Witajcie!
Do lekarza mojego się nie dostanę, bo jest zawalony i pierwszą wizytę mam pod koniec sierpnia. Przestałam brać V, niestety musiałam, również z uwagi na finanse, bo naprawdę teraz u nas krucho się zrobiło i mam już szczerze dość brania tych tablet. Mam świadomość, że różnie może być z tym, ale musiałam spróbować. Wiem, że endo możę wrócić, obudzić się ze snu i zaatakować. Jednak ja chcę żyć pełnia i chce się starać o dzidzię.
Moja lekarka jak mnie ostatnio badała 2-05 o endo nic nie wspomniała, inna stwierdziła, że wogóle nie widać u mnie śladu endo. Ja pragnę mieć dziecko, najlepszy moment podobno jest po hsg, wszystko jest drożne i musimy próbować.
Czytam ostatnio o endo i wyczytałam, że my kobiety z endo powinnyśmy wspólżyć kiedy mamy okres lub plamienia, aby pomóc wydostać się krwi na zewnątrz. Podobno też ryzyko rozwoju endo zmniejsza się, gdy stosuje się tampony a nie podpaski. Jednym słowem Dziewczęta, jeśli często będziemy miały coś między nóżkami, tym będzie to lepsze dla nas

To stwierdzili jacyś naukowcy

Będę starala się robić jak najwięcej aby jak najdłużej endo uśpić, nawet postaram się stosować do tego co wyżej. Czy pomoże nie wiem, ale zaszkodzić nie powinno.
Nie ukrywam, że troszkę się tym wszystkim denerwuję ale jestem też pełna ekscytacji...
cd nastąpi na pewno