Witajcie
Re: Witajcie
Branie lekow przeciwbolowych jest jeszcze bardzo waznym elementem w rekonwalescencji - bierz je regularnie a nie tylko wtedy gdy zacznie bolec. Ja w szpitalu w Anglii dostalam leki ze wskazowkami ile brac, jak i kiedy - takze wiedzialam wszystko.
A o wyniki histopatologiczne dowiedz sie koniecznie - sa bardzo wazne w dalszym leczeniu.
A o wyniki histopatologiczne dowiedz sie koniecznie - sa bardzo wazne w dalszym leczeniu.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Re: Witajcie
Ja jestem pozytywnie nastawiona i myślę,że już nie będę musiała wracać do leczenia endo. Może będzie ok i endo nie wróci? Tak musi być.
Re: Witajcie
Super ze jestes pozytywnie nastawiona do zycia bo to duzo daje.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Re: Witajcie
Jednak moje pozytywne nastawienie nie zdało się na wiele.
Poszłam dzisiaj na zdjęcie szwów. Jak tylko weszłam na oddział panie pielęgniarki skierowały mnie do lekarza żeby zobaczył czy już można zdjąć. Poszłam do mojego lekarza, bo akurat miał dzisiaj dyżur. Obejrzał mnie i powiedział że można ściągać. Poszłam więc do pielęgniarek a jedna z nich zaprosiła mnie do zabiegowego. Jak tylko się rozebrałam i ona zobaczyła szwy poleciała po lekarza. Nie chciała mi ściągnąć. Przyszedł mój lekarz i zaczął się męczyć,bo panie które robiły mi opatrunek po zabiegu obcięły wąsy od szwów i lekarz nie miał za co złapać,żeby je wyciągnąć. Męczył się około pół godziny aż wreszcie poszło ale przy okazji zrobił małą dziurkę,którą chciał zaszyć. To był tylko jeden szew ale praktycznie na żywca bo wcześniej pani pielęgniarka psiuknęła mi lidokainą w speju. Pytałam czy konieczne jest te szycie ale lekarz powiedział,że nie chce żebym brzydko wyglądała. Powiediał,że samo by się zeszło ale miałabym brzydką bliznę. Tak więc znowu mam szew i trochę mnie ciągnie.
Poszłam dzisiaj na zdjęcie szwów. Jak tylko weszłam na oddział panie pielęgniarki skierowały mnie do lekarza żeby zobaczył czy już można zdjąć. Poszłam do mojego lekarza, bo akurat miał dzisiaj dyżur. Obejrzał mnie i powiedział że można ściągać. Poszłam więc do pielęgniarek a jedna z nich zaprosiła mnie do zabiegowego. Jak tylko się rozebrałam i ona zobaczyła szwy poleciała po lekarza. Nie chciała mi ściągnąć. Przyszedł mój lekarz i zaczął się męczyć,bo panie które robiły mi opatrunek po zabiegu obcięły wąsy od szwów i lekarz nie miał za co złapać,żeby je wyciągnąć. Męczył się około pół godziny aż wreszcie poszło ale przy okazji zrobił małą dziurkę,którą chciał zaszyć. To był tylko jeden szew ale praktycznie na żywca bo wcześniej pani pielęgniarka psiuknęła mi lidokainą w speju. Pytałam czy konieczne jest te szycie ale lekarz powiedział,że nie chce żebym brzydko wyglądała. Powiediał,że samo by się zeszło ale miałabym brzydką bliznę. Tak więc znowu mam szew i trochę mnie ciągnie.
Re: Witajcie
Przykro mi ze tak Ci sie trafilo z tym szwem - kurcze ze tez niektorzy nie zwracaja uwagi na to co obcinaja a pozniej nie dosc ze Ty cierpialas to jeszcze lekarz sie meczyl zeby to wyjac a jednak potrzebne bylo dodatkowe szycie. Mam nadzieje ze jak pojdziesz na zdjecie tego szwu juz nie bedziesz musiala przechodzic przez to samo. Sciskam cieplo.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Re: Witajcie
Te szwy powinny same wyjść lub rozpuścić się. Jeżeli tak się nie stanie mam się zgłosić na zdjęcie.
Re: Witajcie
cos podobnego?! ja jednak mialam duzo szczescia przy sciaganiu szwow (chcociaz w jednym obylo sie bez problemow) Niby taki drobiazg, a tyle zamieszania. Zupelnie niepotrzebnie! Tule Cie i mam nadzieje, ze wszystko sie wchlonie i nie bedziesz juz miala zadnych klopotow
Re: Witajcie
Ja w Anglii mialam zalozone rozpuszczalne szwy i wszystko sie ladnie wchlonelo - jeden tylko wyciagnelam bardzo ostroznie. W Polsce jednak szwy wyciagal mi moj lekarz - zrobil to bardzo delikatnie i niczego nie czulam.
Mam wiec nadzieje ze u Ciebie ladnie sie rpzuszcza te szwy tym razem i obedzie sie bez ich wyciagania.
Mam wiec nadzieje ze u Ciebie ladnie sie rpzuszcza te szwy tym razem i obedzie sie bez ich wyciagania.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Re: Witajcie
Witajcie!Jednak szwy się nie rozpuściły i musiałam jechać na zdjęcie. Zdjęła mi pielęgniarka bardzo delikatnie i szybko. Do pracy już wróciłam i nawet dobrze się czuję. Po zabigu miałam już @,ale jakoś taką dziwną. Trwała tylko jeden dzień i przez dwa dni plamiłam. Nie wiem czy to normalne.
Re: Witajcie
Ciesze sie ze w koncu jest wszystko dobrze z Twoimi bliznami - ja czekalam dosc dlugo zanim moje szwy sie rozpuscily ale sie rozpuscily.
A co do @ po laparoskopii to moze byc tak jak napisalas bo w koncu byla ingerencja w organizmie - po prostu przeczekaj czas do nastepnej @ a jak bedzie cos Cie niepokoic to udaj sie do lekarza.
Czy dali Ci moze jakies leki na zatrzymanie @ po przeprowadzonej operacji czy jednak musisz czekac na wyniki histopatologiczne i wtedy zavznie sie leczenie ?? Jak to bedzie wygladalo u Ciebie?
A co do @ po laparoskopii to moze byc tak jak napisalas bo w koncu byla ingerencja w organizmie - po prostu przeczekaj czas do nastepnej @ a jak bedzie cos Cie niepokoic to udaj sie do lekarza.
Czy dali Ci moze jakies leki na zatrzymanie @ po przeprowadzonej operacji czy jednak musisz czekac na wyniki histopatologiczne i wtedy zavznie sie leczenie ?? Jak to bedzie wygladalo u Ciebie?
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Re: Witajcie
Leków na zatrzymanie @ nie dostałam. Biorę jeszcze Duphaston. Z wynikami histopatologicznymi mam się zgłosić do lekarza ale wyniki będą może dopiero w czwartek. Poczekamy zobaczymy.
Re: Witajcie
Wobec tego czekamy na wiesci jak tylko otrzymasz wyniki i bedziesz po wizycie u lekarza. Mam nadzieje ze lekarz omowi z Toba opcje dalszego postepowania.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Re: Witajcie
czekamy razem z Tobakarina78 pisze:Poczekamy zobaczymy.
Re: Witajcie
Wyniki odebrałam dzisiaj a jutro umówię się na wizytę do lekarza. Wynik potwierdził się endometrioza.
Re: Witajcie
A wiec terz odpowiednie leczenie aby wyciszyc chorobe - mam nadzieje ze lekarz bedzie wiedzial co robic i bedzie w stanie pomoc Tobie przegonic ta chorobe. Czekamy na wiesci z wizyty u lekarza odnosnie dalszego planu postepowania.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Re: Witajcie
Witajcie!
Dawno tu nie zaglądałam. Endo nie wróciła ale mam za to przepuklinę jądra miażdżystego kręgu L5/S1 w kręgosłupie. Powinnam mieć operację i to jak najszybciej ale nie mogę bo okazało się że jestem w ciąży. To już koniec 11 tygodnia. Z ciąży cieszę się ale na samym jej początku trafiłam do szpitala i dostawałam bardzo silne leki przeciwbólowe i przeciwzapalne bo nie mogłam chodzić przez tą przepuklinę. Mam nadzieję że wszystko z dzidzią będzie dobrze. Mój lekarz ginekolog pociesza mnie i mówi że gdyby miało być coś nie tak to poroniłabym na samym początku ciąży. Poczekamy zobaczymy.
Pozdrawiam.
Dawno tu nie zaglądałam. Endo nie wróciła ale mam za to przepuklinę jądra miażdżystego kręgu L5/S1 w kręgosłupie. Powinnam mieć operację i to jak najszybciej ale nie mogę bo okazało się że jestem w ciąży. To już koniec 11 tygodnia. Z ciąży cieszę się ale na samym jej początku trafiłam do szpitala i dostawałam bardzo silne leki przeciwbólowe i przeciwzapalne bo nie mogłam chodzić przez tą przepuklinę. Mam nadzieję że wszystko z dzidzią będzie dobrze. Mój lekarz ginekolog pociesza mnie i mówi że gdyby miało być coś nie tak to poroniłabym na samym początku ciąży. Poczekamy zobaczymy.
Pozdrawiam.
Re: Witajcie
Trzymam kciuki i mam nadzieje ze wszystko dobrze sie ulozy - dbaj o siebie i malenstwo.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Re: Witajcie
Karina, gratulowalam Ci przed chwila na Twoim ciazowym watku ale sie powtorze: serdecznie gratuluje! i zycze jak najlepszego samopoczucia a z dzidzia na pewno bedzie wszystko ok - mysl tylko w takich kategoriach! A co to sie stalo z Twoim kregoslupem? To od dawna takie dolegliwosci?