Strona 1 z 2

Czy to może być endometrioza?

: piątek, 6 stycznia 2012, 21:49
autor: inessan
Witam,
mam 18 lat i od pewnego czasu zastanawiam się, czy nie choruję na endometriozę. Mniej więcej 2 lata temu, zaczęły się u mnie pojawiać bóle w prawym boku, nad miednicą, w miejscu gdzie talia jest najwęższa. Były one dość sporadyczne, mniej więcej pojawiały się raz, dwa razy na miesiąc, zawsze przed lub po miesiączce. Były dość uciążliwe, lecz do zniesienia. Wybrałam się z mamą do internistki, żeby to zbadać. Pani doktor skierowała mnie do ginekologa, razem z notką, w której wyraziła prawdopodobieństwo endometriozy. Pani ginekolog łagodnie rzecz ujmując zignorowała i notatkę, i mnie samą, zrzucając bóle na dojrzewanie i na reakcje na nerwowe sytuacje, i zalecając branie tabletek przeciwbólowych. Co prawda zrobiła badanie USG, lecz moim skromnym zdaniem, od niechcenia i niedokładnie... No ale że młoda byłam, stwierdziłam, że skoro tak lekarka tak powiedziala, to tak jest, i brałam te nieszczęsne tabletki i starałam się ignorować ból, czekając cierpliwie aż samo przejdzie. Niestety, o ile przez rok wszystko się utrzymywało tak jak było, to potem każdy kolejny miesiąc był gorszy. Na dzień dzisiejszy, bóle występują praktycznie codziennie, niezależnie od tego, czy siedzę, stoję, leżę, idę, czy się denerwuję, czy jestem spokojna, czy jestem przed, w trakcie, czy po miesiączce. W niektórych sytuacjach wzrasta tylko ich natężenie. A są na tyle mocne, by przeszkadzać mi w normalnym życiu - potrafię kilka razy dziennie mieć takie ataki, że zwijam się, muszę się położyć, bo inaczej bym upadła, a często i płaczę z bólu, chociaż zwykle jestem twardą dziewczyną i nie rozklejam się gdy coś mnie rozboli. Zaczynam myśleć o tym, czy pani internistka nie miała racji, i czy nie mam endometriozy. Występują u mnie także inne objawy - ból przy oddawaniu moczu (i często obecność krwi w moczu wychodząca na badaniach), ból po stosunku, ból w dolnej części pleców, częste biegunki i zatwardzenia, wzdęcia, nasilone i długo trwające krwawienia miesiaczkowe ( bardzo cieżko przechodzę również miesiączkę, praktycznie w te dni jestem nie do życia). Nie wiem, czy ma to coś do rzeczy, ale gdy miałam 6 lat, miałam cysty na jajniku. W środę idę po raz kolejny do lekarza, nie moge tej sprawy tak zostawić, i dalej łykać tabletki przeciwbólowe (które zresztą i tak przestają na mnie działać). W końcu dojdę do tego, co mi jest, lecz chciałabym zapoznać się z opinią dziewczyn, które chorują na edometriozę, czy mam się czego bać, i czy w ogóle moje objawy mogą świadczyć o endometriozie? Dziękuję wszystkim, którzy to przeczytali, i którzy odpowiedzą na moje pytanie.

Re: Czy to może być endometrioza?

: sobota, 7 stycznia 2012, 00:38
autor: gosiak76
Chcialabym Cie powitac na forum - trudno odpowiedziec czy chorujesz na endometrioze ale mysle ze warto wybrac sie do innego lekarza ginekologa ktory specjalizuje sie w endo i Cie nie zignoruje jak pani doktor o ktorej pisalas powyzej w swoim watku. Nie pojmuje jak mozna wyslac kogokolwiek do domu dajac tabletki przeciwbolowe a nie sprawdzajac dokladnie przyczyny. Moze tu uda Ci sie wybrac specjaliste w zaleznosci od regionu gdzie mieszkasz - oto watek szukasz specjalisty http://www.forum.endoendo.pl/viewforum.php?f=58 i udac sie aby dokladnie to sprawdzic bo szczerze powiedziawszy to lekarze ginekolodzy nie za bardzo orientuja sie w tej dziedzinie i odsylaja pacjentki z lekami przeciwbolowymi badz slowami ze dojrzewasz, ze to musi tak byc. Zycze abys znalazla specjaliste ktory pomoze Ci zdiagnozowac problem oraz poprowadzic poprzez dalsze leczenie.
Pozdrawiam - Gosia.

Re: Czy to może być endometrioza?

: niedziela, 8 stycznia 2012, 10:45
autor: agachod1
Witam serdecznie na forum. Z tego co napisalas trudno powiedziec czy masz edno na 100%, chociaz objawy na to wskazuja. Na spokojnie postaraj sie znalezc lekarza, ktory nie zbedzie cie tak , jak lekarka, ktora odeslala cie do domu doradzajac ratowanie sie tabletkami przeciwbolowymi. Jezeli czujesz, ze w twoim organizmie dzieje sie cos niedobrego, zaufaj intuicji i staraj sie znalezc lekarza, ktory znajdzie przyczyne twoich dolegliwosci. Watne jest, zebys dokladnie obserwowala swoj organizm, by potem moc dokladnie opisac co ci dolega, kiedy i w ktorym miejscu odczuwasz bol. To pomoze lekarzowi postawic trafna diagnoze i rozpoczac leczenie, ktore przyniesie ci ulge. Pozdrawiam i zycze owocnych poszukiwan kompetentnego lekarza. Aga. :D

Re: Czy to może być endometrioza?

: poniedziałek, 9 stycznia 2012, 09:41
autor: Lilla23
Witaj na forum. Faktycznie masz sporo nieciekawych objawów, które mogą - ale nie muszą - wskazywać na endo. Może to coś z nerkami albo jelitem? Ale faktycznie zacznij od wizyty u dobrego ginekologa, szczególnie, że internistka podejrzewała endo. Jakiego rodzaju cysty miałaś jako dziecko? Były usuwane operacyjnie? Jeżeli miałaś jakąkolwiek operację w obrębie jamy brzusznej, to mogły się zrobić zrosty, które potrafią dać o sobie znać nawet po kilku latach. Koniecznie niech Ci lekarz zrobi USG, przez powłoki brzuszne i dopochwowe, powinnaś też dostać skierowanie na marker CA 125, choć on nie zawsze jest miarodajny. Życzę znalezienia dobrego lekarza, jak najszybciej i pozbycia się tego bólu. Trzymaj się!

Re: Czy to może być endometrioza?

: poniedziałek, 9 stycznia 2012, 20:51
autor: inessan
Dziękuję za odpowiedzi i miłe słowa :wink: Odpowiadając na pytanie Lilla23: Nie, nie miałam usuwanej cysty operacyjnie. Odgrzebałam sterty papierzysk sprzed 12 lat i postaram się opisać czego się z nich dowiedziałam. W wieku 6 lat zostałam przyjęta do szpitala ze skąpym krwawieniem z dróg rodnych. Gruczoły piersiowe miałam obrzęknięte i bolesne. Na prawym jajniku wykryto cystę "z obecnością zagęszczonej treści płynowej w dolnej części". Zalecono konsultację ginekologiczną. Przy konsultacji wykonano USG - wykryto cystę, lecz przy ponownej wizycie owa cysta sama "zniknęła". Później nie bylo już problemów z jajnikami.

Odgrzebałam także notki pani internistki i pani ginekolog sprzed dwóch lat. Pani internistka, tak jak już opisywałam, podejrzewała endometriozę. Pani ginekolog wypisała wyniki badania USG - według jej badań wszystko było w porządku i w normie.

Re: Czy to może być endometrioza?

: poniedziałek, 9 stycznia 2012, 22:05
autor: gosiak76
Niezbyt ciekawa historia ze juz w wieku 6 lat mialas problemy ginekologiczne - swiadczy to o tym ze juz wtedy moglo sie cos dziac. Mysle ze warto udac sie do porzadnego specjalisty i skoro mialas problemy to nalezy byc pod kontrola zeby wiedziec co sie dzieje a skoro juz problemy urosly to nalezy im przeciwdzialac aby nie rozpanoszyly sie jeszcze bardziej.

Re: Czy to może być endometrioza?

: środa, 11 stycznia 2012, 08:42
autor: agachod1
Witaj. To rzeczywiscie niefajnie, ze w takim mlodym wieku juz mialas problemy ginekologiczne. To mogl byc poczatek zmian chorobowych w twoim organizmie. A co do badania USG, wykonanego przez p gin, to nic dziwnego, ze nie zobaczyla tam nic, poniewaz endo moze potwierdzic tylko laparoskopia. Moim zdaniem powinnas poszukac drugiego lekarza. Moze trafisz na dobrego specjaliste, ktory zajmie sie toba w odpowiedni sposob i zaleci kuracje, ktora postawi cie na nogi i zahamuje rozwoj choroby. Powodzenia i pozdrawiam. Aga. :D

Re: Czy to może być endometrioza?

: piątek, 13 stycznia 2012, 09:55
autor: inessan
Witam. Właśnie wróciłam od lekarza. Pani doktor (ta sama internistka co dwa lata temu) nadal podejrzewa endometriozę, chociaż według niej mam dość nietypowe objawy. Poleciła mi dobrego specjalistę w Wałbrzychu, który zrobi mi (prywatnie) dokładne USG całego brzucha, dała mi też skierowanie na szereg badań. Czeka mnie więc teraz objazd po lekarzach, teraz tylko trzeba czekać na diagnozę. Dziękuję za wszystkie miłe słowa :)

Re: Czy to może być endometrioza?

: piątek, 13 stycznia 2012, 12:08
autor: Lilla23
Wiesz co, mi się nie wydaje, żebyś miała dziwne objawy. Mnóstwo dziewczyn tutaj ma podobne. Endo może zlokalizować się w różnych miejscach, a poza tym, jest taką wredną chorobą, że każdy reaguje na nią inaczej. Czasami maleńka zmiana endo powoduje silne bóle, a czasami chodzi się z torbielą 10 cm i człowiek o tym nie wie.
Powodzenia z nowym lekarzem i oby wszystko było jak najlepiej!

Re: Czy to może być endometrioza?

: piątek, 13 stycznia 2012, 12:57
autor: hercik17
Zgadza się .Ostatnio mój gin powiedział mi na temat mojego pęcherza,że zmiany mogą być mikroskopijne,a objawy drastyczne tak jak u mnie.I nie ma znaczenia naprawdę jakiej wielkości są zmiany.Jedne kobiety cierpią drugie nie i tak już jest.

Re: Czy to może być endometrioza?

: sobota, 14 stycznia 2012, 18:21
autor: gosiak76
Mam nadzieje ze wkrotce troche wiecej wyjasni sie w Twojej sytuacji - powodzenia i daj znac kiedy masz termin badania oraz jakie informacje przekazal Ci lekarz po usg jamy brzusznej.

Re: Czy to może być endometrioza?

: piątek, 3 lutego 2012, 18:14
autor: agachod1
Hej inessan. Co u ciebie? Nie odzywasz sie, a my sie martwimy. Kiedy idziesz do lekarza? Moze jestes juz po wizycie. Napisz jak sie czujesz i co nowego. Buziaki.

Re: Czy to może być endometrioza?

: niedziela, 22 kwietnia 2012, 21:15
autor: inessan
Witam. Po długiej przerwie, za co bardzo, bardzo przepraszam, ale zaraz wszystko wyjaśnię. Otóż po zrobieniu podstawowych badań (mocz, krew, na obecność pasożytów) wyszły dość nieprawidłowe wyniki moczu. Miałam poważną infekcję (której później nie mogłam się pozbyć przez miesiąc), dodatkowo w moczu wykryto liczne minerały szczawianowo-wapniowe. Na tej podstawie, pani internistka wywnioskowała, że mam kamicę nerkową. Pocieszeniem to nie było, no ale jednak to nie endometrioza. Całkiem ucieszona, że w końcu postawiono diagnozę, zaczęłam stosować odpowiednią dietę, mimo, że nie byłam całkowicie przekonana co do tej diagnozy. Bóle nadal były, co przy kamicy nie byłoby niczym dziwnym. No, ale pani internistka uparła się, żebym wykonała USG jamy brzusznej, tak na wszelki wypadek. I co wyszlo na USG? Nerki zdrowe, kamica całkowicie wykluczona i niemożliwa. Cała reszta organów także zdrowa - pęcherz, macica, jajniki... Zdrowe. Nieśmiało napomknęłam panu doktorowi, że było podejrzenie endometriozy. Doktor to zbagatelizował, gdy dowiedział się, że nigdy nie miałam żadnej operacji. Na dzień dzisiejszy sytuacja jest taka, że w czerwcu mam wizytę u ortopedy, by wykluczyć zwyrodnienie krążka międzykręgowego, a ja jestem całkowicie rozbita emocjonalnie. Bóle są już do tego stopnia silne, że zaczyna mi się od nich robić słabo, i prawie mdleję. A ja nadal nie wiem, czy endo w moim przypadku jest możliwe, i nikt chyba nie zamierza tego sprawdzić... Moje pytanie do was, dziewczyny: czy przez to, że na USG nic nie wykryto, i przez to, że nigdy nie miałam operacji, można definitywnie wykluczyć endo?

Re: Czy to może być endometrioza?

: niedziela, 22 kwietnia 2012, 22:05
autor: gosiak76
inessan pisze:Moje pytanie do was, dziewczyny: czy przez to, że na USG nic nie wykryto, i przez to, że nigdy nie miałam operacji, można definitywnie wykluczyć endo?
Nie, nie mozna definitywnie wykluczyc endo jezeli nie wykrytu tego przez usg czy tez nie mialas operacji. Endo moze istniec nawet jezeli nie bedzie widoczne na usg - tylko wycinek pobrany do badania histopatologicznego moze dac ostatecna diagnoze oraz potwierdzic badz wykluczyc endo.

Re: Czy to może być endometrioza?

: poniedziałek, 23 kwietnia 2012, 17:15
autor: InezRS
tez miałam nie prawidłowe wyniki moczu i co się okazało endo wszczepy usadowiły się miedzy macicą a pęcherzem w zatoce retziusa i stad te rewelacje. Na usg NIC nie wychodziło nigdy a miałam je kilka razy. Również nigdy nie miałam żadnej operacji i nie leżałam w szpitalu. Mnie też męczyły bóle od października. Uważam, że jest duże prawdopodobieństwo endo i jedynie laparoskopia tu może wykazać. Niestety lekarze przy tak nie jednoznacznych objawach nie bardzo chcą dawać skierowanie. Najlepiej gnęb ginekologów.

Re: Czy to może być endometrioza?

: poniedziałek, 23 kwietnia 2012, 22:37
autor: optymistka82
Ja bym Ci proponowała zrobić badanie na poziom markera CA-125, jeśli wyjdzie podwyższony, to coś będzie na rzeczy, chociaż nie zawsze świadczy o endo, czasami może to być zwykły stan zapalny.

Re: Czy to może być endometrioza?

: poniedziałek, 23 kwietnia 2012, 23:11
autor: inessan
Dziękuję za odpowiedzi. No więc niestety teraz czeka mnie kolejny objazd po lekarzach... no ale zdrowie jest najważniejsze. Mam jeszcze dwa pytania. Otóż jakiś tydzień temu miałam ciemnobrązowe plamienia w okresie mniej więcej owulacji - to był bardzo gęsty, lepki śluz. Plamienia nie trwały długo, około jednego dnia (na drugi były tylko niewyraźne ślady). Czy to może być objaw endo? I drugie pytanie - moje bóle wzmagają się podczas niektórych sytuacji, np długiego chodzenia (chociaż nie zawsze tak jest) oraz praktycznie zawsze, kiedy jestem bardzo smutna lub zła. Czy takie silne emocje mogą wzmagać ból przy endo?...

Re: Czy to może być endometrioza?

: czwartek, 26 kwietnia 2012, 14:25
autor: agachod1
U mnie jest tak, ze jak jestem zdenerwowana, od razu rosnie mi brzuch. Czuje wtedy jakby mi cos go od srodka rozpychalo. Wiem, ze stres i bol bardzo czesto ida w parze. Coz, najlepiej unikac takich sytuacji i poswiecac jak najwiecej czasu na relaks. Trudne, ale nie niemozliwe do wykonania. Pozdrawiam.

Re: Czy to może być endometrioza?

: piątek, 27 kwietnia 2012, 14:45
autor: vwd
Hej! silne emocje wplywaja zawsze na organizm i moga wywolac w nim zmiany.
Skoro plamienie bylo w okresie owulacji to sama odp. na swoje pyt. :) Brazowe plamienia sa oznaka endometriozy.
Powodzenia! Milego "objazdu po lekarzach" :)

Re: Czy to może być endometrioza?

: poniedziałek, 30 kwietnia 2012, 14:36
autor: agachod1
Endo to taka choroba, ktorej diagnozowanie jest bardzo skomplikowane. W zasadzie zadne badanie nie daje pewnosci. Nawet jezeli na USG nic nie widac i nie mialo sie operacji, nie znaczy to, ze endo nie ma. Ja mialam laparo na cyste, a w czasie zabiegu wyszlo endo. Tylko pobranie wycinka do badania HP daje 100% pewnosci, ze to endo. Pozdrawiam.

Re: Czy to może być endometrioza?

: środa, 2 maja 2012, 11:36
autor: vwd
inessan pisze: Moje pytanie do was, dziewczyny: czy przez to, że na USG nic nie wykryto, i przez to, że nigdy nie miałam operacji, można definitywnie wykluczyć endo?
NIE!
Odpowiedz sobie w wolnej chwili na test http://www.forum.endoendo.pl/viewtopic. ... aedf8ed77b Kiedys endo leczylo sie tylko na podstawie przeprowadzonego wywiadu, nie bylo laparo, a operacje przeprowadzalo sie tylko wowczas, gdy pacjentka byla w fatalnym stanie.

Re: Czy to może być endometrioza?

: środa, 2 maja 2012, 20:44
autor: inessan
Dzięki za odpowiedzi. Coraz bardziej martwię się o swoje zdrowie - ciągle przybywają mi nowe objawy... Dzisiaj podczas seksu poczułam bardzo mocny ból w podbrzuszu... Zazwyczaj bolało tylko po stosunku i nie mogłam wtedy oddać moczu - za bardzo wszystko piekło. Dzisiaj bolało już nawet w trakcie...

Re: Czy to może być endometrioza?

: piątek, 4 maja 2012, 09:57
autor: agachod1
Moze udaj sie do lekarza, ktory specjalizuje sie w leczeniu endo. Moze znajdziesz kogos odpowiedniego na forum w dziale Szukasz specjalisty. Jezeli czujesz, ze co sie dzieje, lepiej to sprawdzic. Powodzenia.

Re: Czy to może być endometrioza?

: sobota, 5 maja 2012, 12:28
autor: hercik17
Ja zawsze po stosunku czuję jakiś ucisk na pęcherz i lecę do łazienki.Parę kropelek poleci i tyle:) aj to nasze endo !!!!nawet chwili rozkoszy nam nie da :)

Re: Czy to może być endometrioza?

: sobota, 5 maja 2012, 21:14
autor: agachod1
Endo i rozkosz? Ciezko to polaczyc chyba, ze sie rezygnuje z penetracji...jesli wiecie o co mi chodzi. Caluje.

Re: Czy to może być endometrioza?

: wtorek, 8 maja 2012, 10:37
autor: vwd
Patrze na 2 ostatnie wpisy i...
hercik17, napisalas juz ponad 1000 postow! :D gratulacje :)
agachod1, a Ty szybko zblizasz sie do tej tysiecznej granicy :) Ciekawe kiedy ja przekroczysz ;) Moze jakis szczegolny wpis z tej okazji ;)
-------------------------------------------------------------
endo i rozkosz, faktycznie trudne polaczenie...

Re: Czy to może być endometrioza?

: wtorek, 8 maja 2012, 13:40
autor: agachod1
Kurcze, Vwd nawet nie zauwazylam. :) W sumie nic dziwnego, przeciez tu nie chodzi o bicie jakichs rekordow, tylko o wzajemne wspieranie sie, chocby nawet usmiechnieta buzka. Dzieki za mila inicjatywe. Pozdrawiam. :D

Re: Czy to może być endometrioza?

: niedziela, 27 maja 2012, 20:57
autor: inessan
Cześć dziewczyny. Piszę jak zwykle po wsparcie i słowa otuchy, może wyjaśnienia. 4 czerwca wybieram się do ortopedy, jeśli nic u niego się nie dowiem, jak najszybciej zmierzam do ginekologa. Zdążyłam od ostatniego postu przeżyć ze sto ataków bólu, w tym trzy tak mocne, że płakałam jak małe dziecko. A dzisiaj mam kolejne zmartwienie - przy dotykaniu mocniejszym podbrzusza, od lewej kości biodrowej (a raczej pod nią) aż pod pępek przeszywa mnie ból, promieniujący aż do kręgosłupa. Po prawej stronie nic, co jest zaskakujące, bo bóle mam przecież w prawym boku. Już nie mam siły do swojego organizmu i boję się, co się tam dzieje, że to tak boli...

Re: Czy to może być endometrioza?

: poniedziałek, 28 maja 2012, 11:25
autor: agachod1
Innesan, a czy bylas juz u lekarza polecanego na naszym forum? Pamietam, ze nie bylam jedyna osoba, ktora ci to radzila. Mysle, ze wizyta u ortopedy nie zaszkodzi, jednak obawiam sie czy to dobry wybor specjalisty. Tylko ty wiesz jaki jest rodzaj bolu, ktory odczuwasz. Bol ginekologiczny jest bardzo latwo rozpoznac. Moze tez byc tak, ze ten bol promieniuje ci na plecy i dlatego wydaje ci sie, ze to kregoslup boli, a nie np zrosniete ze soba organy. Ja bym ci radzila udac sie do gina, ale takiego ktory specjalizuje sie w leczeniu endo.

A czy twoje bole maja jakis zwiazek z @? Jezeli tak, przyczyna moze byc endo. Jezeli jednak nie, zrodla bolu trzeba szukac gdzie indziej. Pozdrawiam i odzywaj sie czesciej. :D

Re: Czy to może być endometrioza?

: poniedziałek, 28 maja 2012, 14:04
autor: inessan
Niestety, jeszcze nie byłam, ale w czerwcu będę na pewno, u specjalisty, który zdiagnozował i leczył moją koleżankę, która choruje na endo.

Co do bóli, to szczerze mówiąc trudno mi określić czy to ma jakiś jasny związek z @. Bóle w boku mam codziennie więc to raczej nie, ale bóle brzucha (które w tym miesiącu się nasiliły bardzo, ledwo wróciłam ze szkoły i nie mogę się zginać) mam od owulacji, aż do okresu. A 2 pierwsze dni miesiączki to jest po prostu koszmar. O spaniu w nocy nie ma mowy.