
Od 21 roku życia leczyłam powracające torbiele, tułałam się od lekarza do lekarza, nikt nie chciał po robić mi wyników ani potwierdzić choć by PCO. trzy lata temu a może i więcej koszmar torbieli znikł dzięki tabletką antykoncepcyjnym fakt przytyłam przy nich 15 kg





Tym bardziej byłam przerażona.Torbiel nie rosła, dostałam Clo i miałam monitorowane cykle po trzech miesiącach przerwa na odpoczynek 2 miesiące i ponownie Clo. w tym czasie raz udało sie mi znowu ujrzeć 2 kreseczki upragnione niestety tylko na kilka dni i @ przychodziła, co raz mocniejsza ale Mniej bolesna dzięki Duphastonowi i Luteinie które brałam na zmianę.Gin. skierowała mnie na badanie ca125 i CEA ponieważ Torbiel wyglądała na Guza a dokładnie na Potworniaka podejrzewała też Endometriozę. Z wynikami poszłam do niej i usłyszałam... "Pani Kasiu niestety to prawdopodobnie Endometrioza wolała bym Panią ciąć jak zrobić Laparo, nie wiemy co znajduje się w torbieli a nie chcę zainfekować pani narządów wewnętrznych"

Niestety prawy jajnik nie do uratowania lewy po usunięciu kilku torbieli i endometriozy uratowano.
Postanowiliśmy z mężem nie hamować owulacji i wrócić do starań o dziecko. Mam jeden jajnik, jajowody dwa i oba drożne mój prawy jajnik został tylko 1,5 cm woreczkiem pustym.A mimo to w pierwszym cyklu wyhodowałam 3 jajeczka po ponad 2 cm moje endo 0,81 pierwszy raz od momentu starań tak dobre. Czy liczę na cud...
Sam fakt że uratowali mi jeden jajnik a ten pracuje jest cudem.
Bardzo boje się teraz, czy uda mi się zajść w ciążę nie wiem nikt mi tego obiecać nie może... ale po tym wszystkim nie mam pojęcia czy nadal właśnie tego chcę. Ta całą walka te miesiące które mam za sobą ... chyba nie chcę znowu tego przechodzić. Nie wiem czy tym razem dam sobie z tym radę
