Przykro mi vdw
moja siostra cioteczna po wycięciu raka szyjki macicy czeka na najważniejsze wyniki, podobno ma mieć pod koniec grudnia, po usunięciu szyjki macicy i w ogóle raka podobno do trzech czy tam iluś miesięcy mogą się zrobić przerzuty, jeśli będzie czysto to znaczy że wszystko okej, jeśli się pojawiły to kolejna operacja usunięcia całej macicy a następnie chemia. Ja już się boję o nią, boję się także że to u mnie rodzinne, to ze strony mojego ojca są te przypadki.
Drobi moje dolegliwości bólowe powtarzają się, cykle są najgorsze, wcześniej i przed operacją i po operacji-przed kuracją visanne aż tak mnie nie bolało, 1-2 dni ale znośnie, odzwyczajałam się od tabletek przeciwbólowych.... teraz boli mnie po 3-4 dni cały czas z przerwami na kilka godzin po wzięciu tabletki przeciwbólowej.
jajnik zakłuwa dalej... niezależnie od tego czy mam owulację, czasami boli mnie jak poćwiczę na brzuch, a czasami zupełnie bezpodstawnie....
w czasie miesiączki mam ciągle skrzepy- co jest nie tak? też to miewacie?
wizytę mam dopiero 21 grudnia, nie wiem czy brać skierowanie do gastrologa, boję się tych badań i zastanawiam się żeby poszukać jakiegoś dobrego specjalisty w warszawie...