Operacje plastyczne
Re: Operacje plastyczne
też słyszałam o tym botoxie na migrenę.Podobno rewelacja.A co do operacji plastycznych to ja uważam to za zbędną rzecz,Chyba że ktoś urodził się z poważnym defektem.Ale poprawianie biustu czy nosa dla własnego widzi mi się -NIE ! Sama bym poprawiła parę rzeczy w sobie,ale ludzie poważnie chorują,przechodzą poważne operacje nie kiedy zagrażające życiu a tu idzie się pod nóż dla poprawy własnego ego.trzeba zaakceptować się takim jakim się jest.Ale takie rzeczy rozumieją osoby które coś przeszły.Zwykły śmiertelnik nie zastanawia się tak nad swoim życiem.Mnie choroba nowotworowa zmieniłam bardzo,i do tego jeszcze endo...Inaczej patrzę na świat i cieszę się że mogę istnieć.Co z tego że moje piersi nie wyglądają już tak jak kiedyś i te parę rozstępów.Trzeba brać życie takim jakie ono jest!
"Codziennie upadam...codziennie się waham...codziennie podpieram...Ale dźwigam cały mój świat i dźwigać będę..."
Re: Operacje plastyczne
Gosienko zgadzam sie z Toba w 100 % - mnie bardzo zmienila zarowno choroba przednowotworowa i nowotworowa a zeby poprawic moje cialo to wole nad nim popracowac niz isc pod noz
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Re: Operacje plastyczne
Czy Ty Gosiu też u siebie odczuwasz takie duże zmiany po tym wszystkim?Ja czuję że jestem innym człowiekiem.Bardziej rozważnie podchodzę do różnych spraw i potrafię się bardziej cieszyć z życia niż kiedyś.
A jak miałabym kasę na operację plastyczną to wolałabym te pieniądze wydać na invitro i być otyłą,z niedoskonałościami ciała ale szczęśliwą mamą
A jak miałabym kasę na operację plastyczną to wolałabym te pieniądze wydać na invitro i być otyłą,z niedoskonałościami ciała ale szczęśliwą mamą
"Codziennie upadam...codziennie się waham...codziennie podpieram...Ale dźwigam cały mój świat i dźwigać będę..."
Re: Operacje plastyczne
Gosiu odkad zostalam zdiagnozowana ze zmianami przednowotworowymi a szczegolnie nowotworowymi to zauwazylam duza zmiane - podchodze do zycia calkiem inaczej - bardziej odpowiedzialnie i staram sie cieszyc kazdym dniem jaki mam - lapie kazdy dzien jak przychodzi oraz ciesze sie tymi dniami troszke inaczej niz kiedys poniewaz wczesniej zycie bylo bardziej beztroskie jak bylam mlodsza i myslalam ze na wszystko mam czas jeszcze. Te zmiany w zyciu spowodowaly ze wiem ze nie mamy zawsze tego czasu tyle ile bysmy chcialy - pewne sprawy zawazyly rowniez na tym ze chce miec wlasna rodzine i maluszki - wszystkie problemy otworzyly mi oczy na to ze czas ciagle ucieka i czasem bywa tak ze odkladajac cos na pozniej mozemy sie tego nie doczekac.
Pieniadze z pewnoscia wolalabym wydac na leczenie i powrot do zdrowia niz na operacje plastyczna.
Pieniadze z pewnoscia wolalabym wydac na leczenie i powrot do zdrowia niz na operacje plastyczna.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Re: Operacje plastyczne
Życzę Gosieńko dalszej siły i wiary do walki i żeby cię optymizm nie opuszczał.Damy radę!Na pewno damy radę!
"Codziennie upadam...codziennie się waham...codziennie podpieram...Ale dźwigam cały mój świat i dźwigać będę..."
Re: Operacje plastyczne
Gosienko musimy dac rade - tylko w nas jest sila.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Re: Operacje plastyczne
Czesc dziewczyny! wlasnie ostatnio mialam okazje rozmawiac z jedna babka po liftingu i mowila, ze to okropnie bolesne