Moja historia pokazuje, że lekarze ginekolodzy o endometriozie prawie nic nie wiedzą albo raczej nie chca wiedziec. W zeszlym roku gdy poszlam do gina bo mialam juz dosyc bardzo obfitych i bolesnych miesiączek to przepisal mi diostinex zeby obnizyc - dobrą prolaktynę

bo myslal ze to jest przyczyna bolesnych miesiaczek - nic mi to nie pomoglo kompletnie - ja mowie Panie doktorze ja mam chyba endometrioze - lekarz na to (jest Pani za mloda) - oki wyszlam z gabinetu i pomyslalam pewnie tak musi byc jak mowi pan dr. Po paru miesiacach brania diostinexu miesiaczki byly takie same

(( obfite, dlugie i jeszcze bardziej bolesne. Po paru miesiącach zaczelismy starac sie z mezem o malenstwo niestety bez rezultatu (trwa to juz 8 m-cy). W zeszły czwartek miałam robioną laparoskopię a takze hsg za jednym razem. Wykryto u mnie liczne ogniska endometrialne (tak jak myslalam), zrosty, wyłuszczono torbielke śr 1,5 cm z jajnika, marker CA 125 - 87. Wszystko zostało udrożnione, wyczyszczone

)) od wtorku biore Provag i Visanne. Spoznia mi sie okres juz tydzien, a zawsze mialam cykle regularne. Najgorzej boli mnie brzuch jakbym miala dostac okres i mam zawroty glowy ale to chyba od Visanne a moze predzej od jej ceny 300 zł (ten lek powinien być refundowany). Lekarz kazal mi brac Visanne przez 5 m-cy pozniej go odstawic i staranka. Ja juz sie boje ze znowu nic nie bedzie z naszych staran:((( chyba juz nie mam sil ale nie ma co sie poddawac wkoncu nie jestem sama w tej chorobie

) pozdrawiam wszystkie endometrioszki

))