Forum Pierwszego Polskiego Portalu Endometriozy - endometrioza.org
Forum dla osób chorych na endometriozę i adenomiozę. Baza wiedzy dotycząca endometriozy, grupa wsparcia, porady. Miejsce w sieci dla kobiet chorych na endometriozę - a w tym: endometrioza, laparoskopia, zrosty, marker ca-125, niepłodność, torbiele
Czesc dziewczyny chcialam sie z Wami podzielic swoim smutkiem i strachem jednoczesnie, zupelnie nie zwiazanym z endo, no ale ten dzial po to wlasnie jest Jakis czas temu zauwazylam u Oliwiera, mojego starszego syna ze czasem lewe jaderko robi mu sie wieksze. Ale myslalam ze taka jego uroda i obserwowalam narazie. Kilka dni temu Oliwier nocowal u moich rodzicow. I moj tata zauwazyl u niego cos jeszcze-zgrubienie nad tym lewym jaderkiem. Powiedzial ze to napewno przepuklina. U lekarza bylam wczoraj. Potwierdzila-lewostronna pachwinowa przepuklina. No i czeka nas szpital, operacja. A ja sie strasznie boje. Niby nic wielkiego ale jednak narkoza, otwieranie brzuszka... I jak to bedzie potem, Olinek jest zywym, ruchliwym dzieckiem. Taki maly brzuszek i juz bedzie mial taka rane Ale najbardziej wlasnie przeraza mnie - pobyt w szpitalu i operacja... Boje sie tego
bedziesz razem z nim w szpitalu? Wsparcie dla niego jest b. wazne. Biedny maluch, bedzie przestraszony.
Zaklinka , jesli to mialoby Cie choc troszke uspokoic to moj maz we wczesnym dziecinstwie tez mial operowana przepukline, ma mala sexowna blizne i dopisuje mu swietne zdrowie
Z Twoim synkiem tez bedzie wszystko ok Jestes mama, a mamy zawsze przezywaja chorobe dziecka bardziej niz wlasna, wiec sie martwisz... ale dopilnuj wszystkiego i badz dobrej mysli
Tak, bede z Olinkiem w szpitalu. Nie zostawilabym Go. Chyba do glowy dostalabym. Dzis bylismy u chirurga. Termin operacji - 25 maja. Boje sie Ale jestem dobrej mysli. Tak, ja zawsze przezywam nawet najdrobniejsza chorobe swoich dzieci. Dziekuje za slowa pocieszenia i wsparcia :*
Vwd ma rację, mama zawsze troszczy się o zdrowie dzieci dużo bardziej niż o własne.
Jak sama pisałaś masz dwójkę wspaniałych dzieci, dla których jesteś cudowną matką, Twoja miłośc i Twoje wsparcie dadzą Oliwierowi dużo siły, mimo ze jest on mały i nie bedzie potrafil Ci tak doslownie tego przekazac ale jego serduszko na pewno bedzie czulo Twoja obecnosc w tak trudnej chwili..
Pamietaj, ze male dzieci sa czasami duzo sielniejsze niz nam sie wyadaje, a to sprawia ze bardzo szybko wroci do siebie po operacji. Badz dobrej mysli i nie poddawaj sie, dla siebie, dla synow, dla Lukasza.
Wszyscy bedziemy trzymac kciuki za mame i synka:*:*:)
"Spraw, aby każdy dzień miał szansę stać się najpiękniejszym dniem twojego życia."
Dziewczyny to juz dzisiaj! Boze jak ja sie boje! Oliwier od kilku dni byl u moich rodzicow bo Xavier chory i musielismy Oliwierka odizolowac zeby sie nie zarazil, bo inaczej z operacji bylyby nici. Ale wczoraj moja mama byla z nim na kontroli u lekarki na zbadanie i po zaswiadczenie. Na szczescie - kwalifikuje sie do zabiegu! Moja mama juz z nim jedzie do szpitala, mamy sie stawic na 7.30 ale jada troche wczesniej bo jeszcze badania krwi. Ja juz po sniadaniu, do ktorego sie wrecz zmusilam. Teraz dopijam kawe, zapale jeszcze i jade do nich. Musialam tu jeszcze do Was zajrzec Dziewczyny trzymajcie kciuki! Odezwe sie jak tylko bede miala mozliwosc. Sciskam Was ;*
Dziekuje :* Juz po wszystkim Olinek bardzo dzielnie wszystko zniosl Po operacji pospal 3 godzinki po czym wstal z lozka i od razu biegal Jak ja sie ciesze ze juz po wszystkim Sciskam Was mocno i jeszcze raz dziekuje za wsparcie :*