Mialam endometrioze, juz po laparoskopii
Re: Mialam endometrioze, juz po laparoskopii
Kasiu mam nadzieje ze jego nastawienie sie zmieni i podejdzie do choroby powazniej - mam nadzieje ze bedzie Cie wspieral. Mam nadzieje ze po tym okresie umowy na czas okreslony zdecydujecie sie na starania o malenstwo. Zycze aby wszystko sie ulozylo Tobie jak najlepiej.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Re: Mialam endometrioze, juz po laparoskopii
Dziękuję za wsparcie.
Strasznie mi smutno, że to endo tak wraca. Nie chcę się faszerować do końca życia hormonami, czy tak już będzie musiało być? Dlaczego nie mogę żyć normalnie...
Za miesiąc antykoncepcja non stop. Później miejmy nadzieję - starania.
Strasznie mi smutno, że to endo tak wraca. Nie chcę się faszerować do końca życia hormonami, czy tak już będzie musiało być? Dlaczego nie mogę żyć normalnie...
Za miesiąc antykoncepcja non stop. Później miejmy nadzieję - starania.
Lepiej zalowac ze cos sie zrobilo, niz zalowac ze sie nie sprobowalo.
-
- Ekspert
- Posty: 1507
- Rejestracja: wtorek, 30 marca 2010, 10:05
Re: Mialam endometrioze, juz po laparoskopii
No, klikasia koniec narzekania Bedziesz jeszcze zdrowa jak rybka zadne do konca zycia... Tyle juz wytrzymalas, wiec dasz dare a za starania bedziemy b.b.b.b. mocno trzymac kciuki, tylko daj znac kiedy
Re: Mialam endometrioze, juz po laparoskopii
Jutro mam kolejna kontrole. Boje sie. Ostatnia @ mialam 2 dni tylko, za to 5 dni z jelita. Wydaje mi sie, ze endo przesunela sie na jelito bardziej niz przed operacja. Takich krwawien nie mialam jeszcze tak obfitych. To tyle
Lepiej zalowac ze cos sie zrobilo, niz zalowac ze sie nie sprobowalo.
Re: Mialam endometrioze, juz po laparoskopii
Kasiu poczekaj do kontroli i przygotuj pytania do lekarza o co chcesz go zapytac podczas wizyty - moze jednak endo nie przesunelo sie na jelita skoro stosowalas leki. Czekamy na wiesci po wizycie u lekarza. Powodzenia i wracaj do walki a takze staraj sie korzystac z kazdego dnia kiedy czujesz sie lepiej zeby sie troszke odstresowac.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Re: Mialam endometrioze, juz po laparoskopii
Paskudztwo na jajniku nie uroslo, dalej ma 2,5cm. Za to w sprawie endo w jelitach otrzymalam kontakt do babki, ktora sie mna zajmie. Pewnie znowu kolonoskopie itp... :/ Juz nie moge sie doczekac zielonego swiatla do staran... jeszcze 2 miesiace
Lepiej zalowac ze cos sie zrobilo, niz zalowac ze sie nie sprobowalo.
Re: Mialam endometrioze, juz po laparoskopii
Mam nadzieje ze dzieki badaniom i opanowaniu paskudy pojawi sie upragnione zielone swiatelko czego Ci mocno zycze.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Re: Mialam endometrioze, juz po laparoskopii
czekamy z Toba na zielone swiatelko
2 miesiace mijaja...
a przy okazji mijania... wszystkiego najlepszego z okazji dzisiejszych urodzin!!! zdrowka i zadowolenia!
2 miesiace mijaja...
a przy okazji mijania... wszystkiego najlepszego z okazji dzisiejszych urodzin!!! zdrowka i zadowolenia!
Re: Mialam endometrioze, juz po laparoskopii
Witaj,
chyba zielone światełko i dla Ciebie się zapaliło co?
co tam się dzieje?
PUK PUK
chyba zielone światełko i dla Ciebie się zapaliło co?
co tam się dzieje?
PUK PUK
Re: Mialam endometrioze, juz po laparoskopii
Przepraszam, ze sie nie odzywalam...
Z planow nici. Rozstalam sie z partnerem pod koniec sierpnia.
A poniewaz sytuacja w jelitach byla dosc nieciekawa, zaczelam przyjmowac Zoladex. Mam pol roku to brac a pozniej bede sie martwic dalej.
Nic mnie nie boli, ale mam wieczna depresje, jestem placzlila i ciagle poddenerwowana. Podobno na zolatexie tak jest przez pierwsze 2 m-ce, pozniej bedzie lepiej? Jutro przyjmuje druga dawke.
Z planow nici. Rozstalam sie z partnerem pod koniec sierpnia.
A poniewaz sytuacja w jelitach byla dosc nieciekawa, zaczelam przyjmowac Zoladex. Mam pol roku to brac a pozniej bede sie martwic dalej.
Nic mnie nie boli, ale mam wieczna depresje, jestem placzlila i ciagle poddenerwowana. Podobno na zolatexie tak jest przez pierwsze 2 m-ce, pozniej bedzie lepiej? Jutro przyjmuje druga dawke.
Lepiej zalowac ze cos sie zrobilo, niz zalowac ze sie nie sprobowalo.
Re: Mialam endometrioze, juz po laparoskopii
Przykro mi ze tak sie stalo - na Twoj stan na pewno ma wplyw wiele czynnikow i nie tylko leki w obecnej sytuacji. Mam nadzieje ze wszystko sie unormuje i zycze aby leczenie przynioslo odpowiednie rezultaty. Tule cieplutko.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Re: Mialam endometrioze, juz po laparoskopii
Wczorwaj przyjelam 3-ci zastrzyk. Zostaja jeszcze tylko 3. Jak ten czas leci... Nie wiem co robic. Czy ktos tutaj szukal dawcy? Mama mowi: najwyzej wytniemy ten jajnik. A przeciez to niczego nie zmieni. Endo przejdzie na drugi jajnik. Czuje sie z tym strasznie sama.
Ginekolog, ktora przepisala mi zoladex to byl przypadek dajacy nadzieje. Miala endo w bardzo zaawansowanym stadium, a pozniej po operacji i zoladexie zaszla w ciaze i problem minal. Pozniej urodzila drugie dziecko. Cieszylam sie, ze leczy mnie ktos, ktos, kto wie, co czuje. Chcialam isc na kontrole w ten weekend, okazalo sie, ze wyladowala w szpitalu i wycieli jej cala macice.
Ginekolog, ktora przepisala mi zoladex to byl przypadek dajacy nadzieje. Miala endo w bardzo zaawansowanym stadium, a pozniej po operacji i zoladexie zaszla w ciaze i problem minal. Pozniej urodzila drugie dziecko. Cieszylam sie, ze leczy mnie ktos, ktos, kto wie, co czuje. Chcialam isc na kontrole w ten weekend, okazalo sie, ze wyladowala w szpitalu i wycieli jej cala macice.
Lepiej zalowac ze cos sie zrobilo, niz zalowac ze sie nie sprobowalo.
Re: Mialam endometrioze, juz po laparoskopii
A jak sie czujesz bedac na zastrzykach z Zoladexu - jest jakas poprawa?? Mam nadzieje ze Pani doktor wroci i bedzie mogla sie Toba wkrotce zajac.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Re: Mialam endometrioze, juz po laparoskopii
Bedzie lub nie bedzie, u mnie nie bylo... Napisalam kilka slow o Zoladexie w watku o nim: http://www.forum.endoendo.pl/viewtopic.php?f=27&t=290klikasia pisze:Nic mnie nie boli, ale mam wieczna depresje, jestem placzlila i ciagle poddenerwowana. Podobno na zolatexie tak jest przez pierwsze 2 m-ce, pozniej bedzie lepiej?
Tak, rzeczywiscie to duze szczescie trafic na takiego lekarza, kt. sam przechodzil przez chorobe. A to, ze wycieli jej teraz macice... to moze byc zupelnie z innego powodu! wiec absolutnie nie bierz tego do siebie!klikasia pisze:Ginekolog, ktora przepisala mi zoladex [...] Miala endo w bardzo zaawansowanym stadium, a pozniej po operacji i zoladexie zaszla w ciaze [...] Cieszylam sie, ze leczy mnie ktos, ktos, kto wie, co czuje.
Re: Mialam endometrioze, juz po laparoskopii
Cieżko nie brac tego do siebie. Boje sie co sie stanie jak skoncza sie zastrzyki. To tylko 3 miesiace. Na horyzoncie dawcow brak, a ja sama juz nie wiem czy nastawic sie na to, ze nigdy nie bede mogla urodzic dziecka, czy na to, ze bede korzystac z kliniki.
Boje sie czekac i patrzec na to, co czas pokaze. Wole unikac niz eliminowac.
Co po Zoladexie? Mi ginekolog mowi znalezc dawce i zajsc w ciaze. Co inne dziewczyny zrobily?
No i ponawiam pytanie. Czy ktoras z dziewczyn korzystala z banku nasienia albo inseminacji w klinice?
Boje sie czekac i patrzec na to, co czas pokaze. Wole unikac niz eliminowac.
Co po Zoladexie? Mi ginekolog mowi znalezc dawce i zajsc w ciaze. Co inne dziewczyny zrobily?
No i ponawiam pytanie. Czy ktoras z dziewczyn korzystala z banku nasienia albo inseminacji w klinice?
Lepiej zalowac ze cos sie zrobilo, niz zalowac ze sie nie sprobowalo.