moja dewiza, którą powtarzam jak mantrę :jutro będzie lepiej (choć dzisiaj mam wątpliwości czy sama w to wierzę, ale...nadzieja jest niezbędna...)

Popieram...nie czekaj, dzwoń...gosiak76 pisze:Mysle ze powinnas zadzwonic do lekarza w takiej sytuacji jak najszybciej aby mozna bylo poprawic Twoj komfort zycia i funkcjonowania.
No właśnie... Mi się nie chce nawet jak mój mąż ćwiczy... Ostatnio w ogóle nic mi się nie chce, no poza sprzątaniem , gotowaniem, pieczeniem i czepianiem się innych domowników o każdż drobnostkę...vwd pisze:wiem, to b.dolujace, gdy ktos pyta...
musisz nabrac do tego dystansu! umiec obrucic to w zartto nie jest proste, ale nie niemozliwe
a cwiczenia fajna sprawa, tez bym tak chciala umiec sie przymusicPowodzenia!
P.S. gofry do szkoly... hmmm.... nie wpadlabym na toale pomysl mi sie b.podoba
mniammm
jej mam ten sam problemrzyletka pisze:patrzę w lustro, to widzę, że tu i ówdzie trzeba poprawić, ujędrnić i wyszczuplić.