Witam!

[soni]

Jestem tu nowa mam na imie Sonia i od 23 lat walcze z endo dzieki takiej stronie jak tak dowiedzialam sie ze jest wiele kobiet cierpiacych tak jak ja i fajnie ze mozna sie tym z kims podzielic,podsunac nowe pomysly na radzenie sobie z ta przykra choroba.Szczerze powiem ze mnie sie juz wykonczyly pomysly na to jak sobie radzic z bolem podbrzusza,watroby i wymiotami mam juz tego dosc.

[Zaklinka1989]

Witamy Cie Soniu dobrze ze do nas trafilas. Jestesmy tu po to zeby wspierac sie wzajemnie. Masz racje, dobrze jest miec z kim porozmawiac, a przeciez cierpimy na to samo, wiec nikt nas lepiej nie zrozumie. Głowa do góry. Cieplutkie pozdrowienia :*

[vwd]

Witam Cie b.cieplo Ciezko jest... ale razem damy rade! raz ja pociesze kogos, drugi raz - ktos pocieszy mnie

[Zaklinka1989]

Jasne ze razem damy rade Nie ma innej opcji! Buziaki dziewczynki :*

[soni]

tak dziewczyny musimy trzymac sie razem ,wiadomo ze mowienie o problemach przynajmniej czesciowo je rozwiazuje albo przynajmniej daje mozliwosc wyzalenia sie i to tez pomaga,jak przezywam silny bol zawsze mysle o tych ktorzy maja gorzej ode mnie i to mi daje troche sily , przeciez w koncu kiedys bol sie konczy i mozna troche normalnie pozyc.Usciski dla Was

[Zaklinka1989]

Juz sama rozmowa z kims kto wyslucha, zrozumie, pocieszy bardzo pomaga Tylko martwi mnie Patrycja... Chyba sie wylamala...

[vwd]

kiedys bol sie konczy i mozna troche normalnie pozyc

tak, i o to normalne zycie chodzi

[patrycja89]

[/b] Ciezko jest... ale razem damy rade!

vwd
Ciężko jest.. i czasami nie widać wyjścia,mowi sie ze jesli problem nie ma rozwiazania to znaczy ze problemu nie ma.. - do tej pory czulam szczerosc tego powiedzenia, a dzisiaj czuje sie jakbym stala po srodku lasku nie mogac znalezc wyjscia.. gdziekolwiek bym sie nie ruszyla znowu cos staje mi na drodze..


Zaklina1989

Dziekuje za wyżej napisana wiadomosc.. chyba "wlamie" sie z powrotem.. przynajmniej spróbuje sie znowu nie wylamac..

Pozdrawiam

[Zaklinka1989]

Obys sie wiecej nie wylamywala Jestesmy juz tutaj jakby...rodzina Przeciez rodzina nie zawsze oznacza wiezy krwi. Buziaki dla Was :*

[domowniczka]

[vwd]

jak przezywam silny bol zawsze mysle o tych ktorzy maja gorzej ode mnie i to mi daje troche sily

Co za szlachetna postawa :-)To duzo mowi o tym jakim jestes czlowiekiem A czy miewasz rowniez bole miedzy @?

[soni]

tak miewam bole miedzy @ np; w tym tygodniu boli mnie non stop ale juz nie wiem co,wydaje mi sie ze ten kriak w macicy sie rozwija i przez to ciagle odczuwam takie gniecienie w miejscu prawego jajnika....ah juz powoli zapominam czy byl taki dzien kiedy mnie nic nie bolalo......jestem zmeczona tym.Ide jutro do ginka i zobacze o co chodzi a potem zrobie mammografie,bo cos mi sie nie podoba w moich prosiaczkach, ale nie wiem czy znajde tutaj aparat do mammografii na tej pustyni zobaczymy za pare dni dam znac......trzymajcie sie dziewczyny i powodzenia Wam zycze,sciskam Was mocno

[Zaklinka1989]

Oczywiscie bedziemy czekac na wiadomosc Trzymaj sie :* ps. prosiaczki...hm ciekawe okreslenie

[soni]

heja w niedziele wybralam sie do mojego lekarza.Zbadal mnie zewnetrznie i wewnetrznie zrobil mi przy okazji mammogram -prosiaczki czyste jak lza ale niestety mam dwa krwiaki-torbiele w macicy i obok- tak ze wyhodowalam przez 6 m-cy dwa bo jeden z nich byl traktowany tabletkami Detrusitol i kremem Hemoclar,ktory mial za zadanie wchlonac owe paskudztwo,no ale sie nie udalo,torbiel urosl do 4*3 cm a druga nowa ma 2,5*3,5 cm .Lekarz przepisal mi 2 zastrzyki-co miesiac jeden Lupron Depot no i teraz musze je sprowadzic i zaaplikowac i mam nadzieje ze sie zasusza a przynajmniej wchlona,i obejdzie sie bez operacji.
Tych zastrzykow jeszcze nie bralam i nie wiem czy jakies uboczne efekty nie beda mnie nekac.......wogole jestem zmeczona tym wszystkim,no ale trzeba zyc i nie poddawac sie a czasami to takie trudne ,patrze z zazdroscia na inne kobiety kt.nie maja takich dolegliwosci i mysle sobie dlaczego ja ?????musze sie tak meczyc ,nie moge tej choroby jakos oblaskawic,walcze i bije sie z nia ciagle a ona wiecznie zywa.No nic juz nie jecze trzymajcie sie kobietki. buziaczki Wam sle

[Zaklinka1989]

Na pytanie "dlaczego ja?" jest tylko jedna odpowiedz - "a dlaczego nie?" . Zawsze jest ktos kto ma lepiej i ktos kto ma gorzej od nas. Wiec zamiast zadawac sobie pytanie "dlaczego ja, dlaczego to wlasnie mnie spotkalo?" cieszmy sie tym co mamy Zycie jest piekne Sonia glowa do gory, trzymamy kciuki zeby operacja nie byla potrzebna :* A jesli potrzebujesz jeczec to jecz, po to rowniez jest to forum, zeby miec sie gdzie wyzalic

[patrycja89]

Hello laseczki

Soniu ja również trzymam kciuki za Ciebie, abys nie musiala przechodzic operacji..
Mi do operacji zostal tydzien i czuje co raz wiekszy stres, aczkolwiek jestem dobrej mysli, wczoraj wybralam sie z chlopakiem do Poznania, aby sie odstresowac, na poczatku nie chcialam jechac ale teraz sie ciesze ze dalam sie namowc, Milosz sie bardzo postaral i naprawde udalo mu sie zorganizowac fantastyczny weekend. Dzisiaj czuje sie swietnie i nawet fakt ze mialam podniesiony poziom cukru (znam wyniki) nie pozbawil mnie dobrego nastroju:)

Zaklinko, doslownie takie samo pytanie jak Sonia "dlaczego ja?"? zadalam mojemu lekarzowi.. odpowiedzial mi w ten sam sposob..
To, ze bedziemy sie zastanawiac dlaczego dosieglo to nas nic nam nie da, choroby to nie cofnie a moze nam jeszcze to zaszkodzic (psychika nam siadzie zadreczajac sie wciaz tymi pytaniami) Nie powinno sie nikomu ani zazdroscic ani zyczyc zle.. Zadajac sobie podobne pytania to tak jakbysmy szukaly osob ktorym ta chorobe chetnie bysmy oddali. przyjmijmy to co dostajemy i walczmy z tym.. Nie godzimy sie na ta chorobe wiec robmy wszystko by sie jej pozbyc

Buziaki:*:*:*

[vwd]

dlaczego ja ?????

takie pyt. zadaje moja znajoma, ktora ma stwardnienie rozsiane...
takie pyt. zadaje moja kuzynka, kt. ma zaawansowana cukrzyce...

[Zaklinka1989]

Patuś właśnie ...tak jak napisalam w innym poscie wczesniej - jak siada psychika siada wszystko. Wiadomo ze czasem jest ciezko ale zawsze trzeba starac sie we wszystkim odnajdywac pozytywne strony. A tak jak mowisz zastanawianie sie "dlaczego ja?" nic nam nie da. Buziaczki dziewczynki i glowa do gory :*

[Zaklinka1989]

Dziewczyny starajmy sie robic tak jak napisane ma w podpisie nasza Patrycja

[domowniczka]

"Spraw, aby każdy dzień miał szansę stać się najpiękniejszym dniem twojego życia."
hmm
a konkretnie jak Wy to chcecie sprawić?

[Zaklinka1989]

Witajcie
To czy dany dzien bedzie dniem udanym zalezy od nas i od naszego nastawienia Przede wszystkim od nastawienia. W opisie Patrycji jest by sprawiac aby kazdy dzien MIAL SZANSE stac sie dniem najpiekniejszym. Wiec pozytywne nastawienie gora Caluje Was

[vwd]

Sonia, jak tam nad Nilem?