Forum Pierwszego Polskiego Portalu Endometriozy - endometrioza.org

Malutka dobrze ze nastawiasz sibie pozytywnie do walki - najwazniejsze zebys w tym wytrwala i sie nie poddawala :*

Janine dwa opakowania z 7-dniowa przerwa na miesiaczke wlasnie koncze drugie i clostylbegyt potem wizyta..

Jak sie czujesz obecnie ??? Zycze powodzenia w leczeniu.

od jutra clostylbegyt..a w nastepna srode wizyta u pani doktor tak wiec trzymajcie kciuki laseczki!!! bo wg slow pani doktor po tym powinno sie udac a jak nie to powinnam miec kolejna laparo..a ja nastrajam sie i wyciszam psychicznie!!!

Trzymam kciuki kochana i mam nadzieje ze wyciszenie pozwoli Ci sie zrelaksowac

dziekuje

o widzę że jesteśmy na tym samym etapie... Trzymam kciuki

malutka pisze:a ja nastrajam sie i wyciszam psychicznie!!!

bardzo mądre podejście dołączam się do trzymania kciuków

Kciuki zaciśnięte, mam nadzieję, że jutro będą same dobre wieści

i ja mam taka nadzieje!! tylko szkoda ze snieg spadl bo droga daleka w taka pogode..:/ ale co to dla mnie

Powodzenia kochana

no i po wizycie..torbiel ograniczona przez jeanine..i to jedyny plus bo jajeczek ni widu ni slychu.. w sobote jeszcze raz usg..

Trzymaj się malutka W sobotę będzie jajeczko

Trzymaj sie kochana i mam nadzieje ze w sobote beda lepsze wiesci :*

Eh.. my to się mamy... jak już jest tak, że mogłoby być to dzidzi, to się jajeczko nie pojawia, jak się pojawia to nie pęka i tak w kółko, ale mam nadzieję i trzymam kciuki że się pojawi... hehe wizyty mamy dzień po dniu... ja dziś będę wiedziała a Ty jutro

no i po kolejnej wizycie tym razem moj organizm sie zbuntowal i postanowil nie wytworzyc sobie jajeczek tak wiec czekam czy dostane miesiaczke samoistnie jesli nie wywolamy ja duphastonem i potem znow clostilbegyt a do tego jakis lek dexa..cos nie pamietam dokladnie ma mi zadzialac na prace nadnerczy i obnizyc produkcje jakis przeciwcial ktore moga odrzucac plemniczki i jajeczka czy jakos tak to wlasnie ten problem immunologiczny..a pani doktor jest bardzo zdziwiona ze jeanine miala wspomoc a tu nic...no ale bedzie badac czy moj jajniczek potrafi funkcjonowac sam bez pomocy prochow..tylko watpi w to...

Oj niefajnie U mnie był i w sumie jeszcze sa pęcherzyki... Jeden pękł, ten z lewego jajnika, który miał wielkośc ok 4cm prawy jajnik ma 3 pęcherzyki o wielkości ok 1,5 cm... ale za to mam bardzo cienkie endometrium co tez jest problemem w zajściu w ciążę...
Eh my to się mamy...

no niefajnie..jesli to nie pomoze to szpital badania hormonalne i sprawdzenie czy jajniczek pracuje zeby myslec nad invitro..ale finansowo to zabojstwo niestety..

Malutka mam nadzieje ze leki zadzialaja i tego sie trzymajmy - trzeba sobie dac szanse ktora otworzy drzwi do dalszych dzialan. Pozdrawiam cieplutko.

dziekuje czas pokaze..

no i okresu ani widu ani slychu w niedziele mam zaczac brac duphason zeby wywolac okres ale mam taka nadzieje ze nie przyszedl z innego poowodu niz bunt mojego jajniczka :/ chyba tak dla swojego spokoju zrobie test..
a mam wspaniala nowinke )) od niedzieli usmiech nie schodzi mi z twarzy moj Ukochany wreczyl mi sliczny pierscionek z diamentem i zapytal czy zostane jego zona!!!! ))

O joj To cudowne wieści trzymam kciuki za to żeby były kolejne tek wesołe Gratulacje Malutka
A co do in vitro, to dla mnie też "morderstwo portfela" dla tego kombinujemy na razie innymi sposobami.
Trzymam mocno, mocno kciuki.

dziekuje Araju
no a niestety okres nie nadszedl i czas zaczac brac grzecznie leki tak jak Pani doktor kazala..

A zrobiłaś test kochana? Bo może nie trzeba będzie brać leków,...

tak zrobilam i niestety..

Miejmy nadzieję, że leki pomogą,... Ja mam teraz odstawione wszystkie leki i też mam nadzieję, że wreszcie...

do soboty duphaston i potem czekac na okres
a sie zaczyna cos dziac w sprawie in vitro!!
ciekawe jak dalej...

Powodzenia kochana

no i odstawilam duphason i pojawil sie okres..od wczoraj biore jakis lek na zwalczanie przeciwcial ktore atakuja ponoc moje jajeczka i plemniczki i byc moze utrudniaja zajscie w ciaze a od jutra znow clo..i czekanie na jajeczka..w piatek wizyta u pani doktor..moj czas sie chyba konczy bo po tym cyklu jak to pani doktor stwierdzila to kolejny raaz do szpitala na badania hormonalne i jakies takie ktore wogole stwierdza czy moj jajnik wogole jakos pracuje bo nawet do sztucznego zaplodnienia to musi..a jak nie t juz niewiem..

No to ja usłyszałam coś podobnego...