Forum Pierwszego Polskiego Portalu Endometriozy - endometrioza.org

dzis wtorek - oczekujemy info

Jutro juz wracam do pracy ale moj nadgarstek jest sprawny w 70% i moge wykonywac tylko lzejsze czynnosci przez okres 3 tygodni. Mam obserwowac jak bedzie z reka i jezeli stan sie ppogorszy to mam wrocic do lekarza.

Dbaj o rączkę...łatwo zaprzepaścić osiągnięty rehabilitacją efekt...pozdrawiam

Bede na pewno o to dbala. 3 dni pracy i troche odczuwam reke ale nie dzwigam i wykonuje lekkie czynnosci wg zalecen lekarza na okres 3 tygodni.
Nastepna sprawa to odstawienie pigulek antykoncepcyjnych i obserwowanie cyklow (z powodu zmiany szyjki macicy musze alarmowac pielegniarke jak bede miec krwawienia miedzy cyklami, gdyz to moze oznaczac pierwsze oznaki raka szyjki macicy co bedzie musialo byc jak najszybciej sprawdzone w klinice kolposkopijnej).
Bede rowniez skierowana do kliniki genetycznej w Anglii bo mam wiele pytan zwiazanych z moja choroba, powiazaniami z druga choroba oraz chorobami wystepujacymi w rodzinie majacymi wplyw na mnie.
Rowniez na nodze mam zmiane - na razie wszystko jest dobrze, ale mam to bacznie obserwowac i jezeli beda jakies zmiany to mam natychmiast udac sie do lekarza (zalecenia zespolu medycznego ktory prowadzi miedzynarodowe badania kliniczne zwiazane z moim rakiem jajnika).

Ostatnio jestem zmeczona - powrot do pracy troche meczy a szczegolnie ranne zmiany. Dobrze ze weekend to moja reka sobie wypocznie. Spotykam sie z kims od 2 tygodni i jestem szczesliwa osoba, ale na razie nie wiem jeszcze kiedy i jak zaczac rozmowe z nim na temat choroby. Zapewne w tej kwestii skontaktuje sie z pielegniarka, a jak bedzie odpowiednia chwila to postaram sie z nim o tym porozmawiac. Jutro zamierzamy wybrac sie razem do sklepu akwarystycznego - on rowniez jest milosnikiem rybek akwariowych

Witaj kochana zajrzalam sprawdzic jak sie masz Koniecznie odpoczywaj przez weekend. Tak jak juz ostatnio rozmawialysmy przykro mi i nie potrafie zrozumiec dlaczego los zsyla na ciebie tyle nowych rzeczy I jak zwykle napisze jestem dla ciebie pelna podziwu!! Co do tajemniczego pana trzymam mocno kciuki zeby wszystko dobrze szlo ku dobremu i zeby zrozumial twoje doswiadczenia :* sciskam cie cieplutko :*

Dziekuje Ci Ewelinko :* Poki nic sie nie dzieje co zasluguje na uwage, to bedzie dobrze ale musze to bacznie obserwowac.
Wczoraj z Kevinem spedzilismy cale popoludnie i bylo super. A dzis jak pogoda dopisze to wybieramy sie na motorze do Mariki Mam nadzieje ze wszystko pojdzie ku dobremu.
Buziaki kochana :*

Kochana, ja widze, że w Twoim sercu maj...bravo...i do tego motocyklista...
Co do choroby.....nie skupiaj się na tym kiedy i jak powiedzieć ... temat sam wyjdzie kiedys, przy okazji, nieoczekiwanie, jak przyjdzie czas...a póki co- ciesz się!
pozdrawiam i daj znać jak się smigało na moto!
ja jeszcze nie otworzyłam moto-sezonu, ale już bliżej jak dalej...

No prosze - widze ze Ty tez lubisz smigac na motorze Madziu Super uczucie - ja wtedy czuje sie wolna
Jeszcze nie otworzylismy moto-sezonu gdyz czekamy na ladniejsza bezdeszczowa pogode, i jak tylko weekend bedzie sloneczny to na pewno zaczniemy smigac i dam znac jak bylo

Co do choroby to mniej sie na tym skupiam ale pilnie obserwuje co dzieje sie ze zmiana na nodze. Pilnuje takze czy wystapia jakies @ miedzy cyklami, gdyz odstawilam juz tabletki antykoncepcyjne Yasmin - a poki nic sie nie dzieje to staram sie nie stresowac.

Reka dawala mi znac i odczuwam kciuk jeszcze, ale tez czuje ze reka staje sie coraz silniejsza ale nie pracuje przy ciezszych rzeczach, wiec jest lepiej dla mojej reki. Dzis pewnie bede pracowac przy setach szpitalnych ale bede starala sie robic te lzejsze by nie doprowadzic reki do zlej kondycji i zaczynac wszystko od nowa.

Zostalam skierowana przez gin.-onkologa do kliniki genetycznej w Manchesterze - wizyta planowana jest w okolicach polowy sierpnia.

No jak zawsze po mojej długiej nieobecności na forum zaglądam najpierw do Ciebie...jednak muszę więcej poczytać co przez ten czas działo się u ciebie...jakieś męskie imię mi przeleciało pozdrawiam Gosiu

Gosienko to prawda ze przelecialo Ci meskie imie - mam wspanialego mezczyzne w moim zyciu. Wie o mojej chorobie i chce pojechac ze mna do kliniki genetycznej w szpitalu w Manchesterze. Jestem zakochana i wszystko biegnie zeby sie pobrac i byc razem

Gosiu, brawo!!!!
nawet nie masz pojecia jak ucieszyl mnie ten ostatni wpis super, naprawde, naprawde prosze, pozdrow Kevina ode mnie jak ja sie ciesze z tej wiosny w Twoim zyciu!!!!
a co do bad. genetycznych - to wg mnie formalnosc, tu nawet nie ma co trzymac kciukow jak uwazasz? w zasadzie co by nie bylo... to i tak liczy sie twoje samopoczucie i nastawienie do wszyskiego
Uwazaj na tym motorze, ja sie boje motorow

Uważaj! Motyle w brzuchu i motor to ryzykowne połączenie Cieszę się bardzo, że masz tak cudowną dystrakcję od tematu choroby!

Czesc Wam, zbyt wiele sie wydarzylo ostatnio u mnie bo dowiedzialam sie ze moj kolega zostal zamordowany - zostalo to zaplanowane przez jego zone a jej kochanek z kolega zamordowali mojego kolege, ktory byl na wozku inwalidzkim. Ona nie miala gdzie mieszkac, a ze sie w niej zakochal to zaopiekowal sie rowniez jej 5-giem dzieci - teraz ona dostanie dozywocie wraz z tymi kolesiami i juz nie zobaczy swych dzieci. Az nie chce mi sie w to wierzyc.

Spedzam weekend z Kevinem - nigdzie sie nie wybralismy ale uczylismy sie bo ja chce miec z glowy egzamin z angielskiego a Kevin musi przerobic material na studia na uniwerek.
Staram sie nie myslec o mojej chorobie chociaz pilnuje wszystkiego aby nie bylo komplikacji - Kevin juz wie o mojej chorobie i chce sie wybrac ze mna do kliniki medycyny genetycznej
We wrzesniu razem wybieramy sie do Polski na dwa tygodnie, na co bardzo sie ciesze juz teraz

jak w filmie!... co to za towarzystwo?...
Gosia, trzymaj sie Kevina i nie dopuszczaj do siebie zadnych kryminalistow

Nie dopuszczam do siebie zadnych kryminalistow - ten kolega mieszkal w tym samym bloku co ja, tylko ze on na parterze a znalam go jak bylismy dziecmi bo wprowadzilam sie tam z rodzicami zeby mieszkac jak mialam 6 lat.
On byl normalnym chlopakiem, dosc sympatycznym - nawet nikt nie wiedzial ze zamieszka tam kobieta ktora tak moze postapic z kims, z kim zwiazala sie na dobre i na zle Morderstwo wydarzylo sie w Polsce niestety

Kevin powiedzial mi ze ma nadzieje ze choroba do mnie nie powroci, a jezeli tak sie stanie to bedzie przy mnie. Kevin jest naprawde wspanialy i powoduje ze wiele sie usmiecham, zapominajac o mojej chorobie a skupiajac sie na naszym zwiazku

Oj dawno mnie tu nie było...Gratulacje Gosiu cieszę się razem z Tobą, bo mieć u boku kogoś kochanego i wspierającego to bardzo ważna rzecz Wraz z bzami kwitnie miłość

Dzieki kochana - czuje sie naprawde szczesliwa

Gosienko ty wiesz dobrze jak ja wam mocno kibicuje Tak sie ciesze waszym szczesciem :*:*

Wiem kochana o tym - pamietam tez ze zawsze mozemy porozmawiac Dziekuje bardzo mocno Ewelinko :*
Ten weekend spedzam razem z Kevinem u niego - w lipcu ja wyjezdzam na 2 tygodnie do Polski a Kevin bedzie w Anglii - bede tesknic za nim
Za to w drugiej polowie wrzesnia obydwoje wybieramy sie do Polski na 2 tygodnie

Hej Gosiu

Również się cieszę razem z Tobą.Pozdrawiam cieplutko
życząc jak zwykle zdrówka i wspaniałego weekendu.

Pozdrawiam

Dziekuje bardzo kochana i zycze duzo zdrowka oraz radosci :*

Gosiu, we Wrocku zlot motocyklistow - podobaloby sie Tobie

Na pewno by mi sie podobalo - Kevinowi jeszcze bardziej

Przepraszam ze nie zagladam tu jak zawsze ale jestem bardzo zajeta - czasem w weekendy jestem poza domem i spedzam u Kevina. Ostatnio jestem troche zmeczona ale przy nim zapominam o moich dolegliwosciach. Czuje sie kochana a to dodatkowo dodaje mi skrzydel.

hahahaha alez Cie ta strzala amora dopadla
ale jak tak dalej pojdzie przestane lubic Kevina za to, ze Cie za mocno absorbuje i przez to odciaga od nas

vwd pisze: jak tak dalej pojdzie przestane lubic Kevina za to, ze Cie za mocno absorbuje i przez to odciaga od nas

haaaaa...dobre....
Gosia, szalej dziewczyno póki możesz, jakby nie było mamy wiosnę...
pozdrawiam...

Dzieki dziewczyny
Kochana Vwd ja o Was pamietam i zagladam jak tylko moge
Nie tylko ja sie zakochalam - Kevin tez jest zakochany we mnie wiec Amor trafnie wystrzelil strzale ze ta sama trafila w nas obydwoje
Pozdrawiam

Hej

Alle tu się dużżżo dzieje )

Gosiaczku widzę że szczęśliwa??? To bardzo fajnie, że strzała amora trafiła dwa serduszka Miło "patrzeć" że od razu jest tutaj więcej słońca )

Niech Ci się wszystko układa jak najlepiej )

Pati kochana dziekuje bardzo

Jak wszystko pojdzie po naszej mysli we wrzesniu i moi rodzice go zaaprobuja to zamierzamy zamieszkac razem
Ciesze sie ze znalazlam mezczyzne w zyciu, ktoremu na mnie naprawde zalezy

i bardzo dobrze!!!
a co u Mariki?