nauczyc sie zyc z bolem

Gdzie boli? Kiedy? Co pomaga? Co warto zastosować na ból?
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

nauczyc sie zyc z bolem

Post autor: vwd »

Nauczyc sie zyc z bolem nie jest prosto! Cykliczny bol w endo powoduje, ze wszystko planuje sie z kalendarzem w reku i modlitwa, aby miesiaczka sie nie przesunela. Jest to uciazliwe. Powoduje mnostwo ograniczen i wyrzeczen. Wiaze sie z cierpieniem i upokorzeniem. W moim wypadku endomotrioza wyznaczyla mi droge zycia. Wszystko zawsze musialam podporzadkowac bolowi, kt. meczyl mnie latami. Postaram sie, gdy tylko znajde wolna chwile, opowiedziec o tym jak walczylam i walcze z bolem.
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: nauczyc sie zyc z bolem

Post autor: vwd »

AKUPUNKTURA - pierwsze, o czym chcialabym powiedziec, co moge polecic i co wg mnie skutkuje. Wazne, aby wykonywal ja sprawdzony fachowiec, a nie ktos kto sie tylko za takiego uwaza. Nalezy wiec popytac wsrod znajomych. Z akupunktury korzystalam kilka razy w ostatnich latach. Najpierw kupuje sie specjalne igly, nastepnie umawia z wyprzedzeniem ok. tygodniowym. Jednorazowa wizyta trwa ok. 10-15 min. i kosztuje 50-100 zl. Oczywiscie, potrzebna jest seria wizyt, aby mowic o jakimkolwiek leczeniu. Pomoglo i owszem, ale niestety jest to dosc droga metoda, wymaga jezdzenia i czekania pod gabinetem, bo po zabiegu nie wolno od razu wychodzic, ale najgorsze jest to, ze trzeba zabiegi co jakis czas powtarzac, a z biegem czasu efekt jest mniej zauwazalny. Nie wiem czy to moj organizm jest taki, ze przyzwyczaja sie do wszystkiego i po pewnym czasie ignoruje bodzce z zewnatrz... Czy ja jestem moze zbyt wymagajaca... Czy Wy macie jakies doswiadczenia z akupunktura???
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: nauczyc sie zyc z bolem

Post autor: vwd »

ZIOŁA - dostalam liste ziol od babci, kt. nalezalo zakupic, wymieszac... Trudno bylo je znalezc, a w zaprzyjaznionym sklepie zielarskim widzialam nie raz, nie dwa w jaki sposob sie ziola nabywa. Przychodzi pan i oferuje, a sklep kupuje... nikt nie pyta kiedy zbierane, ze w nocy o polnocy, albo przed pelnia ksiezyca, albo czy na na sw. Jana czy miesiac po... ;-) Wiec te babcine ziola to juz nie to co 100 lat temu, ale... stosowalam i nawet kilku dziewczynom dawalam w prezencie. Potem kupowalam u oo Bonifratrow ich mieszanki, nie wiem czy lepsze czy gorsze... Wg mnie ziola moga byc dodatkiem do innych metod. Na pewno pomaga swiadomosc, ze cos sie robi, nastawienie - to musi pomoc, mojej babci pomagalo... Chcialabym, aby endo dalo sie wyleczyc ziolami... Niestety, mnie nie wyleczylo...
tyś
Udzielający się
Posty: 10
Rejestracja: piątek, 21 sierpnia 2009, 00:10

Re: nauczyc sie zyc z bolem

Post autor: tyś »

Powiedziliałbym sie z checia ale nie mam czym... Jedyne co mi pomagalo to termofor podczas okresu jak byly bardzo silne skorcze jak powiedzialam to lekarzowi to dziwil sie ze zyje i ze nie dostalam zadnego krwotoku :)
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: nauczyc sie zyc z bolem

Post autor: vwd »

blania pisze: piwo zle wplywa bo wspomaga estrogen...
fajnie by bylo jakby kazdy pisal swoje doswiadczenia -razem damy rade
ALKOHOL - pomogl mi wielokrotnie. Jesli wypadlo wesele albo Sylwester - czopki w tylek i czysta wodka. :-) Pije zawsze w kieliszku, aby liczyc, ktory to. Nauczyla mnie tego jedna znajoma, ktorej do dzis jestem za to wdzieczna. Do toalety trzeba chodzic "na okraglo", ale bol jest jakby zagluszony.
Przy okazji, piwo to moj ulubiony napoj ;-) nie wierze, ze mi przeszkadza w leczeniu ;-) ale ja nie jestem ksiazkowym przypadkiem...
Trzeba jednak miec umiar. U mojej kolezanki w pracy maja taka pania, co gdy ma okres zawsze pociaga z piersioweczki, a na koniec dnia jest juz mocno wstawiona, dziewczyny zamawiaja jej taxi i pilnuja, aby bezpiecznie wsiadla ;-)
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: nauczyc sie zyc z bolem

Post autor: vwd »

tyś pisze: Jedyne co mi pomagalo to termofor podczas okresu jak byly bardzo silne skorcze
blania pisze: mi zawsze pomaga goroca kapiel !
GORĄCA WODA - gorace kapiele w wannie dzien przed okresem zalecila mi lekarka w przychodni studenckiej Metoda skuteczna, jesli chodzi o lagodzenie bolu, ale - podobnie jak przy alkoholu - do toalety trzeba co pol godziny. :-) W akademiku nie bylo wanny a goracy prysznic jeszcze mi nigdy w zyciu niestety nie pomogl. reszte dopisze przy okazji... ;-)
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: nauczyc sie zyc z bolem

Post autor: vwd »

TERMOFOR, poduszka elektryczna, zelowa poduszka, kt. podgrzewasz w mikrofali lub zwykla butelka z ciepla woda - pomogla niejednej kobiecie, bol zmniejsza sie/ustepuje, gdy wyplyna najwieksze skrzepy Macie skrzepy??
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: nauczyc sie zyc z bolem

Post autor: vwd »

AKUPRESURA - pomaga! lecz nie zwalcza choroby Codzienne masowanie stóp moze wejsc w nawyk, np. podczas ogladania TV Zwlaszcza przed miesiaczka i w trakcie rozmasowywanie pewnych punktow jest bolesne, ale przynosi ulge. U mnie po takim masazu czesto schodzi wraz z moczem jakby czerwony piasek. Ciekawe czy jeszcze ktos tak ma? :-)
Kami
Początkujący
Posty: 9
Rejestracja: niedziela, 31 maja 2009, 12:54

Re: nauczyc sie zyc z bolem

Post autor: Kami »

Witajcie kochane po długiej przerwie,
U mnie chyba nic nie działa kojąco-jak zaczyna się @ ;) to wiem,ze jest po mnie...
Nauczyć się żyć z tym bólem?
Nie wydaje mi się to możliwe.
Wiadomo żyć dalej trzeba ,jednak jest to droga przez mękę i nic tego nie zmieni...

Piszę z wielkim rozgoryczeniem,bo moje bóle to istne piekło-na samo wspomnienie dostaję ciarki.
Najgorsze,ze nigdy nie wiem kiedy mnie złapie tzn. jedyne co wiem,to ,że w czasie @,ale nigdy nic nie zapowiada konkretnego momentu i to najbardziej mnie przeraża.
Dotychczas (na szczęście) łapało mnie w domu,najczęsciej wieczorem i cała nocka z głowy.Baaa i kilka kolejnych dni po porządnym ataku :(
U mnie jest tak-nagle łapie mnie ostry przeszywający ból w podbrzuszu (pobolewanie podbrzusza,krzyża,promieniowanie do nóg to jest norma od początku miesiączki ,a nawet kilka dni przed),ból ,który ścina z nóg,potem oblewa mnie zimno-gorący pot od karku począwszy (w ciagu paru sekund jestem mokra jakbym wróciła po ulewie z dworu) i zaczynają się wymioty... To jest nie do opisania,przysięgam...
Tak z reguły mija mi cała noc czyli ok 8-10 h leżenie nad toaletą,prawie że przeczołgiwanie się do łóżka i potworny rozpierający ból.Nie mam siły nawet krzyczeć-tylko łzy spływają po policzkach,a moja rodzina patrzy z przerazeniem i paniką.Podczas tego koszmaru nie mam siły ruszyć nawet nogą,zrobić kroku,bo rozpiera mi okolice brzucha.Potem (po ok.10h) z reguły bół po mału mija,ale jeszcze przez 2-3dni mam olbrzumie wzdęcie brzucha,chodzę powoli przygarbiona,cięzko jest mi usiąść i wstać,a nawet kazdy krok robię powoli i delikatnie,bo inaczej mam wrazenie ,ze mnie rozerwie...
Tak było milion razy, najpierw przy co drugiej ,potem juz co miesiączkę przez parę lat,aż do momentu,gdy po jednym z takich własnie ataków nad ranem nie miałam siły oddychac (prócz rozrywania w okolicach brzucha czulam rozrywanie w klatce piesiowej).Moja córka wezwała moją mamę ,a ta karetkę-okazało się,ze mam wylew wewnętrzny (zapalenie otrzewnej) i konieczna jest natychmiastowa operacja.Karetka na sygnale zawiozła mnie do szpitala,gdzie poddana zostałam operacji ratującej życie.Lekarze powiedzieli mojej mamie,że jeszcze kilka godzin i byłby koniec...
Wtedy też zdiagnozowano to pieprzone (przepraszam) Endo.
Endo rozsiane po całym organiźmie.Potem kolejne operacje,leki... cuda wianki... Wtedy zrozumiałam,ze nigdy już nie będzie jak przedtem.Otarłam się o śmierć i sama myśl o kolejnym takim ataku wywołuje we mnie panikę.
Teraz trochę na dziko biorę Depo-Proverę już 2 lata mimo zaleceń o przerwaniu leczenia.Dzieki temu lekowi 2 lata żyję jak człowiek!Nie mam miesiączek-wiem,ze to nie za dobrze,ale nie potrafie przestać.Nie mam też męki i paralizującego strachu.Wiem jednak ,że leczenie będę musiala przerwac na jakiś czas,by dać organizmowi "odetchnąć" i co wtedy?STRACH!PANICZNY STRACH!Wiem ,że wszystko zacznie się od nowa...
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: nauczyc sie zyc z bolem

Post autor: vwd »

odwagi! opisalas bol tak realistycznie, ze trudno cos dodac, ale wierz mi wiem dokladnie o czym mowisz! ja miewalam takie napady bolu, ze myslalam o samobojstwie... Bol czlowieka tak upodli, tak wykonczy, ze nie ma sily zyc :-( wiec powtarzam: odwagi!!(pisze to dla Ciebie, ale i dla siebie)!
Zaklinka1989
Ekspert
Posty: 261
Rejestracja: środa, 31 marca 2010, 09:36

Re: nauczyc sie zyc z bolem

Post autor: Zaklinka1989 »

Ja tez mam tak silne bole ze nie wiem co mam ze soba zrobic. To jest straszne. A co do Twojego wczesniejszego pytania - mam skrzepy podczas okresu. A co do cieplych okladow-kiedys pielegniarka w szpitalu powiedziala mi ze to moze byc niebezpieczne podczas miesiaczek, bo moze na chwile zalagodzic bol ale mozna dostac krwotoku. Ze lepiej robic zimne oklady. Mi pomagaja ale tylko na troche. Ale tak Vwd - potrzeba odwagi. Sily i wytrwalosci czego sobie i Wam zycze :*
Żaklina
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: nauczyc sie zyc z bolem

Post autor: vwd »

Kami, bardzo Cie zaluje, naprawde... Ciesze sie, ze wrocilas do nas :-) mozesz swoim doswiadczeniem b.nam pomoc
Zaklinka1989
Ekspert
Posty: 261
Rejestracja: środa, 31 marca 2010, 09:36

Re: nauczyc sie zyc z bolem

Post autor: Zaklinka1989 »

Kami ja Twoja opowiesc czytalam z ciarkami. Tak bardzo Ci wspolczuje. Badz silna. Musisz, masz dla kogo! Pozdrawiam i sciskam cieplo :*
Żaklina
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: nauczyc sie zyc z bolem

Post autor: vwd »

zaniedbalam ten watek, a przeciez nie opisalam jeszcze wszystkiego...

BIOENERGOTERAPEUTA - nie pomogl mi, moze za malo wierzylam ;) nie chce nikogo zniechecac... "Tonacy chwyta sie...", ale dla mnie to byla strata kasy
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: nauczyc sie zyc z bolem

Post autor: vwd »

KLIN KLINEM - odwrocenie uwagi od bolu... powodzenia! bo nie jest to proste :) najlepiej udaje sie innym bolem :( Opowiadal mi kiedys znajomy narkoman jak to jest byc na glodzie, ze robi sie wszystko, aby choc na moment odwrocic uwage. Nacina sie skore i wsypuje sol. Sprobowalam, blizna troche sie goi... Czasem probuje sie walic glowa o sciane, czasem wbija sie paznokcie do krwi... Faktycznie, sa momenty, ze czlowiek modli sie, zeby zaczal bolec np. zab... bo wtedy jeden bol na chwile potrafi przycmic drugi...
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: nauczyc sie zyc z bolem

Post autor: gosiak76 »

gorzej jak ten drugi bol nie przycmi tego pierwszego i bedzie sie odczuwalo obydwa bole - nie byloby to zbyt przyjemne wtedy.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: nauczyc sie zyc z bolem

Post autor: vwd »

to tak jak np. uklucie igla, na ulamek sekundy zapominasz o wszystkim i wolasz: auuu
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: nauczyc sie zyc z bolem

Post autor: gosiak76 »

w sumie racja ale ja chyba przywyklam do tego ze mnie kluja igla i pobieraja krew - sporo razy mialam robione juz badania krwi - ciekawe ile jeszcze przede mna bedzie takich wizyt ze beda mnie kluc iglami - jak na razie kolejna bedzie 26 sierpnia przed wizyta u mojego gina a kolejne w grudniu - kto wie czy nie beda mnie kluc 5 sierpnia podczas najblizszej wizyty w szpitalu w Anglii.

jakos igly nie powoduja u mnie strachu - najbardziej strach powoduje moment kiedy otrzymuje sie wyniki lub bedziesz miala badanie ktorego w zyciu sie nie mialo albo diagnozuja Cie z czyms o czym nigdy nie pomyslalabys ze moze Ciebie spotkac.

ja juz wole odczuwac bol zwiazany z endo niz bol zeba - z takim zebem trudno nawet wytrzymac byloby u dentysty - chyba musieliby mi dac narkoze zebym nie zjechala z fotela :P
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
dybuczka
Początkujący
Posty: 2
Rejestracja: niedziela, 31 maja 2009, 18:21

Re: nauczyc sie zyc z bolem

Post autor: dybuczka »

Witajcie! Do tej pory tylko czytałam i siedziałam cicho ale już nie mogę.Mam dosyć od wielu lat cierpię i cierpię. Jak ja bym bardzo chciała aby bolało mnie tylko podczas okresu, mnie boli prawie cały czas. Miałam już dwie operacje i mam wrażenie że po każdej jest coraz gorzej. Codziennie jadę na Ketonalu nie przesypiam nocy i wymiękam. Przygotowuję się do in vitro więc żadnych hormonalnych kuracji na razie nie mogę stosować ale nie wiem jak to wszystko mam znieść w sobotę już miałam nóż w ręku. Mnie o dziwo najbardziej boli w odbycie podobno tam mam przeżuty nie mogę siedzieć i nie mogę stać bo promieniuje mi w nogi i jednym słowem kicha. A nauczyć żyć się z bólem raczej nie da. Najgorsze jest to że nikt nie jest w stanie mi pomóc i najbliżsi niby współczują ale nikt nie potrafią tego zrozumieć no bo jak to może mnie cały czas boleć.Siedzę sobie w środku nocy na nogach bo na d... nie jestem w stanie jutro rano do pracy i wszystko jest nie tak
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: nauczyc sie zyc z bolem

Post autor: gosiak76 »

Witaj dybuczko,

przykro mi ze sie tak meczysz i wiem jak to jest ... bol to njgorsze uczucie jakie pojawia sie przy tej chorobie i nie daje spokoju - niedlugo tez bede czula sie gorzej tak sadze bo lekarze w Anglii kazali mi odstawic pigulki antykoncepcyjne i przeczekac jeden okres a podczas drugiego mam zrobic badania krwi i na razie mam nie brac zadnych tabletek ntykoncepcyjnych ani zadnych lekow nie bede miala - jedyne co mi pozostanie to leki przeciwbolowe :(
Mam nadzieje ze uda Ci sie wytrwac cala kuracje in vitro i osiagniesz cel do ktorego dazysz pomimo ze wiaze sie to z bolem - badz dzielna - jestesmy z Toba i bedziemy Cie wspierac jak tylko bedziemy potrafily.

Gosia
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
dybuczka
Początkujący
Posty: 2
Rejestracja: niedziela, 31 maja 2009, 18:21

Re: nauczyc sie zyc z bolem

Post autor: dybuczka »

Dziękuję Gosia za wsparcie ja za Ciebie też trzymam kciuki.Wierzę, że w końcu będzie nam lepiej bo przecież ile można cierpieć.
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: nauczyc sie zyc z bolem

Post autor: gosiak76 »

masz racje - mysle ze przyjdzie wkrotce czas ze bedziemy sie czuly lepiej i mam nadzieje ze to nie bedzie tylko okres przejsciowy.
Gosia :*
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: nauczyc sie zyc z bolem

Post autor: vwd »

dybuczka pisze: A nauczyć żyć się z bólem raczej nie da. Najgorsze jest to że nikt nie jest w stanie mi pomóc i najbliżsi niby współczują ale nikt nie potrafią tego zrozumieć no bo jak to może mnie cały czas boleć.
witaj! ja to znam z wlasnego doswiadczenia...
Trzymamy mocno kciuki za Twoje starania :) Powodzenia! :D
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: nauczyc sie zyc z bolem

Post autor: vwd »

vwd pisze:Czasem probuje sie walic glowa o sciane, czasem wbija sie paznokcie do krwi... [...] zeby zaczal bolec np. zab... bo wtedy jeden bol na chwile potrafi przycmic drugi...
vwd pisze:jak np. uklucie igla, na ulamek sekundy zapominasz o wszystkim
gosiak76 pisze:przywyklam do tego ze mnie kluja igla i pobieraja krew

mialam na mysli niespodziewane uklucie np. podczas szycia lub zabawy ;) Chodzi mi w tym miejscu o taki bol, przy kt. sie nie stoi, nie siedzi, nie lezy... bo sie nie da! przy kt. sie nie mowi, bo mowa jest nieartykulowana, przy kt. sie nie jeczy lecz wyje, przy kt. sie nie modli, bo nie da sie zebrac mysli, przy kt. sie zreszta nie mysli... :( wtedy wlasnie, z bezsilnosci robi sie takie rzeczy, aby najlepiej stracic przytomnosc
patunia20
Udzielający się
Posty: 34
Rejestracja: środa, 15 grudnia 2010, 16:54

Re: nauczyc sie zyc z bolem

Post autor: patunia20 »

a to wy dziewczyny nie macie tabletek anty? ja mam i nie mam okresu tylko jedno dniowe plamienie które nie boli
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: nauczyc sie zyc z bolem

Post autor: vwd »

ile lat bierzesz juz antyki? 5? 10? 15? ile lat mozna je brac bez przerwy? czy 15-latce, kt. ma endo tez bys je zalecila? i to co najwazniejsze, gdy bierzemy antyki nie mozemy zajsc :( ja staram sie o dziecko kilkanascie lat... lecze sie, biore rozne medykamenty, chodze systematycznie do ginow (bywalo, ze i po kilka razy w miesiacu) i caly czas mam nadzieje :) probuje, walcze, nie odpuszczam, a ze przy tym cierpie... coz, wszyscy wiemy, ze gdybym nie chciala juz rodzic to moje zycie wygladaloby inaczej...
nikomu nie zycze bolu, zwyczajnie dziele sie swoimi doswiadczeniami na jego temat
patunia20
Udzielający się
Posty: 34
Rejestracja: środa, 15 grudnia 2010, 16:54

Re: nauczyc sie zyc z bolem

Post autor: patunia20 »

od niedawna poniewaz poszłam jakoś w sierpniu na pierwszą wizyte i odrazu torbiel dostałam wtedy anty i brałam 2 miesiące potem operacja i teraz znowu więc z pół roku dopiero przy tych zwykłych miałam okres ale teraz mam na 28 dni tabletki i mam plamienia o dziecko dla mnie za wcześnie mam 20 lat i nie mam pracy
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: nauczyc sie zyc z bolem

Post autor: vwd »

patuniu, rozumiem Twoja sytuacje :)
chcialabym w tym miejscu podkreslic, ze dziewczyny z endo nie musza przezywac bolu! w wielu wypadkach choroba ta nie objawia sie bolesnoscia! :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ból przy endometriozie”