hmmm niech ją gęś kopnie...

Opowiedz swoją historię. Jak długo chorujesz? Czy masz zaufanego lekarza? Czy szybko Cię zdiagnozowano? Czy zastosowane leczenie odniosło zamierzony skutek?
stopka
Udzielający się
Posty: 10
Rejestracja: poniedziałek, 16 sierpnia 2010, 17:43

hmmm niech ją gęś kopnie...

Post autor: stopka »

Witam.Jak zaczęła się moja historia...Niech sobie przypomnę...
Ogólnie rzecz biorąc uprawiam zawodowo sport i nigdy nie miałam problemów zdrowotnych.Miesiączki regularne(2 pierwsze dni dosyć obfite ale bez przesady)badania krwi co pół roku-okaz zdrowia(wszystko w normach)Jedyne co mi przeszkadzało to ból pod prawym łukiem żebrowym(od 5 lat)przy poruszaniu się,skręcaniu tułowia,tańczeniu itd...Chodziłam z ta dolegliwością do wielu specjalistów których ostatecznym werdyktem były problemy z psychika:/...Tak więc każdy trening i codzienne życie łączyło się z bólem do którego przywykłam i w sumie nie przejmowałam się nim...Wizyty u ginekologa potwierdzały torbiele ale były one zbyt małe żeby je zdiagnozować.I w sumie pewnie dalej żyłabym w nieświadomości gdyby nie okazało się że w ciągu roku ten mój mały torbiel urósł do średnicy 4 cm a badania CA-125 wyniosły 149,10.Co to był dla mnie za cios.Najważniejsze mecze do których się przygotowywałam 6 miesięcy muszę odłożyć na później bo jak najszybciej trzeba zrobić laparoskopię.Zabieg stwierdził-endometriozę 4 stopnia(jajniki przyrośnięte do miednicy i otrzewna upstrzona licznymi brunatnymi ogniskami)Tak się dowiedziałam skąd ten ból w okolicach wątroby.Po miesiącu od zabiegu zaczęłam treningi i aktualnie zażywam już 6-ty tydzień Danazol.Nie mam zamiaru nic zmieniać w swoim życiu przez jakąś endo:)więc nie poddawajcie się i bądźcie aktywne! buźka
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: hmmm niech ją gęś kopnie...

Post autor: vwd »

hahaha Co za zabawny tytul :lol: Jestes niesamowita! Twoj optymizm b. sie nam tu przyda :) To wspaniale, ze cwiczysz i wrocilas do uprawiania sportu! Dla mnie to cos nie do pomyslenia! zeby przy endo trenowac! jestes wyjatkowa!!! i ciesze sie, ze nam to wszystko opowiedzialas :) To daje nadzieje dla innych :) a Danazol jest super! Mnie pomogl wiele razy :) chwale go w watku o Danazolu, bo b. duzo dziewczyn boi sie go zazywac http://www.forum.endoendo.pl/viewtopic.php?f=27&t=262 Napisz przy okazji jak go znosisz
Pzdr.b.mocno :) :) :)
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: hmmm niech ją gęś kopnie...

Post autor: gosiak76 »

Niesamowita historia i pelna wiary ze mozna jednak wiele zrobic przy zdiagnozowanej endometriozie - jestes naprawde dzielna z tym wszystkim przez co przeszlas i walczysz bardzo dzielnie - Twojoptymizm na pewno udzieli sie nam wszystkim na forum.

Buzka i pozdrowionka
Gosia
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
stopka
Udzielający się
Posty: 10
Rejestracja: poniedziałek, 16 sierpnia 2010, 17:43

Re: hmmm niech ją gęś kopnie...

Post autor: stopka »

Ale szybko mi odpisałyście super hehe:)Danazol znoszę jak do tej pory dobrze...Ale dokładnie będę wiedzieć w następnym tygodniu bo czekają mnie pierwsze badania wątrobowe...Poza tym przytyłam prawie 4 kilo ale to pewnie dlatego,że jem dwa obiady dziennie:)a i wczoraj po północy jadłam jajko na miękko z kanapeczką:)Mój Trener jest zadowolony-nawet mówi,że jestem w życiowej formie:)
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: hmmm niech ją gęś kopnie...

Post autor: gosiak76 »

wow - no to niezle :) a jaki sport uprawiasz??
ja kiedys trenowalam sztuki walki ale wyjechalam i niestety po czesci wszystko sie urwalo - tu gdzie jestem tez moglabym trenowac ale treningi w pozniejszych godzinach i w innym miescie - czasem koncze prace dosc pozno rowniez.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
stopka
Udzielający się
Posty: 10
Rejestracja: poniedziałek, 16 sierpnia 2010, 17:43

Re: hmmm niech ją gęś kopnie...

Post autor: stopka »

Piłkę nożną-super sport zapraszam kiedyś na mecz:)
stopka
Udzielający się
Posty: 10
Rejestracja: poniedziałek, 16 sierpnia 2010, 17:43

Re: hmmm niech ją gęś kopnie...

Post autor: stopka »

Piłkę nożną-super sport zapraszam kiedyś na mecz:)
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: hmmm niech ją gęś kopnie...

Post autor: gosiak76 »

z checia wybralabym sie zeby Tobie i Twojej druzynie pokibicowac - nie wiem tylko gdzie a poza tym ja wiekszosc czasu jestem w Anglii ;) czasem na urlop a w kazdym badz razie na laparoskopie lece w grudniu do Polski
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Ksenia
Ekspert
Posty: 127
Rejestracja: sobota, 16 października 2010, 02:45

Re: hmmm niech ją gęś kopnie...

Post autor: Ksenia »

Stopko witaj,

Twoja historia jest niesamowita a Ty silna fizycznie - potrafisz przekonac ze pomimo zdiagnozowanej endo mozna jeszcze wiele dokonac i nie przerywac tego co sie zaczelo przed choroba ;)
stopka
Udzielający się
Posty: 10
Rejestracja: poniedziałek, 16 sierpnia 2010, 17:43

Re: hmmm niech ją gęś kopnie...

Post autor: stopka »

Dziewczyny z endo trzeba walczyć.Mam zamiar w czerwcu wyjechać za granicę i tam kontynuować moja karierę.Słyszałam,że ruch zmniejsza prawdopodobieństwo powstawania zrostów dlatego zachęcam Was wszystkie bardzo serdecznie do codziennego uprawiania nawet rekreacyjnego sportu.Jeśli ktoś chciałby się poruszać a nie wie jak z chęcią rozpisze biegowe treningi.Pozdrawiam
domowniczka
Ekspert
Posty: 1507
Rejestracja: wtorek, 30 marca 2010, 10:05

Re: hmmm niech ją gęś kopnie...

Post autor: domowniczka »

Czesc Stopka :) Chyba jestes jedyna sportsmenka tutaj, ale fajnie, ze do nas dolaczylas :) Dziewczyna, kt. uprawia pilke nozna, niesamowite ;) a cwiczenia jak najbardziej - ja poprosze :) tylko biegowe treningi? to oznacza, ze trzeba biegac? ;) mieszkam kolo boisk pilkarskich i tam mozna biegac :) ale ja nigdy nie biegalam... (najlepiej zaloz, prosze :) nowy watek w dziale: Rozrywka, bo nas zaraz tu moderatorki pogonia, ze nie na temat).
Podziwiam Cie i pzdr. :)
- domowniczka
n83
Stały bywalec
Posty: 72
Rejestracja: poniedziałek, 11 października 2010, 18:57

Re: hmmm niech ją gęś kopnie...

Post autor: n83 »

Witaj stopka:)
Twój post przeczytałam jakiś czas temu/ Trochę się załamałam, bo też bardzo często mam bóle nadbrzusza z prawej strony, także nasila się podczas szybkiego chodzenia, większego wysiłku, po jedzeniu czasem po lekach...zbadano mi aspat, alat żeby sprawdzić wątrobę i wszystko niby ok. a nadal mnie boli...więc czyżby to endo...
stopka
Udzielający się
Posty: 10
Rejestracja: poniedziałek, 16 sierpnia 2010, 17:43

Re: hmmm niech ją gęś kopnie...

Post autor: stopka »

Witaj!Obawiam się,że to niestety może być endo...nikt przez przeszło 5 lat nie potrafił mi tego zdiagnozować.A jak się uderzasz z tyłu pleców pięścią wtedy kiedy Cię boli to odczuwasz coś pod prawym łukiem żebrowym?
stopka
Udzielający się
Posty: 10
Rejestracja: poniedziałek, 16 sierpnia 2010, 17:43

Re: hmmm niech ją gęś kopnie...

Post autor: stopka »

Moje kochane kobitki.Skończyłam ostatniego grudnia 3 miesięczną kuracje Danazolem.Jestem po badaniach krwi i dzisiejszej wizycie u ginekolożki:)Nie pisałam tak długo bo mam teraz zamęt na uczelni-muszę w końcu kończyć uczelnie bo nie mogą już tam na mnie patrzeć:)A więc...Powiem Wam moje drogie endo kobitki,że kurację dobrze wspominać będę...Nie zauważyłam jakiś skutków ubocznych-no może trochę nerwowa byłam:)ale to chyba nie przez to:)Poza tym jak nigdy ciągle miałam ochotę na seks:)hehe to chyba też plus...A teraz poważnie.Morfologia wszystko w normie.OB-6.Niestety próby wątrobowe podwyższone-AST-44;ALT 72.Moja Pani Ginekolog nie zrobiła z tego tragedii więc chyba nie jest źle:)
Po badaniu ginekologicznym powiedziała,że wszystko się ładnie leczy-Jajniki obustronnie prawidłowego echa i wymiarów,trzon macicy również:)Moje ogniska na otrzewnej też się wysuszyły trochę bo wreszcie mogę biegać,ruszać się bez tego męczącego mnie bólu.Czasami coś mnie tam zakuje ale przecież to tylko znak,że żyję:)
Od jutra jak tylko zakupie lek dalej się leczę-tym razem ponoć nowością na rynku-Visanne-drogie leki=ok 200zł za opakowanie-mam ich kupić 6 i brać je przez 6 miesięcy-codziennie jedna tabletkę.W czerwcu na kontrole z badaniami Ca 125.W czerwcu też cytologia.Ponoć te nowe leki nie mają takich toksycznych składników jak Danazol i będą działać tak jakbym była w ciąży:)
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: hmmm niech ją gęś kopnie...

Post autor: gosiak76 »

Witaj kochana,

super ze nareszcie sie odezwalas. Super ze czujesz sie coraz lepiej - to duzy plus i najwazniejsze ze podczas treningow bole nie daja sie tak bardzo odczuc. Ciesze sie ze leki Tobie pomagaja i mam nadzije ze zazegnasz endo w koncu czego zycze bardzo mocno :)
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
n83
Stały bywalec
Posty: 72
Rejestracja: poniedziałek, 11 października 2010, 18:57

Re: hmmm niech ją gęś kopnie...

Post autor: n83 »

stopka pisze:A jak się uderzasz z tyłu pleców pięścią wtedy kiedy Cię boli to odczuwasz coś pod prawym łukiem żebrowym?
Nie uderzam się pięścią:), staram się wtedy nie ruszać albo najmniej ruszać jak to możliwe.
Niedawno miałam robiony aspat alat i wyszły lekko podwyższone, wcześniej były ok.
domowniczka
Ekspert
Posty: 1507
Rejestracja: wtorek, 30 marca 2010, 10:05

Re: hmmm niech ją gęś kopnie...

Post autor: domowniczka »

stopka, o tym Visanne to dziewczyny pisaly w innym watku, ze b.dobry, wiec i Tobie pewnie posluzy :) Napisz koniecznie, gdy juz zaczniesz go brac Super, ze sie dobrze czujesz :) ja nigdy nie mialam robionych prob watrobowych... mam nadzieje, ze one szybko wroca u Ciebie do normy!
n83, o uderzeniach piescia (ale lekkich) tez slyszalam, ze jest sposob, aby np. sprawdzic z kt. jajnika sie jajeczkuje, ale gdy boli to dajcie spokoj z takimi metodami :)
stopka
Udzielający się
Posty: 10
Rejestracja: poniedziałek, 16 sierpnia 2010, 17:43

Re: hmmm niech ją gęś kopnie...

Post autor: stopka »

Hej Kobitki;)Pamietacie mnie jeszcze?Chyba z 4 lata mnie tu u was nie bylo;/
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: hmmm niech ją gęś kopnie...

Post autor: vwd »

pamietamy, pamietamy hihihi
jestesmy pamietliwe kobitki ;)
co stopka u Ciebie?
domowniczka
Ekspert
Posty: 1507
Rejestracja: wtorek, 30 marca 2010, 10:05

Re: hmmm niech ją gęś kopnie...

Post autor: domowniczka »

stopka pisze:Pamietacie mnie jeszcze?/
a Ty mnie pamietasz?
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: hmmm niech ją gęś kopnie...

Post autor: gosiak76 »

Co u Ciebie nasza pilkarko? :)
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moja historia endometriozy”