endomertioza
endomertioza
Witam,na początek chciałabym się przedstawić- mam na imię Kasia również choruję na endometriozę jak zdecydowana większość z Was.Postanowiłam się zalogować na forum, gdyż czasami mam wrażenie,że lekarze wciskają mi kit i zbywają żeby pozbyć się upierdliwej pacjentki... a ja po prostu chciałabym się dowiedzieć jak najwięcej na temat choroby jaka Nas dopadła.Mam nadzieję, że wymienimy się informacjami i doświadczeniami jakie macie do tej pory.POZDRAWIAM
Kasia27
Kasia27
Re: endomertioza
Witaj Kasiu!
Mam nadzieję że dowiesz się tutaj więcej na temat Naszej choroby, chętnie odpowiemy na Twoje pytania a i może My też dowiemy się czegoś od Ciebie. Niestety wielu lekarzy do dzisiaj nie wiele wie o tej zagadkowej chorobie więc czasami można więcej się dowiedzieć od samych osób chorujących co i jak. Pozdrawiam Alicja
Mam nadzieję że dowiesz się tutaj więcej na temat Naszej choroby, chętnie odpowiemy na Twoje pytania a i może My też dowiemy się czegoś od Ciebie. Niestety wielu lekarzy do dzisiaj nie wiele wie o tej zagadkowej chorobie więc czasami można więcej się dowiedzieć od samych osób chorujących co i jak. Pozdrawiam Alicja
Re: endomertioza
Witaj Kasia27
no niestety tak jest z lekarzami..narawde jest ciezko trafić na dobrego lekarza który wysłucha, odpowie na pytania i poważnie zajmie się"leczeniem" endometriozy..ale życzę Ci wytrwałości i znalezienia w końcu naprawdę kompetentnego lekarza na forum można się dużo dowiedzieć, mimo, że łączy nas na tym forum jedna choroba to można poczytac o różnych przypadkach, kto jak znosi i męczy się z ta choroba..no i oczywiście na forum jest ZROZUMIENIE gdzie od otaczających nas ludzi ciężko dostać..dla niektórych wszystko wydaje się takie proste ...
opowiedz nam swoją historię, kiedy dowiedziałaś się, że masz endometriozę ?
pozdrawiam i Wszystkiego dobrego
no niestety tak jest z lekarzami..narawde jest ciezko trafić na dobrego lekarza który wysłucha, odpowie na pytania i poważnie zajmie się"leczeniem" endometriozy..ale życzę Ci wytrwałości i znalezienia w końcu naprawdę kompetentnego lekarza na forum można się dużo dowiedzieć, mimo, że łączy nas na tym forum jedna choroba to można poczytac o różnych przypadkach, kto jak znosi i męczy się z ta choroba..no i oczywiście na forum jest ZROZUMIENIE gdzie od otaczających nas ludzi ciężko dostać..dla niektórych wszystko wydaje się takie proste ...
opowiedz nam swoją historię, kiedy dowiedziałaś się, że masz endometriozę ?
pozdrawiam i Wszystkiego dobrego
Re: endomertioza
Witam,
tak naprawdę moje problemy zaczęły się wtedy,gdy postanowiłam z narzeczonym starać się o dziecko.Nie miałam pojęcia ,że będzie dla mnie to takie trudne.Pewnego dnia dziewczyny w pracy(2 koleżanki) przychodzą i mówią,że też postanowiły powiększyć rodzinę ,więc w żartach obstawiałyśmy, która z nas będzie pierwsza w ciąży i da znać jak było.No i stało się one dziś mają 2 letnie córeczki a ja....dalsze starania i nadzieje.Ale wracając do starań o ciąże oczywiście kontrolna wizyta u lekarza poinformowałam, że mam zamiar starać się o dziecko poprosiłam o badania zalecenia i tu niestety niespodzianka miałam torbiel lewego jajnika średnicy ok 3 cm.Nie miałam żadnych objawów.Kilka miesięcy diagnostyka ,hormony i w końcu decyzja ,że torbiel trzeba usunąć naciskała na inne narządy.W marcu miałam operację torbiel miała wymiary 8cm na 7cm dość spora laparoskopia nie wchodziła w grę.No ale trzeba to trzeba.Badania histopatologiczne pobranych odcinków potwierdziły zmiany ednometrialne.Teraz po operacji torbiele powracają i znikają jak chcą.
pozdrawiam dziękuję za odpowiedz
tak naprawdę moje problemy zaczęły się wtedy,gdy postanowiłam z narzeczonym starać się o dziecko.Nie miałam pojęcia ,że będzie dla mnie to takie trudne.Pewnego dnia dziewczyny w pracy(2 koleżanki) przychodzą i mówią,że też postanowiły powiększyć rodzinę ,więc w żartach obstawiałyśmy, która z nas będzie pierwsza w ciąży i da znać jak było.No i stało się one dziś mają 2 letnie córeczki a ja....dalsze starania i nadzieje.Ale wracając do starań o ciąże oczywiście kontrolna wizyta u lekarza poinformowałam, że mam zamiar starać się o dziecko poprosiłam o badania zalecenia i tu niestety niespodzianka miałam torbiel lewego jajnika średnicy ok 3 cm.Nie miałam żadnych objawów.Kilka miesięcy diagnostyka ,hormony i w końcu decyzja ,że torbiel trzeba usunąć naciskała na inne narządy.W marcu miałam operację torbiel miała wymiary 8cm na 7cm dość spora laparoskopia nie wchodziła w grę.No ale trzeba to trzeba.Badania histopatologiczne pobranych odcinków potwierdziły zmiany ednometrialne.Teraz po operacji torbiele powracają i znikają jak chcą.
pozdrawiam dziękuję za odpowiedz
Re: endomertioza
w zeszłym tygodniu miałam robione HSG -wszystko ok drożne.Wczoraj na kontroli zapytałam co dalej jakie badania jeszcze powinnam zrobić to usłyszałam ,że moja gin życzy mi powodzenia abym starała się i starała a jak za pół roku nie będę w ciąży to skieruje mnie do kliniki leczenia bezpłodności.Oczywiście mam znowu torbiel....
Re: endomertioza
No to widzę Kasiu że i u Ciebie zaczyna się walka o maleństwo. Ja jestem beznadziejnym przypadkiem endo i jednocześnie dowodem na to że nawet mi się udało. Co prawda jedyna dla mnie szansą było in vitro ale udane za 1 razem i tylko z dwóch pobranych komórek. Nie będę się tu rozpisywać na swój temat jak chcesz to wpadnij na mój wątek to zobaczysz o czym mówię. Życzę Ci kochana dużo wiary i wytrwałości bo w tej chorobie to podstawa - nie poddawać się!
Re: endomertioza
Witaj Kasiu - mam nadzieje ze starania beda udane a tymczasem jak chcesz udaj sie do innego lekarza ktory moze lepiej zajmie sie Twoja sytuacja i wyjasni wiecej na temat choroby niz tylko pozyczy powodzenia.
Sa tu dziewczyny u ktorych stwierdzono ze nie beda mialy maluszka a tu psikus pojawil sie i Pati doczekala sie blizniat - dowod na to ze lekarze czasem sie myla wydajac diagnozy. Alcia starala sie o malenstwo i dzieki in vitro udalo sie jej - takze nie ma nic straconego i trzeba sie starac. Sprobuj nie myslec o malenstwie i sprobowac wytworzyc atmosphere relaksacyjna - moze jakis masaz badz muzyka a moze nawet wyjazd by obecny klimat badz atmosfera nie dawal o sobie znac.
Pozdrawiam serdecznie i zycze bys trafila na wspanialego specjaliste oraz zeby wszystko poszlo po Twej mysli - Gosia.
Sa tu dziewczyny u ktorych stwierdzono ze nie beda mialy maluszka a tu psikus pojawil sie i Pati doczekala sie blizniat - dowod na to ze lekarze czasem sie myla wydajac diagnozy. Alcia starala sie o malenstwo i dzieki in vitro udalo sie jej - takze nie ma nic straconego i trzeba sie starac. Sprobuj nie myslec o malenstwie i sprobowac wytworzyc atmosphere relaksacyjna - moze jakis masaz badz muzyka a moze nawet wyjazd by obecny klimat badz atmosfera nie dawal o sobie znac.
Pozdrawiam serdecznie i zycze bys trafila na wspanialego specjaliste oraz zeby wszystko poszlo po Twej mysli - Gosia.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Re: endomertioza
Kasiu jak tam u Ciebie? Odezwij się.
Re: endomertioza
Witam,
u mnie jak na razie ok,mam co prawda torbiel przeszkadza mi w życiu codziennym,bo troszkę boli ale da się znieść-jestem trochę wytrzymała na ból po częstych wizytach w SOR (SZPITALNY ODDZIAŁ RATUNKOWY).Umówiłam się na wizytę do innego lekarza mam nadzieję,że to coś mi pomoże,pokieruje co dalej mam zrobić żeby walczyć o dzidziusia.
Dziękuję za troskę,pamięć naprawdę bardzo mi miło...
u mnie jak na razie ok,mam co prawda torbiel przeszkadza mi w życiu codziennym,bo troszkę boli ale da się znieść-jestem trochę wytrzymała na ból po częstych wizytach w SOR (SZPITALNY ODDZIAŁ RATUNKOWY).Umówiłam się na wizytę do innego lekarza mam nadzieję,że to coś mi pomoże,pokieruje co dalej mam zrobić żeby walczyć o dzidziusia.
Dziękuję za troskę,pamięć naprawdę bardzo mi miło...
Re: endomertioza
Bierzesz teraz jakieś leki?
Re: endomertioza
Teraz nic nie biorę.
Re: endomertioza
Idz kochana jak najszybciej do lekarza bo nie powinnaś zostać bez leków. A jeżeli wizytę będziesz mieć za dłuższy okres czasu bierz antykoncepcję.
Re: endomertioza
Antykoncepcję?dlaczego?
ja co prawda brałam vibin w grudniu na torbiele i po miesiącu znikały.Gin kazała mi na razie brać pregne lub kwas foliowy.kontrole mam 18 marca dopiero ale nie wiem jak u Was jest bo właśnie skończył mi się okres i chyba torbiel pękła możliwe że była naczyniowo-krwotoczna bo zawsze ją czułam i bez usg wiedziałam że mam torbiel.
Próbuje dostać się do innego lekarza ale jest właśnie na urlopie i w środe mam zadzwonić może mi się uda.
Ja wiem że każdy dzień się liczy i trzeba działać.Ale mam motywację jak patrzę na Twój kalendarzyk ciąży
pozdrawiam
ja co prawda brałam vibin w grudniu na torbiele i po miesiącu znikały.Gin kazała mi na razie brać pregne lub kwas foliowy.kontrole mam 18 marca dopiero ale nie wiem jak u Was jest bo właśnie skończył mi się okres i chyba torbiel pękła możliwe że była naczyniowo-krwotoczna bo zawsze ją czułam i bez usg wiedziałam że mam torbiel.
Próbuje dostać się do innego lekarza ale jest właśnie na urlopie i w środe mam zadzwonić może mi się uda.
Ja wiem że każdy dzień się liczy i trzeba działać.Ale mam motywację jak patrzę na Twój kalendarzyk ciąży
pozdrawiam
Re: endomertioza
Kasia, jak po wizytach u lekarza/y?
Co bierzesz/robisz?
Jak sie czujesz?
i jak z motywacja u Ciebie?
Co bierzesz/robisz?
Jak sie czujesz?
i jak z motywacja u Ciebie?
Re: endomertioza
Witam,
przepraszam ,długo się nie odzywałam- sprawy rodzinne.Byłam u innego lekarza gin wzięła moje wszystkie wyniki do analizy i chce wprowadzić mi leczenie od końca czerwca.Nie wiem co chce dokładnie zrobić ale mówiła o 3 planach- kuracjach wszystkiego dopiero sie dowiem.Jeśli nic nie pomogą będę miała zrobioną laparoskopię pod kątem stopnia endometriozy i skieruje mnie na rządowy program invitro.
Zobaczymy co z tego wyjdzie zawsze to jakaś nadzieja.Ale są też dobre wieści bo moja siostra po 6 latach starania i leczenia jest w 9 tygodniu ciąży i mam nadzieję że i mi się uda.
pozdrawiam
przepraszam ,długo się nie odzywałam- sprawy rodzinne.Byłam u innego lekarza gin wzięła moje wszystkie wyniki do analizy i chce wprowadzić mi leczenie od końca czerwca.Nie wiem co chce dokładnie zrobić ale mówiła o 3 planach- kuracjach wszystkiego dopiero sie dowiem.Jeśli nic nie pomogą będę miała zrobioną laparoskopię pod kątem stopnia endometriozy i skieruje mnie na rządowy program invitro.
Zobaczymy co z tego wyjdzie zawsze to jakaś nadzieja.Ale są też dobre wieści bo moja siostra po 6 latach starania i leczenia jest w 9 tygodniu ciąży i mam nadzieję że i mi się uda.
pozdrawiam
Re: endomertioza
Mam nadzieje ze terapia bedzie pomocna - kiedy udajesz sie do lekarza aby poznac sposoby postepowania ? A jezeli juz wiesz co to za sposoby to czy cos zmienilo sie na lepsze podczas stosowania lekow ? Pozdrawiam - Gosia.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Re: endomertioza
Witam,
do lekarza idę 19 lub 26 czerwca nie wiem jak urlop dostanę z pracy mam nadzieje, że mi pomoże.Dała mi nadzieje żeby walczyć i się nie poddawać.Jak będę po badaniach odezwę się i dam znać jakie leki mi wprowadziła.Chociaż podejrzewam ,że pierwszym krokiem będzie wspomaganie farmakologicznie owulację to podobno standard.Mam też nadzieję,że nie pojawiły się u mnie znowu torbiele.
pozdrawiam
do lekarza idę 19 lub 26 czerwca nie wiem jak urlop dostanę z pracy mam nadzieje, że mi pomoże.Dała mi nadzieje żeby walczyć i się nie poddawać.Jak będę po badaniach odezwę się i dam znać jakie leki mi wprowadziła.Chociaż podejrzewam ,że pierwszym krokiem będzie wspomaganie farmakologicznie owulację to podobno standard.Mam też nadzieję,że nie pojawiły się u mnie znowu torbiele.
pozdrawiam
Re: endomertioza
19 czerwca to akurat Boze Cialo wiec pewnie do lekarza idziesz pozniej, a moze juz bylas?
W kazdym razie, pisz co dalej!
Powodzenia!
W kazdym razie, pisz co dalej!
Powodzenia!
Re: endomertioza
Co slychac u Ciebie I jak przebiegla wizyta u lekarza ? Jak urlop - wypoczelas chociaz troszeczke ?
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz