Chciałam dzidziusia a mam endometriozę :(

Jesteś nowy na forum? Zacznij od wpisu tutaj! Przedstaw się, a my Cię przywitamy i pokierujemy dalej.
agachod1
Ekspert
Posty: 1668
Rejestracja: czwartek, 15 grudnia 2011, 21:01

Re: Chciałam dzidziusia a mam endometriozę :(

Post autor: agachod1 »

Witaj. Nie wiem czemu twoj lekarz powiedzial, ze bedziesz miala usuwany jajnik. Byla juz na forum osoba, ktorej gin powiedzial to samo. Poszla do innego spoecjalisty i okazalo sie, ze mimo sporej cysty jajnik ocalal. Ja mialam cyste 9cm i tez mi jajnika nie wycinali. Takze spytaj o to dokladnie, bo to wcale ni musi sie skonczyc jego usunieciem. A jezeli chodzi o laparo, to w takich przypadkach jest to najzupelniej normalne. Nie ma potrzeby ciac, kiedy mozna zalatwic sprawe w mniej inwazyjny sposob. Pozdrawiam i trzymaj sie. :D :D :D
Awatar użytkownika
kawa1981
Ekspert
Posty: 150
Rejestracja: czwartek, 7 czerwca 2012, 10:18

Re: Chciałam dzidziusia a mam endometriozę :(

Post autor: kawa1981 »

Hej...

Nie martw się, wszystko będzie dobrze. Musisz myśleć pozytywnie :) Nie bój się znieczulenia ani pobytu w szpitalu. Ja miałam operacje przez cewkę moczową z blokadą w kręgosłup. Jakoś przeżyłam, zmiana usunięta a teraz leczenie hormonalne. Musi być dobrze :) Trzymam kciuki za Ciebie i życzę zdrówka :D
żabulka
Udzielaj±cy się
Posty: 29
Rejestracja: sobota, 16 czerwca 2012, 17:53

Re: Chciałam dzidziusia a mam endometriozę :(

Post autor: żabulka »

dzięki kawa za pocieszenie i słowa otuchy!
:)
ja nigdy w życiu (oprócz narodzin :P) nie byłam w szpitalu -(okaz zdrowia jak to mówią) i dlatego tak panikuję !
nie wiem jak to wszystko będzie wyglądało a strach przed nieznanym jest najgorszy. :roll:
ale dzieki Wam jakoś lepiej znoszę ten czas oczekiwania na....

:D dobrego wieczoru
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: Chciałam dzidziusia a mam endometriozę :(

Post autor: gosiak76 »

Wiem co odczuwasz bo ja w moim zyciu nigdy tak nie chorowalam ze musialam isc do szpitala - az do maja 2009 roku a do tego w Anglii - wiec chce Cie pocieszyc ze chociaz nie bedziesz musiala stresowac sie ze uzywany jest w szpitalu jezyk obcy zamiast polskiego. Wszystko bedzie dobrze ale jak sama mowisz strach przed nieznanym - zycze abys miala jak najlepsza opieke a lekarze chca Twego dobra i tego sie trzymajmy.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
żabulka
Udzielaj±cy się
Posty: 29
Rejestracja: sobota, 16 czerwca 2012, 17:53

Re: Chciałam dzidziusia a mam endometriozę :(

Post autor: żabulka »

gosiak - współczuję, musiało być C strasznie ciężko w obcym kraju - ale wydaje mi sie że tamtejsza służba zdowia jest chyba o wiele lepsza niż u nas.
w moim mieście na szpital mówią rzeźnia hehe dlatego cieszę sie że mój lekarz jets z wiekszegoo, bardziej cywilizowanego miasta i tam jest dobry szpital i to on bedzie mnie operował.
i jest to jeden z piewrszych szpitali który wdroźył system "SZPITAL BEZ BÓLU"
:)
żabulka
Udzielaj±cy się
Posty: 29
Rejestracja: sobota, 16 czerwca 2012, 17:53

Re: Chciałam dzidziusia a mam endometriozę :(

Post autor: żabulka »

kawa1981 pisze:Hej...

Nie martw się, wszystko będzie dobrze. Musisz myśleć pozytywnie :) Nie bój się znieczulenia ani pobytu w szpitalu. Ja miałam operacje przez cewkę moczową z blokadą w kręgosłup. Jakoś przeżyłam, zmiana usunięta a teraz leczenie hormonalne. Musi być dobrze :) Trzymam kciuki za Ciebie i życzę zdrówka :D

kawa a powiedz mi dlaczego miałaś akurat operację przez cewkę ? jakieś specjalne okoliczności wystapiły?
Awatar użytkownika
hercik17
Ekspert
Posty: 1444
Rejestracja: środa, 9 marca 2011, 08:53

Re: Chciałam dzidziusia a mam endometriozę :(

Post autor: hercik17 »

Witam cię i ja.Cieszę się ,że tu trafiłaś po mimo,że masz tą cholerną chorobę.Nie poddawaj się.Wszystko będzie dobrze.Nie każda operacja kończy się usuwaniem jajnika.Mnie lekarz powiedział,że to jest ostateczność bo oni tego nie lubią robić,bo to dla nich brudna i trudna robota.A doczytałam,że jesteśmy w tym samym wieku :D :D :D Pozdrawiam i głowa do góry.
"Codziennie upadam...codziennie się waham...codziennie podpieram...Ale dźwigam cały mój świat i dźwigać będę..."
żabulka
Udzielaj±cy się
Posty: 29
Rejestracja: sobota, 16 czerwca 2012, 17:53

Re: Chciałam dzidziusia a mam endometriozę :(

Post autor: żabulka »

hercik wychodzi na to że ten nasz rocznik jakiś felerny heheheh :)
no właśnie lekarz mi mówił że "nikt Pani nie będzie wycinał zdrowego jajnika"
ja tak myśle że chyba muszę jakąś kasiorkę mu wrzucić do fartuszka żeby był bardziej nastawiony na pozostawienie jajniczka na swoim miejscu :)
pytam go czy bede mogła mieć dzieci - no to mi odpowiedział: " droga pani zdrowe kobiety nie mogą mieć dzieci wiec trudno mi powiedzieć jak bedzie w pani przypadku"
Awatar użytkownika
hercik17
Ekspert
Posty: 1444
Rejestracja: środa, 9 marca 2011, 08:53

Re: Chciałam dzidziusia a mam endometriozę :(

Post autor: hercik17 »

Pechowy rocznik :lol: :lol: :lol:
"Codziennie upadam...codziennie się waham...codziennie podpieram...Ale dźwigam cały mój świat i dźwigać będę..."
żabulka
Udzielaj±cy się
Posty: 29
Rejestracja: sobota, 16 czerwca 2012, 17:53

Re: Chciałam dzidziusia a mam endometriozę :(

Post autor: żabulka »

a Ty hercik kiedy zaczęłaś chorowac?
Awatar użytkownika
hercik17
Ekspert
Posty: 1444
Rejestracja: środa, 9 marca 2011, 08:53

Re: Chciałam dzidziusia a mam endometriozę :(

Post autor: hercik17 »

Oj jak to dawno było...zanim zdiagnozowano to męczyłam się parę ładnych lat.Zapraszam do mojej historii :D
"Codziennie upadam...codziennie się waham...codziennie podpieram...Ale dźwigam cały mój świat i dźwigać będę..."
żabulka
Udzielaj±cy się
Posty: 29
Rejestracja: sobota, 16 czerwca 2012, 17:53

Re: Chciałam dzidziusia a mam endometriozę :(

Post autor: żabulka »

a idę do twojej historii :)
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: Chciałam dzidziusia a mam endometriozę :(

Post autor: gosiak76 »

żabulka pisze:ja tak myśle że chyba muszę jakąś kasiorkę mu wrzucić do fartuszka żeby był bardziej nastawiony na pozostawienie jajniczka na swoim miejscu :)
Ja uwazam ze nie ma co wrzucac do fartuszka pieniedzy bo jak jajniczek bedzie zaatakowany i nie bedzie mozna go zostawic to go nie zostawi a nie wiem czy chcialabys zyc wiedzac ze twoj jajnik jest uszkodzony przez chorobe i pozostawienie go moze grodzic ze endo przejdzie dalej. Jak bedzie zdrowy to i tak na pewno go nie usunie. Lekarze nie sa sklonni usuwac narzadow jak jest wszystko ok.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
żabulka
Udzielaj±cy się
Posty: 29
Rejestracja: sobota, 16 czerwca 2012, 17:53

Re: Chciałam dzidziusia a mam endometriozę :(

Post autor: żabulka »

wiem Gosiu że jak trzeba będzie usunąć jajnik to oczywiście sie z tym trzeba bedzie pogodzić.
ja wiem że mój lekarz zrobi wszystko tak, jak powinien.
... miliony myśli i pomysłów mam wiec jak bede plotła czasami głupoty to wybaczcie :lol:
ja jeszcze tak mało wiem o tej chorobie a żeby przecztać wszystkie wasze historie choroby to czasu braknie hihi :)
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: Chciałam dzidziusia a mam endometriozę :(

Post autor: gosiak76 »

Dobrze ze chociaz wiesz co i jak - a co do naszych historii to powolutku i przeczytasz wszystkie :)
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Awatar użytkownika
hercik17
Ekspert
Posty: 1444
Rejestracja: środa, 9 marca 2011, 08:53

Re: Chciałam dzidziusia a mam endometriozę :(

Post autor: hercik17 »

Ja tam bym kasy nie dawała.Raz już popełniłam ten błąd.Jeśli będzie trzeba to usuną jeśli nie da rady uratować.Ale bądźmy dobrej myśli :) Co do naszych historii to spokojnie...pomalutku dasz radę. :D pozdrawiam
"Codziennie upadam...codziennie się waham...codziennie podpieram...Ale dźwigam cały mój świat i dźwigać będę..."
Awatar użytkownika
kawa1981
Ekspert
Posty: 150
Rejestracja: czwartek, 7 czerwca 2012, 10:18

Re: Chciałam dzidziusia a mam endometriozę :(

Post autor: kawa1981 »

Ja miałam operację przez cekwę moczową ponieważ miałam guza endo na pęcherzu :( Wiadomośc o tym zwaliła mnie totalnie z nóg. Do dzisiaj nie mogę uwierzyć. Inaczej nie dało się tego usunąć tylko przez cewkę. Miałam elektroresekcję. Nic przyjemnego. Miałam blokadę w kręgosłup to nic nie czułam. Potem cewnik i kroplówki ale dało się przeżyć. Najgorsze było potem oddawanie moczu i pieczenie :/

Niby taka operacja mało inwazyjna, ale co się nacierpiałam to moje. Chociaż z biegiem czasu myślę, że bardziej to przeżyłam psychicznie niż fizycznie.
agachod1
Ekspert
Posty: 1668
Rejestracja: czwartek, 15 grudnia 2011, 21:01

Re: Chciałam dzidziusia a mam endometriozę :(

Post autor: agachod1 »

żabulka pisze:ja nigdy w życiu (oprócz narodzin :P) nie byłam w szpitalu -(okaz zdrowia jak to mówią) i dlatego tak panikuję !
A ja bylam zdrowa do 28 lat. @ jak w zegarku, troche bolesne, nic szczegolnego, a potem sie zaczelo. Cysta 9cm, laparo no i diagnoza- endo...po pol roku kolejna laparo, bo nie chcialam po pierwszej od razu brac hormonow, no i dorobilam sie drugiej cysty 6cm. Wiesz co? Dalo sie to przezyc. Nawet nie zdazylam sie porzadnie zdenerwowac, bo na wizycie bylam we wtorek, a na piatek wrzucili mnie na laparo...niezle wtedy bylo. Ja ci zycze duzo spokoju i trzymam kciuki zeby wszystko poszlo dobrze. Buziaki. :D
żabulka
Udzielaj±cy się
Posty: 29
Rejestracja: sobota, 16 czerwca 2012, 17:53

Re: Chciałam dzidziusia a mam endometriozę :(

Post autor: żabulka »

hej koleżankeczki :)
jeszcze raz Wam dziękuję wszystkim za wsparcie i słowa pocieszenia.
powiem szczerze że ostatnio siedziałam na forum dość długo, później poczytałam jeszcze w internecie o samym zabiegu laparo i tam mi to weszło do głowy że całą noc sie mi koszmary śniły.
obudziłąm się rano spocona i ze łzami w oczach ze starchu i z przerażenia.
postanowiłam że do nastepnej wizyty nie będe chyba nic czytać na temat endo i na temat zabiegu , bo prędzej na zawał zejdę niż doczekam operacji :mrgreen:

włąśnie skończyłąm @ - był jakby mniej bolesny, mniej krwawy - sama nie wiem co myśleć hmm
mam za to zaparcia - ale to już kilka misięcy wiec sie przyzwyczaiłam aha i w krzyżu mnie boli - mam nadzieję że to z siedzącego trybu pracy
psychicznie raczej ok :) jakos ochłonęłam po tej wizycie pierwszej jak sie dowiedziałam o cyscie
nawet ochota na sex mi odeszła - zobaczymy na jak długo heheheh

do drugiego szczepienie p-żółtaczce idę 11 lipca ( dopiero) dzień później ide na wizytę do gina i ma mi ustalić termin operacji.
21 lipca chciałąbym iść jeszcze na dość ważny dla mnie ślub i wesele ( mamy być z mężem starostami) i mam nadzieję że mi jeszcze lakarz pozwoli :)
W związku z tym że jestem osobą która ma wszystko wcześniej zaplanowane i ułożone w piękny scenariusz ( :roll: ) myśle że zaraz w poniedziałek poweselny czyli 23 lipca będe już w szpitalu :) ( hmm ale co jak bede mieć @? chyba wtedy mnie nie bedą operowali prawda?)

no to kochaniutkie odezwę sie po drugiej wizycie u ginekologa
trzymajcie sie cieplutko i dzielniutko
całuję was wirtualnie 8) kisss
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: Chciałam dzidziusia a mam endometriozę :(

Post autor: gosiak76 »

Ja rowniez idac na laparoskopie do szpitala tez obawialam sie tego ze moge dostac @ i co wtedy - lekarz przekazal mi ze @ nie ma wplywu na zabieg laparoskopowy i mam sie niczym nie przejmowac. Troszke mnie to odstresowalo bo u mnie bylo roznie z @ i nawet nie wiedzialam kiedy bedzie nastepna i ile czasu bedzie trwala. Dzieki slowom lekarza ze i tak zrobia zabieg bez wzgledu na to czy bedzie @ czy nie wiedzialam ze cokolwiek sie wydarzy i tak bede musiala byc w szpitalu w ustalonym terminie.
Jezeli jednak myslisz o tym - dopytaj sie lekarza jak bedziesz na wizycie jak oni do tego podchodza - wtedy bedziesz wiedziala jak sie nastawic.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
agachod1
Ekspert
Posty: 1668
Rejestracja: czwartek, 15 grudnia 2011, 21:01

Re: Chciałam dzidziusia a mam endometriozę :(

Post autor: agachod1 »

Ja dostalam @ przed moja pierwsza laparo i bylam troche spanikowana z tego powodu. Mimo tego jednak operacja sie odbyla. Ale mozesz isc za rada Gosi i spytac jeszcze jak oni do tego podchodza. Wiadomo, co kraj to obyczaj i w kazdym szpitalu moze byc inaczej. Caluje i nie martw sie na zapas. :D
żabulka
Udzielaj±cy się
Posty: 29
Rejestracja: sobota, 16 czerwca 2012, 17:53

Re: Chciałam dzidziusia a mam endometriozę :(

Post autor: żabulka »

witam :)
jestem po wizycie u lekarza i lekko się zdziwiłam gdyż byłam przekonana że bede miec laparoskopowo wycinaną torbiel, a pan doktor mi mówi że konieczna jest laparotomia gdyż torbiel jest duża i nie dadzą rady jej wyciąć laparoskopowo. :shock:
sama nie wiem co o tym myśleć - mówi że laparot. jest bezpieczniejsza niż laparo, bo przy laparo może pęknąć torbiel i wylać sie do jamy brzucha:) hmm chyba muszę mu zaufać.

mam wyznaczony termin na 05 września - jakoś nie mogę sie doczekać hehe
czekam już od 12 czerwca - wtedy byłam 1 raz u lekarza i dowiedziałąm sie o endo.

pytałam go czy jest pewien że mam endo - mówi że tak, gdyż torbiel ma taką strukturę endometryczną :)

no to czekam :) do usłuszenia dziewuszki
pozdrawiam
asia :D
Awatar użytkownika
hercik17
Ekspert
Posty: 1444
Rejestracja: środa, 9 marca 2011, 08:53

Re: Chciałam dzidziusia a mam endometriozę :(

Post autor: hercik17 »

Uważam że wszystko zależy od lekarzy i ich doświadczenia.Ja torbiel miałam usuwaną 2 razy i ostatnia była duża.Wszystko zostało przeprowadzone laparoskopowo bez komplikacji.Podczas 2 zabiegu również usunęli mi jajnik.Pozdrawiam
"Codziennie upadam...codziennie się waham...codziennie podpieram...Ale dźwigam cały mój świat i dźwigać będę..."
agachod1
Ekspert
Posty: 1668
Rejestracja: czwartek, 15 grudnia 2011, 21:01

Re: Chciałam dzidziusia a mam endometriozę :(

Post autor: agachod1 »

Ja tez mialam duza torbiel 9cm i tez mi ja usuneli laparoskopowo. A jak duza jest twoja torbiel? Moze warto zasiegnac porady drugiego lekarza. Mysle, ze w przypadku endo jednak laparoskopia jest bezpieczniejsza. Naciecia sa malutkie i nie ma ryzyka powstania endo w bliznie pooperacyjnej. Szkoda, ze p doktor o tym wlasnie nie pomyslala.
żabulka
Udzielaj±cy się
Posty: 29
Rejestracja: sobota, 16 czerwca 2012, 17:53

Re: Chciałam dzidziusia a mam endometriozę :(

Post autor: żabulka »

agachod1 pisze:Ja tez mialam duza torbiel 9cm i tez mi ja usuneli laparoskopowo. A jak duza jest twoja torbiel? Moze warto zasiegnac porady drugiego lekarza. Mysle, ze w przypadku endo jednak laparoskopia jest bezpieczniejsza. Naciecia sa malutkie i nie ma ryzyka powstania endo w bliznie pooperacyjnej. Szkoda, ze p doktor o tym wlasnie nie pomyslala.
Moja torbiel też jest duża 7 cm x 9cm dlatego lekarz mi doradził że lepiej zrobić laparotomię gdyż podczas "wyciągania" laparoskopowego tej torbieli może ona pęknąć i sie rozlać do otrzewnej i wtedy może być nieciekawie.
myślałam o tym żeb iśc do iinego lekarza ale on cieszy sie bardzo dobrą opinią w mojej okolicy - nawet moja teściowa( emerytowana położna ) go bardzo chwali , bo miała okazję z nim pracować - chociaż jest dużo starsza od niego :)
poza tym mówił mi lekarz że jek mnie otworząto bedą wiecej widzieć i wiedzieć czy endo jeszcze sie gdzieś rozprzestrzeniło - no i tej wersji sie trzymam :o
Awatar użytkownika
alcia28
Ekspert
Posty: 528
Rejestracja: poniedziałek, 16 lipca 2012, 16:03

Re: Chciałam dzidziusia a mam endometriozę :(

Post autor: alcia28 »

Witaj Asiu :)
Moim zdaniem lekarz podjął bardzo dobrą decyzję.
Laparo jest o wiele mniej inwazyjna ale obejmuje dość wąski obszar. Twój torbiel jest naprawdę duży i lepiej żeby zrobili Ci laparotomię bo przy okazji sprawdzą dokładnie czy może jeszcze gdzieś są zmiany endo...(i ewentualnie usuną) a laparo nie daje takiej możliwości. Ja miałam laparoskopię w styczniu tego roku. Mój lekarz też zastanawiał się czy nie zrobić jednak laparotomii bo miałam też dużego torbiela który przyrósł do jelita i wykręcił mi jajnika w lewą stronę do tyłu. Na szczęście udało się bez otwierania, chociaż byłam na to przygotowana. Zaufaj lekarzowi , niech usuną wszystkie ogniska dokładnie bo niestety ta choroba wraca jak bumerang , jak coś się przeoczy.
Życzę wytrwałości i duuuużo zdrówka.
Pozdrawiam Alicja.
svergie
Ekspert
Posty: 119
Rejestracja: sobota, 5 lutego 2011, 22:14

Re: Chciałam dzidziusia a mam endometriozę :(

Post autor: svergie »

Czesc Asiu!
Ja tez jestem zdania, ze lekarz podjal dobra decyzje. Moj przypadek jest podobny do Twojego. Trafilam na pania dr, ktora bardzo szybko podjela decyzje co do zabiegu i po konsultacji z innymi lekarzami dosc szybko trafilam na stol. Marker125 u mnie rosl bardzo szybko i byl bardzo wysoki, dlatego nie czekali. Nie do konca wiedzieli czego sie spodziewac, co trzeba bedzie wyciac a co zostawic, ale trafilam na super ekipe i ani przez chwile nie pozwolili mi zle myslec :) Wszystko ocalalo i wycieli tylko paskudztwo.
Ale pamietam dziewczyny, ktore ze mna wtedy lezaly. Jedna z nich po raz trzeci miala zabieg, wczesniej dwa razy miala laparoskopie i przy operacji dopiero jak widzieli na wlasne oczy co tam ma oczyscili wszytsko jak trzeba.
Mnie utwierdzono ze w takim przypadku operacja jest lepsza bo poprostu dokladniejsza.

Staraj sie nie martwic na zapas i zaufaj lekarzom :) Na pewno sobie poradzisz z tym dziadostwem!
ODPOWIEDZ

Wróć do „Dział powitań. Przedstaw się.”