Forum Pierwszego Polskiego Portalu Endometriozy - endometrioza.org

Ja rowniez trzymam kciuki. Daj koniecznie znac

Dzisiejszy dzień jest pierwszym udanym dniem (pod względem otrzymywania i formacji) od momentu kiedy dowiedziałam się o chorobie.
Wyniki wyszły bardzo dobre, wręcz ksiązkowe.. dlatego teraz tylko czekać za operacją
Dzięki dziewczynki, że jesteście ze mną

Super Bardzo sie ciesze :* I nie masz za co dziekowac. Zawsze jestesmy z Toba :*

milo, ze sie uspokoilas i usmiechasz
a jakie to byly konkretnie badania?

Mialam badania na tarczyce, cukrzyce i zółtaczke.
Poniewaz moja mama choruje na dwie pierwsze ja musialam sie rowniez przebadac poniewaz jak lekarz powiedzial dostałam "nieładna "szyję. No i tak jak przed kazda operacja trzeba przebadac się na choroby zakaźne jak zóltaczka, no to u mnie bylo o tyle zle, że dostalam objawy zóltaczki typu B, (wyniki jakie robilam jakis czas temu tez na to wskazywaly) ale na szczescie byl to falszywy alarm
Cytologia tez wyszła mi bardzo dobra

Nie wiem tylko jak jest z ta cukrzyca u mnie:(

czyli na wyniki dot. cukrzycy jeszcze czekasz... Na pewno beda dobre
a czemu sie doktorowi nie podoba Twoja szyja, mnie sie b.podoba a przy okazji, fajne zdj. zamiescilas

Nie mam pojecia czemu.. Kiedy bylam na badaniu on powiedzial ze mam jakby powiekszona szyje, kiedy dowiedzial sie ze moja mama ma guzy na tarczycy, to poiwedzial ze koniecznie musze sie przebadac..
Cukrzycy sie boje.. dlatego ze mama ma cukrzyce i lekarka ktora ja badala powiedziala ze jedno z nas (mam 4 rodzenstwa) na 96% ma tez cukrzyce.. nie badalam sie tylko ja i moj najstarszy brat, dlatego bardzo sie moje wynikow..
W ogole ten rok nie jest dla mnie szczesliwy i dla mojej rodziny..

Dziewczynki mam do Was jeszcze pytanko.
Czy mialyscie taka sytuacje zeby bolaly was nogi? ale tak naprawde bardzo ? jakby mial je zaraz dopasc paraliz?
Nie moge dzisiaj na nogach ustac, to ze brzuch mni boli to swoja droga, zaczely mnie bolec plecy a po chwili nogi, wrocilam 5 minut temu zoracy i normalnie czuje sie jakbym miala zaraz pasc i nie wstac..
Czy to moze byc powiazane z tymi bolami brzucha?

Patrycja ja tak mam :/ starsznie nieprzyjemne uczucie. Mam tak samo dokladnie jak Ty opisujesz i u wielu dziewczyn z endo slyszalam o bolu nog

vwd dziękuję za komplement

Hej dziewczynki
Co tam u Was, jak samopoczucie?
Coś cichutko na tym forum..
buziaczki:*

No właśnie Patrycja, coś się bardzo cicho zrobiło, ostatnio mam wrażenie, że gadam sama ze sobą tutaj No ale w końcu ktoś się pojawił :*

Ja czuje sie juz troszke lepiej. A co u Ciebie? Jak Twoje wyniki cukru?

102 (prawidlowo niby do 100) 5,7 pkt jesli dobrze pamietam a do 7 jest optymalny stan cukru. Z tym ze skok mojego poziomu cukru moze byc spowodowany tym ze dzien wczesniej robilam na kolacje frytki dla gosci i kilka zjadlam

Samopoczucie mam super, a dlaczego? Opisalam to w postach Sonii

Jestem własnie po wizycie u lekarza..
Nie wiem czy jestem rozczarowana, czy zaskoczona. Nie umiem tego ując. Badanie okazalo sie byc inne niz oczekiwalam, tak samo jak rozmowa z lekarzem i wyciagniete wnioski..
Cos jest nie "hallo" ale jeszcze nie wiem co.
Na razie mam dola psychicznego po tej wizycie... nic wiecej

Buziaki:*:*)

Pati Co to za hustawka emocjonlana...?

Własnie Pati cos ostatnio masz hustawke nastrojow... Bedzie dobrze, zobaczysz, mysl pozytywnie, to pomaga. Pamietaj - myslenie jest sprawcze :*

Gdybym była w ciąży powiedziałabym, że wynikiem moich nastrojów jest właśnie ciąża
Niestety nie jestem..

Wszystko co do tej pory wiedziałam o endometriozie i sposobach jej leczenia legło w gruzach..
Jestem na wizycie u lekarza, pokazałam ostatnie zdjęcia z USG, chwila rozmowy no i następne badanie. USG wykazało, że w przeciągu tych ostatnich 3 tygodni guz urósł mi o 1,5 cm. Teraz ma wielkość ok 6-7 cm.. Zmartwiło mnie to, ale to nie wszystko..
Siedzę na fotelu do badań a lekarz sięga po telefon.. Dzwoni.. i Nagle pytanie: "Czy operacje z 27 możemy przesunąć na 22? " Szok! Nie było jednak wolnych terminów, lekarz zmartwiony patrzy na mnie i mówi, że muszę wytrzymać w "jednym kawałku" do wtorku niestety, kiedy zapytałam co się dzieje, powiedział, że krwi jest tak dużo w moim jajniku, że zaczął pękać - zagrożenie krwotoku DOSTAŁAM DOKŁADNE INSTRUKCJE JAK POSTĘPOWAĆ, ŻEBY WYTRWAĆ TEN TYDZIEŃ!
Żadnej lewatywy, żadnej depilacji nic.. nie będę miała sprawdzanej drożności jajowodów.. W szpitalu spędzę jak dobrze pójdzie minimum tydzień. Dlaczego? Co jeszcze jest nie tak? Nie chciał powiedzieć, zapytałam o stopień zaawansowania choroby, prosił bym tym się na razie nie interesowała, że mam wytrzymać do poniedziałku. po operacji będę miała podawane sterydy na ból.. ale żadnych zastrzyków czy leków o których pisałyście.. nie będzie powtórki zabiegu po pół roku - bynajmniej nic takiego nie przewiduje.. Żadnej diety mi nie chciał przepisać.. Wręcz przeciwnie, mam tak osłabiony organizm, że każda dieta będzie mnie jeszcze bardziej męczyć; mam jeść 5 posiłków dziennie, regularnie, nie wolno mi tykać fast-food'ów, mało tego "Proszę aby Twój narzeczony, chłopak, partner czy kogo tam masz również nie jadł fast-food'ów" i mam jeść jak najwięcej owoców - no w sumie jakaś dieta jest:P

Stąd moje wahania samopoczucia..
buziaki:*:*)

I to jest wlasnie nasza sluzba zdrowia! Zagrozenie krwotoku ale nie ma miejsc! Nie moge tego pojac! Ale trzymaj sie Pati, bedzie dobrze, jestesmy myslami z Toba :*

Pati, lepiej, ze gin na wyrost mowi o pewnych sprawach niz mialby zlekcewazyc... W szpitalu spotkasz kilku innych specjalistow, pytaj ich i sluchaj uwaznie i oczywiscie wyciagaj wnioski a potem tu sie pojaw i nas doksztalcaj, b. na to liczymy

na razie nigdzie nie uciekam:p ale jak tylko uciekne to n a pewno tez wroce:):)
Bardzo zle sie czuje, lewy jajnik daje sie we znaki.. czasami zginam sie w pol.. Staram sie postepowac zgodnie z instrukcjami lekarza ale to jest trudniejsze niz myslalam.

Mam nadzieje ze to co przejde w szpitalu pomoze mi dawac Wam wiecej wsparcia:*:*

Juz dajesz nam wsparcie Pati Tak, to czasem jest trudne, ale grunt to sie nie zalamywac

Gratuluje awansu na eksperta :*

o lol! nawet nie zauwazylam:)

Tak sie dzieje automatycznie po 50 napisanych postach

Pogodziłam się z Miłoszem!!!
Siedzi teraz u mnie i bedzie ze mna w szpitalu.. od razu mi lepiej

buziaki:*:*

Widzisz, mowilam ze bedzie dobrze Super, ciesze sie

Buziaczki :*

Cześć dziewczynki:)

Niestety muszę się na razie z Wami pożegnać, jutro rano będę już w szpitalu. Mam nadzieję, że zdrowie pozwoli mi szybko do Was wrócić. Życzę Wam wszystkim dużo wytrwałości w walce z chorobą, a tym u których jeszcze nie stwierdzono endo, życzę tego, by to nie była ta choroba...
Dziwnie się czuję.. nie boję się, jestem nad wyraz spokojna jak na razie.. boję się tylko wieczoru, gdy będę kładła się spać.. czuję ze wtedy siądzie mi psychika..

Do "usłyszenia" kochane..
buziaki:*:*:)

Powodzenia Pati!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Powodzenia Patrycja. Jestesmy z Toba :* Czekamy tu na Ciebie :*

Witajcie dziewczyny
Właśnie weszłam do domku i musiałam się przywitać z Wami
Odezwę się później, bo narazie musze odpocząć.. buziaki :*:)

ps.. cudem mnie wypuscili dzisiaj:)

Witamy Cie Patrycja Czekamy na wiadomosci :*

Dziewczynki moj pobyt w szpitalu byl po prostu niesamowity.. to co przezylam, to co wyszlo z operacja z moim zdrowiem jest po prostu dla mnie do tej pory wrecz ciezkie do uwierzenia.. Mieli mnie trzymac jeszcze tydzien.. ale ze wzgledu na ten dluugi weekend mnie puscili do domku, natomiast wracam do szpitala w srode.. Boze jak ja sie ciesze ze jestem juz w domku..