Strona 24 z 98

Re: witajcie

: wtorek, 31 maja 2011, 15:45
autor: vwd
Gosiu, od jutra juz czerwiec... odliczamy wraz z Toba dni...
Mam nadzieje, ze dzis u Ciebie wszystko ok
Sciskam i pzdr. :)

Re: witajcie

: środa, 1 czerwca 2011, 01:39
autor: gosiak76
2 czerwiec godz. 8.30 rano - rezonanas magnetyczny wiec juz jest z gorki.
9 czerwiec godz. 14.00 - wizyta u gin/onkologa i wyniki rezonansu oraz dalsze plany postepowania w zaleznosci od wynikow rezonansu.

Niestety caly czas jestem na przeciwbolowych a w sobote do akcji wlaczylam diclofenac na noc. Rowniez stracilam w krotkim okresie czasu 3 kg. Nadal brak @, bole narzadow rodnych a szczegolnie w okolicy prawego jajnika oraz ta czesc jest bardziej powiekszona, wzdecia, gazy, dosc czeste oddawanie moczu i ostatnio dopadla mnie tez biegunka na zmiane z normalnym oddawaniem stolca ale do toalety biegam po 3-4 razy dziennie, powiekszony brzuszek oraz bole dolnej czesci plecow. Leki przeciwbolowe pomagaja mi w walce z bolem i mniej odczuwam inne dolegliwosci a jak tylko spoznie sie z lekiem to dolegliwosci wracaja jak bumerang.

Re: witajcie

: środa, 1 czerwca 2011, 09:44
autor: domowniczka
jutro od rana trzymamy tu wszystkie kciuki!!!! :) :) :) bedziesz miala kciukowe wsparcie ;)
Kochana, zycze Ci, aby wynik ukazal to co pomoze zwalczyc szybko i jednoznacznie bol! abys sie juz nie musiala meczyc!!! Sciskam Cie :)

Re: witajcie

: środa, 1 czerwca 2011, 12:37
autor: gosiak76
dziekuje bardzo kochana, sciskam Cie rowniez i sle moc buziakow :)

Re: witajcie

: czwartek, 2 czerwca 2011, 12:44
autor: domowniczka
i jak bylo? cos mowili? musieli przeciez cos mowic?! ;)

Re: witajcie

: czwartek, 2 czerwca 2011, 13:10
autor: gosiak76
Hej,
jestem juz po rezonansie. Niestety wynikow nie znam gdyz lekarz powiadomil mnie ze wyniki zostana przekazane do mojego lekarza gin/onkologa ktory przekaze mi wyniki badania.
Na poczatku przeprowadzono ze mna wywiad podczas ktorego musialam odpowiedziec na pytania czy nie mam zadnych rzeczy metalowych umiejscowionych w ciele a nastepnie musialam przebrac sie w kaftanik bo nie mozna miec ubran z zamkami ani stanika. Badanie trwalo 45 minut podczas ktorego caly czas bylo slychac stukanie maszyny ale otrzymalam sluchawki i moglam porozumiewac sie z technikiem podczas badania - w momencie gdy maszyna nie wydawala odglosow to pytano mnie jak sobie radze i czy jest wszystko w porzadku oraz informowano mnie ile czasu jeszcze zostane w maszynie.
Bylam jakby przypasana do lozka gdyz polozono mi specjalna uprzaz w okolicy narzadow rodnych i brzuszku gdyz badanie objelo narzady rodne oraz jame brzuszna.
Lekarz na samym koncu uwolnil mnie z lozka i spytal kiedy bede widziec sie z moim lekarzem gin/onkologiem oraz przekazal ze wyniki otrzyma moj lekarz ale nie jest pewny czy wyniki dotra do czwartku gdyz przewaznie wyniki wedruja w przeciagu 10 dni do lekarza ale przekazal ze jak cos to beda sie konsultowac w sprawie moich wynikow.
Podczas badania jak i teraz odczuwam wciaz bole narzadow rodnych - ma nadzieje ze jednak moj gin/onkolog otrzyma wyniki jak pojawie sie na wizycie u niego w nastepny czwartek.

Re: witajcie

: piątek, 3 czerwca 2011, 15:42
autor: Aldona
Boże Gosienko jestem w szoku z czym Ty ostatnio się zmagasz. Całe szczęście masz jednak super opiekę medyczną. Czekamy Gosiu na informacje od Ciebie, co stwierdzono po badaniu i jak zapowiada się Twoja przyszłość w najbliższym czasie.
Wierzymy oczywiście, że lekarze przede wszystkim pomogą Ci i ból minie.
Kochana mocne przytulenia

Re: witajcie

: piątek, 3 czerwca 2011, 15:48
autor: vwd
hej Gosiu :) jak samopoczucie? czy nasze kciuki za Twoje bad. cos choc minimalnie pomogly?

Re: witajcie

: piątek, 3 czerwca 2011, 23:47
autor: gosiak76
Aldonko dziekuje Ci bardzo za przytulaski i dobre slowo ;)
Vwd moje samopoczucie jest wciaz bez zmian - kciuki pomoglu bo nie czulam sie zdenerwowana tym badaniem - podeszlam na spokojnie gdyz badanie tylko wykaze to co i tak juz mam w organizmie a tego nie zmienie - bardziej bede sie stresowac 9 czerwca czekajac na dalsze decyzje lekarza.
Dziewczynki mam nadzieje ze lekarze zrobia wszystko aby usunac "potwora" z mojego organizmu. Juz mijaja 4 m-ce jak nie mam @ :(

Re: witajcie

: poniedziałek, 6 czerwca 2011, 10:57
autor: vwd
o 9 czerwca pamietamy! i tez na niego czekamy! :)
(a co my jadamy, ze tak gadamy? ;) )

Re: witajcie

: poniedziałek, 6 czerwca 2011, 11:30
autor: gosiak76
Jemy wszystko co daje nam energie do rozmow i dzialania :)
No tak - 9 czerwca juz tuz tuz i kolejna wizyta. Prawdopodobnie znow Rosie bedzie ze mna i bede sie czuc troszke podbudowana. Ostatnio troszke rozmawialam z nia i sie smialysmy z tego jak jedna kolezanka na nas mowi - okropne blizniaczki ("terrible twins") podczas gdy nasz lekarz - a jest to lekarz ktory leczy zarowno ja, jak i mnie - okresla nas mianem podwojnego problemu ("double trouble").

Re: witajcie

: poniedziałek, 6 czerwca 2011, 14:09
autor: domowniczka
ladnie na Was mowia ;) :D super, ze masz taka przyjaciolke na miejscu :) Prosze, pozdrow ja ode mnie :)

Re: witajcie

: poniedziałek, 6 czerwca 2011, 14:52
autor: Aldona
Ja wierzę, że te Podwójne Kłopoty zakończą się Podwójnym Szczęściem :P

Re: witajcie

: wtorek, 7 czerwca 2011, 02:00
autor: gosiak76
Domowniczko dziekuje i pozdrowie ja na pewno.
Aldonko mam nadzieje ze wszystko dobrze sie zakonczy - naprawde mamy wyjatkowego lekarza ktory dba o nas obydwie oraz potrafi rozsmieszyc i podbudowac, gdy tego wymaga sytuacja :)

Re: witajcie

: wtorek, 7 czerwca 2011, 09:26
autor: rivombroza
Gosia niewiem ale chyba mogę sobie wyobrazic..co przeżywasz w ty okresie ,mogę tylko pomodlic się w Twojej intencji to mi zawsze pomaga...szczególnie w środku.ostatnio oglądałam program w którym ktoś namawiał aby codzień po kilka razy głośno wmawiac sobie różne pozytywne rzeczy-ja od kilku dni powtarzam-"mogę miec dzieci!!!!"oszukujemy wtedy naszą podświadomośc która po pewnym czasie uwierzy nam!!!!!!

Re: witajcie

: wtorek, 7 czerwca 2011, 11:40
autor: gosiak76
Madziu niestety to nie jest latwe - staram sie o tym nie myslec i zyc tym co przyniesie dzien ale nagle bole daja znac ze cos jest nie tak - to nie jest zalezne ode mnie - po prostu czuje ze jest cos nie tak i od ponad 2 miesiecy jestem na przeciwbolowych ktore biore 4 razy dziennie.
Ale moja wola walki jest przeogromna i sie nie poddaje - jeszcze nie i dlugo sie nie poddam.

Re: witajcie

: wtorek, 7 czerwca 2011, 12:08
autor: domowniczka
i tak trzymaj!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Re: witajcie

: wtorek, 7 czerwca 2011, 14:08
autor: gosiak76
postaram sie :)

Re: witajcie

: środa, 8 czerwca 2011, 10:10
autor: hercik17
Gosiu kochana tak mi przykro że cierpisz.Wiem doskonale co to ból przewlekły i naprawdę współczuję.Znamy na tyle swoje organizmy,że wiemy kiedy coś jest nie tak,ale do końca trzeba być dobrej myśli.Cieszę się że się nie poddajesz i życzę ci dużo siły i wiary do dalszej walki.I pamiętaj,że po burzy zawsze wychodzi słońce

" Nawet kiedy niebo zmęczy się błękitem,nie gaś światełka nadziei " Robert Allen Zimmerman

Re: witajcie

: środa, 8 czerwca 2011, 13:43
autor: gosiak76
Dziekuje Ci kochana Gosiu za tak wspaniale slowa :) - moja nadzieja wciaz tli sie we mnie i nie zamierzam jej ugasic.
Ale masz racje ze wyczuwamy kiedy dzieje sie cos nie tak w naszych organizmach gdyz tylko my znamy nasze ciala bardzo dobrze.

Re: witajcie

: środa, 8 czerwca 2011, 13:55
autor: Aldona
Gosiu myślę o Tobie, z niecierpliwością czekamy na newsy od Ciebie. To wszystko nie pokoi ale nadzieja na pozytywne rozwiązanie problemu jest szalenie duża. Ściskam kciuki

Re: witajcie

: środa, 8 czerwca 2011, 14:13
autor: gosiak76
Jutro juz bede wiedziala cos wiecej - wiem ze dzis lekarze maja swoje sympozjum na ktorym omawiaja indywidualnie kazda sytuacje pacjentek i podejmuja decyzje o dalszym postepowaniu.
Dam Wam znac jutro ale niestety poznym wieczorem bo po wizycie w szpitalu musze wrocic do pracy.

Re: witajcie

: środa, 8 czerwca 2011, 14:17
autor: Aldona
ok, bądź dzielna Kobietko
Choć wiem, że Ty i tak masz super podejście do całej tej sprawy. Jesteś niesamowicie silna i oby ta siła była z Tobą przez cały ten czas :mrgreen:

Re: witajcie

: środa, 8 czerwca 2011, 14:19
autor: gosiak76
Mam nadzieje ze bedzie ze mna - a jestem silna dzieki Wam :)

Re: witajcie

: czwartek, 9 czerwca 2011, 15:31
autor: vwd
hej! hej! Gosiu... pisz wreszcie! ;)

Re: witajcie

: czwartek, 9 czerwca 2011, 22:57
autor: Kamil
witaj Gosiu :) Jestem z tobą :) Popieram vwd, pisz pisz haha

Re: witajcie

: czwartek, 9 czerwca 2011, 23:28
autor: gosiak76
Wyniki rezonansu sa w normie ale moj onkolog byl bardzo skoncentrowany na moich doelgliwosciach bolowych i moze byc to wynik ingerencji chirurgicznych. Stwierdzil rowniez ze mam bole bo moze cos sie dzieje z moim jelitem i jezeli nie przejdzie w przeciagu miesiaca to bede skierowana do specjalisty.
Moj ginekolog onkolog pytal mnie czy dostalam w koncu @ - powiedzialam ze nie i tak naprawde on nie wie co sie dzieje i dlaczego nie mam tej @ bo jajniki wygladaja i funkcjonuja prawidlowo ale podobno wyjasnia to wyniki badan krwi ktore mam zrobic i bede miec wyniki na 7 lipca podczas wiyzty w klinice ginekologiczno-endokrynologicznej.

Rozmawialam tez na temat testow genetycznych - moj onkolog ma kolege ktory jest specjalista od genetyki i powiedzial mi ze do niego zadzwoni i z nim porozmawia i jak jego kolega zechce mnie widziec to moj gin.-onkolog da mi skierowanie do niego na badania genetyczne.

Re: witajcie

: piątek, 10 czerwca 2011, 08:27
autor: Aldona
Witaj,
Zatem w sumie to niewiele się dowiedziałaś. Niby wszystko ok, ale nie wiadomo, co powoduje ten ból. Na szczęście opiekę masz super i Ci specjaliści naprawdę się starają Ci pomóc i tutaj już masz połowe sukcesu zaliczone.
Dalej Gosiu trzymam kciuki i bardzo miło byłoby usłyszeć, że jest i @ i nie ma bóli. Zatem nasłuchuję....

Re: witajcie

: piątek, 10 czerwca 2011, 10:59
autor: domowniczka
Gosiaku, Ty symulantko!... ;) :) :)
-----
a powaznie... Co to za lecznie? :shock: A gdzie leki?

Re: witajcie

: piątek, 10 czerwca 2011, 11:57
autor: gosiak76
Jedynym leczeniem u mnie to byl zabieg chirurgiczny w tym etapie choroby. Lekarz chce zobaczyc jak bedzie z bolami przez okres miesiaca czasu - na razie biore leki przeciwbolowe i to jest jedyna rzecz jaka moge robic. Jezeli za miesiac sie nic nie wyjasni to bede skierowana do specjalisty w celu wyjasnienia tego co sie ze mna dzieje.