Witajcie Dziewczynki, dużo czytałam o chorobie i wydawało mi się że wiem ,,wszystko'' dopóki mi to swiństwo nie zaczeło powracać i nie spotkałam sie z leczeniem endometrioza na 3 sposoby przez 3 innych lekarzy i po prostu jestem zdezorientowana i mam dość:(
moja historia pęknieta cysta wielkości 12*13*7 usuniecie jajnika (tak napisane w karcie) pół roku pózniej ból brzucha trafiłam do szpitala tym razem lekarze mówią ze prawdopodobnie wodniak jajowodu i tym razem laparoskopia i co sie okazuje.. cysta około 5 cm na jajniku który miał być usuniety

zastanawiacie sie pewnie o co chodzi i tu sama nie wiem. prawdopodobnie lekarze nie wycieli przy pierwszej operacji całego jajnika i wytworzył sie guz ponoć przy drugiej juz wycieli wszystko i nie ma lewego jajnika.. teraz kolejny guz tym razem na prawej stronie

jestem załamana.. bede czytać jak u Was przebiega leczenie zebym wiedziała co robić.. mam nadzieje ze nie za długo pozdrawiam