co do guza to poszłabym do lekarza rodzinnego a on już pewnie pokieruje cię dalej.PozdrawiamKrótka historia jak bardzo zmieniło się moje życie
Re: Krótka historia jak bardzo zmieniło się moje życie
Poziomko jak dobrze słyszeć że u ciebie jest ok.Po tak długim zwolnieniu pewnie cięzko jest się przestawić na iiny rytm dnia,ale najważniejsze że dajesz radę co do guza to poszłabym do lekarza rodzinnego a on już pewnie pokieruje cię dalej.Pozdrawiam
co do guza to poszłabym do lekarza rodzinnego a on już pewnie pokieruje cię dalej.Pozdrawiam"Codziennie upadam...codziennie się waham...codziennie podpieram...Ale dźwigam cały mój świat i dźwigać będę..."
Re: Krótka historia jak bardzo zmieniło się moje życie
Poziomko czas zajrzeć na forum
puk puk!
puk puk!
Re: Krótka historia jak bardzo zmieniło się moje życie
Poziomko, dobrze, ze stopniowo wracasz do formy. Tylko nie przesilaj sie za bardzo. Co do guzka, to moze faktycznie lepiej udac sie do lekarza rodzinnego, a ten pokieruje cie dalej. Caluje mocno. 
Re: Krótka historia jak bardzo zmieniło się moje życie
Poziomko, co u ciebie? Mam nadzieje, ze wszystko ok. Odezwij sie.
Re: Krótka historia jak bardzo zmieniło się moje życie
Witajcie kochane.
Przepraszam, że tak długo się nie odzywałam na form, jakoś tak wyszło, że się wszystko nałożyło na siebie.
Żyję, majowy powrót do pracy po 6. miesięcznym l4 był trudniejszy niż myślałam, bo nie zdawałam sobie tak naprawdę sprawy, ile zdrowia fizycznego kosztowały mnie te 4. operacje, które przeszłam od listopada.
Na dodatek ( o tym trochę później) do nadal mam krwawienie, jakby miesiączkę, obfitą i ze "skrzepami". To pewnie mnie też osłabia.
Ale dla psychiki powrót do pracy bardzo dobrze zrobił
W zeszłą środę byłam mojej dr gin na wizycie, bo bolał mnie prawy jajnik od dobrych kilku dni i na usg dopochwowym okazało się, że mam (nie wiem ile na ile) niepęknięty pęcherzyk Graffa i najprawdopodobniej stąd te dolegliwości.
Nie wiadomo natomiast skąd mam nadal to krwawienie, właściwie ono sobie trwa od 21 stycznia z razem jak obliczyłam 18 dniami bez krwawymi. Pani dr nie wie dlaczego tak się stało, że ja wciąż miesiączkuję odkąd biorę visanne.
Zresztą, mam ją brać nadal, ale nie wiem po co, skoro jak wyżej. I na dodatek, przez tą visannę, straciłam tyle nerwów, bo moja dr gin bierze udział w strajku lekarzay i wypisała mi ją na 100% płatności (cena około 180 złotych) zamiast na refundację (3,2 zł), za wizytę zapłaciłam 200 złotych.
Szok.
Pomimo, że pracuję nie stać mnie na takie drogie leczenie, poza tym jeśli visannę będę musiała zażywać przez dwa lata to przez dwa lata będę miała miesiączkę?
Przeszło dwa miesiące temu miałam lekką anemię, nie chcę myśleć, jaki mam teraz poziom hemoglobiny.
Na przyszły tydzień, na czwartek zapisałam się na usg brzucha i miednicy mniejszej a w piątek idę do ginekologa, którego byłam kilka lat temu, kiedy rozpoczynałam współżycie i zrobił na mnie b. dobre wrażenie.
Jestem ciekawa co on powie.
Niestety żyję z bólem do nadal. Staram się jak najmniej brać środków przeciwbólowych, chociaż bywa ciężko.
Ech, już sama nie wiem co o tym myśleć, jak postępować, u kogo i jak się leczyć?
Całuję, obiecuję poprawę
Przepraszam, że tak długo się nie odzywałam na form, jakoś tak wyszło, że się wszystko nałożyło na siebie.
Żyję, majowy powrót do pracy po 6. miesięcznym l4 był trudniejszy niż myślałam, bo nie zdawałam sobie tak naprawdę sprawy, ile zdrowia fizycznego kosztowały mnie te 4. operacje, które przeszłam od listopada.
Na dodatek ( o tym trochę później) do nadal mam krwawienie, jakby miesiączkę, obfitą i ze "skrzepami". To pewnie mnie też osłabia.
Ale dla psychiki powrót do pracy bardzo dobrze zrobił
W zeszłą środę byłam mojej dr gin na wizycie, bo bolał mnie prawy jajnik od dobrych kilku dni i na usg dopochwowym okazało się, że mam (nie wiem ile na ile) niepęknięty pęcherzyk Graffa i najprawdopodobniej stąd te dolegliwości.
Nie wiadomo natomiast skąd mam nadal to krwawienie, właściwie ono sobie trwa od 21 stycznia z razem jak obliczyłam 18 dniami bez krwawymi. Pani dr nie wie dlaczego tak się stało, że ja wciąż miesiączkuję odkąd biorę visanne.
Zresztą, mam ją brać nadal, ale nie wiem po co, skoro jak wyżej. I na dodatek, przez tą visannę, straciłam tyle nerwów, bo moja dr gin bierze udział w strajku lekarzay i wypisała mi ją na 100% płatności (cena około 180 złotych) zamiast na refundację (3,2 zł), za wizytę zapłaciłam 200 złotych.
Szok.
Pomimo, że pracuję nie stać mnie na takie drogie leczenie, poza tym jeśli visannę będę musiała zażywać przez dwa lata to przez dwa lata będę miała miesiączkę?
Przeszło dwa miesiące temu miałam lekką anemię, nie chcę myśleć, jaki mam teraz poziom hemoglobiny.
Na przyszły tydzień, na czwartek zapisałam się na usg brzucha i miednicy mniejszej a w piątek idę do ginekologa, którego byłam kilka lat temu, kiedy rozpoczynałam współżycie i zrobił na mnie b. dobre wrażenie.
Jestem ciekawa co on powie.
Niestety żyję z bólem do nadal. Staram się jak najmniej brać środków przeciwbólowych, chociaż bywa ciężko.
Ech, już sama nie wiem co o tym myśleć, jak postępować, u kogo i jak się leczyć?
Całuję, obiecuję poprawę
Re: Krótka historia jak bardzo zmieniło się moje życie
Witaj nie wiem juz czy mialysmy przyjemnosc jestem Ewelina. nie mam doswiadczenia z vissane bo lecze sie w anglii ale przyjmuje cos podobne i pamietam ze jak dostawalam inne i tez ciagle krwawilam to lekarz je od razu zmienial bo tak nie moze byc to pogarsza twoj stan wedlug mnie. Nie chce sie zle wyrazac ale na twoim miejscu skonsultowalabym sprawe z innym lekarzem bo ta pani doktor nie wydaje mi sie zeby slusznie postepowala. Taka moja skromna opinia ale poczekaj na reszte dziewczyn moze ktoras miala podobna sytuacje na vissane. Trzymam kciuki by sie u ciebie ulozylo i pozdrawiam
"Ból jest jak tkanina. Im jest mocniejszy, tym więcej jest wart..."
Re: Krótka historia jak bardzo zmieniło się moje życie
Poziomko, milo cie slyszec po tak dlugim czasie. Zgadzam sie z Ewelinka. Wedlug mnie moze lepiej by bylo gdybys poszla do innego lekarza. To nie jest normalne zeby krwawic non stop od stycznia. Z tego, co pamietam, dostalas jakies leki na zatrzymanie przed kolonoskopia. Skoro potem ponownie zaczelas krwawic, nie rozumiem dlaczego twoja pani doktor nic nie zrobila przez caly ten czas zeby u ciebie to krwawienie zatrzymac. Od tego mozna dostac anemii. No i kwestia Visanne. Widocznie ten lek na ciebie nie dziala. Poszukaj w dziale o lekarzach innego specjalisty. Moze znajdziesz kogos, kto bedzie umial dobrac ci leczenie tak, aby ono pomagalo, a nie tobie szkodzilo. To jest nie do pomyslenia, zeby placic tyle kasy za wizyte i tak sie meczyc. Zycze ci powidzenia i odzywaj sie do nas czesciej. Jak bedzie u ciebie cos nowego, dawaj nam znac. Pozdrawiam goraco i trzymaj sie.
Re: Krótka historia jak bardzo zmieniło się moje życie
Dziś po południu nie dałam rady i pojechałam do szpitala.
Pani dr ginekolog na usg stwierdziła, że na prawym jajniku nie mam już pęcherzyka graffa tylko torbiel, na razie niewielką, bo o średnicy 1,5 cm, ale najprawdopodobniej boli dlatego, że mam tam masę zrostów i coś podrażnia jajnik.
Dostałam zastrzyk diclak, receptę na metronidazol, diclofenak, metronidazol, gynalgin.
Nie mam już dziewczyny siły.
Przecież biorę visanne, zdrowo się odżywiam i dbam o siebie.
Pani dr była zszokowana tym, że od stycznia krwawię.
Mam jak najszybciej zgłosić się do szpitala jeśli bóle powrócą.
Agahood -> tak, przed kolono brałam estrofem, ale tylko przez 10 dni. Moja dr gin powiedziała, że teraz już nic nie może mi przepisać hormonalnego.
EveLondon -> witam serdecznie Dziś podjęłam decyzję, że zdecydowanie skonsultuję się z co najmniej jednym ginekologiem.
Całuję mocno.
Pani dr ginekolog na usg stwierdziła, że na prawym jajniku nie mam już pęcherzyka graffa tylko torbiel, na razie niewielką, bo o średnicy 1,5 cm, ale najprawdopodobniej boli dlatego, że mam tam masę zrostów i coś podrażnia jajnik.
Dostałam zastrzyk diclak, receptę na metronidazol, diclofenak, metronidazol, gynalgin.
Nie mam już dziewczyny siły.
Przecież biorę visanne, zdrowo się odżywiam i dbam o siebie.
Pani dr była zszokowana tym, że od stycznia krwawię.
Mam jak najszybciej zgłosić się do szpitala jeśli bóle powrócą.
Agahood -> tak, przed kolono brałam estrofem, ale tylko przez 10 dni. Moja dr gin powiedziała, że teraz już nic nie może mi przepisać hormonalnego.
EveLondon -> witam serdecznie
Dziś podjęłam decyzję, że zdecydowanie skonsultuję się z co najmniej jednym ginekologiem.Całuję mocno.
Re: Krótka historia jak bardzo zmieniło się moje życie
Poziomko kochana przykro że się źle czujesz.I raczej to nie jest normalne że masz tak długo krwawienie.Cos trzeba z tym zrobić.Mam nadzieję że szybko się wszystko wyjaśni.Trzymaj się
"Codziennie upadam...codziennie się waham...codziennie podpieram...Ale dźwigam cały mój świat i dźwigać będę..."
Re: Krótka historia jak bardzo zmieniło się moje życie
Madzia...Bravo...nareszcie...poziomko pisze:Dziś podjęłam decyzję, że zdecydowanie skonsultuję się z co najmniej jednym ginekologiem.
ktoś powinien porządnie pociągnąc za włosy Twoją Dr, która dopuściła do wykrwawiania się przez taki okres czasu...Ktoś tu słusznie napisał, że skoro jest taki objaw to chyba lek nie za dobrze działa, pomijam juz inne objawy, które zmusiły Cię do wizyty w szpitalu...Szukaj kogoś szybciutko... ;)powodzenia.
Mam nadzieję, że już lepiej się czujesz...
p.s. Zakupiłam normalac...
Re: Krótka historia jak bardzo zmieniło się moje życie
oczywiście Normalax...magma pisze: p.s. Zakupiłam normalac...
Re: Krótka historia jak bardzo zmieniło się moje życie
Zastosuj sie do rady pani doktor i staw sie do szpitala jezeli nadal bedzie sie cos dzialo - mam nadzieje ze lepiej pomoga Ci w szpitalu niz w gabinecie w takiej sytuacji.poziomko pisze: Pani dr była zszokowana tym, że od stycznia krwawię.
Mam jak najszybciej zgłosić się do szpitala jeśli bóle powrócą.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Re: Krótka historia jak bardzo zmieniło się moje życie
Witajcie kochane.
Niestety noc była fatalna, miałam gorączkę, dreszcze i wymiotowałam jak kot.
Dziś ledwo żyję, bo z rozpaczy i bólu wzięłam 2 tabletki zaldiaru nad ranem żeby się trochę przespać.
Nie pojechałam do szpitala, bo bałam się, że po raz kolejny trafię na stół operacyjny.
Nie wiem co robić, nie wiem gdzie iść do ginekologa, żeby mi pomógł.
Szukałam na forum specjalisty, ale nie ma nikogo z mojej okolicy.
Rany, jak ja już mam tego dosyć...
Niestety noc była fatalna, miałam gorączkę, dreszcze i wymiotowałam jak kot.
Dziś ledwo żyję, bo z rozpaczy i bólu wzięłam 2 tabletki zaldiaru nad ranem żeby się trochę przespać.
Nie pojechałam do szpitala, bo bałam się, że po raz kolejny trafię na stół operacyjny.
Nie wiem co robić, nie wiem gdzie iść do ginekologa, żeby mi pomógł.
Szukałam na forum specjalisty, ale nie ma nikogo z mojej okolicy.
Rany, jak ja już mam tego dosyć...
Re: Krótka historia jak bardzo zmieniło się moje życie
Nie zostawiaj tak tego...działaj!!!
Powodzenia.Trzymam kciuki.
Mam nadzieję, że dzisiaj lepiej się czujesz?
Pozdrawiam i uciekam...
Wkrotce wracam.
Powodzenia.Trzymam kciuki.
Mam nadzieję, że dzisiaj lepiej się czujesz?
Pozdrawiam i uciekam...
Wkrotce wracam.
Re: Krótka historia jak bardzo zmieniło się moje życie
Poziomko, a co z zatrzymaniem krwawienia? Pani dr nic ci nie doradzila? Mylse, ze moze lepiej jechac z tym na oddzial ratunkowy i powiedziec, ze krwawisz tak dlugo. Oni maja rozne srodki, nie tylko hormonalne i na pewno cos ci podadza. Mysle, ze to od tego te nieprzyjemne objawy. A skad jestes? Moze ktoras z dziewczyn bedzie mogla ci pomoc w znalezieniu lekarza. Pozdrawiam.
Re: Krótka historia jak bardzo zmieniło się moje życie
Witajcie kochane.
Dzisiaj, po 12 dniach pobytu w szpitalu wróciłam do domu.
W poniedziałek, 23 lipca pojechałam na oddział ginekologii na konsultację do pani dr, która operowała mnie pierwszy raz z ordynatorem oddział w zesżłym roku w listopadzie.
Pani dr od razu po zrobieniu usg wypisała skierowanie do szpitala, kazała mi już zostać i tego samego dnia, o 20 miałam zabieg drenażu zatoki douglasa, w której miałam 3,5 cm płynu.
We wtorek, na następny dzień miałam czyszczenie macicy.
Ordynator bardzo mnie skrzyczał, za to, że dopuściłam do tego, że miałam pół roku miesiączkę.
Przez te 12 dni na noc codziennie musiałam dostawać doralgan, w dzień ketonal i diklak.
Zresztą do tej pory, mam tkliwe prawe przydatki, ale wypisali mnie do domu, bo nie wiedzą od czego, na usg stwierdzili tylko policystyczne jajniki.
Przerwałam branie visanne, bo jak powiedział mi ordynator bezpiecznie można ją przyjmować 3 - 5 miesięcy maksymalnie. Nie dłużej, tym bardziej, że u mnie wystąpiło krwawienie z macicy.
Mam łeb jak sklep, tylko półek brak, nie wiadomo dlaczego wciąż boli mnie prawy jajnik, kazali czekać do pierwszej miesiączki i na razie nie przyjmować żadnych leków hormonalnych, może wszystko się samo unormuje.
A endometrioza nie wymaga ponoć leczenia.
Mam dosyć, chciałabym doprowadzić się wreszcie do stan, który pozwoli mi normalnie funkcjonować.
I na dodatek każdy lekarz mówi co innego.
Całuję.
Dzisiaj, po 12 dniach pobytu w szpitalu wróciłam do domu.
W poniedziałek, 23 lipca pojechałam na oddział ginekologii na konsultację do pani dr, która operowała mnie pierwszy raz z ordynatorem oddział w zesżłym roku w listopadzie.
Pani dr od razu po zrobieniu usg wypisała skierowanie do szpitala, kazała mi już zostać i tego samego dnia, o 20 miałam zabieg drenażu zatoki douglasa, w której miałam 3,5 cm płynu.
We wtorek, na następny dzień miałam czyszczenie macicy.
Ordynator bardzo mnie skrzyczał, za to, że dopuściłam do tego, że miałam pół roku miesiączkę.
Przez te 12 dni na noc codziennie musiałam dostawać doralgan, w dzień ketonal i diklak.
Zresztą do tej pory, mam tkliwe prawe przydatki, ale wypisali mnie do domu, bo nie wiedzą od czego, na usg stwierdzili tylko policystyczne jajniki.
Przerwałam branie visanne, bo jak powiedział mi ordynator bezpiecznie można ją przyjmować 3 - 5 miesięcy maksymalnie. Nie dłużej, tym bardziej, że u mnie wystąpiło krwawienie z macicy.
Mam łeb jak sklep, tylko półek brak, nie wiadomo dlaczego wciąż boli mnie prawy jajnik, kazali czekać do pierwszej miesiączki i na razie nie przyjmować żadnych leków hormonalnych, może wszystko się samo unormuje.
A endometrioza nie wymaga ponoć leczenia.
Mam dosyć, chciałabym doprowadzić się wreszcie do stan, który pozwoli mi normalnie funkcjonować.
I na dodatek każdy lekarz mówi co innego.
Całuję.
Re: Krótka historia jak bardzo zmieniło się moje życie
Witaj Madzia...
Bardzo Ci współczuję tych nieprzyjemnych przeżyc...wierzę, że teraz wychodzisz na prosta i wszystko się unormuje...
Wydaje mi sie, że ból ma jeszcze prawo przez chwilkę się utrzymac, jestes w końcu po zabiegu...czekaj spokojnie, mysle, że wszystko sie w koncu uspokoi...
Trzymam kciuki i myślę podobnie jak Aneta, szkoda pieniędzy na wizyty u Twojej pani dr...swoim "leczeniem" doprowadziła Cię do takiego stanu...pomachaj jej przed nosem karta wypisu ze szpitala, niech wie jaki z niej "specjalista"...
buziaki.
pozdrawiam
zdrowiej szybko
m.
Bardzo Ci współczuję tych nieprzyjemnych przeżyc...wierzę, że teraz wychodzisz na prosta i wszystko się unormuje...
Wydaje mi sie, że ból ma jeszcze prawo przez chwilkę się utrzymac, jestes w końcu po zabiegu...czekaj spokojnie, mysle, że wszystko sie w koncu uspokoi...
Trzymam kciuki i myślę podobnie jak Aneta, szkoda pieniędzy na wizyty u Twojej pani dr...swoim "leczeniem" doprowadziła Cię do takiego stanu...pomachaj jej przed nosem karta wypisu ze szpitala, niech wie jaki z niej "specjalista"...
buziaki.
pozdrawiam
zdrowiej szybko
m.
Re: Krótka historia jak bardzo zmieniło się moje życie
Poziomko moze rzeczywiscie warto zmienic lekarza i na kontrole z tymi wynikami udac sie do kogos innego a byc moze wszystko wytlumaczy bardzo dokladnie i otoczy prawidlowa opieka lekarska a wtedy powrocisz do stanu, ktory pozwoli Ci normalnie funkcjonowac. Zycze duzo zdrowka i znalezienia bardzo dobrego specjalisty ktoremu zaufasz w czasie dalszego leczenia.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Re: Krótka historia jak bardzo zmieniło się moje życie
Ja rowniez ci zycze duzo zdrowka i duzo sil by znalezc dobrego specjaliste, ktory bedzie umial cie wysluchac i dobierze ci leki tak, by ci pomagaly, a nie szkodzily tobie. Pozdrawiam i trzymaj sie.
Re: Krótka historia jak bardzo zmieniło się moje życie
Dziękuję Wam bardzo za słowa wsparcia
Pomalutku wracam do siebie, ale jestem niesamowicie słaba, nie mam siły zarówno psychicznej jak i szczególnie fizycznej.
Odebrałam dziś wypis ze szpitala, w rozpoznaniu napisali "Ostre zapalenie jajowodów i zapalenie jajników", wynik badania histopatologicznego:
kanał szyjki macicy: fragmenta endocervicis
jama macicy: fragmenta endocervicis et endometrii dyshomonotici.
Czyli tak myślę, i tak podpowiada wujek gugiel, wyskrobiny z kanału szyjki macicy są ok, coś jest nie tak z wyskrobinami z jamy macicy, chyba coś z hormonami?
Mam l4 do 17. sierpnia.
I kompletnie nie wiem do jakiego lekarza teraz powinnam chodzić, w sensie do którego ginekologa, tak, żeby wreszcie wyjść na prostą, przecież w listopadzie będzie równo rok jak żyję w tym jajnikowym koszmarze.
Po odstawieniu visanny mojej jajniki szaleją i gospodarka hormonalna też, oj czuję to jak nic.
Chyba mam jajeczkowanie, bo obserwuję przypływ śluzu, ciekawe kiedy i jaką dostanę pierwszą miesiączkę.
Całuję.
Pomalutku wracam do siebie, ale jestem niesamowicie słaba, nie mam siły zarówno psychicznej jak i szczególnie fizycznej.
Odebrałam dziś wypis ze szpitala, w rozpoznaniu napisali "Ostre zapalenie jajowodów i zapalenie jajników", wynik badania histopatologicznego:
kanał szyjki macicy: fragmenta endocervicis
jama macicy: fragmenta endocervicis et endometrii dyshomonotici.
Czyli tak myślę, i tak podpowiada wujek gugiel, wyskrobiny z kanału szyjki macicy są ok, coś jest nie tak z wyskrobinami z jamy macicy, chyba coś z hormonami?
Mam l4 do 17. sierpnia.
I kompletnie nie wiem do jakiego lekarza teraz powinnam chodzić, w sensie do którego ginekologa, tak, żeby wreszcie wyjść na prostą, przecież w listopadzie będzie równo rok jak żyję w tym jajnikowym koszmarze.
Po odstawieniu visanny mojej jajniki szaleją i gospodarka hormonalna też, oj czuję to jak nic.
Chyba mam jajeczkowanie, bo obserwuję przypływ śluzu, ciekawe kiedy i jaką dostanę pierwszą miesiączkę.
Całuję.
Re: Krótka historia jak bardzo zmieniło się moje życie
Mnie skutecznie stawia na nogi Iskial albo supradyn...Zaaplikuj sobie coś co pomoże wrócić do formy...
duzo wypoczywaj, to podstawa...ale to akurat wiesz...
Buźka...
duzo wypoczywaj, to podstawa...ale to akurat wiesz...
Buźka...
Re: Krótka historia jak bardzo zmieniło się moje życie
Witajcie moje drogie Panie
Dziś będzie z nutką optymizmu, bo odkąd nie biorę visanny czuję się całkiem przyzwoicie
Przede wszystkim wypróżniam się jak dawniej, bez żadnych problemów, jelita też odpuściły, a ciągle jestem na diecie lekkostrawnej. Mam więcej poweru do życia, podniosło mi się libido i nie jestem już taka przygaszona jak przez ostatnie pół roku.
Cieszę się, że koniec końców przestałam brać v., bo z perspektywy czasu widzę, że suma skutków ubocznych działania tego leku na mój organizm była zatrważająco dużo.
Nie wiem natomiast co z moją endometriozą teraz nie leczoną i co z nią w przyszłości?
Czekam na miesiączkę, po łyżeczkowaniu macicy może pojawić się dopiero za 6. tygodni, ja jestem trzy tygodnie po zabiegu.
Z bólem jajników, który teraz momentami jest b. silny nauczyłam się żyć, zdarza się, że sięgam po diclak lub coś mocniejszego na noc...
Wczoraj byłam na usg brzucha (miałam stare skierowanie od rodzinnego), podroby wszystkie są zdrowe, natomiast pan dr, który wykonywał usg nie był pewien czy w rzucie lewych przydatków widział torbiel czy jajnik (bo jajnik powinien być jak stwierdził podobnych kolorów co macica a u mnie był jaśniejszy).
Znowu też mam dość sporą ilość płynu w zatoce douglasa, pan dr napisał n opisie, że wskazane jest usg macicy i przydatków.
Nie wiem skąd u mnie ciągle bierze się ten płyn, przecież nie z jajeczkowania, bo ja mam go za każdym razem na obrazie usg kiedy je robię czasem kilka razy w miesiączku. Jajeczka pękają przez cały miesiąc?
Byłam wczoraj również u mojego lekarza rodzinnego z moimi pośladkami, mam takie zrosty i guzy, że ciężko mi leżeć w łóżku na pupie./
Pani dr od razu dała mi skierowanie n cito na rehabilitację tychże, bo powiedziała, że jak jest stara tak nie widziała dupska w takim stanie
Masuję je maścią z heparyną, ibuprofenem żelem, altacetem ale na nie wiele się to zdaję.
Całuję Was mocno wierząc głęboko, że to po lewej stronie to nie torbiel a jajnik
p.s. wczoraj odebrałam ksero mojej karty choroby od pani dr, której się leczyłam od stycznia do maja. Byłam łącznie u pani dr 13 razy, z czego 6. krotnie w odstępach czasu pani dr stwierdzała torbiele. No.
Dziś będzie z nutką optymizmu, bo odkąd nie biorę visanny czuję się całkiem przyzwoicie
Przede wszystkim wypróżniam się jak dawniej, bez żadnych problemów, jelita też odpuściły, a ciągle jestem na diecie lekkostrawnej. Mam więcej poweru do życia, podniosło mi się libido i nie jestem już taka przygaszona jak przez ostatnie pół roku.
Cieszę się, że koniec końców przestałam brać v., bo z perspektywy czasu widzę, że suma skutków ubocznych działania tego leku na mój organizm była zatrważająco dużo.
Nie wiem natomiast co z moją endometriozą teraz nie leczoną i co z nią w przyszłości?
Czekam na miesiączkę, po łyżeczkowaniu macicy może pojawić się dopiero za 6. tygodni, ja jestem trzy tygodnie po zabiegu.
Z bólem jajników, który teraz momentami jest b. silny nauczyłam się żyć, zdarza się, że sięgam po diclak lub coś mocniejszego na noc...
Wczoraj byłam na usg brzucha (miałam stare skierowanie od rodzinnego), podroby wszystkie są zdrowe, natomiast pan dr, który wykonywał usg nie był pewien czy w rzucie lewych przydatków widział torbiel czy jajnik (bo jajnik powinien być jak stwierdził podobnych kolorów co macica a u mnie był jaśniejszy).
Znowu też mam dość sporą ilość płynu w zatoce douglasa, pan dr napisał n opisie, że wskazane jest usg macicy i przydatków.
Nie wiem skąd u mnie ciągle bierze się ten płyn, przecież nie z jajeczkowania, bo ja mam go za każdym razem na obrazie usg kiedy je robię czasem kilka razy w miesiączku. Jajeczka pękają przez cały miesiąc?
Byłam wczoraj również u mojego lekarza rodzinnego z moimi pośladkami, mam takie zrosty i guzy, że ciężko mi leżeć w łóżku na pupie./
Pani dr od razu dała mi skierowanie n cito na rehabilitację tychże, bo powiedziała, że jak jest stara tak nie widziała dupska w takim stanie
Masuję je maścią z heparyną, ibuprofenem żelem, altacetem ale na nie wiele się to zdaję.
Całuję Was mocno wierząc głęboko, że to po lewej stronie to nie torbiel a jajnik
p.s. wczoraj odebrałam ksero mojej karty choroby od pani dr, której się leczyłam od stycznia do maja. Byłam łącznie u pani dr 13 razy, z czego 6. krotnie w odstępach czasu pani dr stwierdzała torbiele. No.
Re: Krótka historia jak bardzo zmieniło się moje życie
No miło słyszeć że samopoczucie ok Jak ty się nauczyłaś żyć z tymi bólami jajników???? Ja jakoś nie mogę.Ciągle boli i boli.A najciekawsze że boli tam gdzie nie ma jajnika.Czasem też chcę odpuścić i mówię sobie że tak juz musi być,ale przecież życie z bólem to nie jest normalne zjawisko Pozdrawiam no i niech się pupa goi
Jak ty się nauczyłaś żyć z tymi bólami jajników???? Ja jakoś nie mogę.Ciągle boli i boli.A najciekawsze że boli tam gdzie nie ma jajnika.Czasem też chcę odpuścić i mówię sobie że tak juz musi być,ale przecież życie z bólem to nie jest normalne zjawisko Pozdrawiam no i niech się pupa goi "Codziennie upadam...codziennie się waham...codziennie podpieram...Ale dźwigam cały mój świat i dźwigać będę..."
Re: Krótka historia jak bardzo zmieniło się moje życie
Poziomko ciesze sie ze Twoje samopoczucie jest ciut lepsze bo to jest najwazniejsze - dobrze ze pani doktor skierowala Cie na rehabilitacje ktora mam nadzieje pomoze Ci wyleczyc problemy. Powodzenia.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Re: Krótka historia jak bardzo zmieniło się moje życie
Poziomko, ciesze sie, ze humorek troche lepszy. Ja rowniez mam nadzieje, ze reh pomoze na ta pupe. Szkoda, ze wczesniej nie byla masowana. To zapobiega zrostom po zastrzykach, no ale teraz nie ma co biadolic. Oby wszystko sie zagoilo bez problemow i zebys poczula sie lepiej. Calusy.
Re: Krótka historia jak bardzo zmieniło się moje życie
Kochane, bardzo dziękuję za słowa wsparcia :*
Bardzo się cieszę, bo jutro wreszcie wracam do pracy
Byłam dziś w szpitalu zrobić morfologię i crp. I tu już się tak nie cieszę
CRP mam w normie, ale mam anemię i i za małą liczbę płytek krwi (83 tysiące przy normie od 140 tysięcy).
Nie wiem skąd te zmiany, skoro jeszcze dwa tygodnie temu w szpitalu, miałam dobre wyniki
Ręce i cycki opadają.
Całuję.
Bardzo się cieszę, bo jutro wreszcie wracam do pracy
Byłam dziś w szpitalu zrobić morfologię i crp. I tu już się tak nie cieszę
CRP mam w normie, ale mam anemię i i za małą liczbę płytek krwi (83 tysiące przy normie od 140 tysięcy).
Nie wiem skąd te zmiany, skoro jeszcze dwa tygodnie temu w szpitalu, miałam dobre wyniki
Ręce i cycki opadają.
Całuję.
Re: Krótka historia jak bardzo zmieniło się moje życie
Staraj sie to wyjasnic i mam nadzieje ze sa dodatkowe sposoby wsparcia aby Twoj organizm znow produkowal prawidlowa ilosc wszystkich skladnikow krwi. U mnie jest troszke inaczej bo przy normie od 150 do 350 moj stan plytek krwi wynosi 423 i bede to jutro wyjasniac u lekarza ogolnego. Trzymaj sie dzielnie i powodzenia w pracy.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Re: Krótka historia jak bardzo zmieniło się moje życie
Poziomko, mi sie wydaje, ze to moze byc reakcja organizmu po tym, co ostatnio przeszlas. Przeciez tak dlugo krwawilas. Moze lepiej skonsultowac to z lekarzem. Mysle, ze wiecej witamin, zelazo, owoce i warzywa, pomoga na te anemie i juz wkrotce poczujesz sie lepiej. Zycze duzo zdrowka. Glowa do gory, wswzystko sie unormuje. Buziaki.