Tez mam endometrioze.

[gosiak76]

Aga mam nadzieje ze nie bedzie zadnych komplikacji i wszystko przebiegnie pomyslnie i spedzisz w rezultacie tylko tydzien w szpitalu i ani dnia dluzej czego mocno zycze naprawde.

[agachod1]

Ja tez wierze, ze wszytko sie dobrze skonczy. Mam pelne zaufanie do lekarzy tutaj. Wiem, ze na poczatku bedzie mnie bolec, ale na pewno dostane leki przeciwbolowe i moze cos na sen, a potem bedzie juz tylko lepiej. Caluje.

[gosiak76]

Lekarze nigdy nie zostawiaja pacjentow bez lekow przeciwbolowych po operacji - wiec na pewno nie bedzie z tym problemu ale jak cos to zawsze mozesz zawolac pielegniarke poprzez nacisniecie przycisku i na pewno sie pojawi aby tylko ulzyc gdy poczujesz ze bol powraca - pamietaj oni reaguja jak Ty dasz im znac wiec nie trzymaj tylko tego w sobie.

[agachod1]

Wiem Gosiu, wiem. Jak bylam po laparo to nie prosilam o leki przeciwbolowe, bo wiedzialam ze rano wyjade do domku. Zreszta, nie bolalo mnie az tak bardzo. No ale teraz bedzie inna sytuacja i na pewno jak cos to bede alarmowac, ze chce cos od bolu. Caluje mocno.

[agachod1]

No i wyrwalam ze sklepu te buty. Bogus mnie namowil, bo ja chcialam je kupic pozniej, jak wroce do pracy po operacji. Kochany jest. Caluski.

[gosiak76]

Ciesze sie ze udalo Ci sie kupic buty - mam nadzieje ze uszczesliwil Cie przed operacja. Takie rzeczy naprawde srawaiaja wiele radosci - czy przymierzylas je juz do tej sukienki o ktorej kiedys pisalas ?? Pasuja ?? Jak minal dzionek ?? :****

[agachod1]

Troche sie spoznilam...buty pasuja jak ulal. To taki klasyczny model na srednim obcasie i z odkrytymi palcami. Sa super. A dzien minal spokojnie, tylko tak plamie z rana i troche brzuch mnie pobolewa jak na @. Nastepny tydzien mam prawie pelny, bo ruszam od poniedzialku, a piatek wreszcie wolne. Domek wysprzatalam przez te kilka dni wiec nie musze sie martwic o porzadki. Caluski.

[gosiak76]

Wiec odpoczywaj poki jeszcze mozesz. Super ze butki pasuja jak ulal
A z Twoim zdrowkiem to mam nadzieje ze do poniedzialku dojdziesz do lepszej formy :***

[agachod1]

Tez mam taka nadzieje. W pon bede musiala zostac w pracy troche dluzej i obawiam sie jak to wplynie na moja wydajnosc w nastepne dni. Boje sie, ze nie dam rady, a nie chce sie nad soba za duzo rozczulac. Czasami mam wrazenie, ze ostatnio troche przesadzam. Niby uwazam na siebie i nie robie niczego ponad moje sily, a jednak gdzies w glebi czuje jakbym naprawde przesadzala z tym moim zmeczeniem. Ono jednak jest i nic na to nie poradze. Bardzo mi ciezko czasami z tym. Pozdrawiam.

[gosiak76]

Zmeczenie bardzo daje nam w kosc - czasem mamy dni ze niewiele zrobimy a silnie to odczuwamy a czasem na to ma wplyw poprzedni tdzien gdyz za duzo z siebie dalysmy. Musimy uwazac na siebie - czasem nie warto uzalac sie nad soba tylko probowac zrobic ciut wiecej ale nie poad swoje sily i zamiary.
Milego wypoczynku i udanego weekendu :****

[agachod1]

Ja sie nie uzalam, tylko staram sie uwazac i tak planuje sobie prace, aby nastepnego dnia moc zrobic rownie duzo jak poprzedniego. Czasami robie wiecej, no a potem zmeczenie daje mi w kosc. Wewnatrz mnie wciaz trwa walka z choroba i jej objawami. Czasami jest do bani i tyle. Caluski.

[gosiak76]

Wiem Aga o tym - zle napisalam bo to nie bylo odnosnie Ciebie ze sie uzalasz - napisalam to ogolnie ze nie powinnysmy tego robic w sensie pracy a nie rozmowy z kims. Chyba zle to ujelam - chodzilo mi o to abysmy pracowaly na tyle na ile organizm nam pozwala i zebysmy nie podchodzily do teo w sensie ze czegos nie zrobimy bo bedzie zle chociaz sa jeszcze sily. Buziaczki i wiem ze wszystkie uwazamy na siebie badz powinnysmy zeby nie cierpiec pozniej

[agachod1]

Ja uwazam na siebie bardziej niz kiedys i boje sie, ze z zewnatrz to moze byc postrzegane jako pieszczenie sie z sama soba. Byc moze nikt do tej pory tak nie pomyslal, ale ja sama wiem, ze to czasami moze tak wygladac i dlatego bardzo jest mi ciezko z moimi dolegliwosciami, bo chcialabym tak wiele zrobic, a po prostu brak mi czasem sil. Przytulas dla ciebie sloneczko.

[gosiak76]

No wlasnie tak to moze wygladac ale nie przejmuj sie tym co inni moga sobie pomyslec - my wiemy co jest z nami nie tak i wiemy co robic aby moc wykonywac czynnosci kazdego dnia a nie cos zrobic jednego i nie moc wiecej zrobic dnia nastepnego. Buziaki i tak trzymaj Slonko
Mam nadzieje ze przespalas nocke i dzis jest troszke lepiej. :****

[agachod1]

Dzis bylo spokojnie, tylko w nocy pobolewal mnie prawy jajnik. Prawdopodobnie cos sie tam dzieje, ale do operacji coraz blizej i jezeli cokolwiek jest na jajniku, lekarz to wytnie. Mam tylko nadzieje, ze to mu nie zabierze zbyt duzo czasu, bo dla mnie wazniejsze sa zrosty i jelito. Oby udalo sie zrobic wszystko wedlug planu. Calusy.

[gosiak76]

Mam nadzieje ze wszystko bedzie wykonane wg planu a tym bardziej ze bedzie to normalna operacja wiec bedzie duzy wglad na to co u Ciebie sie dzieje i lepsze dojscie oraz manewr aby zajac sie jelitem i innymi zmianami wystepujacymi w jamie brzusznej. Jestes naprawde dzielna - pozdrawiam i zycze milej nocki.
Mam nadzieje ze poradzisz sobie z praca w poniedzialek i zostana Ci jeszcze sily na prace w kolejnych dniach tygodnia - oby do piatku Slonko :***

[agachod1]

Po kilku dniach odpoczynku mam w sobie spory zapas energii i jak na razie jest naprawde niezle. Nie zostalam dzisiaj osiem godzin. Przeprosilam i wyjasnilam, ze to jednak dla mnie za duzo. Oczywiscie, ze dalabym rade, ale po co sie wysilac, a potem zdychac ze zmeczenia. I to za marne pare euro. Na szczescie ci ludzie sa bardzo wyrozumiali i powiedzieli, ze teraz najwazniejsza jest operacja i zebym po niej jak najszybciej doszla do siebie. Mam im dac znac jak tylko wroce do domu ze szpitala. To takie mile. Caluski...

[gosiak76]

Wspaniale gdy osoby u ktorych sie pracuje sa wyozumiali a jednoczesnie swoim pozytywnym podejsciem do sprawy powoduja ze wiemy ze mamy poniekad wsparcie nawet w slowie a czasem malym gescie. Super ze wyjasnilas o co chodzi i masz zapas energii na dalsze dni. :***

[agachod1]

Tez sie z tego ciesze. Pytalam tez moich pracodawcow czy jak juz wroce po operacji, bedzie mogl ze mna przyjsc Bogus i mi pomoc. Powiedzialam, ze on moze odkurzac, zmywac podloge i okazalo sie, ze nie ma problemu. To super. Pieniadze beda nam potrzebne, a ja nie chce od razu skakac na gleboka wode zeby potem nie bylo zadnych komplikacji. Jutro Bogus umawia termin na spotkanie w spoldzielni, poniewaz ci ludzie juz znalezli mieszkanie. Ja na razie sie nie ciesze. Jak dostaniemy mieszkanko na pismie to bede skakac pod sam sufit. Tak wiec trzymaj kciuki. Duza buzka.

[gosiak76]

Bede trzymac kciuki - najwazniejsze ze bedziecie sie umawiac na konkretny termin z ta spoldzielnia i mam nadzieje ze wszystko pojdzie po Waszej mysli Sloneczko czego pragne dla Was bardzo mocno.
Super ze po operacji bedziesz mogla pojsc z Bogusiem zeby pomogl Ci w pracy - masz wspanialych pracodawcow akurat w tym miejscu - oby bylo takich osob wiecej. :***

[EveLondon]

Witaj Agnieszko troszke mnie tu nie bylo jak sie miewasz? mam nadzieje ze wszystko dobrze i powoli spokojnie mijaja dni do operacji. Minal ten czas - dopiero co nam mowilas a tu juz nie wiele dni i bedziesz po. sciskam mocno :*

[agachod1]

Dzieki Ewelinko. U mnie faktycznie dni szybko mijaja i juz niedlugo operacja. Czuje sie dobrze. Troche ostatnio pobolewal mnie prawy jajnik i mialam lekkie planienia, ale teraz jest juz ok.

Bede trzymac kciuki - najwazniejsze ze bedziecie sie umawiac na konkretny termin z ta spoldzielnia i mam nadzieje ze wszystko pojdzie po Waszej mysli Sloneczko czego pragne dla Was bardzo mocno.

Dzisiaj Bogus byl w spoldzielni zeby zrobic termin na rozmowe, ale ta baba dala mu do zrumienia, ze nawet jezeli ci ludzie podadza nasze nazwiska jako nastepnych lokatorow, to i tak nie mamy szans na to mieszkanie, bo przed nami jest dluga kolejka. Wredne babsko, od razu nie przypadlismy jej do gustu. Bedziemy probowac inna droga. Ten facet pracuje przy remontach mieszkan w tej spoldzielni. Juz wzial nasze nazwiska i bedzie dzialal przez inna osobe. Ja nie mam zadnych nadziei, ze nam sie uda. Ale jak sie uda to jedyna rzecz, ktorej bede zalowala to to, ze na parapetowie nie bede mogla ubzdryngolic sie w trupa. ( wiadomo V. itd ) Takze kciuki dalej trzymaj zacisniete. Moze nam sie uda przed operacja( co w sumie byloby super, bo zdazylibysmy kupic niezbedne do zycia rzeczy ), a moze w kwietniu ( tez mogloby byc, chociaz Bogus musialby sam wszystko spakowac, kupic, rozplanowac ). Jak bedzie, zobaczymy. Najwazniejsze, zebysmy juz mieli klucze. Jak cos dowiesz sie druga, bo pierwsza bedzie wiedziec ta pani u ktorej mieszkamy. Pozdrawiam goraco.

[agachod1]

A tak w ogole, to chcialabym podziekowac wszystkim osobom, ktore sie u mnie wpisuja. Dzieki wam za kazde dobre slowo, za kazda rade, za kazde sloneczko, za pozdrowienia. Najbardziej jednak dziekuje tobie Gosiu, bo bez ciebie ten watek umarlby smiercia naturalna. Calusy dla wszyskich.

[gosiak76]

Nie ma problemu Sloneczko - zawsze staram sie napisac do Ciebie i dowiedziec co slychac - watek nie umrze smiercia naturalna poki Ty piszesz a j czesto odpowiadam poza tym jest to Twoj watek i umrze tylko wtedy gdy go pozostawisz i znikniesz ale nie sadze by tak sie stalo.
Co do mieszkanka to wciaz trzymam kciuki i mam nadzieje ze uda sie to zalatwic inna droga - co za babsko ze nie slucha tego co jej mowia lokatorzy skoro tak mozna zrobic zebyscie to Wy mogli tam mieszkac. Dziekuje ze bede druga osoba ktora sie dowie o Waszym szczesciu w postaci meszkanka i przeprowadzce. Buziaki i powodzenia w dalszej walce o mieszkanko

[agachod1]

Dziekuje Gosiu. Jestes kochana. Bardzo sie ciesze, ze cie poznalam, tylko ze chcialabym troche czesciej z toba klikac albo rozmawiac. Wiem, ze jestes zajeta. Rozumiem to, ale czasem jest ciezko. Caluje mocno.

[gosiak76]

Aga wiem ze moze byc ciezko - zarowno Tobie jak i mi. Mam pomysl - jezeli masz czas w czwartek wieczorem albo w piatek okolo godz. 12 to mozemy sie umowic ze bede dla Ciebie o tej porze i mozemy porozmawiac. Moze bedziemy sie czasem umawiac na rozmowy i bedzie prosciej znalezc czas - jezeli Tobie nie pasuje badz mi to sie zawsze mozemy dopasowac. Jak cos to pisz na priwie odnosnie tych naszych skype-owych spotkan i rozmow
W czasie urlopu sporo jestem poza domem ale jutro wieczorem okolo godz. 21 - 21.30 bede dostepna - poza tym wieczorami do polnocy czytam ksiazki w lozeczku a wiem ze Ty pracujesz teraz w tygodniu dlatego wiem ze przyda Ci sie wypoczynek.
Bylas moze na aerobiku - podjelas decyzje by pojsc i sprobowac czy juz nie mialas sil na to ??
Buziaki Sloneczko :***

[agachod1]

Gosienko, jutro wieczorem o 21wszej czekam w pogotowiu. A w piatek ok 12stej tez moge byc, bo mam wolne. Dzieki. Stesknilam sie juz... Caluski.

[gosiak76]

Wiec postaram sie byc wobec tego w tych godzinach - mam nadzieje ze uda mi sie wrocic ze spotkania z przyjaciolka okolo godz. 21 bo spotykamy ie okolo 18 badz 19 ale zapewne dlugo nie bedziemy siedziec bo idziemy do pubu porozmawiac Do uslyszenia lub sklikania wobec tego Slonko :***

[hercik17]

12 marca oczywiście będę trzymała kciuki za twoją operację... pozdrawiam

[agachod1]

12 marca oczywiście będę trzymała kciuki za twoją operację... pozdrawiam

Dziekuje serdecznie hercik. To bardzo mile. Caluski.

Wiec postaram sie byc wobec tego w tych godzinach

W takim razie na razie. Buziaczki.