Cześć wszystkim!

Jesteś nowy na forum? Zacznij od wpisu tutaj! Przedstaw się, a my Cię przywitamy i pokierujemy dalej.
MariaMagdalena
Udzielający się
Posty: 30
Rejestracja: wtorek, 12 lutego 2013, 00:31

Cześć wszystkim!

Post autor: MariaMagdalena »

Moje drogie Panie, długo zastanawiałam się czy zalogować się na tym forum ale co tam- raz kozie śmierć :) Jeśli chodzi o mnie i moje szalone jajniki to sprawa wygląda tak, że na imię mam Maria, mam 22 lata i nie posiadam zdiagnozowanej endometriozy ale wszystko po kolei...

Zaczęłam miesiączkować w wieku 10 lat. Na początku moje miesiączki nie były bolesne, stały się takie w okolicach Gimnazjum. Od paru ładnych lat są nie do wytrzymania, pierwsze 3 dni mam wyjęte z życia, żeby móc jakoś się poruszać łykam wtedy Ketonal, jak kaczka, ponieważ tylko on mi pomaga. Wszystkie moje miesiączki wyglądają tak samo: 2-3 dni brązowego śluzu przed, 3 dni leżenia z potwornym bólem podbrzusza oraz kręgosłupa, biegunka (jak szczerze, to szczerze :wink: ) a upragniony koniec przychodzi po 7-8 dniach krwawienia. Dużym problemem jest też dla mnie nadmierne owłosienie... Od dłuższego czasu zauważyłam, że za każdym razem podczas miesiączki, wydostają się ze mnie skrzepy krwi, oprócz tego moje cykle od zawsze są potwornie nieregularne, ostatnio miałam przerwę od października, do stycznia tego roku. W czasie tych 3 miesięcy byłam kilka razy u Gina, który kazał mi jedynie wykonywać testy ciążowe, oczywiście wszystkie były negatywne (a to Ci niespodzianka) a podczas ostatniej wizyty powiedział, że damy luteinę. Kilka dni później po tej wizycie zasłabłam w pracy (a nie był to mój pierwszy raz), zostałam przewieziona do szpitala i tam miła pani pielęgniarka załatwiła mi konsultację ginekologiczną. Zrobiono mi USG dopochwowe i okazało się, że w obu jajnikach mam torbiele, z czego jeden 4 cm i to podobno on hamował miesiączkę. Następnego dnia okres się pojawił, co przeżyłam cudem, bo po 3 miesiącach niemiesiączkowania, zapomniałam jak to było :wink: . I po tych ostatnich przejściach ze stycznia wkurzyłam się, poszłam do innej Gin, która powiedziała, że moje objawy jej się nie podobają, dała skierowanie na kolejne USG sprawdzić czy torbiele zniknęły no i czekam do 19 lutego (niech żyje NFZ :? ) jednak coś mi tu nie gra... Zawsze mi wmawiano, że takie bolesne miesiączki to "taka moja uroda" i że mam to po mamusi, więc zaciskałam zęby ale potem wpadłam na hasło "endometrioza" w internecie i zaświeciła mi się lampka, że to chyba jednak wcale nie jest takie normalne! Do całych tych moich wypocin dodam tylko, że odkąd w wieku 18 lat rozpoczęłam współżycie, moje stosunki zawsze są bolesne. Na początku myślałam, że to wina "pokaźnego oprzyrządowania" mojego chłopaka, ginekolog stwierdził, że jestem w środku zbudowana prawidłowo, i że ten ból siedzi tylko w mojej głowie i powinnam iść do seksuologa ale z obecnym (i miejmy nadzieję ostatnim) chłopakiem o nieco skromniejszych gabarytach jest to samo, choć ból jest nieco mniejszy. Z nowych rzeczy, które zaobserwowałam to fakt, że od jakiś 2-3 tygodni ciągle jestem wzdęta i odczuwam silny ból kręgosłupa, zwłaszcza po stronie prawego jajnika, w którym jest, lub była ta 4 cm torbiel... Udało mi się załatwić ekstra wizytę na dzisiaj popołudniu do ginekologa i zamierzam jej o tym wszystkim powiedzieć.

Przepraszam, jeśli moje wypociny są zbyt chaotyczne oraz za panikę ale musiałam to komuś napisać, bo jestem z tym tak na prawdę sama...

Pozdrawiam was wszystkie i dziękuję za "wysłuchanie" :)
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: Cześć wszystkim!

Post autor: gosiak76 »

Witaj,
jak wspomnialas o nadmiernym owlosieniu to skojarzylo mi sie to z policystycznymi jajnikami - problem ten rowniez moga wykazac badania krwi na hormony. Jednakze problemy ktore opisujesz moga wiazac sie z endometrioza ale jedyna 100 % pewnosc moze dac tylko zabieg podczas ktorego zostanie pobrany wycinek do badania histopatologicznego. Mam nadzieje ze wkrotce to wszystko sie jakos wyjasni i bedziesz wiedziala z czym sie zmagasz. Pozdrawiam i daj znac jak wrocisz z wizyty u lekarza - Gosia.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
MariaMagdalena
Udzielający się
Posty: 30
Rejestracja: wtorek, 12 lutego 2013, 00:31

Re: Cześć wszystkim!

Post autor: MariaMagdalena »

Hej :) Bardzo dziekuje za szybka odpowiedz :) Siedze jak na szpilkach czekajac na wizyte ale postanowilam sobie, ze tym razem nie dam zbyc lekarce, postawie na swoim! Juz nawet spisalam sobie wszystko na kartce, zeby czegos nie pominac (jak to czesto u mnie bywa w stresie). Odezwe sie zaraz po wizycie. Dziekuje za odzew Gosiu :)
MariaMagdalena
Udzielający się
Posty: 30
Rejestracja: wtorek, 12 lutego 2013, 00:31

Re: Cześć wszystkim!

Post autor: MariaMagdalena »

No i wrocilam... W skrocie lekarka przyspieszyla moje USG ginekologiczne zeby sprawdzic w jakim stanie jest moja torbiel. Oczywiscie haslo "endometrioza" nie padlo dopoki sama nie poruszylam tematu. Lekarka stwierdzila, ze owszem moze to byc to ale diagnozowac ja zaczniemy dopiero kiedy wyjasni sie sytucja torbieli tak wiec czekamy do czwartku...
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: Cześć wszystkim!

Post autor: gosiak76 »

Dobrze ze mialas badanie i poruszylas temat endo - miejmy nadzieje ze powoli sytuacja bedzie coraz bardziej klarowna.
Trzymaj sie dzielnie i walcz o swoje zdrowie aby wyjasnic cala sytuacje Twojego zlego samopoczucia.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
domowniczka
Ekspert
Posty: 1507
Rejestracja: wtorek, 30 marca 2010, 10:05

Re: Cześć wszystkim!

Post autor: domowniczka »

CZESC wszystkim! :D
MariaMagdalena pisze:Moje drogie Panie, długo zastanawiałam się czy zalogować się na tym forum ale co tam- raz kozie śmierć
Moja droga Pani b.ciekawie piszesz i masz dobry styl wypowiedzi :) MariaMagdalena - nick tez masz ciekawy :) Dobrze, ze zalogowalas i postanowilas z nami pogadac :) Witam Cie serdecznie na forum :)
MariaMagdalena
Udzielający się
Posty: 30
Rejestracja: wtorek, 12 lutego 2013, 00:31

Re: Cześć wszystkim!

Post autor: MariaMagdalena »

Ja również Cię witam domowniczko :D Na styl pisania nie poradzę, od urodzenia mam cięty "język" :P

W sumie to muszę się poradzić. 14 lutego miałam USG ginekologiczne i wyszło mi, że w lewym jajniku mam torbiel krwotoczna. Nie jest duża bo ma ok. 2 cm ale czuję się fatalnie. Żeby się wchłonęła dostałam tabletki antykoncepcyjne REGULON. Do tego w badaniu krwi wyszło, że gdzieś mam stan zapalny, dostałam antybiotyk SUMAMED i jakieś czopki, które wyglądają jak pociski balistyczne ale z moim samopoczuciem jest coraz gorzej. Boli mnie podbrzusze, co jakiś czas czuję na zmianę kłucia obu jajników, do tego ból kręgosłupa, zawroty głowy, nudności i torsje i przepotworny ból piersi. Nawet kiedy ich nie dotykam, to mnie bolą. Ginekolog powiedziała, że z piersiami jest ok. Właśnie skończyła mi się miesiączka a one wciąż zachowują się jakby ktoś je sprał kijem. Miałam też robione CA-125 ale wynik był ok. Nie wiem czy to reakcja niepożądana na te leki czy coś innego ale nie mam pojęcia co robić. Żaden ginekolog dziś u mnie w przychodni nie przyjmuje a jak pojadę do szpitala to jak zwykle mnie oleją i nic nie zrobią. I co tu zrobić?! :/
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: Cześć wszystkim!

Post autor: gosiak76 »

Organizm potrzebuje czasu aby oswoic sie z lekami i na poczatku moga wystepowac pewne skutki uboczne ale w miare uplywu czasu te skutki moga zaniknac - daj wiec troche czasu aby organizm sie do nich przyzwyczail.
Jezeli jednak nadal nie bedziesz czula sie zbyt dobrze to mysle ze dobrze byloby udac sie do szpitala aby sprawdzic dlaczego zle sie czujesz - moze trzeba powtorzyc usg by sprawdzic co dzieje sie z ta krwotoczna torbiela.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
MariaMagdalena
Udzielający się
Posty: 30
Rejestracja: wtorek, 12 lutego 2013, 00:31

Re: Cześć wszystkim!

Post autor: MariaMagdalena »

No i nie wytrzymałam i poszłam wczoraj do innej lekarki, tym razem prywatnie. Kazała odstawić Regulon, dała czysty progesteron, antybiotyk i inne leki bo okazało się, że mam zapalenie przydatków macicy i stąd te bóle brzucha a do tego kazała zrobić badania na hormony tarczycy bo twierdzi, że mogę mieć niedoczynność. Temat torbieli olała stwierdzając, że "to mały pikuś! Pęcherzyki owulacyjne bywają większe". Po całej kuracji, miesiączce i badaniach krwi zleci kolejne badania na hormony płciowe bo cyt: "chyba chce mieć pani jeszcze kiedyś dzieci?!" Cokolwiek by to znaczyło... :/ Siedzę sobie teraz i tak się zastanawiam- czy człowiek za dużo wymaga, chcąc mieć jednego normalnego i kompetentnego lekarza, który zna się na swojej robocie...? :?
domowniczka
Ekspert
Posty: 1507
Rejestracja: wtorek, 30 marca 2010, 10:05

Re: Cześć wszystkim!

Post autor: domowniczka »

MariaMagdalena pisze:czy człowiek za dużo wymaga, chcąc mieć jednego normalnego i kompetentnego lekarza, który zna się na swojej robocie...? :?
no, wlasnie :) gdzie sa Ci lekarze z powolania?! ;)
MariaMagdalena
Udzielający się
Posty: 30
Rejestracja: wtorek, 12 lutego 2013, 00:31

Re: Cześć wszystkim!

Post autor: MariaMagdalena »

Dziewczyny, no i mam diagnozę: endometrioza. Byłam dzisiaj u mojej ginekolog, czułam się coraz gorzej i stwierdziła, że nie potrafi mi pomóc, dlatego daje mi skierowanie do szpitala. Pojechałam do szpitala na Starynkiewicza i na moje szczęście w trakcie badania na izbie przyjęć wszedł do gabinetu pan Dyrektor oddziału ginekologicznego. Przeprowadził badania ginekologiczne razem z młodą lekarką, która ni w ząb nie znała się na swojej pracy. Na mojej szczęście wymacał w tylnej ścianie macicy zrost, do tego stwierdził, że moja torbiel wcale nie jest krwotoczna, tylko endometrialna i na podstawie usg stwierdził, że mój prawy jajnik przyrósł do macicy. Kazał szybko iść do mojej ginekolog po skierowanie na laparoskopię i powiedział, że jeśli zechcę przeprowadzić ją w jego szpitalu, to on osobiście ją wykona. Ile ja się musiałam namachać, żeby do tego doszło. W piątek czułam się fatalnie, w mojej przychodni nie przyjmował już żaden ginekolog, więc pojechałam prywatnie. 100 zł wizyta, na której dowiedziałam się o zapaleniu przydatek macicy, drugie 100 zł wydałam w aptece na leki a okazało, że to jeden wielki glut, a nie zapalenie przydatków. Pan Dyrektor na Starynkiewicza złapał się za głowę, kiedy opisałam mu swoją historię i między innymi to, że od 4 lat mówiąc ginekologom, że czuję bóle podczas stosunku, to oni mówią mi, że jestem prawidłowo zbudowana i że moje bóle znajdują się w głowie i powinnam udać się do seksuologa. Dziewczyny chce mi się płakać. Cały dzień się trzymam i dopiero przed chwilą zdobyłam się na odwagę i popłakałam sobie właśnie w mojej łazience, kiedy wszyscy domownicy już spali... Podsumowując dzisiejszy dzień: endometrioza, zero zapalenia macicy, 200 zł w plecy i ciąg dalszy ze służbą zdrowia...
Nie wiem co robiąc. Pan Dyrektor powiedział, żebym w ciągu najbliższego roku nie planowała ciąży bo potrzebuję kuracji hormonalnej.
Czy tylko ja czuję się w tym momencie taka "jałowa"...? :(
Awatar użytkownika
hercik17
Ekspert
Posty: 1444
Rejestracja: środa, 9 marca 2011, 08:53

Re: Cześć wszystkim!

Post autor: hercik17 »

Witam Cię.Cieszę się,że diagnoza postawiona.Moje zmagania z diagnoza trwały znacznie dłużej i nie byłam w plecy 200 zł tylko można by tam dopisać jedno zero :lol: I tak jak większość z nas usłyszałaś,że bóle w czasie miesiączki to naturalne...ach...jak ja czasem bym tym lekarzom coś powiedziała...
A no i popłacz sobie czasem...ja to robię bardzo często :) w końcu to jeden z lepszych sposobów na wylanie żalu i złości. A kiedy laparoskopia>Znasz juz termin? Pozdrawiam Gosia
"Codziennie upadam...codziennie się waham...codziennie podpieram...Ale dźwigam cały mój świat i dźwigać będę..."
MariaMagdalena
Udzielający się
Posty: 30
Rejestracja: wtorek, 12 lutego 2013, 00:31

Re: Cześć wszystkim!

Post autor: MariaMagdalena »

Domyslam sie,ze jeszcze kupa wydatkow przede mna ale jestem zla na siebie, ze dalam sie babsku naciagnac bo gdzies tam podswiadomie czulam, ze cos jest nie tak... Dzisiaj ide do lekarza wydusic skieriwanie i pojade prosto do szpitala zapisac sie w kolejke na zabieg. Pan doktor powiedzial, ze przeprowadzi go w ciagu 2 tygodni od zapisu bo tyle podobno czeka sie w jego szpitalu. Dam znac jak bede juz co wiedziala. Pozdrawiam Cie Gosiu :) Marysia.
Awatar użytkownika
hercik17
Ekspert
Posty: 1444
Rejestracja: środa, 9 marca 2011, 08:53

Re: Cześć wszystkim!

Post autor: hercik17 »

No to oczywiście będę trzymała kciuki :)
"Codziennie upadam...codziennie się waham...codziennie podpieram...Ale dźwigam cały mój świat i dźwigać będę..."
MariaMagdalena
Udzielający się
Posty: 30
Rejestracja: wtorek, 12 lutego 2013, 00:31

Re: Cześć wszystkim!

Post autor: MariaMagdalena »

Muszę się uzewnętrznić, bo jeśli tego nie zrobię, to mnie coś trafi. Do laparoskopii zostało mi 6 dni. Im bliżej zabiegu, tym bardziej kijowo się czuję, w sensie fizycznym ale też psychicznym. Nic mi się nie chce, siedzę właśnie pół dnia w piżamie i mam zerową motywację do tego, żeby się ogarnąć a do tego wszystkiego jutro czeka mnie rozmowa w sprawie pracy. Wszystko pięknie, robota się przyda ale jak tu powiedzieć przyszłej szefowej, że "tak fajnie, chcę się opiekować Pani dzieckiem ale czy mogłaby się Pani jeszcze wstrzymać z powrotem do swojej pracy? Bo w środę idę do szpitala i nie wiem czy potem będę mogła zacząć swoją pracę od poniedziałku"...? Do chrzanu to wszystko. Niby wiele osób mnie wspiera, niby pocieszają i nie wymagają za wiele ale gdybym po prostu usiadła i zaczęła płakać, to nie byłoby tak cukierkowo bo wszyscy przyzwyczaili się do tego, że jestem tą, która zawsze robi dobrą minę do złej gry i po której zawsze wszystko "spływa, jak po kaczce". To tyle, naklikałam się i trochę mi lepiej :P
Awatar użytkownika
alcia28
Ekspert
Posty: 528
Rejestracja: poniedziałek, 16 lipca 2012, 16:03

Re: Cześć wszystkim!

Post autor: alcia28 »

Witaj MariaMagdalena!!!
Mam na imię Alicja mam 28 lat.
Czytając twoją historię przypominam sobie swoją historię.
Ja szukałam 10 lat lekarza który mnie potraktuje poważnie.
W końcu się udało, trzeba być upartym i dążyć do wyznaczonego sobie celu.
Życzę Ci żebyś znalazła odpowiedniego lekarza "z powołania", który się Tobą zajmie na serio.
Masz już diagnozę na 100%? , bierzesz jakieś leki?
Pozdrawiam Alicja
MariaMagdalena
Udzielający się
Posty: 30
Rejestracja: wtorek, 12 lutego 2013, 00:31

Re: Cześć wszystkim!

Post autor: MariaMagdalena »

Cześć Alicja :) Dzięki za szybką odpowiedź, pomogło mi to :)

Po w sumie ok. 10 latach miesiączkowania w bólu i ostatnio 2 miesiącach intensywnego biegania po szpitalach i lekarzach w końcu trafiłam na dobrego ginekologa, który po badaniu powiedział, że to na 98% endometrioza, ponieważ wszystkie objawy się zgadzają a do tego wymacał mi zrost w zespoleniu łonowo-krzyżowym (czy jakoś tak) oraz na usg widzi, że jajnik przyrasta do macicy, ponieważ (z tego co zrozumiałam) nie ruszał się gdy go szturchał ale 100% pewności oczywiście będzie miał po laparoskopii. Teraz chce mi się śmiać, jak przypomnę sobie tą wizytę bo dziś poszturchiwanie jajnika brzmi zabawnie :) ale wtedy tak nie było. W swoim życiu wiele razy bywałam w szpitalach z różnych powodów (ogólnie nie jestem okazem zdrowia :P ) ale nigdy mnie nie usypiali i nie kroili. Ja wiem, że to może się wydać śmieszne ale najbardziej nie boję się wcale tego co tam znajdą ale ewentualnego zakładania cewnika i ściągania szwów. Niby taki ze mnie kozak, mam sporo kolczyków w swoim ciele i kilka tatuaży a panikuję przy pobraniu krwi :lol: oczywiście jeżeli znajdą w moich kobiecych bebechach coś więcej niż to, o czym wiem to już mi do śmiechu nie będzie. Co do leków to jeszcze żadnych nie biorę, wszystko okaże się w czwartek po laparo. W każdym razie jeszcze raz dziękuję Ci Alicjo za słowa otuchy i pozdrawiam Cię ciepło ;) Marysia.
Awatar użytkownika
alcia28
Ekspert
Posty: 528
Rejestracja: poniedziałek, 16 lipca 2012, 16:03

Re: Cześć wszystkim!

Post autor: alcia28 »

MariaMagdalena pisze:Po w sumie ok. 10 latach miesiączkowania w bólu i ostatnio 2 miesiącach intensywnego biegania po szpitalach i lekarzach w końcu trafiłam na dobrego ginekologa, który po badaniu powiedział, że to na 98% endometrioza, ponieważ wszystkie objawy się zgadzają
Marysiu dokładnie jakbym opisywała swój przypadek.
U mnie przebieg endo wyglądał trochę inaczej...Cały mój jajnik skręcił się do tyłu i przyrósł do jelita stąd miałam okropne bóle bioder i dolnego kręgosłupa - to była pierwsza laparoskopia. Teraz jestem po drugiej laparoskopii.
Z tego co napisałaś to w czwartek masz laparo? Nie masz się czego bać! Mówię to z doświadczenia :D Zrobią ci 3 malusieńkie dziurki w tym jedną w pępku, a przy tego typu zabiegach używają szwów rozpuszczalnych. Cewnik też zakładają zaraz jak Cię uśpią :D Jak masz jakieś pytania to śmiało...
MariaMagdalena
Udzielający się
Posty: 30
Rejestracja: wtorek, 12 lutego 2013, 00:31

Re: Cześć wszystkim!

Post autor: MariaMagdalena »

Alicja, nawet nie wiesz jak mi ulżyło! Bardzo Ci dziękuję :D Mam jeszcze jedno pytanko, jak szybko wydobrzałaś po szpitalu? Wiem, że to zależy od tego w jakim stanie są narządy i gdzie są zrosty oraz ile ich jest ale bardzo mi zależy na przyszłej pracy, potrzebuję jej na gwałt i zależy mi na tym, żeby szybko powrócić do pełnej sprawności :)
Awatar użytkownika
alcia28
Ekspert
Posty: 528
Rejestracja: poniedziałek, 16 lipca 2012, 16:03

Re: Cześć wszystkim!

Post autor: alcia28 »

Będziesz mieć podobny zabieg do mojego i pewnie zrobią Ci od razu histeroskopię(tzn. sprawdzą drożność jajowodów).
Po zabiegu trochę poleżysz ale mam dobrą radę: jak się wybudzisz i będziesz już świadoma to ruszaj nogami i podginaj nogi w kolanach to pomaga pózniej na szybkie wstanie z łóżka. Zresztą jak cie przewiozą na sale to pewnie pielęgnarka pomoże ci wstać i chwile postać żebyś umyła sobie zęby. Mnie po zabiegu parę dni bolały obojczyki - to od gazu który wpuszczają do organizmu. Poza tym laparo zniosłam całkiem dobrze. Wiadomo że będziesz trochę słaba, i będziesz się bała na początku wyprostować ale po kilku dniach to minie. Proszę Cię tylko o jedno nie forsuj się!!! Nic nie dzwigaj!!!Wiem że praca jest ważna (mnie po powrocie z l-4 zwolniono)ale żadna praca nie jest warta żeby poświęcać swoje zdrowie. Wiem co mówię!!! Ja mam ciężka fizycznie pracę i ciągle się przeziębiałam i przez to wszystko pozbyłam się właśnie jajnika i jajowodu. Możesz przeczytać mój długi ostatni post w dziale powitań to zobaczysz co teraz ostatnio przeszłam. Dbaj o siebie i nie szarżuj. :)
marie
Udzielający się
Posty: 42
Rejestracja: piątek, 1 marca 2013, 00:58

Re: Cześć wszystkim!

Post autor: marie »

Hej Imienniczko :) Zabiegu się nie bój, śpisz jak suseł i nic nie czujesz. Ja miałam akcję " na krótko", bo mój pan doktor utknął na sali operacyjnej więc musiałam na niego poczekać z podpisaniem papierów. Ominął mnie więc głupi jaś i na salę operacyjną udałam się o własnych siłach. Jedyna "przykrość" jaką pamiętam to zakładanie wenflonu - dłonie mam kościste i jakoś pielęgniarkom nie idzie znajdowanie u mnie dobrych miejsc do wkłucia. Ale to tylko przykrość. Potem tylko uśmiech pani anestezjolog z hasłem "no to dobranoc" :D Serio. Jak otworzyłam oczy było dawno po wszystkim.
Z tą robotą to może być kłopot - przez parę do kilku tygodni nie wolno Ci będzie nic dźwigać, podnosić, schylanie się też nie będzie fajne. A skoro piszesz o opiece nad dzieckiem...
Spróbuj powiedzieć prawdę i zobaczysz co się stanie. Ja bym nie szukała opiekunki na ostatnią chwilę więc może i Twoja in spe pracodawczyni nie wraca do roboty za tydzień?
Ja jestem miesiąc i 5 dni po laparo. Nadal muszę się trochę oszczędzać, ale tak z 5-7 kg podnoszę bez bólu. Byle nie 100 razy dziennie. Przy schylaniu się też czuję więc się nie schylam tylko kucam, podobno zdrowiej dla kręgosłupa :)
Dasz radę, nie taki ten zabieg straszny jak się wydaje przed :)
MariaMagdalena
Udzielający się
Posty: 30
Rejestracja: wtorek, 12 lutego 2013, 00:31

Re: Cześć wszystkim!

Post autor: MariaMagdalena »

Dzięki dziewczyny! Alicja to bardzo cenne rady :D Co do pracy, to jutro idę na rozmowę i zamierzam powiedzieć o zabiegu i rekonwalescencji. Kontakt nawiązałam z nią zanim dowiedziałam się o endo i zanim wyznaczyli mi termin laparoskopii. Co za masakra! Tyle szukania tej roboty a jak już się ją znalazło, to okazuje się, że wszystko psu na budę. Moja przyszła niedoszła szefowa niestety szybko chciałaby wrócić do pracy. Ech...

Kochane trzymajcie kciuki, żeby jednak jakimś magicznym trafem udało mi się jutro dostać tą pracę!!!!! :)
Awatar użytkownika
alcia28
Ekspert
Posty: 528
Rejestracja: poniedziałek, 16 lipca 2012, 16:03

Re: Cześć wszystkim!

Post autor: alcia28 »

Kciuki zaciśnięte :D
marie
Udzielający się
Posty: 42
Rejestracja: piątek, 1 marca 2013, 00:58

Re: Cześć wszystkim!

Post autor: marie »

trzymam!
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: Cześć wszystkim!

Post autor: gosiak76 »

Kciuki zacisniete i powodzenia !!
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
MariaMagdalena
Udzielający się
Posty: 30
Rejestracja: wtorek, 12 lutego 2013, 00:31

Re: Cześć wszystkim!

Post autor: MariaMagdalena »

Dzięki dziewczyny! :D wróciłam z rozmowy. Rodzice sympatyczni, dziecko prześliczne no i generalnie po rozmowie powiedzieli mi uczciwie, że chcą przesłuchać jeszcze kilka opiekunek, ponieważ to ich pierwsze dziecko a ja byłam pierwszą kandydatką więc nie mają rozeznania i wprawy w szukaniu niani. Kiedy powiedziałam im o laparo odpowiedzieli, że do pracy chcą wrócić w kwietniu, więc jeżeli dostanę tę pracę, to spokojnie będę miała czas, żeby dojść do siebie po zabiegu. OBY TYLKO SIĘ NA MNIE ZDECYDOWALI!!!! :D :D :D Aż nabrałam ochoty na upieczenie muffinów na mój dzisiejszy babski wieczór :wink:

A jak tam wasze samopoczucia w tym jakże pięknym, słonecznym i przedwiosennym acz wietrznym dniu? (Przynajmniej w stolicy tak jest :lol: )

Całuje was wszystkie i pozdrawiam serdecznie :D
MariaMagdalena
Udzielający się
Posty: 30
Rejestracja: wtorek, 12 lutego 2013, 00:31

Re: Cześć wszystkim!

Post autor: MariaMagdalena »

No dziewczyny, jutro wielki dzień! :) Powoli zaczynam się zabierać za pakowanie, żeby niczego nie zapomnieć i jutro o 7:00 kierunek -> szpital! Chyba zaczyna mnie zjadać stres ale z plusów to powiem wam, że tak gładka nie byłam od czasu narodzin :lol: Wolałam się przygotować na każdą ewentualność, niż potem na szybko wchodzić pod rękę pani pielęgniarce i jej żylecie :wink:
Trzymajcie kciuki :) Jak wrócę w piątek ze szpitala, to zdam relację. Całuję was wszystkie mocno i o wszystkich was myślę ciepło :*
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: Cześć wszystkim!

Post autor: gosiak76 »

Zycze bezproblemowego zabiegu oraz milego personelu szpitalnego, ktory bedzie nalezycie sie Toba opiekowal :)
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
MariaMagdalena
Udzielający się
Posty: 30
Rejestracja: wtorek, 12 lutego 2013, 00:31

Re: Cześć wszystkim!

Post autor: MariaMagdalena »

Wielkie dzięki Gosiu!!! :D
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: Cześć wszystkim!

Post autor: gosiak76 »

Odezwij sie jak wrocisz ze szpitala i bedziesz w stanie do nas napisac. Bedziemy czekac na Ciebie :)
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
ODPOWIEDZ

Wróć do „Dział powitań. Przedstaw się.”