witam. Dołączam do Was czy tego chcecie czy nie... ;)

[gosiak76]

Oby tylko bylo lepiej juz teraz czego mocno Ci zycze Madziu. Wypoczywaj i sie nie przemeczaj :*

[magma]

Dostałam tydz.zwolnienia.
Przez trzy doby byłam na przeciwbólowych- w szpitalu paracetamol w kroplówce a w domu diclofenac w czopkach (100mg) a potem jak ręką odjął,ból znikną. Dzisiaj nie czuje, że mialam zabieg, minął tydz (no 9 dni).
Jedyne co mi dokucza to zmęczenie, ale to normalne. formą powoli odbuduję.

dostałam @...cudownie jest nie czuć bólu...
Nadal mam endo zmiany, zostały jeszcze w poblizu pempka, ale na razie ich nie ruszam, nie są mocno dokuczliwe póki co...poczekamy jak sprawa się rozwinie...
Sporo w tym roku przeszłam i muszę popracować nad odbudową mojej psychiki...

Aneta trzymam kciuki.wiem jak sie boisz...bedę Cię wspierać, jeśli tylko będziesz potrzebowała wsparcie pisz...
Pomyśl, że po 4 października skończy się ból nogi i blizny...i to niech pomoże Ci dotrwać do dnia cięcia... Buźka

[agachod1]

Madziu, wypoczywaj sobie i dbaj o siebie. A z odbudowa psychiki jest tak, ze jak nie bedzie cie nic bolalo i dokuczliwe objawy ustapia, ty tez poczujesz sie lepiej. Tak to juz jest, ze choroba wplywa nie tylko na to jak sie czujemy fizycznie, ale tez na nasze samopoczucie. Ja ci zycze szybkiego powrotu do zdrowka i duzo powodow do radosci. Caluje.

[patrycja89]

Kochana!
Ty jesteś już po wszystkim! I jak?? Widzę, że jednak warto było skierować się na ten zabieg i poczekać na niego, skoro czujesz się lepiej i ból nie dokucza Ci przy @?? Mam nadzieję, że taki stan utrzyma się już 4ever i że nie będziesz musiała gnębić się kolejnymi zabiegami.. A co do zmian endo przy pępku - jeśli nie sa dokuczliwe i lekarz też uważa że nie warto ich na razie ruszać to ja też bym dała im spokój..
Teraz dbaj o siebie jak najbardziej możesz, odpoczywaj i tak jak piszesz odbudowuj pomalutku swoją psychikę - liczę, że teraz kiedy jesteś po wszystkim łatwiej Ci będzie wrócić do formy i fizycznej i psychicznej

Odezwę się... mam nadzieję niedługo

buziaki

[magma]

Kochane.Wypoczywam, dbam o siebie choć czasami kuszą mnie np grabki (czas powoli myslec o zgrabieniu liści w ogrodzie...) Rozsądek bierze górę...liscie leżą na trawniku...
Patyś, na ten zabieg czekałam 5 dni...nie zdążyłam się porządnie nadenerwować a już było po... Tak jest fajnie, nie ma czasu na myslenie...
Pozdrawiam Was gorąco

[magma]

sama byłam bardzo zaskoczona...
ale po czasie stwierdzam, że wolę zaskoczenie niż miesięczne czekanie...wcale mniej się nie denerwowałam, ale krócej...
A Ty Aneta ciesz się złotą jesienią...i złe myśli na boczek
buźka

[gosiak76]

Jak Twoje samopoczucie Madziu ? Mam nadzieje ze jeszcze wypoczywasz i nie bierzesz niczego ponad swoje sily. Pozdrawiam.

[magma]

Anetka, doskonale wiem jak bardzo mi zazdrościsz...doskonale wiem...
Zobaczysz, jak już będzie po wszystkim powiesz sobie "i po co było tyle nerwow?"


Gosiu. Samopoczucie fizyczne ok...Gorszej z psychiką.nie mogę odzyskać formy, wigoru, optymizmu, radości...dopadaja mnie jakies doły,wahania nastrojów itp...Za dużo miałam w tym roku "atrakcji", zdecydowanie za dużo...Ciężko sie podnieść...
Dziękuję, że o mnie pamiętacie...postaram się wpadać częściej.
buziaki

[gosiak76]

Doskonale Cie rozumiem Madziu bo ja mialam tez problemy ktore za bardzo mnie przytloczyly - najwazniejsza jest rozmowa w tej sytuacji o problemach zeby je wyrzucic z siebie badz zajecie sie czyms co spowoduje oderwanie sie od problemow i odciagniecie mysli w innym kierunku.

[magma]

sprzymierzeńcem w walce z kiepskim samopoczuciem psych jest cudowna pogoda...złota jesień dodaje sił.Mamy dużo ciepełka i słoneczka a tego mi potrzeba...oby to się za szybko nie zmieniło, bo oszaleję...
Póki co cieszę się tym co jest...

Wam także życzę duuuużo słońca!!!
Pozdrawiam

[vwd]

dzieki za zyczenia sloneczka u mnie dzis tez pieknie
Ciesze sie, ze fizycznie wszystko ok i ze @ nie bolalo a psychicznie... popracujemy nad tym wspolnie tylko daj nam szanse pzdr. i sciskam

[magma]

Humorek dopisuje...to dobrze, to bardzo dobrze...
Odpoczywaj a my tu wszystkie trzymamy mocno kciuki i czekamy na wiadomości...
buxiaki

[vwd]

hej No jak tam, co tam? Wszystko ok?

[Araja79]

Również się cieszę, że wszystko w porządku Dobre jest to, że nie musisz brać hormonów, bo przez nie są jeszcze większe huśtawki nastrojów i ciężko dojść do ładu z psychiką... Jeszcze jak pogoda ładna, to nastraja optymistycznie gorzej jak zaczyna się psuć...
Miejmy nadzieję, że jeszcze sporo słonecznych dni przed nami a późmniej piękne, śnieżne, puszyste, białe spacery

[magma]

Kochane
dostałam drugiej po operacji @...jest lepiej niż przed operacja, ale do ideału brakuje...mam ja sobie jeszcze coś do wycięcia, ale na razie te zmiany nie dają dużych dolegliwości, zrobię jednak USG zeby wiedzieć ile tego jest i na czym stoję....
Sama świadomośc, że to jeszcze nie koniec mojej "przygody" mnie dobija...może czas żeby dotarło do mnie, że ta przygoda nigdy się nie skończy...ciągle i ciągle przybywały będą nowe i kolejne zmiany w moich powłokach...?

Jestem placzliwa, zupełnie jakbym kilka dni temu urodziła dziecko(wtedy byłam taka płaczliwa) , może to sprawka jakiejś hustawki hormonów a może moja psychika jest tak mocno rozchwiana, że cięzko się pozbierac...
Bardzo liczyłam, że po trzeciej w tym roku operacji stanę w końcu na nogi a tu niestety...historia trwa...na szczęscie bol mniejszy a to już coś...może powinnam potraktować to jako SUKCES...będzie wtedy łatwiej...?

gorąco pozdrawiam wszystkie "rozchwiane" i te stabilne psychicznie...

[Araja79]

Widzę, że na jesień większość z nas jest taka rozchwiana , leki dokładają jeszcze swoje i deprecha gotowa... Może przydałoby Ci się gdzieś wyjechać , do jakichś ciepłych krajów nałapać słoneczka i dobrego nastroju...
Pozdrawiam cieplutko i trzymam kciuki za ustabilizowanie psychiczne. Buziaki :*

[magma]

nie może być za stabilnie i za spokojnie../.cholera...nie może...blizna się zaczerwieniła, wkoło pojawił sie rumień i myslałam, że sie zesram ze strachu, że to jakis ropien albo cos w tym stylu...

ech...Na razie mam zewnętrzny antybiotyk, czekam na wynik CRP i decyzję czy trzeba będzie podac antybiotyk doustnie...
Ot po prostu wdało sie jakies zakażenie po operacji i czaiło sie, czaiło az się pokazało...brrr...Mam tego dosyć!
a do tego szaro-buro za oknem i zimno...ech...


miłego weekendu...

[magma]

Kochana, to jakies zakażenie w bliźnie...sama wiesz, jak nie urok to ....
Szlag by to...No i dostałam antybiotyk...CRP za wysokie, trzeba działać.

[gosiak76]

No ja mialam stan zapalny pepka po moich operacjach wiec dbajcie o swoje szwy i okolice kolo nich bo musza byc czyste i suche.

[magma]

Kochana dbałam o moja bliznę, jak o poprzednie. Wyjątkowo szybko się zagoiła, pieknie zbladła i....i nagle po 5 tygodniach zrobiła sie czerwona a wkoło pojawił sie ognisty rumień...To zakażenie pod skórą, czaiły sie tam jakies bakterie (niewiadomego pochodzenia) i w końcu się rozhulały na dobre... Może to zakażenie poszpitalne, może moja wina, trudno tu wyrokować, mam lek i ma byc dobrze...Tylko antybiotyk zwala mnie z nóg...fatalnie się czuję, ale i to minie... Grunt, że nie mam żadnych wysięków ani ropy ani niczego takiego...

buziaki.

[gosiak76]

No to jest naprawde bardzo wazne - tez mialam antybiotyk i mam nadzieje ze pomoze.

[magma]

Jest lepiej.szybko zadziałałam a i lek pewnie trafiony...tylko zwala mnie z nog...strasznie mnie osłabił...nic to...to też zniosę...
buziaki

[vwd]

wiemy, ze zniesiesz i wiemy, ze jestes dzielna!
trzymamy kciuki i zyczymy potrzebnych Ci sil

[EveLondon]

Trzymam kciuki zeby to sobie szybko poszlo!! a kysz a kysz!!!!
I przesylam pozytywno cieple fluidki