LEKARZE...

Co lepsze: interwencja chirurgiczna czy leczenie farmakologiczne? A może należy połączyć obie metody?
lara
Stały bywalec
Posty: 77
Rejestracja: sobota, 12 stycznia 2013, 19:54

LEKARZE...

Post autor: lara »

chce troszke tu napisać na temat lekarzy.... nie wiem czy ja już przesadzam czy co, ale zauważyłam, że endo dla lekarzy nie jest takim jakimś tam wielkim problemem.. odczulam, że nie rozumieją, myślą, że przepiszą tabletki i już problem z głowy, dają do zrozumienia, że w niektórych sytuacjach przesadzamy...jak u jednego lekarza wspomniałam na temat diety przy endo to spojrzał na mnie jak na wariatke :x my szukamy nadziei w pokonaniu tego świństwa a niektórzy nam ją odbierają...
Ania37
Stały bywalec
Posty: 56
Rejestracja: czwartek, 29 grudnia 2011, 22:13

Re: LEKARZE...

Post autor: Ania37 »

Witajcie Kochane,
nie wiem, gdzie mogę napisać, to co chcę, więc może tutaj.
Właśnie wróciłam z wizyty od mojej pani profesor i tryskam radością :) nie ma nic!!!!! pani prof. powiedziała, że gdyby mnie osobiście nie operowała, pomyślałaby, że hipochondryczka do niej przyszła :) czuję się świetnie :)
13 lipca miałam laparoskopię, usunięto zrosty i torbiele endometrialne z jajników. Przed laparoskopią przyjmowałam 1,5 roku hormony (tabletki antykoncepcyjne) - bezskutecznie, jeśli chodzi o endo, natomiast psychicznie - nie życzę najgorszemu wrogowi - czułam się okropnie psychicznie i fizycznie. Przyjmowałam różne tabletki, niestety żadne nie okazały się skuteczne.
I jak już kiedyś pisałam, powtórzę coś, co nie cieszy się popularnością tutaj - zdaniem pani profesor, hormony (w tym Visanne) wpływają jedynie na zmniejszenie dolegliwości bólowych przy endo, nie mają natomiast wpływu na powstawanie czy rozwój, albo wyciszanie ognisk endometriozy. Ja się na tym nie znam, ale pani prof. owszem, ponieważ prowadzi badania w tym kierunku, jako jedna z niewielu w Polsce.
lara
Stały bywalec
Posty: 77
Rejestracja: sobota, 12 stycznia 2013, 19:54

Re: LEKARZE...

Post autor: lara »

no to mnie pociesyzłas... ja zaczełam brac visanne....
ciesze sie ze nie masz oznak endo :)
Ania37
Stały bywalec
Posty: 56
Rejestracja: czwartek, 29 grudnia 2011, 22:13

Re: LEKARZE...

Post autor: Ania37 »

Właśnie wróciłam z kolejnej wizyty kontrolnej. Nic, czysto :):):)
Jak pisałam wyżej, od laparoskopii mija prawie rok. Od tamtej pory nie biorę nic, czasami tylko normalne, dostępne bez recepty przeciwbólowe tabletki - ale b.rzadko. Gdyby nie to, że mam czarno na białym zdiagnozowaną endo, pomyślałabym, że jestem zdrowa jak ryba, jak cała ławica ryb :)
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: LEKARZE...

Post autor: vwd »

Aniu, to b.dobrze!
czyli w Twoim przypadku lekarz dobrze zadzialal i jestes zadowolona z leczenia?! :)
oby tak dalej
Ania37
Stały bywalec
Posty: 56
Rejestracja: czwartek, 29 grudnia 2011, 22:13

Re: LEKARZE...

Post autor: Ania37 »

Trudno nazwać to leczeniem :) ale rzeczywiście mogę poczuć się zadowolona, ba, nawet szczęśliwa, że nic złego się teraz nie dzieje :)
Decyzję podjęłam sama, pani prof. przedstawiła tylko możliwości, wyjaśniając wszystko w najdrobniejszych szczegółach, wysłuchawszy mnie uprzednio.
Pozdrawiam Was wszystkie b.ciepło :*
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: LEKARZE...

Post autor: gosiak76 »

Wspaniale wiadomosci - ciesze sie razem z Toba ze jest dobrze.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Nasstka
Początkujący
Posty: 7
Rejestracja: piątek, 28 czerwca 2013, 08:40

Re: LEKARZE...

Post autor: Nasstka »

Trochę mnie zaniepokoiło to co napisała Ania37 - ja aktualnie zaczynam właśnie swoją przygodę z lekami i do tej pory uważałam to za naprawdę bardzo dobre rozwiązanie. Faktycznie objawy zaczęły być troszkę słabsze, więc lepiej mi się żyje... Obawiam się jednak, czy to jest dobre rozwiązanie na dłuższą metę :( Sama nie wiem...
Na razie jeszcze ufam swojemu ginekologowi i mam nadzieję, że wie co robi bo ja niestety nie mam pojęcia. Niektóre informacje do których docieram na temat endo są tak sprzeczne, że nie wiadomo w którą stronę uderzać. Ale jestem dobrej myśli póki co :)
Ania37
Stały bywalec
Posty: 56
Rejestracja: czwartek, 29 grudnia 2011, 22:13

Re: LEKARZE...

Post autor: Ania37 »

Myślę, że najważniejsze jest zaufanie pomiędzy pacjentem a lekarzem.
Ufaj swojemu :)
Nasstka
Początkujący
Posty: 7
Rejestracja: piątek, 28 czerwca 2013, 08:40

Re: LEKARZE...

Post autor: Nasstka »

Tak, to prawda - zaufanie i dobry lekarz to podstawa. Szkoda, że tak trudno jest trafić na odpowiedniego specjalistę :( Ja już jestem niestety u trzeciego lekarza ze swoim endo i wcale nie jestem go pewna. Stąd moje wątpliwości, o których pisałam wcześniej. Niby mój ginekolog sprawia wrażenie, wiedzącego co robi, ale nauczona doświadczeniem - staram się ich sprawdzać w miarę możliwości. Niestety na poprzednich dwóch lekarzach się dosyć poważnie "przejechałam"... No ale nic, pewnie pobiorę i zobaczę co z tego będzie, a na następnej wizycie spróbuję mu coś zasugerować :)
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: LEKARZE...

Post autor: vwd »

wlasnie, to zaufanie jest b.b.wazne :)
skoro "przejechalas sie" na poprzednich lekarzach to nie dziwie sie, ze jestes ostrozna co do zalecen obecnego.
Ale czujesz sie dobrze?
marta77777125
Udzielający się
Posty: 41
Rejestracja: środa, 16 października 2013, 23:33

Re: LEKARZE...

Post autor: marta77777125 »

Ania37, a możesz powiedzieć jak nazywa się i skąd jest Pani profesor zajmująca się Tobą? :)
koralik18
Początkujący
Posty: 7
Rejestracja: wtorek, 17 czerwca 2014, 15:03

Re: LEKARZE...

Post autor: koralik18 »

hmm mam nadzieję, ze Twoja pani profesor sie myli, bo nie chciałabym, zeby sie okazalo, ze biore hormony, przez które nie moge się odnaleźć.
I to wszystko bez sensu, bo nie potrzebuję tylko leczenia bólu miesiączkowego, z którym nie mam problemu.
Mam nadzieję jednak, ze lek ten przynajmniej wycisza chorobę i jest prekursorem do stworzenia leku, które okaże się strzałem w dychę i nie będzie powodował tych cholernych skutków ubocznych.
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: LEKARZE...

Post autor: vwd »

kazdy lek powoduje jakies skutki uboczne
to zalezy
od organizmu
czy i jak je odczuwa
Ania37
Stały bywalec
Posty: 56
Rejestracja: czwartek, 29 grudnia 2011, 22:13

Re: LEKARZE...

Post autor: Ania37 »

Prof. Ewa Barcz
Szpital na Starynkiewicza w Warszawie (Dzieciątka Jezus)
Awatar użytkownika
agulka
Udzielający się
Posty: 14
Rejestracja: niedziela, 2 sierpnia 2015, 21:53

Re: LEKARZE...

Post autor: agulka »

apropo lekarzy...
słyszałam że jest jakiś dobry specjalista od endo w Częstochowie.
Słyszała któraś z Was?

jestem załamana...
chodzę do tej swojej gin. - profesor 170,- wizyta.. która mam wrażenie bagatelizuje tą sprawę.
Wszystko będzie dobrze, robić dziecko...

Jestem po Visanne(początek roku) , teraz 3 dni po odtawieniu danzolu BÓL WRÓCIŁ i wszystko jak było tak jest.
Nie mam już zwyczajnie siły.

Błagam, dajcie znać o jakim specjaliście, pojadę choćby na koniec świata..

:(
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: LEKARZE...

Post autor: vwd »

czytaj na priva
a przy okazji, Wesolych Swiat :)
marta77777125
Udzielający się
Posty: 41
Rejestracja: środa, 16 października 2013, 23:33

Re: LEKARZE...

Post autor: marta77777125 »

dr Jakub Tomaszewski, Białystok. Poczytaj opinię na Znany Lekarz :)
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: LEKARZE...

Post autor: vwd »

lara pisze:czy ja już przesadzam czy co, ale zauważyłam, że endo dla lekarzy nie jest takim jakimś tam wielkim problemem.. odczulam, że nie rozumieją, myślą, że przepiszą tabletki i już problem z głowy
i w zasadzie nic sie nie zmienilo przez lata. Dalej tak jest, a moze ja sie myle?
Awatar użytkownika
Miracolo
Początkujący
Posty: 3
Rejestracja: środa, 11 stycznia 2017, 12:41

Re: LEKARZE...

Post autor: Miracolo »

Miłe panie,

Często jest tak, że lekarz nie podchodzi indywidualnie do pacjentki, a prowadzenie odbywa się w ramach schematu, którego efektem jest najczęściej "zaleczanie", a nie definitywne pozbycie się choroby. Przepisywanie hormonów i osłabianie układu immunologicznego, to najczęstsza przyczyna niekończącej się walki z endometriozą. Dodatkowo, sprzęt operacyjny, jakim dysponują lekarze nie idzie w parze z rozwojem technologii i medycyny (najczęściej ma to związek z kosztownością nowoczesnych narzędzi chirurgicznych). Dla nas priorytetem są skuteczne zabiegi przy użyciu niezawodnego noża plazmowego (zamiast skalpela) oraz dieta zapobiegająca nawrotom (nie leki). Nasz organizm jest tak skonstruowany, że przy naszej determinacji i zmianie nawyków żywieniowych, podejmuję walkę ze stanami zapalnymi.

Po więcej informacji zapraszamy na naszego bloga: http://blog.miracolo.clinic/

Pozdrawiamy serdecznie,

Miracolo Clinic
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: LEKARZE...

Post autor: gosiak76 »

Na szczescie ja mialam lekarza ktory podszedl do mnie indywidualnie oraz dokladnie zapoznal sie z moja historia - przeprowadzil laparoskopie na wysokim poziomie oraz zadbal zeby wszystko przebieglo jak najlepiej.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
ODPOWIEDZ

Wróć do „Jak leczyć endometriozę?”