Historia - smerfetka844

Opowiedz swoją historię. Jak długo chorujesz? Czy masz zaufanego lekarza? Czy szybko Cię zdiagnozowano? Czy zastosowane leczenie odniosło zamierzony skutek?
Awatar użytkownika
interadmin
Moderator
Moderator
Posty: 83
Rejestracja: niedziela, 10 maja 2009, 09:46

Historia - smerfetka844

Post autor: interadmin »

oj niewiem od czego zacząć, pół roku temu poszłam do lekarza żeby zbadać się ogólnie ,wziąść witaminki i z mężem chcielismy planowac dzidziusia , wtedy po raz czas szy usłyszałam że moge miec endo... teraz kojarze długi okres ogromny ból podczas okresu ale skąd mogłam wiedzieć , nigdy o tej chorobie nie słyszałam lekarka mówiła że bedzie mnie leczyła tabletkami i ze lamaroskopia ... szukając szpitala gdzie by było najlepiej i nowego lekarza ( bo lekarka pracując w szpitalu nei potrafiła mi poweidziec keidy bedzie operacja,,,, wykrecając sie słowami że.. zobaczymy zobaczymy )bo jakos nie wierzyłam ze tabletki pomogą.. i wogóle jak mi sie okres spóznił to poszłam do niej a ona ze jestem na 70% w ciązy a co sie okazało poniej ze to endometrioza a nie ciąża! nie poweidziałą na czym choroba polega sama musiałam szukac czytac , byłam z tym naprawde sama, po jakims czasie powiedziałąm mamie no i 2 koleżanki wiedzą... oto głownie mam do niej żal, ( do lakarki ) wiec zaczełam szukać innego lekarza jestem umówiona na 11lutego na operację u świetnego lekarza, niestety jak mnie zbadał stwierdził ze nie moze byc laparoskopia bo to jest za duze torbiel urosła o cm, teraz ma5cm, bedzie to moja pierwsza operacja....tzn kiedys ju,z miałam wycinaną torbiel ale 2006 r ale wtedy nikt mi nie powiedział ze to moze miec cos wspólnego teraz po takim czasie wydaje mi się że to ma coś z tym wspólnego... bardzo sie boję że bede leczona tyloma lekami a dziewczyny tu piszą że mają cieżkie skutki uboczne.... jeszcze nie mam dzieci a bardzo bym chciała , mam 24 lata , tyle kolezanek juz ma dzieci jedne w ciąży a ja narazie nic, nie dołuje się, są dobre dni i gorsze dni,,,, mam nadziję i wierzę że Bóg mnie wysłucha i ze po operacji zajdę w ciąże lekarz poweidział ze po operacji da mi pół roku na zajście w ciąże... teraz wiem ze dobry lekarz to podstawa... a nie że cię leczą a sami nie wiedzą co leczą.. zresztą podejrzewam ze moja lekarka tez wiele przegapiła ...
Ucze sie jakos z tym żyć... nie poddam sie tak łatwo o nie:) wasze pzytywne historie dają mi nadzieję że nam tez sie uda... mąż bardzo mnie wspiera to nas bardzo zbliżyło. nieiwem jak bedzie po operacji... co tam jest i jak to wygląda, potem wam napisze , co lekarz powie. teraz modlę się że Bóg da mi szanse
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moja historia endometriozy”