Cześć
Znowu mnie tu długo nie było.. chociaż nie będę zwalać tym razem na brak czasu.. ale na humory..
Byłam u lek. rodzinnego.. też podejrzewałam hemoroidy.. i lek tez tak stwierdził.. dostałam leki.. pomogło.. leki się skończyły problem wrócił i to z podwójną siłą.. dostałam tak silnych bólów brzucha że nie mogłam wytrzymać.. i miało zabrac mnie pogotowie, ale przypomniało mi sie że trzy lata temu przd laparoskopią dostałam takie silne płyny do picia na bóle, a że miałam je jeszcze w domu to je wzięłam i troszkę mi przeszło.. umówiłam się do ginekologa,,, pojechalam w czwartek tydzień temu.. Powiedział mi że 3 z 4 guzów mi pękły.. i stad bóle, wększe krwawienie i ogólnie gorsze samopoczucie.. musiały znaleźć jakąs drogę ujścia itd.. na szczęscie nie spowodowały żadnych spustoszeń.. niestety został jeszcze ten czwarty, który z 2 mm urósł do 2,5 cm.. no i nim wypadałoby się zająć.. aczkolwiek lek stwierdził że spróbóujemy farmakologicznie jeszcze raz ale z silniejszymi lekami bo to jeszcze nie jest tak "złośliwy" guz jak ten 3 lata temu.. w sumie powinnam się cieszyć.. bo to nie są tak złe wiadomości jak się spodziewałam zważywszy na moje bóle w dole brzucha.. lek. przeprowadził że mną konkretny wywiad po czym dał mi namiary do pewnego chirurga i powiedział, że mam się do niego czym prędzej zglosić bo on podjerzewa problemy z jelitem.. powiedział, że na początku sam by stwierdził hemoroidy. ale jak mu powiedziałam o pękającej skórze i innych obajawach to powiedzial mi, że nie chce mnie straszyć, bo to może nie być nic powaznego, np jakiś pusty kanał czegoś tam czy jakos tak.. (cięzko mi było zapamiętać to wszystko ) po przez wrzodzejące jelito po raka jelita grubego.. I dopóki tego nie wyklucze one nie będzie mi usuwał guza, bo stwierdził że to jest sprawa priorytetowa i najpeirw to musze wyjaśnić, bo on nie chce mnie operować.. a zaraz potem musiałabym mieć drugą operacje, bo przy 2 dzieci cięzko będę miała dojśc do siebie.. .. dal mi ades do chiruga, ktrory jest ponoc o tyle dobry, że jak stwierdzi że operacja jest potrzebna to mnie od razu skieruje do szpitala.. a jak stwierdzi że wsytarczy zabieg gumkowania, to sam go przeprowadzi w gabinecie od ręki... więc nie będę musiała biegac od annasza do kajfasza..
trochę się boję.. ale póki co jeszcze nie panikuję.. mam tyle na głowie, że nie mam czasu się ym martwić, a dzieci sprawiają, że się w miarę dobrze do tego nastawiam..
A dzieci? rosną

rosną

są duże zdrowe, i uczą się wielu nowych rzeczy.. cwaniakują i są bardzo kochane
Pierwsze słowo Cyprianka to Dziadzia, oprocz tego mówi tata, baba, (czasami mama) tak, nie, aga, gaga, ej
Pierwsze słowo Oliwusi to Dziadek, oprocz tego mówi dawid (albo lepiej dejwid) tata, baba, mama , aua
Ladnie wyciągają łapki, że je wziąć, potrafią się już przytulić

mały się zawstydza i chowa łepek

lekarz coś pokręcił i jak na początku zachęcał go do chodzenia tak teraz powiedział, że przez 2 miesiące mam go nie stawiać na nóżki.. tylko zachęcać do raczkowania.. i?? i wcale nie musiałam go zachęcać.. kanapa jest już za mała dla niego.. już raz mi z niej gwizdnął.. za zabawką.. a Oliwcia bardziej chce tańczyć niż raczkować

w niedziele idziemy wszyscy razem na Komunię Św. do mojego kuzyna, 1 czerwca jesteśmy cała 4 zaproszeni na wesele i to będzie ich pierwsza tak ogromna impreza.. no i 29 czerwca wesele mojego brata gdzie też są zaproszeni.. więc cóż.. jeszcze roku nie maja a wybawią się za wszystkie czasy
Postaram się podesłać kilka zdjątek

)
"Spraw, aby każdy dzień miał szansę stać się najpiękniejszym dniem twojego życia."