Strona 2 z 10

Re: A miało być tak pięknie...

: piątek, 4 marca 2011, 12:52
autor: domowniczka
Czesc Aldonko, sledze Twoj watek :) i z serca Ci kibicuje :) i naprawde milo mi czytac, ze sie lepiej czujesz i ze dookola Ciebie tyle dobrego sie dzieje :) pzdr.serdecznie :)

Re: A miało być tak pięknie...

: piątek, 4 marca 2011, 18:35
autor: Ksenia
Aldonko super ze w tym wirze zajec zapominasz o chorobie - mam nadzieje ze jednak o nas nie zapomnisz ;)

Re: A miało być tak pięknie...

: wtorek, 8 marca 2011, 23:19
autor: Aldona
Dziś sobie o niej przypomniałam i zakręciła mi się łezka w oku. Widziałam dziś koleżankę, która jest w ciąży. Życzę jej wszystkiego dobrego, bo wiem ile czasu się starała i w końcu skorzystała z in vitro. Ale w sercu na nowo otworzyła się rana po stracie mojego maleństwa. 10-03-2009 r. wyrwali tą istotkę ze mnie. A ona odeszła tak niespodziewanie a ja nic nie czułam, po prostu przestało jej bić serduszko. Często prosze ją w myślach aby dała nam swojego braciszka bądź siostrzyczkę. A ona na razie nic :cry:
Załapałam małego doła, ale przejdzie. Mąż w delagacji i tak jakoś nie mam do kogo się odezwać i przytulić, więc piszę, bo tu zawsze będę wysluchana.
Bużka

Re: A miało być tak pięknie...

: środa, 9 marca 2011, 01:03
autor: gosiak76
Czytajac Twoj post naszedl mnie rowniez smutek - ciezko jest psychicznie po takiej stracie i dlugo tak jeszcze bedzie - mam nadzieje ze wszystko sie ulozy a malenstwo wyslucha Twych prosb i przysle braciszka lub siostrzyczke. Zycze Ci abys coraz mniej sie smucila chociaz wiem ze nie bedzie latwo - ale jestesmy z Toba na kazdym etapie Twego zycia z endo. buziaki i tule Cie cieplutko kochana :*

Re: A miało być tak pięknie...

: środa, 9 marca 2011, 09:21
autor: catrina27
Aldonko ciężko jest powiedzieć coś adekwatnego w przypadku Twojej historii. Bólu nie ukoi nikt, ani żadne słowo. Masz u nas wparcie i zrozumiałość. Ale sama musisz się z tym pogodzić. Wiem, że jesteś dzielna i takie gorsze dni zawsze będą przychodzić. Każdy z nas je ma. Mam nadzieję, że dziś czujesz się już lepiej.
I z całego serca życzę Ci słoneczko maleństwa.

Re: A miało być tak pięknie...

: środa, 9 marca 2011, 09:53
autor: domowniczka
Kochana Aldonko! B.b.b.tule Cie :) Twoj bol rozlewa sie na nas... To okropne co Cie spotkalo! to niepowetowana strata! ale... dzis jest nowy dzien :) swieci slonce :) trzeba dalej zyc! :) nie wolno pograzac sie w rozpaczy! Przed nami los stawia nowe zadania! i przyjdzie czas, ze znow poczujesz bicie serduszka pod swoim sercem :) :) :)

Re: A miało być tak pięknie...

: środa, 9 marca 2011, 10:24
autor: Aldona
Dzięki, a nie mówiłam że mogę na Was zawsze liczyć :wink:
Dziś wraca mąż więc będzie w Kogo się wtulić. Świeci slońce i jest nowy piękny dzień.
Choć przy czytaniu trachę łezka mi się znowu zakręciła.
Na to serduszko czekam i mam nadzieję, że będzie bić mocno tuż pod moim.
Pozdrowionka :P

Re: A miało być tak pięknie...

: środa, 9 marca 2011, 11:15
autor: gosiak76
Fantastycznie ze maz juz dzis wraca i bedziesz mogla sie przytulic do niego - zycze abys uslyszala bicie malego serduszka tuz pod Twoim jak tylko zakonczysz leczenie. :)

Re: A miało być tak pięknie...

: środa, 9 marca 2011, 13:28
autor: Aldona
Na pewno poinformuję jakby co :)

Re: A miało być tak pięknie...

: środa, 9 marca 2011, 14:22
autor: gosiak76
tak wlasnie sadzimy :) nie inaczej :lol:

Re: A miało być tak pięknie...

: czwartek, 10 marca 2011, 10:11
autor: vwd
Aldona pisze:Choć przy czytaniu trachę łezka mi się znowu zakręciła.
To jest jak zadra, czasem ukluje, przypomni o sobie. Ja licze ile mialoby teraz moje dziecko (jakos tak wyobrazam sobie, ze to dziewczynka) - czy to ma sens??? przeciez nie chce do tego wracac, a jednak co jakis czas o tym mysle :cry:

Re: A miało być tak pięknie...

: czwartek, 10 marca 2011, 12:11
autor: gosiak76
Dziewczynki sa to bardzo smune historie ktore odcisnely slad w Waszych psychikach ale trzeba isc nadal do przodu a malenstwa beda zyly w Was w dalszym ciagu. Przytulam Was obie (((Vwd))) (((Aldonka)))

Re: A miało być tak pięknie...

: czwartek, 10 marca 2011, 12:42
autor: marzenka86
:(

Trzymajcie sie dziewczyny!!!

Re: A miało być tak pięknie...

: czwartek, 10 marca 2011, 13:28
autor: Aldona
mój był Chłopcem w myślach, to był Hubert.
Tylko dla chłopca wybraliśmy imię, dla dziewczynki nie zdążyliśmy.

Re: A miało być tak pięknie...

: czwartek, 10 marca 2011, 13:39
autor: vwd
"A mialo byc tak pieknie..." ale jeszcze bedzie pieknie!!! :) :) :) :D :D :D

Re: A miało być tak pięknie...

: piątek, 11 marca 2011, 08:18
autor: Aldona
vwd nie kończ mojego wątku!!! ten tekst miał paść na samym końcu :lol:
trochę jeszcze z Wami pobędę. kto tyle, co Wy wytrzyma ze mną.
bużka

Re: A miało być tak pięknie...

: piątek, 11 marca 2011, 10:50
autor: gosiak76
tylko my i Twoj maz zapewnie Aldonko :lol:

Re: A miało być tak pięknie...

: piątek, 11 marca 2011, 11:23
autor: vwd
absolutnie nie chce konczyc watku :) Siedz sobie z nami :) nawet jak wypedzisz endo :) ty zostan! :) mozemy w przyszlosci zalozyc dzial: Mloda mama ;) i tam bedziemy sie dzielic tym co wowczas bedzie dla nas najwazniejsze! :)

Re: A miało być tak pięknie...

: piątek, 25 marca 2011, 15:13
autor: Aldona
Tak by było super.
Znowu w moim życiu kongo. W pracy urwanie głowy i oprócz tego życie prywatne wypełnione w pełni. Do tego jak znajdę chwilkę wolną i chcę zajrzeć do Was, to internet szwankuje i tak w kółko. ALe jestem cała happy, że ruszamy z budową i to całe kongo mi się podoba.
W środę idę do lekarza i trochę już zaczynam myśleć o tym. Ciekawa jestem, co mi powie. Mam nadzieję,że endo z szyjki poszła sobie i na razie nie znajdzie u mnie nowych ognisk.

Re: A miało być tak pięknie...

: piątek, 25 marca 2011, 17:02
autor: gosiak76
Aldonko super ze wpadlas w wir zajec a co do srodowej wizyty to mam nadzieje ze przebiegnie wszystko po Twojej mysli i nie zostanie znalezione zadne nowe ognisko - trzymam kciuki i daj nam znac jak przebiegla wizyta. pozdrawiam cieplo

Re: A miało być tak pięknie...

: piątek, 25 marca 2011, 19:19
autor: catrina27
Kurcze dobrze, że ten cały wir Cię tak pozytywnie nakręca. Dla wielu by był za dużo. Czekamy na info :)

Re: A miało być tak pięknie...

: sobota, 26 marca 2011, 11:28
autor: hercik17
Aldonko dziękuję za prywatne wiadomości i tak jak napisałaś łączy nas nie tylko Endo.Tak jak i ja straciłaś wszystko przez lekarzy :( i ciężko z tym żyć. Pozdrawiam

Re: A miało być tak pięknie...

: wtorek, 29 marca 2011, 12:45
autor: Aldona
Tak, nie jest łatwo mieć tyle doświadczeń za sobą i jeszcze siły by normalnie żyć. Jutro wizyta u mojej Pani doktor i mam nadzieję, że tym razem będzie miała jakieś pozytywne newsy dla mnie, że nie powie, że E pojawila się znowu gdzieś, gdzie jej nie było. Mam stresa.
A ta budowa faktycznie mnie nakręca. Nie mogę się doczekać kiedy znowu ubiorę gumaki i zakasam rękawy by zacząć kopać dziury pod słupki pod ogrodzenie. Lubię patrzeć na choć malutkie postępy, jakie dzieją się na naszej działeczce. To nastraja mnie pozytywnie. A poza tym jak jestem zajęta , to rzadko kiedy myślę, że coś ze mną nie tak.
Pozdrowionka dla Was Kochane :)
Z utęsknieniem czekam na ocieplenie, na prawdziwą wiosnę z temp. w okolicach chociażby 10-13 st.C.
Tej wiosny życze i Wam z całego serca

Re: A miało być tak pięknie...

: wtorek, 29 marca 2011, 13:05
autor: gosiak76
Aldonko wiec czekamy na jutrzejsze wiadomosci co Pani doktor Ci przekazala - mam nadzieje ze nie bedzie negatywnych wiadomosci czego Ci zycze z calego serca. Myslami bede z Toba i prosze daj znac jak przebiegla wizyta.

A co do budowy - to naprawde takie cos nakreca pozytywnie czlowieka gdy widzi postepy w budowie domu a z kazdym dniem to nabiera ksztaltu :)

Re: A miało być tak pięknie...

: wtorek, 29 marca 2011, 13:10
autor: Aldona
Wiesz mnie nawet nakręca to, że wypaliliśmy trawę, to że mam filary pod szopkę i że cokolwiek się dzieje. Wokół nas też powstają nowe domu i puste pole zaczyna byc pomalutko zagospodarywane. To jest super.
Buziaczki.
Na pewno się odezwę, choć stresik mnie dopadł. Jeszcze dziś wyjątkowo nic mi sie nie chce, mam leniucha w sobie na maksa.

Re: A miało być tak pięknie...

: środa, 30 marca 2011, 01:16
autor: gosiak76
Co do stresiku to potrafie to sobie wyobrazic bo chyba kazda z nas lapie stresik jak nadchodzi wizyta u lekarza bo nie wiemy czego sie spodziewac.
Poza tym wypoczywaj na maksa jezeli tylko mozesz :)

A co do budowy to mysle ze fajnie jest widziec postepy na swojej jaki sasiadow dzialkach bo widac ze cos sie dzieje i nie tylko Wy bedziecie akurat mieszkac w tym danym miejscu gdzie sie budujecie - a to sporo bo mozna zamienic slowko z sasiadami juz na poczatku kiedy praca idzie na calego :)

Re: A miało być tak pięknie...

: środa, 30 marca 2011, 09:40
autor: Aldona
Tak masz rację Gosiu, to super sprawa. Sąsiadów, którzy ruszyli z budową już poznaliśmy i patrzymy jak ich domek wynurza się z pod ziemi.
A co do wizyty dzisiejszej to normalnie w nocy nie mogłam spać, non stop mi się coś śniło. Obudziłam się z półsnu i byłam tak zmęczona jakbym biegała całą noc a nie leżała w łóżku.
Dam na pewno znac co i jak, jak tylko internet będzie mi działał poprawnie.
pozdrowionka

Re: A miało być tak pięknie...

: środa, 30 marca 2011, 11:13
autor: gosiak76
Aldonko wiec czekamy na wiadomosci od Ciebie wobec tego.
A co do snu to stres czyni swoje ze zamiast spac to mamy dziwne sny oraz krecimy sie z boku na bok nie mogac usnac a pozniej czujemy sie tak zmeczone jakbysmy rzeczywiscie biegaly lub robily wiele innych rzeczy chociaz bylysmy w lozku. Mam nadzieje ze po dzisiejszej wizycie bedziesz mogla sie wyspac i bardziej zrelaksowac czego mocno Ci zycze. Buziaki.

Re: A miało być tak pięknie...

: czwartek, 31 marca 2011, 08:04
autor: Aldona
Wczoraj nie pisałam , bo wizyta przełożona została i od lekarza wyszłam po 22, zanim przyjechałam do domu i zadzwoniłam do mamy i pogadałam z mężem była 23 i poszłam spać, tak byłam padnięta.
U lekarza nie było źle. Visanne działa. Dzięki niemu jajnik jest wypełniony czystszym płynem, nie ma farfocli. W szyjce zginęło pare ziarenek endo. Ich ilość zmniejszyła się o połowę. Visanne będe brała jeszcze przez 3 m-ce, czyli do pół roku. Dziś składałam posiew do badań i w sobotę mam wynik - jeśli będzie ujemny, jak nie to w poniedziałek. We wtorek idę do izby z ujemnym wyniekiem aby mnie zapisano na sprawdzenie drożności jajowodu. Badanie mogę mieć za miesiąc. Jak jajowód jest drożny to mam szansę na dzidzię czy inseminację. Jak nie, to jedyną szansą na własną dzidzię jest in vitro. A co będzie to się okaże.
Badanie hsg pewnie będę miała najszybciej pod koniec kwietnia lub początek maja.
To w sumie tyle.
Buziaki i dzięki za myśli Wasze, czułam je

Re: A miało być tak pięknie...

: czwartek, 31 marca 2011, 08:48
autor: catrina27
To trzymam kciuki za dalsze pozytywne wieści :) Będzie dobrze mocno w to wierzę :D