witam:(
witam:(
Napisałabym dzień dobry, ale to nie jest dobry dzień. Ostatnio tych dobrych jest coraz mniej...
Do dziejszego poranka byłam przekonana, że tylko ja mam problem, że moje dolegliwości to wymysł mojego organizmu. Choć zabrzmi to dwuznacznie, to pocieszające że nie tylko ja borykam się z dolegliwościami odbierającymi chęć i wolę funkcjonowania. Chyba dlatego właśnie zdecydowałam się napisać. Swiat mnie otaczający nie rozumie lub nie chce rozumieć tego co się ze mną dzieje. Czuję się osamotniona i niezrozumiana.
Czy mam Endo? nie wiem wszystko wskazuje na to że tak. Ale do rzeczy:
Dolegliwości zaczęły się chyba z pierwszą miesiączką( dobre 13 lat temu), bolało, do tego wymioty,zawroty głowy. Bardzo szybko znajomy ginekolog przepisał mi tabletki anty. i Aulin. Było lepiej choć bolesność pozostała. Tabletki brałam z krótkimi przerwami 13 lat. Odstawiłam je we wrześniu ze względu na kłopoty z żołądkiem. Zresztą w trakcie brania pigułek nie było kolorowo( refluks, nawracające zaparcia, ciągłe infekcje pochwy, nie zawsze lecz często ból w trakcie lub po stosunku).
Od listopada a więc 2 miesiące po odstawieniu tabletek zaczęły się niesmawite bóle pleców okolica lędźwiowa z lewej strony( najbardziej boli z rana po przebudzeniu) choć zdarza się też że promieniują po prawej, ból w pachwinie promieniujący do nogi, jak również uczucie bólu wszystkich mięśni. Dolegliwości te występują od czasu owulacji z miesiączką włącznie. Sytuacja z każdym kolejnym razem jest coraz gorsza. Nie mam siły na nic. Ból odbiera mi ochotę na wszystko. Mój ginekolog stwierdził podczas ostatniego badania zapalenie jajnika, dostałam antybiotyk i Nimesil nie pomogło. Zrobiłam usg jamy brzusznej - teoretycznie wszystko ok. Zostałam skierowna na kolonoskopię, w celu sprawdzenia jelit- badnia został wyznaczony na środę a ja wczoraj po 19 dniach dostałam okres:(.
Po woli wali mi się mój świat. Mój partner czuje się odepchnięty. Potrzebuje czułości a ja mówię i myślę jedynie o tym że mnie boli
Do dziejszego poranka byłam przekonana, że tylko ja mam problem, że moje dolegliwości to wymysł mojego organizmu. Choć zabrzmi to dwuznacznie, to pocieszające że nie tylko ja borykam się z dolegliwościami odbierającymi chęć i wolę funkcjonowania. Chyba dlatego właśnie zdecydowałam się napisać. Swiat mnie otaczający nie rozumie lub nie chce rozumieć tego co się ze mną dzieje. Czuję się osamotniona i niezrozumiana.
Czy mam Endo? nie wiem wszystko wskazuje na to że tak. Ale do rzeczy:
Dolegliwości zaczęły się chyba z pierwszą miesiączką( dobre 13 lat temu), bolało, do tego wymioty,zawroty głowy. Bardzo szybko znajomy ginekolog przepisał mi tabletki anty. i Aulin. Było lepiej choć bolesność pozostała. Tabletki brałam z krótkimi przerwami 13 lat. Odstawiłam je we wrześniu ze względu na kłopoty z żołądkiem. Zresztą w trakcie brania pigułek nie było kolorowo( refluks, nawracające zaparcia, ciągłe infekcje pochwy, nie zawsze lecz często ból w trakcie lub po stosunku).
Od listopada a więc 2 miesiące po odstawieniu tabletek zaczęły się niesmawite bóle pleców okolica lędźwiowa z lewej strony( najbardziej boli z rana po przebudzeniu) choć zdarza się też że promieniują po prawej, ból w pachwinie promieniujący do nogi, jak również uczucie bólu wszystkich mięśni. Dolegliwości te występują od czasu owulacji z miesiączką włącznie. Sytuacja z każdym kolejnym razem jest coraz gorsza. Nie mam siły na nic. Ból odbiera mi ochotę na wszystko. Mój ginekolog stwierdził podczas ostatniego badania zapalenie jajnika, dostałam antybiotyk i Nimesil nie pomogło. Zrobiłam usg jamy brzusznej - teoretycznie wszystko ok. Zostałam skierowna na kolonoskopię, w celu sprawdzenia jelit- badnia został wyznaczony na środę a ja wczoraj po 19 dniach dostałam okres:(.
Po woli wali mi się mój świat. Mój partner czuje się odepchnięty. Potrzebuje czułości a ja mówię i myślę jedynie o tym że mnie boli
Re: witam:(
Przykro mi ze nie czujesz sie dobrze - to co opisujesz nie musi byc endometrioza i dlatego wlasnie trzeba jak najszybciej zdiagnozowac gdzie tkwi problem w Twsoim organizmie. Mam nadzieje ze do srody przejdzie krwawienie u Ciebie - jezeli tak sie nie stanie to skontaktuj sie we wtorek z oddzialem gdzie masz miec robiona kolonoskopie i dowiedz sie czy mozesz przyjechac na zabieg gdyz raczej oni nie chca przeprowadzac takiego rodzaju zabioegu podczas miesiaczki. Czy bierzesz jakies leki przeciwbolowe abys mogla poczuc sie lepiej ??
Pozdrawiam i zycze aby jak najmniej bolalo oraz zebys wiedziala co jest z Toba nie tak i zaczela leczenie. Gosia
Pozdrawiam i zycze aby jak najmniej bolalo oraz zebys wiedziala co jest z Toba nie tak i zaczela leczenie. Gosia
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Re: witam:(
Witaj na forum. Bardzo mi przykro, ze bol tak bardzo wywrocil twoje zycie do gory nogami. Wydaje mi sie, ze powinnas do sprawy podejsc mniej emocjonajnie( choc wiem, ze to nielatwe ), a bardziej rozsadnie. Przede wszystkim musisz zrobic cos zeby przyczyna twoich dolegliwosci zostala zdiagnozowana. Najlepiej spisz wszystkie dolegliwosci, ktore masz, a nastepnie udaj sie do lekarza. Ale nie takiego, ktory zrobi ci USG i stwierdzi, ze jest ok, a nastepnie przepisze ci worek lekow, bo to juz przeciez przechodzilas i nie bylo rezultatow. Sprobuj zasugerowac lekarzowi, ze to moze byc endo i zobaczysz jaka bedzie reakcja. Pamietaj tez, ze jedyna skuteczna metoda na zdiagnozowanie endo jest laparoskopia, podczas ktorej pobierany jest wycinek do badania histopatologicznego. Dopoki lekarz nie zadecyduje o tym, wszystko bedzie jedynie podejrzeniem endo, a nie jej stwierdzeniem. Postaraj sie tez porozmawiac ze swoim partnerem o tym co czujesz. Mysle, ze jezeli on naprawde cie kocha, zrozumie to i postara sie wspierac cie w trudnych chwilach. Wierz mi, najgorsza rzecza w chorobie jest samotnosc i poczucie niezrozumienia. Taka sytuacje mozesz zmienic tylko ty, bo jezeli bedziesz milczec i zamykac sie w sobie, to bliska ci osoba tez bedzie widziala, ze cos sie z toba dzieje, ale nie majac zadnych info od ciebie nie bedzie wiedziala jak ci pomoc i przez to tez bedzie nieszczesliwa. Pozdrawiam cie i nie zalamuj sie. Agnieszka.
Re: witam:(
Podaje linka, na ktorym znajdziesz info o dobrych specjalistach.
http://forum.endoendo.pl/viewforum.php? ... 9f22b6d137
http://forum.endoendo.pl/viewforum.php? ... 9f22b6d137
Re: witam:(
Dziekuję za odrobinę wsparcia i zimnej wody wylanej na łeb. Troszkę pomogło mi to wrócić do pionu.
Kiedy moje dolegliwości stały się uporczywe zasugerowałam mojemu lekarzowi że być może jest to Endo. Mój dziadek jest lekarzem w prawdzie chirurgiem ale z przeprowadzonego wywiadu ze mną powiedział, że to prawdopodobne i powinnam udać się do ginekologa. Skutki wizyty opisałam wyżej. Miałam wrażenie jakby moja sugestia ubodła doktora na tyle by pogonił mnie z gabinetu jak najszybciej. Co istotne to bardzo dobry lekarz.
Zaczęłam więc szukać sama. Stąd wszystkie badania. Jeżeli sama sobie nie pomogę nikt tego nie zrobi.
Kiedy moje dolegliwości stały się uporczywe zasugerowałam mojemu lekarzowi że być może jest to Endo. Mój dziadek jest lekarzem w prawdzie chirurgiem ale z przeprowadzonego wywiadu ze mną powiedział, że to prawdopodobne i powinnam udać się do ginekologa. Skutki wizyty opisałam wyżej. Miałam wrażenie jakby moja sugestia ubodła doktora na tyle by pogonił mnie z gabinetu jak najszybciej. Co istotne to bardzo dobry lekarz.
Zaczęłam więc szukać sama. Stąd wszystkie badania. Jeżeli sama sobie nie pomogę nikt tego nie zrobi.
Re: witam:(
- no i to mi się podoba Brawo.PozdrawiamPerełka13 pisze:Jeżeli sama sobie nie pomogę nikt tego nie zrobi.
"Codziennie upadam...codziennie się waham...codziennie podpieram...Ale dźwigam cały mój świat i dźwigać będę..."
Re: witam:(
hej Perelka
typowo kobiece podejscie masz swoje problemy, bol, a myslisz o tym, ze
typowo kobiece podejscie masz swoje problemy, bol, a myslisz o tym, ze
Zadbaj o siebie, o swoje zdrowie! pzdr. mocnoPerełka13 pisze: Mój partner czuje się odepchnięty. Potrzebuje czułości...
Re: witam:(
Super ze zaczelas wnikac w problemy tore zaczely sie u Ciebie pojawiac - jezeli sama o siebie nie zadbasz to nikt inny tego nie zrobi. Zycze powodzenia w dzialaniu, szybkiej diagnozie i odpowiednim leczeniu aby wszystko bylo dobrze wkrotce.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Re: witam:(
Trzymam kciuki zeby udalo ci sie znalezc dobrego czlowieka - lekarza. Mam nadzieje, ze juz wkrotce usyszymy od ciebie dobre wiadomosci. A jak tam sprawy miedzy toba a partnerem? Jest troche cieplej czy dalej trzymasz go na dystans? Daj znac co dalej u ciebie... Caluje.