Strona 13 z 25
Re: Tez mam endometrioze.
: poniedziałek, 30 kwietnia 2012, 08:42
autor: magma
Witaj Aguś po dlugiej przerwie...
Bardzo się cieszę, że masz juz najgorsze za sobą...teraz już z górki i bigosiku wkrotce będziesz mogła sobie podjeść...

Serdecznie pozdrawiam Szanowną Rekonwalescentkę:)
(też jeszcze pokładam się w łóżeczku...strasznie jestem słaba)
Re: Tez mam endometrioze.
: poniedziałek, 30 kwietnia 2012, 13:26
autor: agachod1
Hej dziewczynki. Zniklam na chwilke, ale znowu jestem. Jak wspomnialam po diecie, ktora sobie sama wprowadzilam czulam sie lepiej, chociaz to nie bylo jeszcze do konca to. W czwartek troche wiecej krwawilam i nie robilam z tego powodu szumu, bo lekarz powiedziel, ze dwa tyg po operacji tak bedzie. Jednak w piatek na wieczor przerazilam sie nie na zarty, bo krwi zrobilo sie wiecej az mi ciekla do sedesu. Suma sumarum trafilam na oddzial ratunkowy. Zaliczylam debiut w podrozy ambulansem. Balam sie krwotoku, komplikacji, kolejnej operacji. No coz, pobrano mi krew, lekarka zbadala mnie palcem i stwierdzila, ze krew jest stara i widocznie gdzies sie zebrala i jak usiadlam odplynela. Do domu wrocilam o 1wszej w nocy. Na szczescie w weekend krwi prawie nie bylo i chyba rzeczywiscie to byla koncowka, ktora tylko napedzila mi stracha. Wczoraj byl przelom i moja dietka wreszcie zaczela dzialac jak nalezy. Wszystko mnie raczej swedzi, a to juz dobry znak.
A tak na marginesie, to lekarka powiedziala, ze mam jesc normalnie i funkcjonowac normalnie. Dziwne podejscie oni tu maja do takich spraw. Ja nie musialam miec zadnej diety, tylko widzialam co sie dzialo jak bylam w toalecie i sama podjelam decyzje o wycofaniu z jadlospisu smazonych potraw, miesa, slodyczy. Pomoglo po pieciu dniach, ale pomoglo to najwazniejsze. Teraz zaczne wychodzic na prosta.
Dzieki za wszystkie mile wpisy, za wsparcie.

Trzymajcie sie i do nastepnego razu. Pa...
Re: Tez mam endometrioze.
: poniedziałek, 30 kwietnia 2012, 15:35
autor: gosiak76
Dobrze ze podjelas decyzje zeby pojechac na izbe ratunkowa i sprawdzic co jest grane bo przynajmniej lekarka wszystko sprawdzila a Ty bylas spokojniejsza. Ciesze sie ze wszystko sie goi a dietka pomaga. Tule cieplutko :*****
Re: Tez mam endometrioze.
: wtorek, 1 maja 2012, 10:05
autor: magma
o mammooo.co ja czytam...Mam nadzieję, że wszystko już ok...
Wracaj do zdrowia Aga!!!!

Re: Tez mam endometrioze.
: wtorek, 1 maja 2012, 18:43
autor: agachod1
Dzieki dziewczynki, u mnie dzisiaj ok. Wszystko sie goi bardzo ladnie. Madziu, ja w przeciwienstwie do ciebie raczej nie mialam ochoty ogladac jak to wszystko wyglada. Nie chce sie wystraszyc. Najwazniesze, ze coraz mniej boli przy wyproznianiu. Co prawda jeszcze prawa strona troche mnie ciupie, ale to nic w porownaniu z tym, co bylo.
Dzisiaj bylam z Bogusiem w porcie. Plynelismy statkiem po kanalach. Potem zjedlismy obiadek w fajnym miejscu. Pogoda nam dopisala, a ja nawet sie troche opalilam. Milo spedzilismy czas i jestem bardzo zadowolona, ze mimo dyskomofortu, zaryzykowalam i wybralam sie na ten wypad. Bylo warto.
Pozdrawiam was serdecznie i zycze szybkiego powrotu do zdrowka. Buzka.

Re: Tez mam endometrioze.
: wtorek, 1 maja 2012, 18:51
autor: gosiak76
To wspaniale ze wypad sie Wam udal i zaryzykowalas tego - najwazniejsze ze milo spedziliscie czas a pogoda Wam dopisala

:**
Re: Tez mam endometrioze.
: wtorek, 1 maja 2012, 20:39
autor: EveLondon
Ojj kochana pozazdroscic tak cudownie spedzonego dnia... my wciaz mamy straszne zmiany pogody, deszcz, upal, grad wszystko w jednym dniu a polezaloby sie na sloneczku. Ciesze sie ze mialas okazje sie zrelaksowac

sciskam
Re: Tez mam endometrioze.
: środa, 2 maja 2012, 10:14
autor: vwd
No, kochana

widze, ze wracasz do zycia

Tak trzymaj!
Re: Tez mam endometrioze.
: środa, 2 maja 2012, 12:38
autor: agachod1
Pewnie, ze wracam. Z takim dopingiem...? To wy mnie napedzacie zebym szybciej dochodzila do siebie i tak robie. Dzisiaj boli tylko prawa strona. Cos sie tam chyba naciagnelo i stad ten dyskomfort. Odczekam jeszcze miesiac i na pewno pojde na kontrole zeby lekarz sprawdzil czy wszystko jest ok. Czasem jest tak, ze mimo iz nie boli, jest problem, a potem kiedy pojawiaja sie objawy bardzo czesto jest juz troche pozno zeby cokolwiek zrobic. Moze troche przesadzam, ale troche mnie juz zycie nauczylo, ze trzeba o siebie dbac, bo nic samo nie przyjdzie.

Pozdrowionka, duzo slonka, usciski, caluski.

Re: Tez mam endometrioze.
: środa, 2 maja 2012, 13:04
autor: gosiak76
Aga mysle ze to bardzo rozsadne podejscie z ta wizyta i kontrola u lekarza. Staraj sie dzis wypoczac. Caluski.
Re: Tez mam endometrioze.
: środa, 2 maja 2012, 15:40
autor: agachod1
Mysle, ze tak Gosiu tym bardziej, ze problemy z pupa mam od dziecka. Nie chce zeby to sie skonczylo jakimis powiklaniami. Latka leca, a im czlowiek starszy, tym wszystko sie trudniej goi i regeneruje. Mysle, ze wszystko bedzie dobrze. Martwi mnie ta prawa strona, bo ten bol jest znajomy. Tak samo bolaly mnie guzki, ktore wychodzily na zewnatrz. Ten bol jest inny od bolu pooperacyjnego, ale mysle pozytywnie. Boje sie, ze to moze odrastac. Lekarz juz na pierwszej wizycie powiedzial, ze po 10 latach moge miec to samo. Mam nadzieje, ze to nie zacznie sie dziac tak szybko. Mysle pozytywnie, chociaz czasami to juz mam dosc ciaglego zamartwiania sie od te czesc mojego ciala. Niby to tylek, ale taki wazny...

Re: Tez mam endometrioze.
: środa, 2 maja 2012, 15:44
autor: gosiak76
Cale nasze cialo jest wazne - nie chodzi tu o tylek czy inna czesc ze jest mniej wazna bo jezeli zaczna byc problemy to odczuwa to caly organizm. Mam nadzieje ze to nie odrosnie tak szybko a bol odczuwasz po wczorajszym wypadzie gdyz prawdopodobnie zbyt duzo siedzialas a to daje sie teraz we znaki. Mam nadzieje ze to tylko to.
Re: Tez mam endometrioze.
: środa, 2 maja 2012, 15:50
autor: agachod1
Gosiu, chcialabym zeby tak bylo, ale ten bol byl juz wczesniej. Wyczuwam w samym ujsciu guzek i nie wiem czy to jest pozostalosc po operacji, czy tez cos, co przeoczyl lekarz. Oby nie. Troche sie boje, bo to jest male, ale cholernie bolesne.
Re: Tez mam endometrioze.
: środa, 2 maja 2012, 16:51
autor: gosiak76
To mysle ze dobrze by bylo pojsc na kontrole by sprawdzic co sie dzieje. Warto skorzystac z tego skoro lekarz powiedzial ze jak tylko cos bedzie sie dzialo to mozesz przyjsc na kontrole. Skorzystaj wiec z tego.
Re: Tez mam endometrioze.
: środa, 2 maja 2012, 20:05
autor: poziomko
Aguś, czytam czytam i nie wiem co napisać...
Z całego serca życzę Ci, aby nie bolało, i aby to co wyczuwasz nie było tym co podejrzewasz...
Całuję mocno i pozdrawiam ciepło.
Re: Tez mam endometrioze.
: środa, 2 maja 2012, 20:35
autor: hercik17
Hej Aga cieszę się że juz jesteś po wszystkim.I wracaj do zdrowia:)pozdrawiam
Re: Tez mam endometrioze.
: piątek, 4 maja 2012, 09:25
autor: magma
gosiak76 pisze:Warto skorzystac z tego skoro lekarz powiedzial ze jak tylko cos bedzie sie dzialo to mozesz przyjsc na kontrole. Skorzystaj wiec z tego.
myslę podobnie jak Gosia...nie czekaj...
Pozdrawiam

Re: Tez mam endometrioze.
: piątek, 4 maja 2012, 09:32
autor: agachod1
Hej. Dzisiaj Bogus jest w pracy, a w weekend lekarza nie ma. Mysle, ze w nastepnym tygodniu pojde na wizyte. Generalnie wszystko jest ok, tylko ten bolacy guzek...No nic, na razie boli tylko po wyproznieniu. Nie jest najgorzej, bo obywam sie bez tabletek przeciwbolowych, ale nie jest tez zupelnie w porzadku. Sprobuje nie panikowac tylko zaczekam do poniedzialku. Dzieki za mile slowa. Pozdrawiam goraco.

Re: Tez mam endometrioze.
: piątek, 4 maja 2012, 09:34
autor: magma
Mniej chodzić i siedzieć a więcej leżec miła Pani......

moje zalecenia na dzisiaj

buźka!
Re: Tez mam endometrioze.
: piątek, 4 maja 2012, 09:42
autor: agachod1
Dzieki Madziu. Postaram sie wiecej wypoczywac.
Re: Tez mam endometrioze.
: piątek, 4 maja 2012, 16:48
autor: gosiak76
Za duzo szlalas ostatnio na wypadzie i oczywiscie za szybko sie forsujesz - wypoczywac mi prosze przez weekend :***
Re: Tez mam endometrioze.
: sobota, 5 maja 2012, 20:46
autor: agachod1
Hejka. Wczoraj jednak bylam w szpitalu na kontroli. Badal mnie inny lekarz. Okazalo sie, ze podczas operacji zalozono mi kleme zamiast szwu i ona pod wplywem parcia, rozeszla sie. Nic sie nie da z tym zrobic i to sie musi zagoic. Ehhh ja to panikuje. Ten problem wszedl w moja psychike zbyt gleboko. Dobrze, ze poza tym jest wszystko ok. Dzieki dziewczyny za wsparcie. Jestescie kochane i na pewno poslucham rad i bede sie oszczedzac. Pozdrawiam i zycze wam mialej niedzieli.

Re: Tez mam endometrioze.
: sobota, 5 maja 2012, 22:15
autor: gosiak76
Dobrze ze pojechalas i to skontrolowalas - lepiej zeby lekarz sprawdzil i potwierdzil ze nic sie nie dzieje niz zebys zbagatelizowala a okazaloby sie ze cos sie stalo. Wiec to nie panika a zdrowy rozsadek wzial gore - i bardzo dobrze postapilas. Wypoczywaj i milej nocki :**
Re: Tez mam endometrioze.
: niedziela, 6 maja 2012, 11:14
autor: magma
No...teraz możesz spać spokojnie...i masz powód do oszczędzania się...im więcej oszczędzania tym rana szybciej sie pewnie zagoi...
tego Ci życzę...pozdrawiam
p.s. lekarz wylumaczył Ci co to jest ta klema? mi kojarzy się z narzędziem chirurgicznym...nie do konca rozumiem w czym rzecz...(?)
Re: Tez mam endometrioze.
: poniedziałek, 7 maja 2012, 17:25
autor: agachod1
Witajcie. Dzisiaj czuje sie dobrze. Jeszcze troche boli mnie to, co sie rozeszlo. Troche tesknie za czekoladowymi smakolykami, ale zaciskam zeby i staram sie myslec o konsekwencjach zjedzenia czegos takiego, no i od razu mija ochota. Coz, od operacji minelo dopiero dwa tygodnie, wiec jeszcze dluga droga zanim to wszystko na dobre sie ustabilizuje.
Gosiu, dzieki ze tak napisalas, bo ja czasami naprawde uwazam, ze za bardzo sie przejmuje swoja pupa. Nikt wkolo mnie nie mial nigdy takich problemow i dlatego wiem, ze inni patrza na mnie z przypruzeniem oka i mysla, przeciez to tylko dupa... Dlatego jestem ci bardzo wdzieczna za twoje wsparcie i za to, ze moje postepowanie odczytujesz jako zdrowy rozsadek, a nie panikowanie. Dzieki serdeczne.
Madziu, klema to rodzaj zszywki zamiast szwu. To taki wynalazek, zeby nie trzeba bylo potem jezdzic na zdejmowanie szwow. Dzieki za mile slowa.
Pozdrawiam was goraco i zycze milego poczatku tygodnia.

Re: Tez mam endometrioze.
: poniedziałek, 7 maja 2012, 23:44
autor: gosiak76
Agus ja postapilabym podobnie w Twoim przypadku i wolalabym sprawdzic zeby wiedziec czy jest ok.
Ciesze sie ze czujesz sie lepiej ale pamietaj ze jeszcze musisz na siebie bardzo uwazac. Calsuki.
Re: Tez mam endometrioze.
: wtorek, 8 maja 2012, 09:32
autor: agachod1
Bede uwazac Gosienko. Wczoraj Bogus poszedl pierwszy dzien do pracy po urlopie, a ja zrobilam sobie maly seans filmowy i po jakis czasie dolaczyla sie do mnie pani, z ktora mieszkamy i bylo fajnie. Staram sie duzo pic, bo to wplywa na dobre wyproznianie sie i ponad to wyplukuje narkoze z organizmu, ktora podobno moze zostac w nas nawet do trzech mcy po operacji. Tylko mecze sie z czestym sikaniem. Mysle, ze od dzisiaj bede notowac sobie ile wypilam i kiedy bylam w toalecie. W ten sposob przygotuje sie do wizyty u urologa. Musze cos zrobic z tym przekletym pecherzem, bo mnie to naprawde wykancza czasami. Ostatnia noc byla spokojna, ale wczesniejsze dwie po prostu koszmarne. Wstawalam po cztery razy z siusianiem. Szok. Od 20stej nie pije juz nic, zeby potem mniej wstawac w nocy. Moze trafie na jakiegos normalnego lekarza, bo ten u ktorego bylam ostatnio nie za bardzo sie popisal. Caluje mocno i zycze milego dnia.

Re: Tez mam endometrioze.
: wtorek, 8 maja 2012, 10:22
autor: magma
Idź Aga za ciosem...jedna przypadłość zaleczona, kolej na następną...Ważne, żeby dobrze trafić z lekarzem...ale to wiesz...
buziaki

Re: Tez mam endometrioze.
: wtorek, 8 maja 2012, 11:21
autor: gosiak76
Aga to super ze milo spedzilas czas na ogladaniu filmu

Dobrze tez ze chcesz znalezc przyczyne tego dlaczego wstajesz tak czesto sikac - mam nadzieje ze trafisz na dobrego lekarza ktory wlasciwie zajmie sie tym problemem skoro to jest takie meczace (szczegolnie w nocy bo nie masz ciaglosci snu).
Re: Tez mam endometrioze.
: wtorek, 8 maja 2012, 13:36
autor: agachod1
Chce znalezc przyczyne i zrobie wszystko, zeby to sie wreszcie skonczylo. Najwazniejsze to pozytywnie myslec i znalezc dobrego lekarza. Z tym drugim moze byc lekki problem, ale postaram sie od czego rozpoczac poszukiwania. Na poczatek moj rejon i okolice zeby wrazie czego nie jezdzic do lekarza przez pol miasta, jak to bylo w przypadku proktologa.
Dzieki wam dziewczyny za mile slowa. trzymajcie sie.
