zaskoczenie...

Opowiedz swoją historię. Jak długo chorujesz? Czy masz zaufanego lekarza? Czy szybko Cię zdiagnozowano? Czy zastosowane leczenie odniosło zamierzony skutek?
Awatar użytkownika
EveLondon
Ekspert
Posty: 588
Rejestracja: niedziela, 28 sierpnia 2011, 10:16

Re: zaskoczenie...

Post autor: EveLondon »

Ja rowniez nie stwierdzilam ze mozna potwierdzic endo badaniami krwi czy usg tylko ze mozna wtedy to wnioskowac i lekarz moze zaczac leczenie u mnie tak to wlasnie wygladalo. Lekarz mogl mnie dac od razu na stol jednak patrzac na moje przejscia z operacjami uznal ze jest ryzyko rozprzestrzenienia sie choroby na inne organy i wiekszych boli wiec stara sie trzymac mnie z dala od choroby a ze tabeletki poprawily moje wyniki to lekarz na 99% jest pewny o endo wiadomo to nie 100% ale mysle ze mam madrego lekarza ktory wie co robi. U mnie endo prawdopodobnie wlasnie przemiscilo sie na blizne zoladkowa wiec nastepna wizyta moze wskazac ze jednak trzeba mnie dac na stol ale to czas pokaze. Justyna napisz jak u ciebie? zrobilas jakies badania? zaczelam kuracje? Pozdrawiam
"Ból jest jak tkanina. Im jest mocniejszy, tym więcej jest wart..."
Milionek66
Ekspert
Posty: 112
Rejestracja: środa, 23 marca 2011, 16:45

Re: zaskoczenie...

Post autor: Milionek66 »

Witaski Justysiu :)

Czytam i też się dziwię,że lekarz czyścił ranę z "Guzka" ?
Dziwne to ,ja również miałam cesarkę ale przy ostatniej
ciąży,było to sporo latek temu.Imożna powiedzieć że od
cesarki wychodowałam guza Endometrium czyli 1992
cesarka,pomiędzy tym bóle kręgosłupa bóle brzucha i pachwinie
drętwienie prawej nogi i ból w pachwinie.Kłopoty ze schylaniem.
2006 rok operacja Endo po uprzednim wyłyżeczkowaniu i stwierdzeniu
wynikiem histopatologicznym Endometrium.Guz po prawej stronie
brzucha i nie na jajniku,lecz w fałdach brzusznych po cesarce.
Obecnie te same bóle i potwierdzona Endo rozwijająca się.

Justyś troszkę czasu minęło jak pisałaś. :)
Jak zdrówko,czy miałaś dodatkowe badania?

Pozdrawiam :)
domowniczka
Ekspert
Posty: 1507
Rejestracja: wtorek, 30 marca 2010, 10:05

Re: zaskoczenie...

Post autor: domowniczka »

Czesc dziewczyny!!! o jak dobrze czasem zajrzec na stare wpisy :)
Milionek, wiem, ze wlasnie jest na forum ktos kto pyta o to o czym Ty piszesz i co juz przeszlas...
Jak sie czujesz obecnie? Czy wszystko przeszlo i minelo???
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moja historia endometriozy”