Forum Pierwszego Polskiego Portalu Endometriozy - endometrioza.org
Forum dla osób chorych na endometriozę i adenomiozę. Baza wiedzy dotycząca endometriozy, grupa wsparcia, porady. Miejsce w sieci dla kobiet chorych na endometriozę - a w tym: endometrioza, laparoskopia, zrosty, marker ca-125, niepłodność, torbiele
A to Jurek on poszedł do znajomych na gospodarstwo, jest strasznie łowny codziennie na śniadanie przynosił nam myszy z resztą widac jaki spasiony...a miał kilka miesięcy.
Załączniki
038.JPG (137.68 KiB) Przejrzano 18863 razy
Nadzieja pomaga iść naprzód; wytrwałość - stać, a odwaga - wracać.
A to Borubar i Palikot...miałam już dosyc i one miały nocleg w garażu.Po ciężkiej zimie znależli lokum w pobliskiej wiosce w Oborze mlekiem płynącej Straszne brudasy.
Załączniki
grudzien 2010 008.jpg (34.99 KiB) Przejrzano 18863 razy
Nadzieja pomaga iść naprzód; wytrwałość - stać, a odwaga - wracać.
Mam jedną kotkę...wszystkie koty wydaliśmy znajomym niektóre były naprawde śliczne ale po incydencie kiedy podrapały nam wypoczynek ze skóry nie miałam żalu, że idą do innego domku
Nadzieja pomaga iść naprzód; wytrwałość - stać, a odwaga - wracać.
napisalam wczoraj ale post sie nie wyswietlil buuuu
Tak wiec :
gosiu dziekuje bardzo - uwielbiam mojego lobuza:)
Rivombroza - w papierach ma Fafik ale wolamy na niego Lobuz albo Kuci bo reaguje hehe
Vwd - ojj fajnie by bylo jakby sobie sam myl zeby ale on woli je pilowac - nie wiem czemu ale ma bzika na punkcie pilnikow od razu je atakuje tak smiesznie pazurami i zebami hehe pozdrawiam
"Ból jest jak tkanina. Im jest mocniejszy, tym więcej jest wart..."
To ja dostaje myszy zywe w podziekowaniu tydzien temu nawet nam w nocy do sypilani do lozka przyniosl, dobrze ze sie juz przyzwyczailam i nie krzycze tylko popatrzylam na niego zaspana mowie do mojego mamy lokatora w lozku i powiedzaialam do Lobuza dziekujemy za danine ale zabierz ja juz i poszedl z nia dwa dni temu tez w nocy przyniosl ale jak tylko glowe unioslam to od razu pobiegl z nia hehe
"Ból jest jak tkanina. Im jest mocniejszy, tym więcej jest wart..."
Ewa!!!ja również myszy mam na porzadku dziennym...jakoś teraz ucichło bo nie otwieram werandy na dole ....ale kiedyś to szaleństwo było kiedy wparowywała z takimi małymi myszkami biednymi...koszmar jest wtedy kiedy pod kołdre Ci wparuje!!!!
Nadzieja pomaga iść naprzód; wytrwałość - stać, a odwaga - wracać.
To jest Szasza przybysz z niewiadomokąd, która ktoregoś jesiennego dnia wlazła przez okno i powiedziała, że teraz tu będzie mieszkać Zgaduję, że urodziła się w szopie. Widywałam w tych okolicach ciężarną kotkę, podrzucane tam żarełko znikało. Ten maleńtas też się tam zaczął w lecie pojawiać.