witajcie
- marzenka86
- Ekspert
- Posty: 209
- Rejestracja: poniedziałek, 18 października 2010, 22:04
Re: witajcie
To nie dobrze że nie masz już 2 miesiące miesiączki a może poproś o tabletki które wywołuja okrec?!
A tak wogóle to jak tam Twoje samopoczucie??
A tak wogóle to jak tam Twoje samopoczucie??
Re: witajcie
Czuje sie jakas zmeczona bo to pierwsze dni w pracy, czasem odczuwam bole po prawej stronie w miejscu jajnika, dzis zaczelam rowniez krwawic nieco z nosa jak go wycieralam. Musze zaczekac do wizyty u ginekologa onkologa i zobacze jaka decyzje on podejmie - moze jednak sie pojawi @ jeszcze a poza tym pielegniarka ma porozmawiac na ten temat z moim ginekologiem onkologiem, wiec zobaczymy jak to sie dalej potoczy.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Re: witajcie
Gosiu przemęczenie na pewno Cię do pada. Cały dzień w pracy po długiej przerwie daje w kość. Wydaje mi sie że maksymalnie po ok. 8 tygodniach od zabiegu powinnaś dostać @, więc może lada dzien będzie.
Trochę martwią mnie te Twoje pobolewania jajnika. Może są związane z @. Oby!
Dobrze też że Twoi lekarze są bardzo aktywni i od razu tłumaczą Ci wszystkie niewiadome. To jest niezwykle budujące.
Powodzonka Kochana
Trochę martwią mnie te Twoje pobolewania jajnika. Może są związane z @. Oby!
Dobrze też że Twoi lekarze są bardzo aktywni i od razu tłumaczą Ci wszystkie niewiadome. To jest niezwykle budujące.
Powodzonka Kochana

Re: witajcie
Aldonko dziekuje bardzo :*
Dzis nie czuje sie najlepiej - jestem oslabiona tym tygodniem pracy. Rano w czwartek dopadlu mnie mdlosci a do tego jeszcze bole, ktore daja znac o sobie - dzis jak oddychalam glebiej pod koniec pracy to czulam bol jakby pecherza lub narzadow rodnych - nie wiem co sie dzieje ogolnie ze mna i pewnie czeka mnie wypoczynek przez caly weekend - jakos przetrzymam piatek ale to mnie przeraza troche a szczegolnie jak przyjdzie mi pracowac na rano i musze przemyslec sprawe czy porozmawiac z menedzerami na temat pozniejszego przyjazdu autobusem czy wybrac sie rowerem i sama nie wiem ale czujac oslabienie dzis to wolalabym odlozyc jazde rowerem na pozniej.
Dzis nie czuje sie najlepiej - jestem oslabiona tym tygodniem pracy. Rano w czwartek dopadlu mnie mdlosci a do tego jeszcze bole, ktore daja znac o sobie - dzis jak oddychalam glebiej pod koniec pracy to czulam bol jakby pecherza lub narzadow rodnych - nie wiem co sie dzieje ogolnie ze mna i pewnie czeka mnie wypoczynek przez caly weekend - jakos przetrzymam piatek ale to mnie przeraza troche a szczegolnie jak przyjdzie mi pracowac na rano i musze przemyslec sprawe czy porozmawiac z menedzerami na temat pozniejszego przyjazdu autobusem czy wybrac sie rowerem i sama nie wiem ale czujac oslabienie dzis to wolalabym odlozyc jazde rowerem na pozniej.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Re: witajcie
Gosiu rower też radziłabym Ci jeszcze odstawić. Ja po operacji (gdy nie miałam jeszcze prawka), a mój mąż wyjechał w delegację, zdecydowałam się na spacer do pracy. Szybkim marszem normalnie idzie się ok. pół godz. Szłam ten odcinek dłużej i ledwo co doszłam, był to dla mnie okropny wysiłek i myślałam że po drodze zemdleję, tak mi było słabo.
Odpoczywaj w weekend ile wlezie.
Ja też chciałabym w końcu odpocząć na świeżym powietrzu i tak się nastawialam na piękną pogodę, a tu leje i leje i słońca nie widać. Może jutro w końcu wyjdzie.
Odpoczywaj w weekend ile wlezie.
Ja też chciałabym w końcu odpocząć na świeżym powietrzu i tak się nastawialam na piękną pogodę, a tu leje i leje i słońca nie widać. Może jutro w końcu wyjdzie.

Re: witajcie
Wiec chyba odstawie rower bo dzis czuje sie naprawde oslabiona - musze sprawdzic tylko jak jezdza autobusy kiedy nie ma mojego kolegi w pracy zeby moc dojechac sobie na spokojnie i najwyzej zaczne godzine pozniej prace i skoncze godzine pozniej jak cos.
Mysle ze z tym zemdleniem to rowniez u mnie tak by wygladalo jak i u Ciebie a nie chce isc spacerkiem bo to normalnie zajmuje mi godzine czasu.
Mam nadzieje ze bedzie ladna pogoda w weekend bo dzis u mnie jst pochmurno a wczoraj strasznie wialo.
Mysle ze z tym zemdleniem to rowniez u mnie tak by wygladalo jak i u Ciebie a nie chce isc spacerkiem bo to normalnie zajmuje mi godzine czasu.
Mam nadzieje ze bedzie ladna pogoda w weekend bo dzis u mnie jst pochmurno a wczoraj strasznie wialo.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Re: witajcie
na rowerek za wczesnie! jesli spacer meczy to co dopiero taki wysilek! uwazaj na siebie!!!!!!!!
Re: witajcie
U nas zapowiadali dziś słońce, ale to był chyba żart.
Nawet śladu nie ma, a miało świecić pełną parą.
Jaja sobie robią normalnie z ludzi w pogodzie.
Słońca życzę Wam wszystkim chociaż w serduchach
Nawet śladu nie ma, a miało świecić pełną parą.
Jaja sobie robią normalnie z ludzi w pogodzie.
Słońca życzę Wam wszystkim chociaż w serduchach
Re: witajcie
Pogoda rzeczywiście nie sprzyja...wiosny nie widać.A tak bym poszalała z aparatem 

"Codziennie upadam...codziennie się waham...codziennie podpieram...Ale dźwigam cały mój świat i dźwigać będę..."
Re: witajcie
No co wy... Ja tam słońce widzę
nawet w nocy
Gosiu dziewczyny mają rację ... Rower??? No poszalałaś trochę, puściłaś wodzę fantazji...
Wiadomo, że po takim czasie wolnego i po operacji plus stres związany z badaniami, czekaniem na wyniki mogą Cię osłabić. Bądź grzeczną dziewczynką i autobusem do pracy bardzo proszę. :*


Gosiu dziewczyny mają rację ... Rower??? No poszalałaś trochę, puściłaś wodzę fantazji...
Wiadomo, że po takim czasie wolnego i po operacji plus stres związany z badaniami, czekaniem na wyniki mogą Cię osłabić. Bądź grzeczną dziewczynką i autobusem do pracy bardzo proszę. :*
" po nocy przychodzi dzień, a po burzy spokój"
Re: witajcie
Dziewczyny na prima aprilis mozna wszedzie zobaczyc slonce pomimo ze go nie ma 
Nie mam zbyt dobrych wiadomosci z dnia dzisiejszego - sa takie pol na pol bo w pracy nie zgodzili sie zebym mogla byc godzinke pozniej kiedy jest autobus bo jest malo osob na wczesniejsza zmiane ale rozmawialam tez z kolega ktory nie jezdzi kolo mnie ale przemysli sprawe ze wzgledu na moja operacje i moze bedzie zabieral mnie zebym mogla dojsc do siebie - jezeli nie to ne mam zbyt duzego wyboru bo zostaje mi albo godzinny spacer albo 30-minutowa jazda na rowerze. W pracy powiedziano mi ze jezeli nie mam mozliwosci dostania sie na ranna zmiane do pracy to zebym napisala pismo do managera o inna zmiane - takze to co wiem na dzien dzisiejszy.
Weekend to odpoczynek na maxa zeby zebrac sily na kolejny tydzien - troche mnie przybila wiadomosc ze w pracy mimo ze wiedza o mojej sytuacji to nie ida na reke - jestem ciekawa jak oni by do tego podeszli badac samemu w takiej sytuacji jak ja.

Nie mam zbyt dobrych wiadomosci z dnia dzisiejszego - sa takie pol na pol bo w pracy nie zgodzili sie zebym mogla byc godzinke pozniej kiedy jest autobus bo jest malo osob na wczesniejsza zmiane ale rozmawialam tez z kolega ktory nie jezdzi kolo mnie ale przemysli sprawe ze wzgledu na moja operacje i moze bedzie zabieral mnie zebym mogla dojsc do siebie - jezeli nie to ne mam zbyt duzego wyboru bo zostaje mi albo godzinny spacer albo 30-minutowa jazda na rowerze. W pracy powiedziano mi ze jezeli nie mam mozliwosci dostania sie na ranna zmiane do pracy to zebym napisala pismo do managera o inna zmiane - takze to co wiem na dzien dzisiejszy.
Weekend to odpoczynek na maxa zeby zebrac sily na kolejny tydzien - troche mnie przybila wiadomosc ze w pracy mimo ze wiedza o mojej sytuacji to nie ida na reke - jestem ciekawa jak oni by do tego podeszli badac samemu w takiej sytuacji jak ja.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Re: witajcie
ech... Do momentu, gdy ich to nie spotka to nie widzą problemu. Wszystko zależy od ich humoru, a z tym różnie bywa.
" po nocy przychodzi dzień, a po burzy spokój"
Re: witajcie
Tak naprawde to nikt z kadry menedzerskiej nie wie jak mnie wesprzec szczerze powiedziawszy bo dostalam tylko odpowiedz ze maja nadzieje ze bedzie dobrze ale ze nie wiedza w jaki sposob ze mna porozmawiac na ten temat i nie wiedza co mi powiedziec bo sami nie byli w takiej sytuacji - dotyczylo to zarowno poprzedniej (zmiany przedrakowe szyjki macicy), jak i obecnej sytuacji (rzadki rak jajnika).
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Re: witajcie
I taka jest prawda o "górze" w trudnych życiowych sytuacjach nie potrafią się zachować. Niby wykształceni, niby lepsi... a cóż prawda wychodzi w takich chwilach. Często przerasta ich takie ludzkie podejście
" po nocy przychodzi dzień, a po burzy spokój"
- karolina794
- Ekspert
- Posty: 381
- Rejestracja: czwartek, 14 października 2010, 20:50
Re: witajcie
Ja na swój zespół personalny w pracy nie moge narzekać,dbali o mnie,dzwonili i pytali.Koleżanki pomagały jak mogły.Dostałam nawet od zakładu pracy jednorazowa pomoc finansową (choć dałabym sobie i bez tego radę),którą oczywiście przeznaczyłam na zakup 4 opakowań Visanne.
Gdzie są dzieci tam blisko do gwiazd *************
Re: witajcie
Nie mowie ze nie interesuja sie moja sytuacja, bo i owszem pytaja jak sie czuje i wiem ze moge porozmawiac z kimkolwiek z kadry menadzerskiej o moich odczuciach a oni tylko wysluchaja bo nie wiedza jak mi pomoc aby podniesc na duchu. Uwazam ze kazda kadra wyzsza powinna zostac przeszkolona jak zachowac sie i co zrobic gdy sa takie sytuacje a i ludzkie podejscie duzo by zrobilo zgadzajac sie na miesiac albo dwa gdzie mam tylko 2 dni co drugi tydzien kiedy bylabym godzine pozniej a to duzo by mi dalo wtedy. Wiem ze jezeli cos mi sie stanie w pracy,np. zaslabniecie - to oni beda odpowiedzialni za ta sytuacje 

Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
-
- Ekspert
- Posty: 1507
- Rejestracja: wtorek, 30 marca 2010, 10:05
Re: witajcie
brakuje ludzkiego zrozumienia...
to przykre...
to przykre...
Re: witajcie
Tak to przykre Gosiu, że w tak błahych sprawach nie mogą Cię wspomóc. To nie kosztowałoby ich wiele, a Tobie by znacznie życie ułatwiło.
U mnie w pracy, jest różnie z takim dogadywaniem się. Czasami nie ma problemu, ale wszystko zależy kto kogo pyta i kto ma jaki humor. Ludzie są różnie traktowani w tych samych sprawach. Nierówność widać na każdym kroku i raczej nie ma szans na zmiany w tym temacie.
Gosiu uważaj tylko na siebie, jeśli przyjdzie Ci jednak jeżdzić (nie daj Boże) na rowerze. Spokojnie pedałuj.
Jak coś to rób nawet odpoczynki, gdyby gdzieś się jakaś góra trafiła.
Przytulenia dla Ciebie
PS. Karolinko ta Twoja firma za to to potrafi podejść do człowieka odpowiednio. Jestem mile zaskoczona.
U mnie w pracy, jest różnie z takim dogadywaniem się. Czasami nie ma problemu, ale wszystko zależy kto kogo pyta i kto ma jaki humor. Ludzie są różnie traktowani w tych samych sprawach. Nierówność widać na każdym kroku i raczej nie ma szans na zmiany w tym temacie.
Gosiu uważaj tylko na siebie, jeśli przyjdzie Ci jednak jeżdzić (nie daj Boże) na rowerze. Spokojnie pedałuj.
Jak coś to rób nawet odpoczynki, gdyby gdzieś się jakaś góra trafiła.
Przytulenia dla Ciebie
PS. Karolinko ta Twoja firma za to to potrafi podejść do człowieka odpowiednio. Jestem mile zaskoczona.
Re: witajcie
Obiecuje ze bede na siebie uwazala a jak beda gorki to bede prowadzila rower - nie zamierzam sie przesilac - moze bedzie dobrze bo skoro jezdzilam przed operacja i tez bylam slaba i jakos dawalam rade - moze nie bedzie tak zle.
Dzis jestem nadal oslabiona i mam bole po stronie prawego jajnika a do tego nie jem tyle ile wczesniej - male porcje sprawiaja ze jestem syta - przez weekend zjadlam tylko po jednym posilku kazdego dnia i kawleczek ciasta na caly dzien - nie moglam wdusic w siebie nic wiecej.
Dzis jestem nadal oslabiona i mam bole po stronie prawego jajnika a do tego nie jem tyle ile wczesniej - male porcje sprawiaja ze jestem syta - przez weekend zjadlam tylko po jednym posilku kazdego dnia i kawleczek ciasta na caly dzien - nie moglam wdusic w siebie nic wiecej.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
- karolina794
- Ekspert
- Posty: 381
- Rejestracja: czwartek, 14 października 2010, 20:50
Re: witajcie
I nawet byście chyba nie zgadły,że w takiej firmie może tak byc.Pracuje w Tesco i wbrew opinii o pracy w hipermarkecie jestem bardzo zadowolona.Własnie jestem po 1 dniu pracy po zwolnieniu,nie było tak źle jak myslałam.Aldona pisze:PS. Karolinko ta Twoja firma za to to potrafi podejść do człowieka odpowiednio. Jestem mile zaskoczona.
Gdzie są dzieci tam blisko do gwiazd *************
Re: witajcie
Karolinko ciesze sie ze jest tam super podejscie do pracownika - ja pracowalam w Tesco w Anglii i podejscie bylo rozne do pracownikow - wszystko zalezy jak pracownik podchodzi do pracy.
Jestem po rozmowie z moja pielegniarka specjalizujaca sie w onkologii - przekazalam jej jak sie czuje, ze stracilam apetyt, mam bole i jestem oslabiona. Powiedziala ze na ten moment nie powinnam sie tym przejmowac gdyz wszystko wiaze sie z tym ze jeszcze moj organizm dochodzi do siebie po operacji ale tez przekzala mi ze gdyby ten stan utzrymywal sie przez ten tydzien to mam sie z nia skontaktowac i dac jej znac - w takim momencie gdyby ten stan sie u mnie utrzymywal dluzej to bede miec wczesniejsza wizyte niz w czerwcu. Te informacje ktore przekzalam zostana rowniez przekazane do mojego onkologa.
Jestem po rozmowie z moja pielegniarka specjalizujaca sie w onkologii - przekazalam jej jak sie czuje, ze stracilam apetyt, mam bole i jestem oslabiona. Powiedziala ze na ten moment nie powinnam sie tym przejmowac gdyz wszystko wiaze sie z tym ze jeszcze moj organizm dochodzi do siebie po operacji ale tez przekzala mi ze gdyby ten stan utzrymywal sie przez ten tydzien to mam sie z nia skontaktowac i dac jej znac - w takim momencie gdyby ten stan sie u mnie utrzymywal dluzej to bede miec wczesniejsza wizyte niz w czerwcu. Te informacje ktore przekzalam zostana rowniez przekazane do mojego onkologa.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Re: witajcie
Ciesze sie ze mam kogos takiego do kogo moge zadzwonic i porozmawiac i ze nie jestem pozostawiona sama sobie w takim momencie - opieka jest naprawde wspaniala 

Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
- karolina794
- Ekspert
- Posty: 381
- Rejestracja: czwartek, 14 października 2010, 20:50
Re: witajcie
Gosieńko dbaj o siebie kochana,w miarę mozliwości odpoczywaj.I może daj sobie spokój na razie z rowerkiem,lepiej troszkę pospacerować?Nie forsuj się za bardzo kochana.
Gdzie są dzieci tam blisko do gwiazd *************
Re: witajcie
Karolinko obiecuje ze zadbam o siebie a jutro bede sie zastanawiac jak dostac sie do pracy od srody do piatku. Zalezy jak bede sie czuc po pracy we wtorek - tak bym chciala zeby to byl juz piatek i nie musiala myslec za bardzo nad tym.
A jak Ty sie czujesz kochana ??? Buziaki.
A jak Ty sie czujesz kochana ??? Buziaki.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
- karolina794
- Ekspert
- Posty: 381
- Rejestracja: czwartek, 14 października 2010, 20:50
Re: witajcie
Jakoś tam powoli do przodu,jak zaświeci słońce to lepiej.Dziś była 1 dzień w pracy po zwolnieniu i byłam miło zaskoczona.Nikt o nic mnie nie pytał,nie współczuł,nie okazywał litości.Moje koleżanki o to zadbały.Jak ja kocham te moje dziewczyny
A tak wogóle to chciałam wam sie pochwalić,że za oknem mamy bociana.Pieknie nam klekocze za dnia.Dawidek czeka aż przyprowadzi sobie panią bocianową i będą bocianki.Siedzi z noskiem przyklejonym do szyby

A tak wogóle to chciałam wam sie pochwalić,że za oknem mamy bociana.Pieknie nam klekocze za dnia.Dawidek czeka aż przyprowadzi sobie panią bocianową i będą bocianki.Siedzi z noskiem przyklejonym do szyby

Gdzie są dzieci tam blisko do gwiazd *************
Re: witajcie
Karolinko super ze nikt Cie o nic nie wypytywal - przynajmniej nie musialas niczego wyjasniac od poczatku. Super masz dziewczyny w pracy ktore zadbaly o to zebys czula sie komfortowo po powrocie 
A co do bocianka to fajnie ze sie osiedlil u Was i mam nadzieje ze wkrotce pojawi sie bocianowa i wkrotce Dawidek bedzie mogl obserwowac cala rodzinke bocianow
Jutro i w kolejne dni bede jechac rano do pracy z kolega ale wyjazd juz o 5.15 - i tak w sumie dobrze bo pieszo musialabym wyjsc jeszcze wczesniej a rowerem 15 minut wczesniej niz na wyjazd z kolega bo on chce byc wczesniej w pracy gdyz pewnie chce zapalic i wypic kawe przed praca jeszcze
Wciaz jestem oslabiona i mam bole. Z apetytem nie jest jeszcze za dobrze bo szybko czuje sie najedzona ale dzis postaralam sie cos zjesc pomimo ze bylam pelna po kilku kesach.

A co do bocianka to fajnie ze sie osiedlil u Was i mam nadzieje ze wkrotce pojawi sie bocianowa i wkrotce Dawidek bedzie mogl obserwowac cala rodzinke bocianow

Jutro i w kolejne dni bede jechac rano do pracy z kolega ale wyjazd juz o 5.15 - i tak w sumie dobrze bo pieszo musialabym wyjsc jeszcze wczesniej a rowerem 15 minut wczesniej niz na wyjazd z kolega bo on chce byc wczesniej w pracy gdyz pewnie chce zapalic i wypic kawe przed praca jeszcze

Wciaz jestem oslabiona i mam bole. Z apetytem nie jest jeszcze za dobrze bo szybko czuje sie najedzona ale dzis postaralam sie cos zjesc pomimo ze bylam pelna po kilku kesach.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Re: witajcie
Dzis jestem jeszcze bardziej oslabiona niz wczoraj a do tego podczas wykonywania pracy zaczelam odczuwac bole brzucha - mocne bole ktore utrudnialy mi siadanie na krzesle podczas przerwy, malo jadlam rowniez. Dzis zalapalam dola w momencie jak pojawily sie bole - mam uczucie ze przede mna bedzie wczesniejsza wizyta w szpitalu. 

Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Re: witajcie
Gosiu słoneczko trzymaj się. Wiem, że jest Ci bardzo ciężko, Mam nadzieję że będziesz czuła się lepiej. I Twoje twoje obawy o wcześniejszej wizycie się nie spełnią.
" po nocy przychodzi dzień, a po burzy spokój"
Re: witajcie
Chociaz mogliby pofolgowac z ciezszymi setami - w pomieszczeniu gdzie czyszcze sety jest ok ale dzis je pakowalam wiec musislam przenosic sety i to dalo mi sie we znaki b nosilam z miejsca na miejscei do tego pakowanie.
Tez mam nadzieje ze jakos sie wszystko pouklada - z jednej strony wczesna wizyta rozwieje watpliwosci a z drugiej spowoduje stres ze cos powazniejszego sie dzieje a z drugiej strony wole byc wvzesniej na wizycie niz za pozno.
Tez mam nadzieje ze jakos sie wszystko pouklada - z jednej strony wczesna wizyta rozwieje watpliwosci a z drugiej spowoduje stres ze cos powazniejszego sie dzieje a z drugiej strony wole byc wvzesniej na wizycie niz za pozno.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz