rzyletka i endo
Re: rzyletka i endo
Witaj Aga...
Rzeczywiście jesteś "nietypowym przypadkiem" a już myślalam, że endo nie jest w stanie mnie zaskoczyć...Współczuję tego co już przeszłaś...ja mam aktualnie guzki edno, ale pod pępkiem.
Co do lekarza...nie ufaj temu co piszą na swoich stronach...poprzeglądaj dokładnie fora w poszukiwaniu opinii, tam dowiesz się najwięcej o danym lekarzu.. tu też jest dział "specjaliści" gdzie polecamy kogoś wartego polecenia....
W tej chorobie bardzo, ale to bardzo wazne jest żeby dobrze trafić już na początku drogi...
Gdyby Twój chirurg nie był czujny już miałabys wycięty wyrostek...miałas duzo szczęścia, ale to pewnie wiesz...
Pozdrawiam i życzę Ci dużo siły...W razie czego pamiętaj, że masz w nas wsparcie.....
magda
Rzeczywiście jesteś "nietypowym przypadkiem" a już myślalam, że endo nie jest w stanie mnie zaskoczyć...Współczuję tego co już przeszłaś...ja mam aktualnie guzki edno, ale pod pępkiem.
Co do lekarza...nie ufaj temu co piszą na swoich stronach...poprzeglądaj dokładnie fora w poszukiwaniu opinii, tam dowiesz się najwięcej o danym lekarzu.. tu też jest dział "specjaliści" gdzie polecamy kogoś wartego polecenia....
W tej chorobie bardzo, ale to bardzo wazne jest żeby dobrze trafić już na początku drogi...
Gdyby Twój chirurg nie był czujny już miałabys wycięty wyrostek...miałas duzo szczęścia, ale to pewnie wiesz...
Pozdrawiam i życzę Ci dużo siły...W razie czego pamiętaj, że masz w nas wsparcie.....
magda
Re: rzyletka i endo
Aga, Ty tak powaznie o tym guzku na pepku?! Czy mnie wkrecasz?
bo ja juz od 2006 intensywnie udzielam sie w temacie: endometrioza (propaguje, rozmawiam, pisze, od 3 lat udzielam sie mocno na forum) i takie jak Twoj przypadku nie slyszalam.
bo ja juz od 2006 intensywnie udzielam sie w temacie: endometrioza (propaguje, rozmawiam, pisze, od 3 lat udzielam sie mocno na forum) i takie jak Twoj przypadku nie slyszalam.
Re: rzyletka i endo
Naprawde bardzo rzadki przypadek nam opisalas. Dobrze ze zmienilas lekarza i mam nadzieje ze jutro rzeczywiscie trafisz na odpowiedniego lekarza ktory specjalizuje sie w leczeniu endo - trzymam kciuki i daj znac jak przebiegla wizyta.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Re: rzyletka i endo
Proponuje abys jutro dopytala sie odnosnie tego wypisu i mozliwosci krwawienia do otrzewnej lekarza jak pojdziesz na wizyte - zapisz sobie pytania o ktore chcesz zapytac i otrzymac odpowiedzi bo czesto tak bywa ze pytania wylatuja nam z glowy podczas wizyty gdyz niestety stresowa sytuacja robi swoje.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Re: rzyletka i endo
Wspaniale ze masz fantastyczne osoby kolo siebie ktore dbaja o Ciebie caly czas. Ja tez wole zapisac cos niz zeby wylecialo mi z glowy i byla zla na siebie bo tez tak czasem bywalo u mnie.
Pozdrawiam i mam nadzieje ze endo wkrotce odpusci sobie i poczujesz sie lepiej - aby tylko lekarz umial odpowiedni zareagowac i dobrze leczyc Twoj przypadek.
Pozdrawiam i mam nadzieje ze endo wkrotce odpusci sobie i poczujesz sie lepiej - aby tylko lekarz umial odpowiedni zareagowac i dobrze leczyc Twoj przypadek.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Re: rzyletka i endo
Kochana a moze zanim pojdziesz na wizyte do lekarza to wez sobie jakies przeciwbolowe zeby badanie nie sprawialo Ci zbyt duzego bolu - jedyny pomysl ktory mi przyszedl do glowy gdyz wiem ze na pierwszej wizycie zawsze lekarz chce poznac nnie tylko nasza historie choroby ale rowniez zbadac by wiedziec jak to wszystko wyglada.
Mam nadzieje ze synek sie wyspi a jutro na basenie bedzie mial sporo energii podczas plywania
Mam nadzieje ze synek sie wyspi a jutro na basenie bedzie mial sporo energii podczas plywania
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Re: rzyletka i endo
Powodzenia na wizycie.niecierpliwie czekamy na wieści...
Re: rzyletka i endo
Czesc dobrze sie czyta to co piszesz w swoim watku - jak powiesc jakas juz jestem ciekawa co bedzie w nastepnym odcinku zycze Ci sil do normalnego zycia, aby cala ta sytuacja nie zmienila na gorsze tego co osiagnelas Czuje, ze na pewno ulozy sie dobrze i ze szybko nas opuscisz, bo b.szybko wyzdrowiejesz
Re: rzyletka i endo
o tej kociej zdolności też słyszałam...u mnie się nie sprawdza...ona zawsze w nogach...
co do przeciwbolowych...przetestowałam na sobie, chwalony tu przez dziewczyny, diclac (lub diclofenac) w czopkach (150mg chyba, w każdym razie ten mocniejszy). Jest rewelacyjny. nie dość, że działa b. szybko to jeszcze b.długo (aplikujesz raz na dobę)...poproś o receptę, tak na wszelki wypadek.warto...zaletą czopka jest też to, że nie ma negatywnego działania na zołądek i jelita...choć wiem, nie kazdy lubi taką formę leczenia...
Zapisz dicalc lub diclofenac (ja miałam diclofenac ale diclac to podobno to samo)
buziaki...
co do przeciwbolowych...przetestowałam na sobie, chwalony tu przez dziewczyny, diclac (lub diclofenac) w czopkach (150mg chyba, w każdym razie ten mocniejszy). Jest rewelacyjny. nie dość, że działa b. szybko to jeszcze b.długo (aplikujesz raz na dobę)...poproś o receptę, tak na wszelki wypadek.warto...zaletą czopka jest też to, że nie ma negatywnego działania na zołądek i jelita...choć wiem, nie kazdy lubi taką formę leczenia...
Zapisz dicalc lub diclofenac (ja miałam diclofenac ale diclac to podobno to samo)
buziaki...
Re: rzyletka i endo
Jak sie spisal lekarz ??? Podola zeby Cie leczyc ??? Pozdrawiam i fantastycznie ze na wieczor masz zapewniony masaz bo na pewno sie przyda taka odskocznia po niezbyt komfortowym i bolesnym badaniu.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Re: rzyletka i endo
To wspaniale ze trafilas na tak fantastycznego lekarza ktory wszystko Tobie wytlumaczyl jak trzeba i ze zajmie sie dalszym leczeniem - najwazniejsze ze wie co to jest endo a Twoj przypadek nie byl dla niego nowoscia jakas jak to dzieje sie u niektorych lekarzy. Mam nadzieje ze leki ktore otrzymalas pomoga w dalszym leczeniu i pozniejszym staraniu sie o malenstwo.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Re: rzyletka i endo
Święta prawda...Uśmiałam sie z tekstu lekarza...rzyletka pisze: A doktor na to: "To zanim je wyrzuci, to może by je w końcu przeczytał"
Bardzo się cieszę, że dobrze trafiłaś...
Czy ten lekarz przypadkiem nie w Olsztynie? Ja trafiłam tam pierwszy raz na dr, który z własnej inicjatywy zbadał mi piersi...stąd moje skojarzenie...
Jesteś w dobrych rękach, to najwazniejsze...
Pozdrawiam i dziękuję za relację, byłam b.ciekawa jak przebiegła wizyta...
Re: rzyletka i endo
hmmm.wygląda na to, że lekarze w warmińsko-mazurskim mają inne (lepsze) standardy... inni powinni się od nich uczyc...
a ten, z ktorym zetknełaś się na początku ciąży nie powinien nosić miana "dr." wstyd i hańba dla medycyny...w głowie mi się nie mieści...wyglada na to, że ja nie trafiałam najgorzej...
pozdrawiam
a ten, z ktorym zetknełaś się na początku ciąży nie powinien nosić miana "dr." wstyd i hańba dla medycyny...w głowie mi się nie mieści...wyglada na to, że ja nie trafiałam najgorzej...
pozdrawiam
Re: rzyletka i endo
Jak obiecałam tak zrobiłam... I jestem w ciężkim szoku przez tego Twojego guzka w pępku... Co do lekarzy to ja już nie chcę się wypowiadać, a na pewno nie chcę więcej trafić do Jeleniogórskiego szpitala bo tam jest zaledwie 2je lekarz-lekarzy, reszta to partacze, którzy nie potrafią normalnie zabiegu przeprowadzić bez zakarzenia czymś pacjętki, albo nie odróżniają jajnika od krwiaka, albo jeszcze tuż po operacji przekazują Ci informacje o których nie masz zielonego pojęcia o czym mówią, dociera do Ciebie tylko "o dzieciach to może Pani zapomnieć"... Także cieszę się, że trafiłaś w końcu na konkretnego lekarza, który Ci pomoże mam nadzieję, że nie będziesz miała tylu skutków ubocznych co ja... Każdy organizm jest inny i inaczej znosi... Także trzymam kciuki...Ja od 19.11.2012r zaczynam ostatnie opakowanie visanne i później sprawdzenie drożności mam nadzieję, że będzie ok. Też trafiłam na ok lekarza jak i Ty
Pozdrawiam serdecznie...
Pozdrawiam serdecznie...
Re: rzyletka i endo
przypomniało mi się...wyjasniłaś sprawę "możliwego krwawienia do otrzewnej"?
Re: rzyletka i endo
Visanne biorę już 4 opakowanie i niestety nie mogę powiedzieć nic dobrego, ponieważ czy zatrzymało chorobę nie wiem, chociażby z tego względu,że wcześniej nie miałam jej objawów, które za to pojawiają się teraz coraz częściej... Można by powiedzieć, że wcześniej pomiędzy lutym 2011r a kwietniem 2012r były jakieś objawy ale bardzo sporadyczne i lekceważne, bo nie doskwierały bardzo i były przypisywane czemuś zupełnie innemu... Teraz doszły jeszcze skutki uboczne leków... Bóle głowy przeszły mi po 3 tygodniach (nie pomagały żadne leki), chociaż czasem były nie do wytrzymania...
Więc o kwesti zadowolenia z leków w moim przypadku mówić się nie da...Huśtawki nastroju dobijają mnie cały czas, chwilami nie mogę dać rady sama ze sobą...Uderzenia gorąca (w pracy czasem patrzą na mnie jak na jakąś świrniętą, bo co chwilę się rozbieram a za chwilę ubieram)Częściej jednak jest mi cały czas zimno i chodzę niemalże jak eskimos, niestety nadal się trzęsąc... Mam drętwienie nóg od kolan w dół, było drętwienie prawej ręki od łokcia w dół i kupę innych dziwnych rzeczy... Ale na Twoim wątku nie będę opisywać więcej siebie;)
Co do HSG mam mieć robione po 5 opakowaniu visanne, także już niedługo...
Więc o kwesti zadowolenia z leków w moim przypadku mówić się nie da...Huśtawki nastroju dobijają mnie cały czas, chwilami nie mogę dać rady sama ze sobą...Uderzenia gorąca (w pracy czasem patrzą na mnie jak na jakąś świrniętą, bo co chwilę się rozbieram a za chwilę ubieram)Częściej jednak jest mi cały czas zimno i chodzę niemalże jak eskimos, niestety nadal się trzęsąc... Mam drętwienie nóg od kolan w dół, było drętwienie prawej ręki od łokcia w dół i kupę innych dziwnych rzeczy... Ale na Twoim wątku nie będę opisywać więcej siebie;)
Co do HSG mam mieć robione po 5 opakowaniu visanne, także już niedługo...
Re: rzyletka i endo
A wiec zycze milego odstresowania sie - mam nadzieje ze obcowanie z przyroda dobrze na Ciebie wplynie.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz