Witam! Magiczne dwie kreski...

Podziel się swoim szczęściem! Napisz, czy leczyłaś się na bezpłodność? Jak długo? Twój wpis może dać nadzieję wielu starającym się parom.
Kredka
Początkujący
Posty: 1
Rejestracja: poniedziałek, 6 lipca 2009, 13:20

Witam! Magiczne dwie kreski...

Post autor: Kredka »

Obserwuję tą stronę już od jakiegoś czasu - konkretnie odkąd dowiedziałam się, że mam edometriozę. Tzn najpierw dowiedziałam się, że mam torbiel potem dowiedziałam się, że bierze się ona z tej choroby. Pomimo, że regularnie chodziłam do ginekologa i brałam pigułki urosła mi cysta wielkości 10 mm. Lekarka badała mnie co 2 miesiące i jej wcześniej nie zauważyła! W końcu po jej wymacaniu wysłała mnie na USG. Więcej do niej nie poszłam. Zmieniłam lekarza. W lutym miałam robioną laparoskopię (pomimo, że cysta była duża lekarz stwierdził, że skoro jeszcze nie rodziłam trzeba spróbować laparoskopii żeby jak najłagodniej potraktować jajniki i jajowody). Pomimo obfitego krwawienia w trakcie zabiegu, który trwał prawie 2 godz (podobno zazwyczaj trwa 40 min) wszystko się udało. Straciłam część lewego jajnkia, za to prawy okazał się całkiem zdrowy. Po zabiegu 2 miesiące jeszcze brałam pigułki, potem odstawiłam (po konsultacji z moim lekarzem oczywiście) i zaczęłam starania o dziecko. Udało się za drugim razem. Zobaczyłam magiczne dwie kreski na teście! Byłam w szoku, bo nie wierzyłam, że się uda.
Nie traćcie wiary dziewczyny, wszystko jest możliwe. Trzymam kciuki za Was wszystkie i każdą z osobna!
Awatar użytkownika
Karolina
Udzielający się
Posty: 17
Rejestracja: piątek, 29 maja 2009, 10:23

Re: Witam! Magiczne dwie kreski...

Post autor: Karolina »

Cześć Kredka, witam. No to niezła historia. Przykro mi więc że musisz obserwować tą stronę. Ja też mam nadzieje że wszystko będzie ok. Pozdrawiam
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: Witam! Magiczne dwie kreski...

Post autor: vwd »

Historia Kredki podnosi na duchu :) oby wiecej takich wpisow :)
Zaklinka1989
Ekspert
Posty: 261
Rejestracja: środa, 31 marca 2010, 09:36

Re: Witam! Magiczne dwie kreski...

Post autor: Zaklinka1989 »

Ale kredka juz chyba o nas zapomniala. Kredko jesli jeszcze do nas kiedys zajrzysz napisz co u Ciebie, jak sie czujesz, jak dzidzia :) Caluje :*
Żaklina
domowniczka
Ekspert
Posty: 1507
Rejestracja: wtorek, 30 marca 2010, 10:05

Re: Witam! Magiczne dwie kreski...

Post autor: domowniczka »

Kredka zostawila tu jednak dla nas przeslanie:
Kredka pisze:Zobaczyłam magiczne dwie kreski na teście! Byłam w szoku, bo nie wierzyłam, że się uda. Nie traćcie wiary dziewczyny, wszystko jest możliwe. Trzymam kciuki za Was wszystkie i każdą z osobna!
Nie traccie wiary dziewczyny!-powtarzam za Kredka :)
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: Witam! Magiczne dwie kreski...

Post autor: gosiak76 »

To naprawde super wiadomosc dla Was dziewczyny i mam nadzieje ze po decyzji o skonczonym leczeniu tez i u Was zagoszcza dwie tluste kreseczki informujace ze jestescie w ciazy ;) czego mocno Wam zycze.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Awatar użytkownika
rivombroza
Ekspert
Posty: 568
Rejestracja: niedziela, 10 kwietnia 2011, 14:33

Re: Witam! Magiczne dwie kreski...

Post autor: rivombroza »

Kredka pisze:Obserwuję tą stronę już od jakiegoś czasu - konkretnie odkąd dowiedziałam się, że mam edometriozę. Tzn najpierw dowiedziałam się, że mam torbiel potem dowiedziałam się, że bierze się ona z tej choroby. Pomimo, że regularnie chodziłam do ginekologa i brałam pigułki urosła mi cysta wielkości 10 mm. Lekarka badała mnie co 2 miesiące i jej wcześniej nie zauważyła! W końcu po jej wymacaniu wysłała mnie na USG. Więcej do niej nie poszłam. Zmieniłam lekarza. W lutym miałam robioną laparoskopię (pomimo, że cysta była duża lekarz stwierdził, że skoro jeszcze nie rodziłam trzeba spróbować laparoskopii żeby jak najłagodniej potraktować jajniki i jajowody). Pomimo obfitego krwawienia w trakcie zabiegu, który trwał prawie 2 godz (podobno zazwyczaj trwa 40 min) wszystko się udało. Straciłam część lewego jajnkia, za to prawy okazał się całkiem zdrowy. Po zabiegu 2 miesiące jeszcze brałam pigułki, potem odstawiłam (po konsultacji z moim lekarzem oczywiście) i zaczęłam starania o dziecko. Udało się za drugim razem. Zobaczyłam magiczne dwie kreski na teście! Byłam w szoku, bo nie wierzyłam, że się uda.
Nie traćcie wiary dziewczyny, wszystko jest możliwe. Trzymam kciuki za Was wszystkie i każdą z osobna!
Twój post podniósł mnie na duchu...dziękuję
Nadzieja pomaga iść naprzód; wytrwałość - stać, a odwaga - wracać.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Jestem w ciąży”