AlVeo

Co ostatnio się wydarzyło? Co Cię wzburzyło? Czy jest coś o czym chciałbyś pogadać?
Awatar użytkownika
rivombroza
Ekspert
Posty: 568
Rejestracja: niedziela, 10 kwietnia 2011, 14:33

AlVeo

Post autor: rivombroza »

słyszałam że ten preparat pomaga przy endometriozie-działa przeciw zapalniedzięki koniczynie łakowej i zawiera drapacz lekarski(składniki są odpowiednio dobrane była stosowana na bezpłodnośc...koszt 160zł i to taki właśnie minus
próbowałam ziół ojca sroki ale nic nie dały a do tego dowiedziałam sie że bywają niebezpieczne...
polecam poczytac o alveo w google znalazłam że jakas kobieta po 10 latach zaszła w ciąże po jednym miesiącu stosowania tego preparatu-doskonale oczyszcza organizm.
Nadzieja pomaga iść naprzód; wytrwałość - stać, a odwaga - wracać.
Awatar użytkownika
hercik17
Ekspert
Posty: 1444
Rejestracja: środa, 9 marca 2011, 08:53

Re: AlVeo

Post autor: hercik17 »

Piłam zioła ojca Sroki.Zauważyłam pozytywne zmiany w organizmie bardzo szybko.Miałam problem z prolaktyną.Po ziołach prolaktyna się unormowała,bez dodatkowych leków.Pierwszą dawkę piłam ok 2 miesiące.Kupiłam kolejną dawkę.I tu zaczęły się problemy....po wypiciu wieczornego naparu dostawałam takich strasznych bóli brzucha,jakby mi się w środku wszystko skręcało łącznie z jelitami.Cierpiałam tak ok 1,5 godziny potem przechodziło....i tak kolejnych parę dni za nim zorientowałam się że to przyczyna ziół.Mój mąż pił je razem ze mną i jemu nic nie było.Nie wiem co to była za reakcja,ale tych boli nie zapomnę długo.Odstawiłam zioła na dobre
"Codziennie upadam...codziennie się waham...codziennie podpieram...Ale dźwigam cały mój świat i dźwigać będę..."
Awatar użytkownika
rivombroza
Ekspert
Posty: 568
Rejestracja: niedziela, 10 kwietnia 2011, 14:33

Re: AlVeo

Post autor: rivombroza »

hercik17 pisze:Piłam zioła ojca Sroki.Zauważyłam pozytywne zmiany w organizmie bardzo szybko.Miałam problem z prolaktyną.Po ziołach prolaktyna się unormowała,bez dodatkowych leków.Pierwszą dawkę piłam ok 2 miesiące.Kupiłam kolejną dawkę.I tu zaczęły się problemy....po wypiciu wieczornego naparu dostawałam takich strasznych bóli brzucha,jakby mi się w środku wszystko skręcało łącznie z jelitami.Cierpiałam tak ok 1,5 godziny potem przechodziło....i tak kolejnych parę dni za nim zorientowałam się że to przyczyna ziół.Mój mąż pił je razem ze mną i jemu nic nie było.Nie wiem co to była za reakcja,ale tych boli nie zapomnę długo.Odstawiłam zioła na dobre
na prolaktynę dobry jest castagnus(działa dobrze na nerwy)ale to też preparat ziołowy(niepokalanek mnisi)i przestałam go brac ponieważ brałam równoczesnie clostybegyt niechciałam sobie jeszcze bardziej zaszkodzic.co do tych ziół to miałam podobne objawy do Twoich i w końcu przestałam je pic. :cry:
Nadzieja pomaga iść naprzód; wytrwałość - stać, a odwaga - wracać.
domowniczka
Ekspert
Posty: 1507
Rejestracja: wtorek, 30 marca 2010, 10:05

Re: AlVeo

Post autor: domowniczka »

pilam kiedys Alveo :) Jest pewnie dobre, ale ja nie zauwazylam u siebie zadnych zmian :| moze trzeba dluuuzej stosowac! tylko, ile to bedzie kosztowac?! ;)
Awatar użytkownika
rivombroza
Ekspert
Posty: 568
Rejestracja: niedziela, 10 kwietnia 2011, 14:33

Re: AlVeo

Post autor: rivombroza »

no własnie .....ile to kasy....
Nadzieja pomaga iść naprzód; wytrwałość - stać, a odwaga - wracać.
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: AlVeo

Post autor: vwd »

Widzialam zima podczas wywiadu w TV u naszych narciarek Alveo na polce jako dozwolone srodki dopingujace :) Pomyslalm, ze chyba faktycznie musi byc dobre...
A cena faktycznie spora. Tylko kto wie z jakiego zrodla pochodzi konkretne Alveo i czy nie jest rozwodnione? ;)
Awatar użytkownika
rivombroza
Ekspert
Posty: 568
Rejestracja: niedziela, 10 kwietnia 2011, 14:33

Re: AlVeo

Post autor: rivombroza »

wydaje mi się że trzeba skontaktowac się z uprawnionym dystrybutorem lub ze sklepu zielarskiego.
Nadzieja pomaga iść naprzód; wytrwałość - stać, a odwaga - wracać.
domowniczka
Ekspert
Posty: 1507
Rejestracja: wtorek, 30 marca 2010, 10:05

Re: AlVeo

Post autor: domowniczka »

ja mam bezposrednie dojscie... ale i tak jakos nie wierze, ze to jest cudotworczy lek ;)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Pogaduchy o wszystkim”