już kiedyś przy przedstawianiu się opisywałam swoją historię mojej endometriozy, znajdując pocieszenie dzięki Wam kochane Forumowiczki, znów potrzebuję wiedzy tych z Was, które zmagają się z chorobą dużo dłużej ode mnie. PO laparotomii i wycięciu torbieli jajników jestem już ponad 1,5 roku, po wyjściu ze szpitala 6 miesięcy zgodnie z zaleceniem przyjmowałam Visanne, później mój lekarz prowadzący stwierdził, że warto dać popracować jajnikom i możemy zrobić przerwę, poczekamy co się wydarzy. Nie przyjmowałam tabletek od lutego 2012. W listopadzie przechodziłam kolejne rutynowe usg kiedy okazało się, że endo wróciła i na moim lewym jajniku znów pojawiła się 7 cm torbiel, natomiast lekarz powiedział mi, że to go nie martwi najbardziej, a nowa "odmiana" endo, którą nazwał Endomeometriozą, która po prostu pokrywa ( w postaci kilku małych torbieli endo) ściany mojej macicy. Przeszukałam pół internetu


czekam na newsy od Was
pozdrawiam ciepło