witajcie

[gosiak76]

Mam juz bol od 6 tygodni i to mnie troszke przeraza - nawet nie wiem co jest tego przyczyna.
Jednak mam tez nadzieje ze rehabilitacja pomoze i bede mogla pod koniec marca wrocic do pracy.

[Araja79]

Współczuję Ci serdecznie... Ja dopiero teraz wiem co to jest ból... A Ty biedna już tyle czasu to znosisz...
Podziwiam Twoją wytrwałość w walce i biorę przykład

[gosiak76]

Dzieki Araju - staram sie przeciwdzialac bolowi a zel ktory dostalam dziala i usmierza ten bol. Zel mam stosowac 3 razy dziennie - wczoraj wieczorem zanim nadszedl czas zastosowania zelu widzialam jak spuchniete mialam palce.
Walcz ze swoim bolem i przeciwdzialaj jemu - nie musisz zyc w bolu i cierpiec, gdyz sa leki ktore moga pomoc w walce.

[Araja79]

Niby tak, są leki, ale ja nie chcę ciągle brać leków przeciwbólowych... Ostatnio ma 3 tygodnie w trakcie których nie miałam ani jednego dnia w którym by mnie coś nie bolało... Często ten ból bywa taki lekki choć uciążliwy, ale nie biorę tabletek bo nie boli aż tak, żebym musiała je wziąć...
Ale Ciebie podziwiam i tak

[gosiak76]

Ja musialam isc do specjalisty od leczenia bolu - biore leki przeciwbolowe z powodu uszkodzonego nerwu i powiem ze one przyniosly mi wiecej komfortu ale tez wiem ze jestem pod kontrola i opieka specjalisty od leczenia bolu. Wiem ze nie chcesz ich brac i ja wolalabym ich nie brac ale tez nie chce zmagac sie z bolem ktory zarowno zle wplywa na fizyczne, jak i psychiczne samopoczucie. Wiem ze na 100 % nigdy nie bede czula sie tak jak kiedys ale wiem ze specjalista od leczenia bolu moze zwiekszyc i poprawic moj komfort zycia, co tak naprawde sie stalo.
Ciezko jest walczyc z bolem jak jestes pozostawiona sama sobie - uwierz mi.

[svergie]

Gosia to bardzo madre co napisalas. Bol wplywa bardzo na nasza psychike i nerwy. Moja mama zawsze powtarza, ze nie nalezy sie denerwowac bo stad biora sie wszystkie choroby. Jak cie boli to sie denerwujesz, jak sie denerwujesz to napedza to nerwy i kolko sie zamyka. Ja tez jestem zdania, ze jak tylko mozna to trzeba sobie ulzyc w cierpieniu...
Gosia a jak teraz sie czujesz?

Pozdrawiam cieplo

[gosiak76]

Walcze kochana zeby moja reka powrocila do 100 % funkcjonowania ale wiem ze na to trzeba czasu. Owszem boli mnie reka, palce nie zginaja sie do konca i sa sztywne oraz napuchniete. Cwicze reke a juz we wtorek ide na kolejna sesje fizykoterapii. Stosuje tez zel przeciwbolowo na moja reke co usmierza mi bole.
Dodatkowo tez mam bole powiazane z dolna czescia w okolicy podbrzusza, szybko sie mecze oraz mam biegunki - ale to sa chyba skutki uboczne leku Pentasa na moje jelito. W sprawie jelita bede widziala sie z gastroenterologiem 22 marca i bede chciala przedyskutowac z nim pewne kwestie.

Obecnie jestem w domku na zw. lekarskim aby moja reka na spokojnie mogla dojsc do siebie.

[catrina27]

Co do bólu to pewnie że bywa różnie i są chwilę że bierzemy leki garściami Dlatego ja żeby wybrać mniejsze zło jak już naprawdę nie wyrabiam biorę czopki... wiem że to mało przyjemna forma ale i pomaga na ból, działa szybciej no i nie obciążam wątroby i żołądka. Bo często jest tak że bierzemy coś na sprawy kobiece ale bierzemy już tego tyle że później boli nas ogólnie brzuch i musimy brać znów tabletki na żołądek ... i koło się zamyka

Gosiu ale tego 22 to tylko wizyta u lekarza czy on wtedy może wykonać jakieś badanie?

[gosiak76]

22 marca mam wizyte u lekarza - nie wiem czy wykona jakies badania czy nie - jedynie moze zlecic badania krwi i stolca, bo raczej tego dnia nie ma mozliwosci sprawdzenia czy jest lepiej z moja dolegliwoscia gdyz trzeba pobrac wycinki do badania histopatologicznego. Ewentualnie moze sprawdzic mi brzuch w zaleznosci gdzie mam bole. Bedziemy rozmawiac na temat wyniku histopatologicznego z ostatniej sigmoidoskopii i prawdopodobnie efekcie dzialania leku. Dam znac jak bede juz po wizycie - dla mnie to tez bedzie niespodzianka.

[svergie]

Gosia jak po wizycie?

[gosiak76]

Svergie ja dopiero jutro mam kolejna sesje fizjoterapii (jeszcze czeka mnie 5 wizyt razem z jutrzejsza) natomiast 22 marca mam wizyte u gastroenterologa, a 11 kwietnia - u ginekologa onkologa.

[gosiak76]

Jestem juz po drugiej fizjoterapii - czuje sie troszke inaczej a mianowicie jakby ktos przytwierdzil mi ciezarki do lokcia i przegubu - to bylo moje pierwsze odczucie po wykonaniu ultradzwiekow, pradow oraz cwiczen na palce bo mam sztywne, opuchniete i nie zginaja sie do konca.
Powoli zaczynam tez odczuwac wiekszy bol jak to bylo po pierwszej sesji fizjoterapii.

Dodatkowo dzis dostalam powiadomienie od mojego menadzera ze 12 marca mam wizyte u lekarza medycyny pracy (occupational health).

[vwd]

pozdrowienia ode mnie

[gosiak76]

Dziekuje bardzo mocno kochana Vwd i pozdrawiam Cie rowniez bardzo cieplutko i sle caluski

[svergie]

Svergie ja dopiero jutro mam kolejna sesje fizjoterapii (jeszcze czeka mnie 5 wizyt razem z jutrzejsza) natomiast 22 marca mam wizyte u gastroenterologa, a 11 kwietnia - u ginekologa onkologa.

A widzisz, kalafior ciazowy dziala. Prepraszam.Przeczytalam, ze mialas wizyte 22lutego zamiast marca

Mam nadzieje, ze dolegliwosci po zabiegach szybko mina. Niestety to tak jest, ze po takich sesjach czlowiek czuje sie gorzej Ale dasz rade, trzymam kciuki

[gosiak76]

Oczywiscie ze dam rade kochana - musi byc dobrze a najwazniejsze ze mam wspaniala fizjoterapeutke i jak jest problem to od razu jemu przeciwdziala i wczoraj mialam elektroterapie, ktora przekazuje energie w taki sposob jak TENS ale jest to energia duzo mniejsza i podobno wspaniale oddzialywuje na osoby ktore maja problemy z nerwem w nadgarstku. Pacjenci chwala sobie ten rodzaj zabiegu - te slowa uslyszalam od mojej fizjoterapeutki ale dodala tez ze na kazdego terapia wplywa inaczej.

[magma]

Gosia, mocno trzymam kciuki za powodzenie terapii...
Pozdrawiam

[gosiak76]

Dziekuje bardzo Madziu

[marie]

Gosiak, to co opisujesz jako objawy w Twojej ręce bardzo mi przypomina chorobę zawodową mojej branży (mysz komputerowa w łapie naście godzin na dobę), to się nazywa "zespół cieśni nadgarstka" mnie oprócz ziębienia (zimne okłady, żele chłodzące), ćwiczeń ortopeda kazał jeszcze łykać leki przeciw zapalne (wiem, że nie możesz) i witaminę b6 w maksymalnej dozwolonej dawce przez parę tygodni. Jeśli możesz to spróbuj. Tłumaczył mi dlaczego akurat ona taka ważna, ale było to kilka lat temu i nie pamiętam
Trzymaj się.

[gosiak76]

Dziekuje Marysiu - ja nie trzymam myszki przez nascie godzin w ciagu dnia w pracy ale za to obsluguje skaner by wydrukowac listy do danego setu szpitalnego, podnosze rozne rzeczy caly czas ktore czasem sa dosc ciezkie, mycie narzedzi chirurgicznych i poslugiwanie sie szczotka aby obmyc te czesci narzedzia gdzie trudno bedzie dotrzec maszynie myjacej oraz poslugiwanie sie dlugopisem - non stop pisanie w pomieszczeniu narzedzi czystych.
Mam zel z ibuprofenem i to moge stosowac bo nie przeniknie do jelita wg pani doktor. Sprobuje jeszcze sposobu z wit. b6. Dziekuje Ci bardzo serdecznie i pozdrawiam

[gosiak76]

Jutro kolejna sesja fizjoterapii - wciaz odczuwam bol oraz sztywnosc w mojej rece. Przed fizjoterapia czeka mnie jeszcze wizyta u dentysty - pierwsza wizyta u dentysty w Anglii bo zazwyczaj zeby leczylam u dentysty w Polsce jak tylko bylam na urlopie.

[Araja79]

Eh... lekarz za lekarzem... My to się mamy... Ja już finansowo nie daję rady... Co chwilę wyskakuje coś nowego... Pozdrawiam Cię Gosiu i trzymam kciuki za poprawę.

[hercik17]

Gosiu powodzenia u dentysty-tak na wszelki wypadek bo ja się boję dentysty

[gosiak76]

Dzieki kochane
Gosienko, u dentysty nie bylo tak zle - mam 3 opcje do wyboru w postepowaniu z zebem i moge wrocic nawet za 2 miesiace czasu z powrotem a do tej pory zobaczymy czy zapalenie zejdzie przy uzyciu nici dentystycznych, ktorymi mam dokladnie oczyszczac miejsce gdzie powstal problem. Takze obylo sie bez wiercenia a tylko mialam przeswietlenie na dzis - chirurg dentystyczny bardzo sympatyczny a klinika leczy zeby bezbolowo.

Araju ja na szczescie nie place za swoje leczenie, ale domyslam sie ze leczac sie w kraju mozna splukac sie finansowo aby miec lepsze i szybsze leczenie.

Dzis mialam 3-cia sesje fizjoterapii - mialam ultradzwieki, prady oraz masaze reki z uzyciem olejku. Po dzisiejszej sesji nie czula bolu - palce sa wciaz sztywne i opuchniete. Pewne cwiczenia stanowia jeszcze problem dla mnie gdyz podczas ich wykonywania odczuwam bol. Fizjoterapeutka powiedziala ze czasem bywa tak ze beda potrzebne zastrzyki ze sterydami aby zablokowac troszke bole.
Moja fizjoterapeutka napisze rowniez list do lekarza medycyny pracy i przesle mi mailem - bedzie tam ujete z jakim problemem sie borykam obecnie, jakie rodzaje terapii sa zastosowane, zwroci tez uwage na to ze po powrocie do pracy nie moge wrocic do dzwigania rzeczy gdyz problem sie odnowi i jedynie moge wrocic do pisania a z czasem bede mogla robic coraz wiecej rzeczy i mam je robic stopniowo. Ciesze sie ze moja terapeutka jest bardzo pomocna.

[Araja79]

O tylko pozazdrościć... U nas nikt nie napisze czegoś takiego, tylko albo siedzisz na zwolnieniu bo jesteś niezdolny do pracy, a jak wracasz do pracy, to nikt nie patrzy na to co Ci jest, co możesz, czego nie, tylko masz pracować tak jak tego chcą, bo inaczej znajdą kogoś innego na Twoje miejsce... Żal...
Co do leczenia w Polsce, zgodzę się z Tobą Gosiu, bo np. TSH bylo darmowe, ale wszystkie pochodne są już płatne..

[hercik17]

Tak u nas chyba już nie długo będzie trzeba płacić za wszystko.Syn dostał skierowanie na USG bo go często brzuch boli.Ale termin dostaliśmy za pół roku i co ma chodzić z bólem? Masakra trzeba wziąć kasę i iść prywatnie.
Gosiu ja czyta się to co piszesz,to ma się wrażenie,że wszyscy tam się przejmują stanem zdrowia pacjenta.Bo ja to jak idę do lekarza,to mam wrażenie,że wszyscy w koło maja mnie za symulantkę

[gosiak76]

Gosiu i Araju tu w Anglii naprawde dba sie o pacjenta i pracownika - moge Wam tylko powiedziec ze ja bedac w Polsce ani razu nie zachorowalam pracujac i jedynie podczas 6 lat pracy poszlam raz na zwolnienie lekarskie na 3 dni z powodu infekcji gornych drog oddechowych.
Bedac w Anglii bylam wiecej razy na zw. lekarskim i kazdy staral sie jakos pomoc mi po powrocie do pracy, znajomi w pracy podnosili mnie na duchu wiedzac co przeszlam chorujac.
Gosiu jezeli cos boli cie to lekarze beda starac sie znalezc tego przyczyne - nawet jak bylam u gin. onkologa i nie bylo nowego guza na jajniku a ja mialam dolegliwosci to wyslano mnie do gastroenterologa by pomoc mi zyc bardziej komfortowo.
Tu nawet jak dostane skierowanie do specjalisty to czekam max do 4 -6 tygodni, na usg lub rezonans nawet do 3 tygodni.
Badania krwi robi sie tylko z zalecenia lekarza rodzinnego badz specjalisty - na wyniki badan krwi czeka sie 5-7 dni - wyniki badan wracaja do lekarzy ktorzy te badania zlecili i podczas wizyty dowiadujesz sie o wynikach.

Takze w kazdym kraju to wyglada inaczej.

[Araja79]

W Polsce niestety jest z tym jakaś masakra. Mój gin skierował mnie do endokrynologa na początku lutego tego roku, od razu zadzwoniłam żeby się zarejestrować na wizytę i usłyszałam w słuchawce " Niech Pani zadzwoni na początku roku i dowie się kiedy będzie dzień rejestracji". Zaczęłam się zastanawiać czy żyję w jakiejś innej czaso-przestrzeni, bo początek lutego to jest chyba początek roku... Ale nie, dowiedziałam się, że rejestracja jest tylko przez dwa dni na samym początku roku i rejestrują na cały rok, więc mam zadzwonić na początku roku 2014, a do tego czasu możesz się udusić, wykorkować z 5 razy a lekarz i tak Cię nie przyjmie. No i co, oczywiście trzeba wziąć kaskę i wędrować prywatnie bo nie ma wyjścia.

[gosiak76]

Szok - normalnie szok po prostu !!
Araju a probowalas udac sie do przychodni i podejsc do lekarza zapytac sie czy przyjmie Cie poza kolejnoscia jak juz wszyscy pacjenci zostana przebadani - ja mialam w Polsce problem z wizyta u neurologa ale panie w rejestracji powiedzialy mojej mamie zebym przyjechala zanim lekarz zacznie przyjmowac, zeby dowiedziec sie czy przyjmie mnie poza kolejnoscia jak zostana juz przyjeci wszyscy pacjenci. Wyobraz sobie ze lekarz sie zgodzil i w rejestracji wydano mi karte. Takze udalo mi sie - wiem ze nie kazdy lekarz jest tak wspanialomyslny ale warto zawsze sprobowac.

[gosiak76]

Moja fizjoterapeutka napisze rowniez list do lekarza medycyny pracy i przesle mi mailem - bedzie tam ujete z jakim problemem sie borykam obecnie, jakie rodzaje terapii sa zastosowane, zwroci tez uwage na to ze po powrocie do pracy nie moge wrocic do dzwigania rzeczy gdyz problem sie odnowi i jedynie moge wrocic do pisania a z czasem bede mogla robic coraz wiecej rzeczy i mam je robic stopniowo. Ciesze sie ze moja terapeutka jest bardzo pomocna.

No i dzis otrzymalam list emailem od mojej fizjoterapeutki, i moge go pokazac zarowno lekarzowi medycyny pracy, jak i mojemu menadzerowi w pracy.
To sie nazywa wspolpraca