witam:)

Jesteś nowy na forum? Zacznij od wpisu tutaj! Przedstaw się, a my Cię przywitamy i pokierujemy dalej.
Moś
Udzielaj±cy się
Posty: 30
Rejestracja: czwartek, 16 czerwca 2011, 00:23

Re: witam:)

Post autor: Moś »

no właśnie nie zarabiaja! i to też jest denerwujące.... ;) ale odl utego planuję zmienić branże, oby się udało :)
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: witam:)

Post autor: vwd »

tak, bo to tylko praca dorywcza... warto cos stalego...
Moś
Udzielaj±cy się
Posty: 30
Rejestracja: czwartek, 16 czerwca 2011, 00:23

Re: witam:)

Post autor: Moś »

Byłam dziś u innego ginekologa, pierwszy raz od 4 lat (czyli od usunięcia jajnika). Pan doktor odpowiadał na wszystkie moje pytania w sposób fachowy, lecz zrozumiały. Nie dostrzegł na moim jajniku torbielki (którą widział poprzedni lekarz i którą zbijaliśmy tabletkami), za to zobaczył kilka guzków (brzmi strasznie! ale powiedział, że niegroźnych, tyle że bolesnych) i powiedział, że muszę mu dostarczyć wyniki badania histopatologicznego, bo być może mam endo. Mówiłam mu, że moja torbiel miała charakter endometrialny, ale zrobił minę, jakby sądził, że tak mówię, bo to jedyny typ o jakim słyszałam ;) powiedział też, że te guzki mogą być przyczyną moich bolesnych stosunków (co polepszyło się nieco przy stosowaniu tabletek antykoncepcyjnych, bo, jak powiedział, one to wszystko łagodzą). Mówił na czym polega endo i że jednym z objawów są obfite i bolesne miesiączki, a to ja jak w pysk strzelił. Powiedział, że wystarczy jak się pojawię raz na pół roku do kontroli. W sumie jestem zadowolona z wizyty, a jeśli okaże się, że to endo, to na pewno będę się tu częściej pojawiać na forum.
Ale z jednej strony poszłabym do jeszcze jakiegoś lekarza, z drugiej chyba zbyt wiele opinii to mętlik w głowie... No ale skoro torbiel nie rośnie, to nie panikuję bez powodu.
Moś
Udzielaj±cy się
Posty: 30
Rejestracja: czwartek, 16 czerwca 2011, 00:23

Re: witam:)

Post autor: Moś »

szperam i szperam po forum a i tak nie mogę się połapać w pewnych rzeczach. Znaczna część z Was miała przepisane leki typowe dla leczenia endometriozy, np. Visanne. Mi po operacji nie przepisali nic, dopiero przy drugiej torbieli mialam Yasmin. Czy te "endometrialne" leki lekarze przepisuja tylko, gdy po kuracji nimi ma byc zabieg? Czy jak to wyglada? Skoro mialam torbiel (teraz wg jednego lekarz jest malenka, wg innego jej nie ma), to dlaczego nie przepisano mi leku tego typu? Troche sie gubie w tym wszystkim. Boje sie, ze moze to wymaga jakis tabletek tego typu a nie tylko kontrolowania. Teraz tez biore Yasmin, ale antykoncpecyjnie, nie zbijam torbieli. Troche sie zmartwilam, z drugiej strony poza bolesnymi okresami (raz bardziej, raz mniej - w sumie tylko 3x w zyciu musialam sie skads zwolnic bo myslalam, ze sie przekrece z bolu, ostatnio w listopadzie) nie mam zadnych bolesci czy innych skutkow. O dziecię sie nie staram wiec tez nie moge nic powiedziec na ten temat. Chodzi mi o to czy skoro nic sie nie dzieje, nic nie rosnie to takie kontrolowanie czy nic nie rosnie wystarczy, czy trzeb cos jeszcze robic? Za jakies 5-6 lat bede lanowala dziecko.
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: witam:)

Post autor: vwd »

leczenie zalezy od konkretnego przypadku i od lekarza, jakie ma podejscie i doswiadczenie :)
mysle, ze w Twoim wypadku jest ok :) Nic sie nie martw, a za 5-6 lat sie zobaczy... Moze wowczas trzeba bedzie przeleczyc, a moze zajdziesz bez zadnych klopotow ;) Zycze Ci wszystkiego dobrego i nie martw sie na zapas :
ODPOWIEDZ

Wróć do „Dział powitań. Przedstaw się.”