Witajcie

Jesteś nowy na forum? Zacznij od wpisu tutaj! Przedstaw się, a my Cię przywitamy i pokierujemy dalej.
karina78
Udzielający się
Posty: 23
Rejestracja: piątek, 5 sierpnia 2011, 20:18

Witajcie

Post autor: karina78 »

Witam!
Mam od 2 lat stwierdzoną endo,ale mechaniczną bo po cesarskim cięciu. Brałam już różne leki i zastrzyki ale nic nie pomagało. W końcu po tych 2 latach walki podjęłam decyzję o usunięciu. Boję się bo znowu muszą mnie pokroić. Trochę mniej niż przy cesarce ale jednak.
Pozdrawiam. Karina.
Slodka30
Stały bywalec
Posty: 98
Rejestracja: piątek, 12 lutego 2010, 11:15

Re: Witajcie

Post autor: Slodka30 »

Witaj Karinko,
Co chcesz usunąć? Najważniejsze to niepoddawac sie i walczyć. Ja walczyłem 8 lat i w końcu sie udało- jestem zdrowa chodź myśle ze wiele osób poprostu mi nie wierzy gdyz endo jest choroba nieuleczalna. Ja wzięłam sie ostro za siebie i teraz jestem najszczesliwsza na świecie. Tobie rownież tego życzę.
Pozdrawiam gorąco i trzymam kciuki :-)
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: Witajcie

Post autor: gosiak76 »

Witaj Karinko,
przykro mi ze u Ciebie pojawila sie endo i to po cieciu cesarskim. Czy oprocz zmian endo w cieciu cesarskim wystepuja jeszcze gdzie indziej jakies zmiany ????
Czy lekarze wyjasnili Ci co zamierzaja usuwac podczas operacji ???? W jaki sposob chca przeprowadzic zabieg???
Pozdrawiam cieplo - Gosia.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: Witajcie

Post autor: vwd »

Czesc! :) a co przez 2 lata sie dzialo? jakie bylo leczenie? nie boj sie! strach tu nie pomoze, niestety. Badz dobrej mysli i trzymaj sie! pzdr. mocno :)
karina78
Udzielający się
Posty: 23
Rejestracja: piątek, 5 sierpnia 2011, 20:18

Re: Witajcie

Post autor: karina78 »

Witam!
vwd pisze:Czesc! :) a co przez 2 lata sie dzialo? jakie bylo leczenie?
Przez dwa lata lekarz próbował zwalczyć endo zastrzykami hormonalnymi. Zastrzyki były przez 9 miesięcy (tzn. 3 zstrzyki co 3 miesiące). Wtedy było super,bo nie miałam @ i endo zmniejszyło się tak,że nie było wyczuwalne. Ale jak tylko zastrzyki odstawiłam to endo powróciło po 2 @ i to tak,że nie mogłam znowu chodzić. Potem brałam Visanne. Też zatrzymała się @ i było super,ale jak tylko zmieniłam lek na Duphaston @ powróciła a razem z nią moja najdroższa endometrioza.
gosiak76 pisze:Witaj Karinko,
przykro mi ze u Ciebie pojawila sie endo i to po cieciu cesarskim. Czy oprocz zmian endo w cieciu cesarskim wystepuja jeszcze gdzie indziej jakies zmiany ????
Czy lekarze wyjasnili Ci co zamierzaja usuwac podczas operacji ???? W jaki sposob chca przeprowadzic zabieg???
Pozdrawiam cieplo - Gosia.
Zmiany nie występują nigdzie indziej tylko w tym miejscu. Lekarz powiedział,że ta moja endometrioza jest mechaniczna. Poprostu podczas cesarki kawałek macicy został zaszyty poza nią samą. Nie wiem czy to możliwe,ale ból jest i to coraz większy z każdym następnym @. Lekarz wyjaśnił mi tylko,że trzyba będzie rozciąć jeszcze raz brzuch (trochę mniej niż przy cesarce) i wyciąć endo. Biorę dalej tabletki Duphaston,żeby endo była jak najmniejsza i przysuszona. Lekarz boi się,żeby zdołał usunąc całą endo.
Do szpitala mam się zgłosić 7 września na czczo a 8 września mam mieć zabieg usunięcia endometriozy. Będzie robił to mój lekarz z ordynatorem ginekologii.
Pozdrawiam. Karina.
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: Witajcie

Post autor: gosiak76 »

Karinko mam nadzieje ze uda sie lekarzom usunac endo podczas operacji. 8 wrzesnia rowniez mam wizyte w szpitalu na oddziale ginekologii onkologicznej wiec myslami bede z Toba aby Twoj zabieg przebiegl pomyslnie - ciesze sie ze lekarze robia wszystko co moga abys mogla funkcjonowac normalnie.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: Witajcie

Post autor: vwd »

Karinko, nie jestes sama z tym problemem! tak na szybko powiem, ze m.in.: luiza, beatka12, katarzynka, magi83 tez sa (lub byly) w podobnej sytuacji - tez mialy stwierdzone endo w bliznie po cc Poczytaj ich watki, skorzystaj z funkcji Szukaj :-)
A z ciekawosci pytam: Jakie zastrzyki stosowalas? jak sie po nich czulaś? Mialas jakies skutki uboczne?
karina78
Udzielający się
Posty: 23
Rejestracja: piątek, 5 sierpnia 2011, 20:18

Re: Witajcie

Post autor: karina78 »

vwd pisze:Karinko, nie jestes sama z tym problemem! tak na szybko powiem, ze m.in.: luiza, beatka12, katarzynka, magi83 tez sa (lub byly) w podobnej sytuacji - tez mialy stwierdzone endo w bliznie po cc Poczytaj ich watki, skorzystaj z funkcji Szukaj :-)
A z ciekawosci pytam: Jakie zastrzyki stosowalas? jak sie po nich czulaś? Mialas jakies skutki uboczne?
Witam!
Nie wiem jak się nazywały te zastrzyki,bo dostawałam je u lekarza ginekologa. Moja wina,że się nie pytałam o nazwę ale nie było mi to potrzebne. Po zastrzykach czułam się dobrze, nie przytyłam,ale miałam mniejszą ochotę na seks. Ale z tą ochotą to też jest tak,że ja nie chcę bo przy stosunkach boli mnie(co jest normalne przy endo). Dziękuję za info o tych dziewczynach. Zaraz poczytam sobie. Mam znajomą w Katowicach która też miała endo po cc i miała zrobiony zabieg i wszystko narazie jest ok. Nic Ją nie boli i nie ma nawrotów endo.
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: Witajcie

Post autor: vwd »

wg mnie powinnas jednak sie dowiedziec co bralas, bo byc moze w przyszlosci (odpukac) bedzie Ci to potrzebne. a co do bolu w sexie... niekoniecznie musi bolec, w wiekszosci forumowiczek nie boli (podsunelas mi pomysl, aby zrobic na ten temat ankiete), zreszta jesli nawet bol wystepuje to jest on przejsciowy, wiec...
Zycze Ci wszystkiego dobrego!
Jesli znajdziesz cos ciekawego na temat endo po cc to podziel sie z nami ta wiedza, ok?
karina78
Udzielający się
Posty: 23
Rejestracja: piątek, 5 sierpnia 2011, 20:18

Re: Witajcie

Post autor: karina78 »

Witajcie! Idę dzisiaj do szpitala. Jak wrócę to odezwę się i wszystko opiszę.
Pozdrawiam. Karina.
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: Witajcie

Post autor: vwd »

Milego pobytu w szpitalu (jesli w ogole tak mozna powiedziec)
Czekamy tu na Ciebie i twoja relacje! i mocno wierzymy, ze wszystko bedzie dobrze :)
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: Witajcie

Post autor: gosiak76 »

Trzymam kciuki i sle pozytywne mysli aby wszystko przebieglo pozytywnie i zebys miala fantastyczna opieke co jest najwazniejszym elementem podczas pobytu w szpitalu.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
karina78
Udzielający się
Posty: 23
Rejestracja: piątek, 5 sierpnia 2011, 20:18

Re: Witajcie

Post autor: karina78 »

Witam!
Już jestem w domu. Okazało się że endometrioza jest umiejscowiona płytko i nie odcinali mi powłok brzusznych. Ale od początku.
W środę poszłam na czczo do szpitala. Po rejestracji dostałam pokój(jak się okazało nowo odnowiony z nowiutkimi łóżkami). Oczywiście pierwsze to pobieranie krwi i mocz. Było śniadanie a na obiad już tylko zupka i do 24:00 mogłam pić ile chcę wodę a potem już nic. Wieczorem rozmowa z anestezjologiem. Rano założyli mi welfron i zabieg jako druga. Zabieg przeprowadzał mój lekarz i ordynator. Podobno wyszli po około 40 minutach i mój lekarz powiedział mężowi,że wszystko udało się wyciąć. Obudziłam się na sali pooperacyjnej i był przy mnie mój kochany mąż. Podobno odmówiłam leków przeciwbólowych w trakcie wybudzania. Ale jak już byłam bardziej przytomna to poprosiłam o te leki bo zaczęło mnie boleć. Po 2 godzinach od operacji pzyszła pielęgniarka i powiedziała,że lekarz pozwolił mi wstać jak tylko będę mogła. Wstałam po 3 godzinach od operacji. Było ciężko ponieważ bardzo kręciło mi się w głowie ale dałam radę. To była godzina 15:30. Do swojego łóżka doszłam sama(sala pooperacyjna była naprzeciwko mojego pokoju). Wieczorem mogłam już zjeść kolację. Noc spokojna. Rano zaczęłam więcej chodzić ale nie przesadzałam. Na obchodzie w piątek mój lekarz chciał mnie wypuścić do domu ale inny powiedział,że lepiej w sobotę no i tak zostało. Ta noc z piątku na sobotę była najgorsza,ponieważ strasznie mnie bolało i musiałam poprosić o tabletki przeciwbólowe. Na zdjęcie szwów mam pojechać w czwartek. A teraz siedzę w domku i odpoczywam.
Napisałam trochę chaotycznie ale w razie pytań piszcie.
Pozdrawiam.
Karina.
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: Witajcie

Post autor: gosiak76 »

Dobrze ze endo bylo plytko umiejscowiona i zabieg przebiegl bardzo szybko. Mam nadzieje ze mialas mila i sympatyczna opieke w szpitalu. A jak sie dzis czujesz ??? Czy lekarz cos mowil jak bedzie wygladac dalsze leczenie ?? Kiedy bedziesz mogla odebrac wyniki histopatologiczne ??
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
karina78
Udzielający się
Posty: 23
Rejestracja: piątek, 5 sierpnia 2011, 20:18

Re: Witajcie

Post autor: karina78 »

Opieka w szpitalu super. O co poprosiłam to panie pomagały. Czuję się dobrze ale biorę tabletki przeciwbólowe bo jak nie wezmę to boli mnie i ciągnie. Lekarz kazał mi jeszcze brać Duphaston do końca opakowania. Co do wyników histopatologicznych zapomniałam się zapytać ale w poniedziałek muszę jechać po wypis i zwolnienie więc się zapytam.
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: Witajcie

Post autor: gosiak76 »

Branie lekow przeciwbolowych jest jeszcze bardzo waznym elementem w rekonwalescencji - bierz je regularnie a nie tylko wtedy gdy zacznie bolec. Ja w szpitalu w Anglii dostalam leki ze wskazowkami ile brac, jak i kiedy - takze wiedzialam wszystko.
A o wyniki histopatologiczne dowiedz sie koniecznie - sa bardzo wazne w dalszym leczeniu.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
karina78
Udzielający się
Posty: 23
Rejestracja: piątek, 5 sierpnia 2011, 20:18

Re: Witajcie

Post autor: karina78 »

Ja jestem pozytywnie nastawiona i myślę,że już nie będę musiała wracać do leczenia endo. Może będzie ok i endo nie wróci? Tak musi być.
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: Witajcie

Post autor: gosiak76 »

Super ze jestes pozytywnie nastawiona do zycia bo to duzo daje.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
karina78
Udzielający się
Posty: 23
Rejestracja: piątek, 5 sierpnia 2011, 20:18

Re: Witajcie

Post autor: karina78 »

Jednak moje pozytywne nastawienie nie zdało się na wiele.
Poszłam dzisiaj na zdjęcie szwów. Jak tylko weszłam na oddział panie pielęgniarki skierowały mnie do lekarza żeby zobaczył czy już można zdjąć. Poszłam do mojego lekarza, bo akurat miał dzisiaj dyżur. Obejrzał mnie i powiedział że można ściągać. Poszłam więc do pielęgniarek a jedna z nich zaprosiła mnie do zabiegowego. Jak tylko się rozebrałam i ona zobaczyła szwy poleciała po lekarza. Nie chciała mi ściągnąć. Przyszedł mój lekarz i zaczął się męczyć,bo panie które robiły mi opatrunek po zabiegu obcięły wąsy od szwów i lekarz nie miał za co złapać,żeby je wyciągnąć. Męczył się około pół godziny aż wreszcie poszło ale przy okazji zrobił małą dziurkę,którą chciał zaszyć. To był tylko jeden szew ale praktycznie na żywca bo wcześniej pani pielęgniarka psiuknęła mi lidokainą w speju. Pytałam czy konieczne jest te szycie ale lekarz powiedział,że nie chce żebym brzydko wyglądała. Powiediał,że samo by się zeszło ale miałabym brzydką bliznę. Tak więc znowu mam szew i trochę mnie ciągnie.
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: Witajcie

Post autor: gosiak76 »

Przykro mi ze tak Ci sie trafilo z tym szwem - kurcze ze tez niektorzy nie zwracaja uwagi na to co obcinaja a pozniej nie dosc ze Ty cierpialas to jeszcze lekarz sie meczyl zeby to wyjac a jednak potrzebne bylo dodatkowe szycie. Mam nadzieje ze jak pojdziesz na zdjecie tego szwu juz nie bedziesz musiala przechodzic przez to samo. Sciskam cieplo.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
karina78
Udzielający się
Posty: 23
Rejestracja: piątek, 5 sierpnia 2011, 20:18

Re: Witajcie

Post autor: karina78 »

Te szwy powinny same wyjść lub rozpuścić się. Jeżeli tak się nie stanie mam się zgłosić na zdjęcie.
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: Witajcie

Post autor: vwd »

cos podobnego?! ja jednak mialam duzo szczescia przy sciaganiu szwow (chcociaz w jednym obylo sie bez problemow) Niby taki drobiazg, a tyle zamieszania. Zupelnie niepotrzebnie! Tule Cie i mam nadzieje, ze wszystko sie wchlonie i nie bedziesz juz miala zadnych klopotow :)
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: Witajcie

Post autor: gosiak76 »

Ja w Anglii mialam zalozone rozpuszczalne szwy i wszystko sie ladnie wchlonelo - jeden tylko wyciagnelam bardzo ostroznie. W Polsce jednak szwy wyciagal mi moj lekarz - zrobil to bardzo delikatnie i niczego nie czulam.

Mam wiec nadzieje ze u Ciebie ladnie sie rpzuszcza te szwy tym razem i obedzie sie bez ich wyciagania.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
karina78
Udzielający się
Posty: 23
Rejestracja: piątek, 5 sierpnia 2011, 20:18

Re: Witajcie

Post autor: karina78 »

Witajcie!Jednak szwy się nie rozpuściły i musiałam jechać na zdjęcie. Zdjęła mi pielęgniarka bardzo delikatnie i szybko. Do pracy już wróciłam i nawet dobrze się czuję. Po zabigu miałam już @,ale jakoś taką dziwną. Trwała tylko jeden dzień i przez dwa dni plamiłam. Nie wiem czy to normalne.
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: Witajcie

Post autor: gosiak76 »

Ciesze sie ze w koncu jest wszystko dobrze z Twoimi bliznami - ja czekalam dosc dlugo zanim moje szwy sie rozpuscily ale sie rozpuscily.
A co do @ po laparoskopii to moze byc tak jak napisalas bo w koncu byla ingerencja w organizmie - po prostu przeczekaj czas do nastepnej @ a jak bedzie cos Cie niepokoic to udaj sie do lekarza.
Czy dali Ci moze jakies leki na zatrzymanie @ po przeprowadzonej operacji czy jednak musisz czekac na wyniki histopatologiczne i wtedy zavznie sie leczenie ?? Jak to bedzie wygladalo u Ciebie?
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
karina78
Udzielający się
Posty: 23
Rejestracja: piątek, 5 sierpnia 2011, 20:18

Re: Witajcie

Post autor: karina78 »

Leków na zatrzymanie @ nie dostałam. Biorę jeszcze Duphaston. Z wynikami histopatologicznymi mam się zgłosić do lekarza ale wyniki będą może dopiero w czwartek. Poczekamy zobaczymy.
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: Witajcie

Post autor: gosiak76 »

Wobec tego czekamy na wiesci jak tylko otrzymasz wyniki i bedziesz po wizycie u lekarza. Mam nadzieje ze lekarz omowi z Toba opcje dalszego postepowania.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: Witajcie

Post autor: vwd »

karina78 pisze:Poczekamy zobaczymy.
czekamy razem z Toba :)
karina78
Udzielający się
Posty: 23
Rejestracja: piątek, 5 sierpnia 2011, 20:18

Re: Witajcie

Post autor: karina78 »

Wyniki odebrałam dzisiaj a jutro umówię się na wizytę do lekarza. Wynik potwierdził się endometrioza.
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: Witajcie

Post autor: gosiak76 »

A wiec terz odpowiednie leczenie aby wyciszyc chorobe - mam nadzieje ze lekarz bedzie wiedzial co robic i bedzie w stanie pomoc Tobie przegonic ta chorobe. Czekamy na wiesci z wizyty u lekarza odnosnie dalszego planu postepowania.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
ODPOWIEDZ

Wróć do „Dział powitań. Przedstaw się.”