moja droga leczenia - endometrioza i ja

Jesteś nowy na forum? Zacznij od wpisu tutaj! Przedstaw się, a my Cię przywitamy i pokierujemy dalej.
kcmg
Początkujący
Posty: 3
Rejestracja: środa, 24 sierpnia 2011, 19:40

moja droga leczenia - endometrioza i ja

Post autor: kcmg »

Witajcie. Chciałabym prosic o rade....
Mam endo :) nowina, co? :lol:
Przez 6 msc brałam Vissane i było raz lepiej raz gorzej. 4 tyg temu nabawiłam sie silnego zapalenia ukł. rodno-moczowego. Pani dr. mowiła, ze martwi się o mnie... No ale po dwóch tyg pojechałam do jej męza na kontrol, poniewaz jej nie było. Z jego wizyty nie byłam zadowolona. Powiedział, zbym skonczy ła leki i już. W piątek pojechałam do innego lekarza za namową ogółu, który mnie otacza. Dr był miły, ale chyba miał ADHD, poniewaz nie miałam mozliwosci powiedzenia mu co się ostatnio ze mna działo. Dla niego najwazniejsze było to, ze nie moge zajsc w ciązę. I super, tylko ja najpierw chciałabym sie tak podleczyc, aby móc normalnie funkcjonowac choc przez tydz. Przepisał mi Duphaston. Mam brac od 16-25 dc... Wyliczył mi ze przypadnie to we środe. Ale ja od wczoraj krwawię i boli mnie brzuch. Sama nie wiem czy to okres... Poczekam jeszcze dwa dni i sie okaze, wtedy te leko zaczne brac od 12 wrzesnia przez 10 dni...
Ale co do ogółu... proponuja mi pojscie jeszcze do jednego lekarza, aby porównac diagnoze.
Tylko czy ja potem bede wiedziała do którego w koncu chodzic? Moja P. Dr w koncu zapyta dlaczeggo do niej juz nie przychodze. Co ja mam robic.... Brac Duphaston? Jechac do swojej P.Dr, aby oceniła cały msc? Czy szukac kolejnego lekarza? Nie wiem. jestem rozbita. Czuję sie okropnie. Pomóżcie, proszę...
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: moja droga leczenia - endometrioza i ja

Post autor: gosiak76 »

Pozwolilam sobie wydzielic Twoj watek od watku innej forumowiczki abys mogla latwiej znalezc odpowiedzi do swojego watku.
Mysle ze warto jest pojsc do innych lekarzy by dowiedziec sie jak oni patrza na dalsze leczenie i co sugeruja - nie musisz wracac do lekarza u ktorego bylas i to naprawde Twoja decyzja u ktorego lekarza bedziesz sie leczyla i nikt na sile nie zmusza Cie zeby zostac przy jednym lekarzu - ja zanim trafilam na mojego lekarza ktory zdecydowal ze trzeba wykonac zabieg gdyz zrobil wszystko w gabinecie co mogl - inni lekarze oswiadczali ze nic sie nie dzieje i nic nie widza podczas gdy moj obecny w tamtym okresie zauwazyl torbiel na jajniku a jeszcze inny widzial tylko pecherzyki ktore nie byly widoczne na zadnym innym usg wykonywanym przez innych lekarzy.
Jezeli ufasz swojej Pani dr to jedz do niej - moze ona jakos pomoze a jezeli juz nie bedzie wiedziala co dalej to po prostu idz do innego lekarza - znajac wiecej mozliwosci i opcji wybierz ktora jest najlepsza dla Ciebie i trzymaj sie tego lekarza.
Pozdrawiam i zycze powodzenia - Gosia.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: moja droga leczenia - endometrioza i ja

Post autor: gosiak76 »

Tutaj jest odpowiedz od VWD ktora skopiowalam na prosbe Vwd.

"Witaj kcmg Bralas V. przez 6 mies. - to dlugo... a co bylo wczesniej? jak sie czulas podczas tego leczenia? czy lekarz od razu dal Ci recepte na V. czy najpierw testowals in. leki? w jakim stadium jest Twoje endo? Co widac na USG? Czy mialas laparo? Wybacz, ze zasypalam Cie tyloma pyt., ale chialabym miec szerszy oglad na sprawe
Zapalenie ukl. rodno-mocz. to prawde mowiac czesta przypadlosc... ale bierze sie odpowiednie leki i mija A u Ciebie przez 2 tyg. nie mija, tak? I in. lekarze sie jakby tym nie przejmuja... Czy nadal Cie boli? Czy skonczylas jednak te leki i jest ok? W ostatnim czasie zaliczylas oprocz swojej doktor rowniez 2 in. lekarzy! Mysle, ze na razie nie ma co isc do kolejnego , bo i poco? Czego oczekujesz od lekarza? W czym ma Ci on pomoc? Napisz nam prosze, co mowila Twoja pani doktor, u kt. leczysz sie od poczatku. Jaki miala plan dzilania? Odstawiasz V. i co dalej?... Zachodzisz? wiesz po odstawieniu V. mozna probowac zajsc i to moze sie udac ale to jest uzaleznione od wielu czynnikow... a co do Duphastonu... on tez moze w tym pomoc, ale nie musi... A dla Ciebie teraz jest najwazniejsze zajsc w ciaze, tak? Mysle, ze nie powinnas sie miotac, ze musisz odpoczac i przemyslec wszystko Podchodz spokojnie, nie stresuj sie! i napisz jaki sie czujesz! pzdr. i trzymam kciuki za Ciebie"
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
kcmg
Początkujący
Posty: 3
Rejestracja: środa, 24 sierpnia 2011, 19:40

Re: moja droga leczenia - endometrioza i ja

Post autor: kcmg »

ufam swojej Pani dr. Pojadę do niej po małpie. Zobacze co ona powie. Czy odrzuci Vissane (brałam ja 6 msc)...
Dziękuję za pomoc :|
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: moja droga leczenia - endometrioza i ja

Post autor: gosiak76 »

Bedziemy czekac na wiesci od Ciebie - mam nadzieje ze cos sie wyjasni u Ciebie. Pozdrawiam.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: moja droga leczenia - endometrioza i ja

Post autor: vwd »

i co kcmg? bylas u swej pani dr?
dzieki gosiaku za przeniesienie mojej wypowiedzi :), bo napisalam ja w innym miejscu i warto bylo to uporzadkowac :)
a jak sie czujesz kcmg?
domowniczka
Ekspert
Posty: 1507
Rejestracja: wtorek, 30 marca 2010, 10:05

Re: moja droga leczenia - endometrioza i ja

Post autor: domowniczka »

kcmg pisze:Witajcie. Chciałabym prosic o rade....
Mam endo :) nowina, co? :lol:
Przez 6 msc brałam Vissane i było raz lepiej raz gorzej. 4 tyg temu nabawiłam sie silnego zapalenia ukł. rodno-moczowego. Pani dr. mowiła, ze martwi się o mnie... No ale po dwóch tyg pojechałam do jej męza na kontrol, poniewaz jej nie było. Z jego wizyty nie byłam zadowolona. Powiedział, zbym skonczy ła leki i już. W piątek pojechałam do innego lekarza za namową ogółu, który mnie otacza. Dr był miły, ale chyba miał ADHD, poniewaz nie miałam mozliwosci powiedzenia mu co się ostatnio ze mna działo. Dla niego najwazniejsze było to, ze nie moge zajsc w ciązę. I super, tylko ja najpierw chciałabym sie tak podleczyc, aby móc normalnie funkcjonowac choc przez tydz. Przepisał mi Duphaston. Mam brac od 16-25 dc... Wyliczył mi ze przypadnie to we środe. Ale ja od wczoraj krwawię i boli mnie brzuch. Sama nie wiem czy to okres... Poczekam jeszcze dwa dni i sie okaze, wtedy te leko zaczne brac od 12 wrzesnia przez 10 dni...
Ale co do ogółu... proponuja mi pojscie jeszcze do jednego lekarza, aby porównac diagnoze.
Tylko czy ja potem bede wiedziała do którego w koncu chodzic? Moja P. Dr w koncu zapyta dlaczeggo do niej juz nie przychodze. Co ja mam robic.... Brac Duphaston? Jechac do swojej P.Dr, aby oceniła cały msc? Czy szukac kolejnego lekarza? Nie wiem. jestem rozbita. Czuję sie okropnie. Pomóżcie, proszę...
Czesc :D Co u Ciebie :?: Chce sie przywitac i Cie poznac :) Chce tez zadac Ci jedno pytanie: Co Cie najbardziej denerwuje? pozdr. domowniczka
ODPOWIEDZ

Wróć do „Dział powitań. Przedstaw się.”