witam. Dołączam do Was czy tego chcecie czy nie... ;)
Re: witam. Dołączam do Was czy tego chcecie czy nie... ;)
Kuruj sie, kuruh Madziu - dobrze ze na siebie chuchasz i dmuchasz i nie odpuscilas sobie - ten stan najlepiej jest omowic z lekarzem w szpitalu gdyz oni beda sklonni pokierowac Cie w dobrym kierunku badz nawet wskaza w jaki sposob to szybciej zalatwic. Dobrze ze juz jutro idziesz sprawdzic CRP - pozdrawiam i zycze zdrowka. Mam nadzieje ze milo spedzasz czas w domku i sie nie nudzisz zbytnio.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Re: witam. Dołączam do Was czy tego chcecie czy nie... ;)
wcale Ci sie nie dziwie ja dzis przed wizyta u lekarza, a spac nie moglam budzilam sie i sny mialam pokrecone Ech, my to mamy, niestety...magma pisze:Mnie bardzo dołuje zbliżająca się dużymi krokami operacja, źle spię, jestem stale podenerwowana
Re: witam. Dołączam do Was czy tego chcecie czy nie... ;)
Masz racje, kuruj sie i faktycznie badz caly czas w kontakcie z lekarzem. Moze faktycznie on znajdzie jakis sposob zeby cie szybciej postawic na nogi. Ja wiem co to znaczy przesuwany termin operacji, bo sama niedawno to przezylam. Co prawda z innej przyczyny, co nie nie zmienia faktu, ze cale przygotowania wziely w leb. Nie chcialabym zebys przechodzila przez to samo. Zycze duzo zdrowka i pozytywnych mysli. Caluski.
Re: witam. Dołączam do Was czy tego chcecie czy nie... ;)
VWD: co do snów...całą noc dzisiaj "spędziłam" w szpitalu (we śnie, rzecz jasna)...alez tam był bałagan, chaos i syf...Może to prawda, że nasze obawy przenoszą się w nasze sny... Jak wizyta u lekarza??? Dobre wieści?
Aga: mam nadzieje, że ani Twój ani mój termin operacji nie ulegnie przesunięciu...tego się trzymajmy...i to mocno..
(Masz już nowy termin?przegapiłam info w tej sprawie)
Aga: mam nadzieje, że ani Twój ani mój termin operacji nie ulegnie przesunięciu...tego się trzymajmy...i to mocno..
(Masz już nowy termin?przegapiłam info w tej sprawie)
Re: witam. Dołączam do Was czy tego chcecie czy nie... ;)
Madziu, w ten piatek mam wizyte u gina i bede wiedziala dokladnie co i jak, a wtedy dam ci na pewno znac. Jezeli chodzi o ten sen, to nie martw sie. Kiedy jestesmy chorzy, badzo czesto nekaja nas sny, w ktorych wszystko sie miesza i jest pozbawione sensu. Moze to od goraczki. Nie boj nic, jak wyzdrowiejesz, wszystko minie. Caluje i zycze duzo zdrowka.
Re: witam. Dołączam do Was czy tego chcecie czy nie... ;)
Madziu mam nadzieje ze koszmary przestana Cie nekac wkrotce - obys wyzdrowiala tylko do terminu operacji.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Re: witam. Dołączam do Was czy tego chcecie czy nie... ;)
Badania zrobione...wyniki jutro...niecierpliwie czekam...
miłego popołudnia
miłego popołudnia
Re: witam. Dołączam do Was czy tego chcecie czy nie... ;)
Trzymam kciuki za dobre wyniki. Oby wszystko bylo dobrze zebys mogla miec operacje w wyznaczonym terminie. A propos, kiedy masz ten termin, bo jakos mi to umknelo? Caluje Madziulek, trzymaj sie.
Re: witam. Dołączam do Was czy tego chcecie czy nie... ;)
Trzymam kciuki za wyniki Madziu i lepsza poprawe Twego zdrowka abys mogla w wyznaczonym terminie pojawic sie w szpitalu. Jesli sie nie myle to masz zabieh zaplanowany na za 2 tygodnie ?? Trzymaj sie cieplutko i milej nocki
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Re: witam. Dołączam do Was czy tego chcecie czy nie... ;)
odbieram dzisiaj wyniki, ale czuje, że ta zatoka jeszcze nie jest ok...;(
Skoczę do laryngologa, nie ma już na co czekać...
Termin 23.04. coraz blizej...
Dziękuję z gory za Wasze kciuki
aaa...mąz zaczyna rozumieć co we mnie siedzi...mowa o psychicznych zawirowaniach...jest coraz lepiej...gdzieś ktoraś z Was pytała mnie czy serwuje mi odprężające masaże :odpowiadam...tak daleko jeszcze nie zaszliśmy, ale pracuję nad tym
miłego dnia...dziękuje, że ze mną jesteście!
Skoczę do laryngologa, nie ma już na co czekać...
Termin 23.04. coraz blizej...
Dziękuję z gory za Wasze kciuki
aaa...mąz zaczyna rozumieć co we mnie siedzi...mowa o psychicznych zawirowaniach...jest coraz lepiej...gdzieś ktoraś z Was pytała mnie czy serwuje mi odprężające masaże :odpowiadam...tak daleko jeszcze nie zaszliśmy, ale pracuję nad tym
miłego dnia...dziękuje, że ze mną jesteście!
Re: witam. Dołączam do Was czy tego chcecie czy nie... ;)
Hej Madziu. To ja pytalam o te masaze. Ciesze sie, ze sa postepy w relacjach mieczy wami. A nad masazami sie nie zastanawiaj. Czasem bywa, ze facet chce, ale czeka na sygnal ze strony partnerki. Takze do dziela. Moze ten weekend bedzie do tego wspaniala okazja...? Pozdrawiam goraco i zycze upojnych chwil podczas masowania i duzo zdrowka.
Re: witam. Dołączam do Was czy tego chcecie czy nie... ;)
Super ze maz zaczyna zauwazac zmiany ktore siedza w Tobie - najwazniejsze zebys zaczela sie czuc lepiej. Idz do lekarza z wynikiem i niech da Ci cos szybciej dzialajacego zebys mogla sie wykurowac do zabiegu.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Re: witam. Dołączam do Was czy tego chcecie czy nie... ;)
CRP w normie...ufff
i tak, dla swiętego spokoju, zajrze do laryngologa...to przecież nienormalne, że nadal czuje, że mam zatokę...muszę wyleczyc to dziadostwo, bo niedoleczone migiem wraca...
Aga, zakupiłam olejek...zobaczymy co da się zrobić w kwestii masowania... relacje zdam, rzecz jasna...
Póki co czekam na wieści od Ciebie odnośnie wizyty...już niebawem wchodzisz do gabinetu...
i tak, dla swiętego spokoju, zajrze do laryngologa...to przecież nienormalne, że nadal czuje, że mam zatokę...muszę wyleczyc to dziadostwo, bo niedoleczone migiem wraca...
Aga, zakupiłam olejek...zobaczymy co da się zrobić w kwestii masowania... relacje zdam, rzecz jasna...
Póki co czekam na wieści od Ciebie odnośnie wizyty...już niebawem wchodzisz do gabinetu...
Re: witam. Dołączam do Was czy tego chcecie czy nie... ;)
Hmmm...olejek jest, to super. Masaz na pewno postawi cie na nogi w expresowym tempie. Zycze wam powodzenia i przyjemnych wrazen. Bardzo sie ciesze, ze dzialasz konkretnie. Zobaczysz, na efekty nie bedziesz musiala dlugo czekac.
Ja jestem juz po wizycie, no i wiem tyle, ze mam byc w szpitalu w ten czwartek. Tam zrobia mi wszystkie badania, a w piatek bede miec operacje. Ale dokladniej opisze na moim watku. Jak bedziesz miec chwilke, mozesz wpasc i looknac. Caluje mocno i trzymam kciuki, zeby wszystko sie udalo.
Ja jestem juz po wizycie, no i wiem tyle, ze mam byc w szpitalu w ten czwartek. Tam zrobia mi wszystkie badania, a w piatek bede miec operacje. Ale dokladniej opisze na moim watku. Jak bedziesz miec chwilke, mozesz wpasc i looknac. Caluje mocno i trzymam kciuki, zeby wszystko sie udalo.
Re: witam. Dołączam do Was czy tego chcecie czy nie... ;)
Trzymam kciuki aby Twoj stan zdrowia byl coraz lepszy Madziu/ Fantastycznie ze masz olejek do masazu bo na pewno taki masaz pozwoli Ci sie w pelni zrelaksowac.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Re: witam. Dołączam do Was czy tego chcecie czy nie... ;)
"dupa dupa dupa" i jeszcze raz dupa...dostałam antybiotyk na kolejne 7 dni...w poniedzialek dzwonię do lekarza...skończę antybiotyk 3 dni przed operacją a to wskazanie do jej przełożenia (wg laryngologa)...
choruję raz w roku i widzicie...pech to pech...akurat teraz się przyplątało i to na długo...ech...
mam od wczoraj mega dołaaaaaaaaa ;(
i przepraszam za tą dupę ale nie mogła się powstrzymac...
lecę czytać wasze posty...ciekawa jestem co tam u Was dobrego...mam nadzieje, że dobrego...
choruję raz w roku i widzicie...pech to pech...akurat teraz się przyplątało i to na długo...ech...
mam od wczoraj mega dołaaaaaaaaa ;(
i przepraszam za tą dupę ale nie mogła się powstrzymac...
lecę czytać wasze posty...ciekawa jestem co tam u Was dobrego...mam nadzieje, że dobrego...
Re: witam. Dołączam do Was czy tego chcecie czy nie... ;)
Zadzwon w poniedzialek do swego gina i dowiedz sie co i jak - moze jeszcze nic straconego i zabieg jednak bedzie w terminie. Im wczesniej porozmawiasz tym lepiej bo beda wiedziec co maja robic i jak postepowac.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Re: witam. Dołączam do Was czy tego chcecie czy nie... ;)
zadzwonie, zadzwonię...szczerze mówiąc to kusi mnie żeby wywalić te antybiotyki...
Dziewczyny nawet nie wiem kiedy zostałam "ekspertem"...kompletnie się nim nie czuję...musze szybko nadrobić braki w wiedzy, bo bycie ekspertem zobowiązuje
Szalonej soboty i spokojnej niedzieli...
Dziewczyny nawet nie wiem kiedy zostałam "ekspertem"...kompletnie się nim nie czuję...musze szybko nadrobić braki w wiedzy, bo bycie ekspertem zobowiązuje
Szalonej soboty i spokojnej niedzieli...
Re: witam. Dołączam do Was czy tego chcecie czy nie... ;)
oj, nie badz taka skromna juz troszke poznalas forum i wiesz to i owo, wiec tytul eksperta jak najb. zasluzony
Re: witam. Dołączam do Was czy tego chcecie czy nie... ;)
Hej Madziu, to dobrze, ze bylas u laryngologa i ze on przepisal ci odpowiednie leki, ktore pozwola na calkowite wyleczenie tego gowna. Mowilam, ze to jest cholerna choroba. Zadzwonic i poinformowac lekarza o przedluzonej kuracji antybiotykami powinnas jak najszybciej, bo moze faktycznie bedzie tak, ze twoja operacja bedzie mogla sie odbyc w terminie. Kto wie...Nie poddawaj sie. Pamietaj, co bedzie to bedzie i bierz wszystko na klate, jak ja. Twoje zdrowie jest najwazniejsze, a przeciez juz wczesniej pisalam ci, ze to gowno niewyleczone, skutkuje powaznymi komplikacjami. Nie chce zeby u ciebie bylo podobnie, jak u mnie. Takze kuruj sie dalej i oby szybko nastapila poprawa. Masaze moga pomoc... Nie przejmuj sie. Na pewno wszystko bedzie dobrze. Nawet jezeli twoja operacja odbedzie sie pozniej, to przeciez nic straconego. W tym czasie nabierzesz formy, zblizysz sie do meza, ktory po zabiegu bedzie wiedzial jak ci pomoc, gdy nie bedziesz czula sie na silach. Nie ma tego zlego...Naprawde. Caluje mocno i zycze milego weekendu.
Gratuluje awansu na eksperta...
Gratuluje awansu na eksperta...
Re: witam. Dołączam do Was czy tego chcecie czy nie... ;)
Czuję, że to trafiony lek...zatoka przestaje "ćmić". Jutro skoczę do dentysty, bo może w zębie tkwi problem...(musze to wykluczyc, by zaznac spokoju)
Dzięki za wsparcie i miłe słowa...
miłej, rodzinnej niedzieli życzę....
p.s.
masaz to był b.dobry pomysl.
Dzięki za wsparcie i miłe słowa...
miłej, rodzinnej niedzieli życzę....
p.s.
masaz to był b.dobry pomysl.
Re: witam. Dołączam do Was czy tego chcecie czy nie... ;)
Ciesze sie ze lek jest trafiony a Ty czujesz sie coraz lepiej - jednak uwazaj wciaz jeszcze na siebie. A co do dentysty i wykluczenia problemu z zebem - mysle ze to dobry pomysl skoro chcesz byc pewna ze wszystko jest ok.
Milej niedzieli
Milej niedzieli
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Re: witam. Dołączam do Was czy tego chcecie czy nie... ;)
A widzisz? Mowilam, ze po masazu bedziesz czula sie lepiej, a przy okazji maz bedzie z siebie dumny, bo mogl sprawic ci przyjemnosc. Fajnie, ze wszystko sie udalo.
Super, ze nowy lek na ciebie dziala i jest lepiej, a jeszcze lepiej, ze chcesz dokladnie sprawdzic czy przyczyna bolu nie jest zab. Fantastyczne podejscie. Jestes konkretna osoba, a takich ludzi lubie. Caluski i milego tygodnia.
Super, ze nowy lek na ciebie dziala i jest lepiej, a jeszcze lepiej, ze chcesz dokladnie sprawdzic czy przyczyna bolu nie jest zab. Fantastyczne podejscie. Jestes konkretna osoba, a takich ludzi lubie. Caluski i milego tygodnia.
Re: witam. Dołączam do Was czy tego chcecie czy nie... ;)
Kurna...za wcześnie się cieszyłam...zatoka lepiej, ale gardlo zaczyna bolec, katar wrócił...Jak to możliwe...przeciez biorę leki? ;(
Powoli zaczynam miec tego powyżej dziurek w nosie...
Tak sobie myślę, może to jakas alergia? Macie doświadczenia w tej sprawie? może tak spróbować jakiś alertec?
Powoli zaczynam miec tego powyżej dziurek w nosie...
Tak sobie myślę, może to jakas alergia? Macie doświadczenia w tej sprawie? może tak spróbować jakiś alertec?
Re: witam. Dołączam do Was czy tego chcecie czy nie... ;)
Ja byłam przekonana że mam chore zatoki a okazało się że mam alergię.Wszystko wskazywało na zatoki...od paru dni jestem na lekach alergicznych i wszystko wraca do normy.Nie znam twoich wszystkich objawów więc ciężko powiedzieć cokolwiek,ale jeśli już bym miała coś doradzić to tylko lekarza.Jeśli miałabyś jakiekolwiek pytania to pisz jestem do dyspozycji pozdrawiam
"Codziennie upadam...codziennie się waham...codziennie podpieram...Ale dźwigam cały mój świat i dźwigać będę..."
Re: witam. Dołączam do Was czy tego chcecie czy nie... ;)
Bez przerwy mi coś spływa do gardła...stoi flegma gdzies w przełyku i "ani w te ani we wte" (jestem w polowie drugiego opakowania antybiotyku i żadnej w zasadzie poprawy)
Jak wejdę do jakiegoś marketu to od razu mi się leje z nosa a jak się nie leje to spływa do tyłu po ściankach...a jak juz naspływa to potem boli gardło...i wkoło Macieju...szlag może trafić...a zaczeło się jak pojawiły sie pyłki...więc zaczynam obstawiac alergię...nie mam jednak teraz ani czasu ani checi na diagnozowanie w tym kierunku...Tak sobie wymysliłam, że zakupię jakąś claritine, alertec czy coś takiego...i wypróbuję...
jak myślicie?
Jak wejdę do jakiegoś marketu to od razu mi się leje z nosa a jak się nie leje to spływa do tyłu po ściankach...a jak juz naspływa to potem boli gardło...i wkoło Macieju...szlag może trafić...a zaczeło się jak pojawiły sie pyłki...więc zaczynam obstawiac alergię...nie mam jednak teraz ani czasu ani checi na diagnozowanie w tym kierunku...Tak sobie wymysliłam, że zakupię jakąś claritine, alertec czy coś takiego...i wypróbuję...
jak myślicie?
Re: witam. Dołączam do Was czy tego chcecie czy nie... ;)
Mozesz sprobowac - jezeli pomoze to bedzie wiadomo gdzie tkwi problem. Mam nadzieje ze wkrotce znajdziesz odpowiedz.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Re: witam. Dołączam do Was czy tego chcecie czy nie... ;)
zaczynam Gosiu rozumiec co przeżywasz z Twoim gardłem...mam to samo...cholerna suchota w nosie, gardle, oczach...masakra...wszelkie specyfiki, jesli pomagają to na krotko...nie doszlam, ktory lek tak mnie uszczęsliwił. Odtsawiłam wszystko...niech się dzieje co chce...Najgorsze to ciągłe pieczenie w gardle...właśnie...pieczenie...nigdy czegoś takiego nie miałam...zupełnie jakby mnie coś poparzyło...;(