witam. Dołączam do Was czy tego chcecie czy nie... ;)
Re: witam. Dołączam do Was czy tego chcecie czy nie... ;)
Zawsze gdy mam czas to zagladam na forum zeby zobaczyc co sie dzieje nowego u Was wszystkich a posiadajac wiedze ktora moge sie podzielic tutaj zawsze sklonna jestem to robic
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Re: witam. Dołączam do Was czy tego chcecie czy nie... ;)
Badania zrobione możecie być ze mnie dumne...udało mi się zwlec rano z wyra i zmobilizowac do działania...Jutro wyniki...
Dzisiaj swieci słoneczko, mamy 10st i w końcu przestał wiać ten cholerny, obniżający mój nastrój, wiatr...
miłego dnia
Dzisiaj swieci słoneczko, mamy 10st i w końcu przestał wiać ten cholerny, obniżający mój nastrój, wiatr...
miłego dnia
Re: witam. Dołączam do Was czy tego chcecie czy nie... ;)
Ciesze sie ze badania juz za Toba i czekamy wobec tego na wyniki razem z Toba
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Re: witam. Dołączam do Was czy tego chcecie czy nie... ;)
Wyniku morfologii się domyslam...ciekawa jestem Ca125...jest we mnie jakas nutka strachu...
Re: witam. Dołączam do Was czy tego chcecie czy nie... ;)
Nie stresuj sie Madziu - nie warto bo wyniku i tak sie nie zmieni a nie zawsze endo czy nowotwor w moim przypadku wskaza podwyzszony poziom markera. U niektorych kontroluje sie ten marker - u mnie nie mozna.
A jakiego wyniku z morfologii sie domyslasz jesli mozna zapytac ??
A jakiego wyniku z morfologii sie domyslasz jesli mozna zapytac ??
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Re: witam. Dołączam do Was czy tego chcecie czy nie... ;)
Jestem istotą anemiczną więc pewnie morfologia kiepska, jak zawsze...dolna granica...taka moja uroda...
Re: witam. Dołączam do Was czy tego chcecie czy nie... ;)
No to juz wszystko jasne ... a moze jakas niespodzianka bedzie jak odbierzesz wyniki - prosze daj znac.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Re: witam. Dołączam do Was czy tego chcecie czy nie... ;)
Odebrałam badania...morfologia nie najgorsza. CRP=14 ;( boli mnie gardło, łamie w kościach, czas odwiedzić lekarza, wygląda na to, że samo nie przejdzie...)
Ca125=32 więc siedzę w google, żeby dowiedzieć się co to oznacza...jeśli coś oznacza...
Pozdrawiam
Ca125=32 więc siedzę w google, żeby dowiedzieć się co to oznacza...jeśli coś oznacza...
Pozdrawiam
Re: witam. Dołączam do Was czy tego chcecie czy nie... ;)
Madziu wyglada na to ze wysokosc markera w Twoim przypadku miesci sie w normie jeszcze wiec tak naprawde marker ten nie odzwierciedla tego ze jest endo gdyz zazwyczaj jezeli to ma wplyw na marker to poziom markery jest duzo ponad 35.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Re: witam. Dołączam do Was czy tego chcecie czy nie... ;)
hmmm...a może być tak, że to endo a marker tego nie wykazuje...Bo jesli te guzy to nie endo to co to może być...
Póki co na 100%mam zapalenie gardła i węzłów chłonnych, stąd wysokie CRP...Dostałam antybiotyk...zobaczymy co dalej...Trzymajcie kciuki za szybkie wyzdrowienie, bo nie zniosę przesuniecia terminu cięcia...
Padam na nos...zwaliło mnie z nóg znienacka i skutecznie...
papa
Póki co na 100%mam zapalenie gardła i węzłów chłonnych, stąd wysokie CRP...Dostałam antybiotyk...zobaczymy co dalej...Trzymajcie kciuki za szybkie wyzdrowienie, bo nie zniosę przesuniecia terminu cięcia...
Padam na nos...zwaliło mnie z nóg znienacka i skutecznie...
papa
Ostatnio zmieniony czwartek, 5 kwietnia 2012, 13:43 przez magma, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: witam. Dołączam do Was czy tego chcecie czy nie... ;)
oczywiscie, ze trzymamy!!! Glowa do gory, nie padaj na nosmagma pisze:Trzymajcie kciuki a szybkie wyzdrowienie
Re: witam. Dołączam do Was czy tego chcecie czy nie... ;)
Masakra...dzisiaj jest jeszcze gorzej niż wczoraj...;( Kompletnie opadłam z sił i mam wrażenie, że boli mnie każdy mięsień...Coś za wolno działa ten antybiotyk, za wolno....
Niestety...padam na nos, ale dziękuję VWD za wsparcie
Uciekam do wyrka...
papa
Niestety...padam na nos, ale dziękuję VWD za wsparcie
Uciekam do wyrka...
papa
Re: witam. Dołączam do Was czy tego chcecie czy nie... ;)
p.s.
Widzę, że awansowałam na "stałego bywalca"
hihi...
Widzę, że awansowałam na "stałego bywalca"
hihi...
Re: witam. Dołączam do Was czy tego chcecie czy nie... ;)
Moze byc tak ze to endo a marker tego nie wykazuje - jest taka mozliwosc oczywiscie.magma pisze:hmmm...a może być tak, że to endo a marker tego nie wykazuje...Bo jesli te guzy to nie endo to co to może być...
Nie mysl nawet o przesunieciu terminu tylko walcz Madziu - najwazniejsze ze dostalas antybiotyk ktory powinien pomoc w walce z zapaleniem. Najwazniejsze ze udalas sie do lekarza i otrzymalas leki.magma pisze:mam zapalenie gardła i węzłów chłonnych, stąd wysokie CRP...Dostałam antybiotyk...zobaczymy co dalej...Trzymajcie kciuki za szybkie wyzdrowienie, bo nie zniosę przesuniecia terminu cięcia...
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Re: witam. Dołączam do Was czy tego chcecie czy nie... ;)
Hej Madziu. Kurcze nie mialo kiedy cie dopasc to chorobsko. Zapalenie wezlow chlonnych to powazna sprawa. Nie daj sie zwiesc, ze juz masz to za soba, bo to czasem wraca dajac inne objamy. Jak mialam 15 lat to zlapalam to.Potem za wczesnie wstalam no i katar od tamtej pory mnie nie opuszcza. Taka pamiatke mam. Takze wygrzej sie w lozeczku, pij herbatke z malinkami, pros meza o masaz olejkiem rozgrzewajacym. Mysle, ze taka kuracja szybko postawi cie na nogi. Mozesz brac cos chroniacego uklad pokarmowy przy tym antybiotyku. Zycze duzo zdrowka. Caluje mocno.
Re: witam. Dołączam do Was czy tego chcecie czy nie... ;)
komu jeszcze nie mowilam...
Korzystajac z okazji, zycze wszystkim nam i kazdej z osobna Wesolych Swiat! Mokrego dyngusia Zdrooooowia i Spooookoju i odpoczynku od choroby!!! Niech sie spelni! Amen!
Korzystajac z okazji, zycze wszystkim nam i kazdej z osobna Wesolych Swiat! Mokrego dyngusia Zdrooooowia i Spooookoju i odpoczynku od choroby!!! Niech sie spelni! Amen!
Re: witam. Dołączam do Was czy tego chcecie czy nie... ;)
Bardzo dziekuję za życzenia....bardzo, bardzo...Również wszystkiego najlepszego na Święta: zdrowia, spokoju, dużo radości i samych pyszności...
Aga...no własnie...dopadło...Myslę sobie, że jak czlowiek ma słaba psychike to i fizycznie go to osłabia stąd tendencja do łapania chorob w takim okresie...
Mnie bardzo dołuje zbliżająca się dużymi krokami operacja, źle spię, jestem stale podenerwowana i to pewnie przełożyło sie na osłabienie organizmu a co za tym idzie na łatwość łapania zarazków...a może moja teoria jest błędna...Tak czy owak fakty jakie mamy kazdy wie...zapalenie jest i staram się, przy pomocy leków z nim walczyć...
moja doktor mowiła mi to samo co Ty Aga, o tych wezłach...kazała dobrze wyleczyć i po kuracji antybiotykowej mam ponownie zrobić CRP, bo podobno wezły są podstepne: przestają boleć a stan zapalny jeszcze się utrzymuje...Jeśli CRP znowu wyjdzie podwyzszone przedłuży mi antybiotyk aż wyleczę dziada...
Ech...nie miało kiedy mnie trafić...Teraz bede miała dodatkowego nerwa czy dam radę się wyleczyć na czas.
Muszę dać radę, dlatego obchodzę się teraz ze soba jak z jajkiem
Pozdrawiam gorąco!!!
Wesołego Alleluja!!!
Aga...no własnie...dopadło...Myslę sobie, że jak czlowiek ma słaba psychike to i fizycznie go to osłabia stąd tendencja do łapania chorob w takim okresie...
Mnie bardzo dołuje zbliżająca się dużymi krokami operacja, źle spię, jestem stale podenerwowana i to pewnie przełożyło sie na osłabienie organizmu a co za tym idzie na łatwość łapania zarazków...a może moja teoria jest błędna...Tak czy owak fakty jakie mamy kazdy wie...zapalenie jest i staram się, przy pomocy leków z nim walczyć...
moja doktor mowiła mi to samo co Ty Aga, o tych wezłach...kazała dobrze wyleczyć i po kuracji antybiotykowej mam ponownie zrobić CRP, bo podobno wezły są podstepne: przestają boleć a stan zapalny jeszcze się utrzymuje...Jeśli CRP znowu wyjdzie podwyzszone przedłuży mi antybiotyk aż wyleczę dziada...
Ech...nie miało kiedy mnie trafić...Teraz bede miała dodatkowego nerwa czy dam radę się wyleczyć na czas.
Muszę dać radę, dlatego obchodzę się teraz ze soba jak z jajkiem
Pozdrawiam gorąco!!!
Wesołego Alleluja!!!
Re: witam. Dołączam do Was czy tego chcecie czy nie... ;)
Masz racje z tym i dlatego musisz sprobowac sie nastawic pozytywnie w jakis sposob zeby wyleczyc to wszystko ... osoby ktore nastawiaja sie pesymistycznie do zycia i sa zdolowane nie sa w stanie pokonac choroby a to powoduje ze choroba moze powrocic - dlatego nie mozna sie poddawac.magma pisze:...Myslę sobie, że jak czlowiek ma słaba psychike to i fizycznie go to osłabia stąd tendencja do łapania chorob w takim okresie...
Jestes silna ale musisz ta sile znalezc w sobie Madziu i walczyc - jezeli ja jestem w stanie to zrobic to mysle ze Ty rowniez tylko naladuj swoje akumulatorki do dalszej walki. Tule cieplutko i zycze pogodnych Swiat :****
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Re: witam. Dołączam do Was czy tego chcecie czy nie... ;)
Hej Madziu. Mysle, ze cos jest w tym, co napisalac. Najwazniejsze wiec to pozytywne nastawienie. Kurcze, rozumiem twoje nerwy w zwiazku z operacja, bo sama mam podobne mysli. U mnie jest zimno, 7°, a na dodatek wieje silny wiatr. Dzisiaj przeprosilam korzuszek i zimowe buty, bo tez nie chce sie rozchorowac przed moja op zwlaszcza, ze juz raz mialam niespodzianke z terminem zabiegu. Madziu, uwazaj na siebie. Przy takiej chorobie trzeba duzo wypoczywac, nie przesilac sie, a najlepiej jak najwiecej spac. No ale z tego, co pisalas wynika, ze ty dbasz o siebie, a to jest naprawde super. Mysle, ze w ten sposob szybko wyleczysz tego dziada i znowu staniesz na nogi. Zycze ci duzo zdrowka oraz wesolych i pogodnych Swiat Wielkanocnych.
Re: witam. Dołączam do Was czy tego chcecie czy nie... ;)
Święta, Święta i po Świętach...przejedzona, niewyspana a dzisiaj porządnie oblana powoli wracam do rzeczywistości...
Jak minął Wam świąteczny czas...?
Ja powoli zdrowieję, bardzo opornie to idzie, pewnie jakiś kiepski mam antybiotyk...nic to...grunt, że są postepy.
Jeszcze dwa dni leku i ponowne badanie CRP...ciekawe...ech...cholerne dziadostwo.Jeszcze nigdy nie bolała mnie zatoka szczękowa, ale przecież zawsze musi byc ten pierwszy raz tylko dlaczego akurat teraz?
Ucho, gardło, węzły i jeszcze zatoka...masakra...
Na szczescie dzisiaj zaświeciło słonko...jest lepsze od wszelkich leków
buziaki.
Jak minął Wam świąteczny czas...?
Ja powoli zdrowieję, bardzo opornie to idzie, pewnie jakiś kiepski mam antybiotyk...nic to...grunt, że są postepy.
Jeszcze dwa dni leku i ponowne badanie CRP...ciekawe...ech...cholerne dziadostwo.Jeszcze nigdy nie bolała mnie zatoka szczękowa, ale przecież zawsze musi byc ten pierwszy raz tylko dlaczego akurat teraz?
Ucho, gardło, węzły i jeszcze zatoka...masakra...
Na szczescie dzisiaj zaświeciło słonko...jest lepsze od wszelkich leków
buziaki.
Re: witam. Dołączam do Was czy tego chcecie czy nie... ;)
Mam nadzieje ze bedzie tylko lepiej - bywa tak czesto ze musi to byc ten pierwszy raz i nie chodzi tylko o milosc, ciaze, narodziny, impreze ale rowniez o chorobe. Zycze aby tego ostatniego bylo jak najmniej.
A co do swiat to nie obzeralam sie bo wiem ze moj organizm nie przyjmuje zbyt duzo jedzenia ale ciasto wyszlo znakomite i salatka rowniez wiec cieszylam sie tym. Dodatkowo w Anglii nie ma czegos takiego jak lany poniedzuialek wiec zeby tradycji zadosc wyszlam na podworko a ze padal deszcz to troche zmoklam
A co do swiat to nie obzeralam sie bo wiem ze moj organizm nie przyjmuje zbyt duzo jedzenia ale ciasto wyszlo znakomite i salatka rowniez wiec cieszylam sie tym. Dodatkowo w Anglii nie ma czegos takiego jak lany poniedzuialek wiec zeby tradycji zadosc wyszlam na podworko a ze padal deszcz to troche zmoklam
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Re: witam. Dołączam do Was czy tego chcecie czy nie... ;)
nareszcie....jak dobrze, że Święta tak krotko trwają...w innym razie pekłabym z przejedzenia...cholerny brak silnej woli...
Mamy dzisiaj cudne słoneczko.Wybieram się prześwietlic zatoki, jeżeli okaże sie, że mam rację, trzeba będzie przełużyc antybiotyk (do wyleczenia zatok wymaga się podobno ok 3 tyg kuracji)
Swoją drogą...macie jakąś wiedzę na temat przeciwskazań do przeprowadzenia operacji? może być to np antybiotykoterapia, katar itp?
Mamy dzisiaj cudne słoneczko.Wybieram się prześwietlic zatoki, jeżeli okaże sie, że mam rację, trzeba będzie przełużyc antybiotyk (do wyleczenia zatok wymaga się podobno ok 3 tyg kuracji)
Swoją drogą...macie jakąś wiedzę na temat przeciwskazań do przeprowadzenia operacji? może być to np antybiotykoterapia, katar itp?
Re: witam. Dołączam do Was czy tego chcecie czy nie... ;)
Robiłam trzy badania USG, w różnych dniach cyklu (zaproponował mi to sam badający lekarz-specjalista od USG), wymiary były rózne, wygląd , struktura guzków także...to też są argumenty wskazujące na to, że to endo...choć 100% pewnośc przyniosa badania histopatologiczne po wycięciu guzków.
Wymiary endo przy ostatnim USG: jeden 11mm średnicy ( do 25mm w innej fazie cyklu), drugi-znaleziony przy badaniu podczas @ : 9x6mm.Zmiany więc bardzo małe i bardzo płytko w powłokach, bo na głębokości 6mm...
Mój lekarz jest zdania, że leczenie hormonami prędzej czy później i tak skończyłoby się na operacji więc zaczynamy od niej.
dodam, że mój gin, do ktorego wczesniej chodziłam, zalecił progesteron, ale go nie wykupiłam i udałam się do tzw specjalisty od endo...a ten pochwalił mnie za wyrzucenie recepty;)
Tak własciwie powinnam udać się pewnie do trzeciego specjalisty, żeby rozstrzygnął spór, ale cokolwiek ten by nie powiedział ja jestem zdecydowana na cięcie...więc odwołałam "rozstrzygającą" wizyte u kolejnego lekarza...
Wymiary endo przy ostatnim USG: jeden 11mm średnicy ( do 25mm w innej fazie cyklu), drugi-znaleziony przy badaniu podczas @ : 9x6mm.Zmiany więc bardzo małe i bardzo płytko w powłokach, bo na głębokości 6mm...
Mój lekarz jest zdania, że leczenie hormonami prędzej czy później i tak skończyłoby się na operacji więc zaczynamy od niej.
dodam, że mój gin, do ktorego wczesniej chodziłam, zalecił progesteron, ale go nie wykupiłam i udałam się do tzw specjalisty od endo...a ten pochwalił mnie za wyrzucenie recepty;)
Tak własciwie powinnam udać się pewnie do trzeciego specjalisty, żeby rozstrzygnął spór, ale cokolwiek ten by nie powiedział ja jestem zdecydowana na cięcie...więc odwołałam "rozstrzygającą" wizyte u kolejnego lekarza...
Re: witam. Dołączam do Was czy tego chcecie czy nie... ;)
To co powoduje zly stan zdrowia moze byc przeciwskazaniem do przeprowadzenia zabiegu. Antybiotykoterapia moze kolidowac z innymi srodkami podawanymi w szpitalu a katar to wirusy ktore moga przedostac sie do rany pooperacyjnej. Ale mysle ze powinnas zadzwonic do szpitala i dowiedziec sie szczegolowych informacji co do tego tematu.magma pisze:Swoją drogą...macie jakąś wiedzę na temat przeciwskazań do przeprowadzenia operacji? może być to np antybiotykoterapia, katar itp?
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Re: witam. Dołączam do Was czy tego chcecie czy nie... ;)
dzięki Gosia.witaj po świętach... mam jeszcze 2 tyg na wyzdrowienie, ale wiesz jak to jest...człowiek zamartwia się na zapas...Pozdrawiam
Re: witam. Dołączam do Was czy tego chcecie czy nie... ;)
Wiem jak to jest - martwimy sie na zapas ale jezeli telefon do szpitala i rozmowa w tej sprawie da Ci uspokojenie to wykonaj ten telefon i dopytaj sie co i jak. Mam nadzieje ze dojdziesz do zdrowka do tego czasu. Trzymaj sie i nie poddawaj chorobie. Jak badania i kiedy wyniki CRP ??
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Re: witam. Dołączam do Was czy tego chcecie czy nie... ;)
Nie robiłam jeszcze drugiego CRP...mam skierowanie i powtorzę badanie w czwartek. Jesli coś znowu wyjdzie nie tak to lekarz przedłuży mi antybiotyk do całkowitego wyleczenia...Obchodzę się ze soba jak z jajkiem to do mnie nie podobne...
Re: witam. Dołączam do Was czy tego chcecie czy nie... ;)
Swieta, swieta i po swietach... Przykro mi, ze jeszcze na dodatek przyplataly sie zatoki. Uwazaj z tym, bo u ciebie to sie moze skonczyc tez katarem na wieki. Kurcze, pewnie ja tez to mialam. Moja matka nie poszla ze mna wtedy do lekarza, zeby sprawdzic skad ten katar, a teraz mecze sie tylko, a najgorsze jest to, ze bylam juz u trzech lekarzy i kazdy zaleca tylko jakies glupie spraye, ktore mi pomagaja na pol godziny, a potem znowu to samo: katar, zatkany nos, uczucie suchosci i podraznione naczynka... no ale nie rozpisuje sie o sobie na twoim watku.
Mysle, ze lepiej powiadomic lekarza o tym, ze jestes chora i jakie przyjmujesz leki. Poza tym to, co masz jest ciezkie do szybkiego wyleczenia. Ja lezalam dwa mce i tez mi padlo na nos i na zatoki, a u ciebie to trwa krotko takze uwazaj. Zazwyczaj mimo skonczonej kuracji antybiotykowej, organizm potrzebuje troche czasu zeby dojsc do siebie. Jezeli termin twojej operacji jest bliski, to moze lepiej skupic sie na wyleczeniu tego dziadostwa, a dopiero potem zdecydowac sie na operacje. Wiem, ze to dla ciebie nie jest zbyt pocieszajace, ale twoje zdrowie jest najwazniejsze i trzeba je poprawiac krok po kroku. Nie da sie zrobic wszystkiego na raz.
A jak dzisiaj samopoczucie? Jak po swietach? Caluje mocno i przesylam pozytywna energie...
Mysle, ze lepiej powiadomic lekarza o tym, ze jestes chora i jakie przyjmujesz leki. Poza tym to, co masz jest ciezkie do szybkiego wyleczenia. Ja lezalam dwa mce i tez mi padlo na nos i na zatoki, a u ciebie to trwa krotko takze uwazaj. Zazwyczaj mimo skonczonej kuracji antybiotykowej, organizm potrzebuje troche czasu zeby dojsc do siebie. Jezeli termin twojej operacji jest bliski, to moze lepiej skupic sie na wyleczeniu tego dziadostwa, a dopiero potem zdecydowac sie na operacje. Wiem, ze to dla ciebie nie jest zbyt pocieszajace, ale twoje zdrowie jest najwazniejsze i trzeba je poprawiac krok po kroku. Nie da sie zrobic wszystkiego na raz.
A jak dzisiaj samopoczucie? Jak po swietach? Caluje mocno i przesylam pozytywna energie...
Re: witam. Dołączam do Was czy tego chcecie czy nie... ;)
Hejka Witaj Aga po świętach...
U mnie lepiej...choc jeszcze nie idealnie...Nadal siedzę w domu, wygrzewam się, leniuchuję, chucham na siebie i dmucham .
Jutro ponowne CRP i zobaczymy, jesli nadal będzie wysokie pewnie nie będzie innego wyjścia jak przesunięcie operacji...oczywiście wolałabym tego uniknąc, bo czekanie mnie dobija, ale...
nic to .. bądźmy dobrej myśli...mam jeszcze 2 tyg...a w piątek skoczę do kontroli i przedyskutuje sprawę z rodzinnym...
miłego dnia Laseczki
U mnie lepiej...choc jeszcze nie idealnie...Nadal siedzę w domu, wygrzewam się, leniuchuję, chucham na siebie i dmucham .
Jutro ponowne CRP i zobaczymy, jesli nadal będzie wysokie pewnie nie będzie innego wyjścia jak przesunięcie operacji...oczywiście wolałabym tego uniknąc, bo czekanie mnie dobija, ale...
nic to .. bądźmy dobrej myśli...mam jeszcze 2 tyg...a w piątek skoczę do kontroli i przedyskutuje sprawę z rodzinnym...
miłego dnia Laseczki