Moja historia i co dalej?

Jesteś nowy na forum? Zacznij od wpisu tutaj! Przedstaw się, a my Cię przywitamy i pokierujemy dalej.
LBR
Pocz±tkuj±cy
Posty: 7
Rejestracja: wtorek, 17 kwietnia 2012, 18:44

Moja historia i co dalej?

Post autor: LBR »

Jestem właśnie po laparoskopii, podczas której dokonano koagulacji 2 ognisk endometrialnych ale nie wiem gdzie były umiejscowione i ajkie były duże. Uwolniono również niewielkie zrosty jelita ( mogły być po operacji wyrostka - tego nie wiiem ). Na jajnikach nie było torbieli - były czyste. Ogólnie powiedziano mi, że nie było źle. Badania histopatologicznego nie będzie.
Od 7 lat borykałam się z mieśniakiem podśluzówkowym, który w koncu udało się usunąć histeroskopowo - 2 histeroskopie. W ubiegłym roku mięsniak bardzo mi dokuczał dawał intensywne objawy no i pojawiły się sielne bóle podbrzusza przy okresach. Przy kolejnych cyklach bóle się nasilały aż przy kolejnym cyklu pojawił się guzek na podbrzuszu : zaczerwieniony, b.bolesny. Dostałam od ginekologa na to maść z antybiotykiem. Guzek zmalał i zrobił się siny po okresie. Sprawa powtarzała się przez 3 kolejne cykle do momentu aż poszłam na histeroskopię - usunięcie mięśniaka. Po pierwszej histeroskopii sprawa z guzkiem i bolesnym podbrzuszem nie powtórzyła się. Sine miejsce zniknęło. Okresy stały się mniej obfite, nie było już krwotowów i skrzepów. Przed histeroskopią powiedziałam o swoich dolegliwościach z guzkiem ale sprawe pominięto - skierowanie było na mięśniaka i tym się zajęli. Trzeba było jednak wykonać kolejną histeroskopię aby usunąć do końca mięśniaka. Po kilku miesiącach zdecydowałam sie na 2 histeroskopię.Po 2 histeroskopii okres był obfitszy ale podobno pozbyłam sie już mięśniaka - pozostała jedynie 2 mm warstwa. Lekarz nie zaleca kolejnego zabiegu histeroskopii.
W międzyczasie przejechałam sporo kilometrów by dostać się do dobrego lekarza ginekologa i skonsultować sprawę ewentualnej endometriozy. Objawy , które miełam - bolesne okresy, bóle podbrzusza, ból przy badaniu ginekologicznym, Ca 125 w normie ok 30. Dostałam od razu skierowanie na laparoskopię. Nie była to dla mnie prosta decyzja ale poddałam się laparoskopii. Wynik jak na wstępie.
Lekarz od mięsniaków odradzał laparoskopię i zalecał wkładkę mirynową. W szpitalu w którym wykonali laparoskopię zalecają wizytę u ginekologa w moim rejonie po 4-5 tygodniach, wkładki mirynowej raczej nie zalecają a za to proponują 2 ciąże jedną po drugiej jak najszybciej. Jestem trochę tym wszystkim skołowana. Cieszę się ,ze znam diagnozę i że usunięto ogniska endometrialne. Nie wiem czy podejmować dalej leczenie. Jeżeli tak to jakie i u jakiego lekarza? Czy czekać dopiero na ewentualne objawy? Mam nadzieję, że nie wystąpia, że te całe zawirowania związane były z objawami wywołanymi przez mięśniaka lub podjętym leczeniem na pooperacyjną niedoczynność tarczycy . Bolesne okresy i pojawienie się mięśniaka pojawiły się z momentem rozpoczęcia przyjmowania hormonów na tarczycę. Hormony tarczyczy przy leczeniu cały czas są w normie. Nie wiem czy udać się do kontroli u siebie w rejonie czy też zmobilizować się i pojechać do kontroli znowu do tego lekarza od którego dostałam skierowanie.
Z tego co czytam osoby tutaj piszące na forum miały trochę bardziej skomplikowane przypadki. Widzę też, że zalecenia, które uzyskałam ze szpitala są bardzo ogólne. Mam głowe pełną pytań - może ktoś z Was biorąc pod uwagę swoje doświadczenia coś mi doradzi ???
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: Moja historia i co dalej?

Post autor: gosiak76 »

Witam Cie serdecznie na forum - mysle ze powinnas podjac leczenie gdyz jednak znaleziono ogniska endometrialne. Jezeli nie wiesz do jakiego lekarza sie udac to sprawdz w dziale Szukasz specjalisty gdzie polecani sa lekarze specjalizujacey sie w endo w danych regionach Polski. Co do leczenia to zalezy to od Ciebie co chcesz dalej robic - czy wstrzymac miesiaczke na jakis czas a pozniej starac sie o dziecko czy od razu sie o nie starac.
A co do wyniku histopatologicznego to przy kazdym wycinku z organizmu lekarze przesylaja wszystko do laboratorium gdzie jest to poddawane badaniom mikroskopowym. A moze skontaktuj sie ze szpitalem gdyz mozliwe ze maja Twoj wynik a tylko nie powiadomiono Cie o czyms takim. Pozdrawiam - Gosia.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
magma
Ekspert
Posty: 865
Rejestracja: poniedziałek, 26 marca 2012, 15:00

Re: Moja historia i co dalej?

Post autor: magma »

witaj na Forum:)
Podpisuję sie pod radami Gosi...i dodam, że jest doświadczona i warto Jej słuchać ;)
Powodzenia...napisz co zdecydowałaś...;)
LBR
Pocz±tkuj±cy
Posty: 7
Rejestracja: wtorek, 17 kwietnia 2012, 18:44

Re: Moja historia i co dalej?

Post autor: LBR »

Jeszcze nie wiem. Czytam, myślę :?:
Czy ciężko jest doprosić się o leczenie tym nowym lekiem Visanne?
Trzeba odwiedzac lekarza i płacić za wizytę co miesiąc po receptę?
Robi się badania poziomu hormonów przed rozpoczęciem leczenia i w trakcie?
Na razie zobaczę jak będzie dalej i pójdę do kontroli po 5 tygodniach jak mi zalecono.
Nie zdecydowałam się jeszcze gdzie :(
LBR
Pocz±tkuj±cy
Posty: 7
Rejestracja: wtorek, 17 kwietnia 2012, 18:44

Re: Moja historia i co dalej?

Post autor: LBR »

Ale dzięki wielkie z informacje. Dobrze, że jest taki portal.
agachod1
Ekspert
Posty: 1668
Rejestracja: czwartek, 15 grudnia 2011, 21:01

Re: Moja historia i co dalej?

Post autor: agachod1 »

Witaj na forum. Z tego co napisalas wynika, ze w sumie endo u ciebie to nic pewnego, poniewaz 100% pewnosci daje dopiero wynik badania histopatologicznego wycinka pobranego podczas zabiegu. Wydaje mi sie, ze teraz trzeba by bylo dopytac sie lekarza o to, poniewaz ten wynik moze miec dla ciebie decydujace znaczenie w kwestii odpowiedniej kuracji. Mogloby sie okazac, ze to nie byly ogniska endo np. Wydaje mi sie, ze rady Gosi sa bardzo madre. Na forum jest taki dzial, w ktorym mozesz poszukac dobrego specjalisty, ktory na pewno odpowiednio zaplanuje twoje leczenie. i jeszcze jedno, czekanie na objawy choroby to chyba niezbyt dobry pomysl. Dopoki jest co leczyc, to trezba leczyc i to takze na innym watku napisala Gosia. Madre slowa.
Glowa do gory i nie martw sie. Wszystko bedzie dobrze, tylko zacznij od tego wyniku histo, bo to naprawde bardzo wazne. Pozdrawiam i zycze szybkiego powrotu do formy po laparo. :)
magma
Ekspert
Posty: 865
Rejestracja: poniedziałek, 26 marca 2012, 15:00

Re: Moja historia i co dalej?

Post autor: magma »

Któraś z dziewczyn pisała, że potwierdzono jej endo biopsją cienkoigłową...byłoby to jakies wyjście jeśli nie chcesz wycinać a chcesz mieć pewnośc, na co chorujesz..
LBR
Pocz±tkuj±cy
Posty: 7
Rejestracja: wtorek, 17 kwietnia 2012, 18:44

Re: Moja historia i co dalej?

Post autor: LBR »

Przeczytałam artykuł w necie, że małe ogniska endometrialne do 5mm usuwa się przez koagulację bez wycinania i często w praktyce klinicznej stosuje się diagnozę poprzez samą wizualizację, To by tłumaczyło fakt, że nie mam badania histopatologicznego. Z tego co widzę choć tego nie napisali mi w wypisie mam do czynienia z ednometriozą minimalną bądż małą a w takim przypadku stosuje się m.in metodę bez leków - wyczekującą poprzestając na laparoskopii. Mam w zaleceniach kontrolę za 5 tygodni i tak zrobię. Na razie pójdę do lekarza w swoim mieście i zobaczę co dalej. Póki co nie zalecili mi leków. Zobaczę jak się będę czuła teraz. Na chwilę obecną nie potrafię zdecydować o przyjmowaniu leków - boję się wahania nastrojów i przedwczesnej menopauzy.
Nie jestem już taka młodziutka - może się choroba nie zdąży rozwinąć do normalnej menopauzy - mam taką nadzieję.
Nie potrafię na chwilę obecną wykluczyć ewentualnej ciąży.
W razie czego wiem gdzie uderzyć, mam wypis ze szpitala i wiem o jakie leki prosić. Jeszcze się wzbogacę o wiedzę.
Ogólnie cieszę się , ze zdecydowałam się na tą laparoskopię z tego co wiem w dobrym szpitalu i u dobrych lekarzy.
Taka forma jest jedną z form leczenia i leczenie podjęłam.
Zobaczę co dalej po wizycie u lekarza. Namierzyłam też dobrego lekarza wymienionego tutaj na forum w pobliskim większym mieście.
poziomko
Ekspert
Posty: 131
Rejestracja: niedziela, 19 lutego 2012, 20:10

Re: Moja historia i co dalej?

Post autor: poziomko »

Witaj kochana na naszym forum.

Nic się nie denerwuj, że podczas laparoskopii nie pobrali wycinka do badania histopatologicznego, u mnie było podobnie - lekarze mnie operujący byli w 100% przekonani, że to co miałam w brzuchu to endometrioza (podobno 4. stopnia) i nie pobrali materiału do badania.
Mam pełne zaufanie do swojej dr gin, ale uważam, że materiał do badania powinien być pobierany zawsze, bez względu na to, co się wycina.
Ale ja nie jestem lekarzem ;)
Ja zaczęłam właśnie 3. opakowanie Visanne (refundacja zapewni Ci koszt tego leku w wysokości 3,2 zł) i czuje się ok. W tym miesiącu już nie miałam miesiączki, ale niestety torbiele na jajnikach się tworzyły. Dziś jestem 3 tygodnie po laparotomii (w sumie od listopada to moja 4. operacja) i podczas tej operacji, pomimo, że kończyłam brać drugie opakowanie Visanne lekarze w moim brzuchu znaleźli ogniska endometrialne, najprawdopodobniej lek nie zdążył odpowiednio zadziałać.
Moja dr gin też zaleca ciążę jako leczenie endometriozy, jednak to na razie nie jest możliwe.

Całuję.
domowniczka
Ekspert
Posty: 1507
Rejestracja: wtorek, 30 marca 2010, 10:05

Re: Moja historia i co dalej?

Post autor: domowniczka »

Oto kolejna ciekawa historia ;)
Witaj LBR :) ja nie umiem Ci odp. na pyt.: Co dalej? ale chcilabym dac znac, ze Cie rozumiem, wspieram i zycze zdrowia! i oczywiscie pozdrawiam serdecznie :)
LBR
Pocz±tkuj±cy
Posty: 7
Rejestracja: wtorek, 17 kwietnia 2012, 18:44

Re: Moja historia i co dalej?

Post autor: LBR »

Dziękuję wam bardzo za wszystkie wpisy - to bardzo pomaga. I wogóle to jesteście dzielne kobiety.
A ta endometrioza to jest wredna :(
Podaję linki do tych artykółów - uspokoiłam się trochę po ich przeczytaniu.
http://www.libramed.pl/wpg/NumeryArchiwalne/22/06.html
http://www.libramed.pl/wpg/NumeryArchiwalne/22/05.html
Ps. Dzisiaj byłam zdjąć szwy - powiedzieli mi w przychodni, że bardzo ładnie zrobione :) To też jest dobra informacja :)
Pozdrawiam
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: Moja historia i co dalej?

Post autor: vwd »

Witam serdecznie na forum :) Widze LBR, ze szybko sie tutaj zaklimatyzowalas i masz juz wokol siebie grono forumowiczek :) Ciesze sie, ze zdj. szwow nie bylo u Ciebie problematyczne i ze
LBR pisze:powiedzieli mi w przychodni, że bardzo ładnie zrobione To też jest dobra informacja
jasne, ze to dobra informacja :) Zycze Ci samych dobrych informacji :) i wszystkiego najlepszego! :)
magma
Ekspert
Posty: 865
Rejestracja: poniedziałek, 26 marca 2012, 15:00

Re: Moja historia i co dalej?

Post autor: magma »

Mam trzy "ładnie zrobione" blizny, czekam na czwartą...Mam nadzieję, że ta też się uda...podobnie jak Twoja...:)
Pozdrawiam...
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: Moja historia i co dalej?

Post autor: vwd »

magma, 3 blizny? tzn. 3 takie male po laparo?
LBR, gdzie Ty ucieklas? chcialysmy z Toba jeszcze pogadac :D
magma
Ekspert
Posty: 865
Rejestracja: poniedziałek, 26 marca 2012, 15:00

Re: Moja historia i co dalej?

Post autor: magma »

VWD: nie, nie po laparo :D
2X CC; 1x wyrostek
Teraz mam już czwartą, wygląda masakrycznie ;( Mam nadzieję, że to koniec powiększania "kolekcji"


LBR co u Ciebie?
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: Moja historia i co dalej?

Post autor: vwd »

to cc nie cieli w tym samym miejscu?
jak mozna miec 4 blizny :shock: koniecznie zrob zdj. i zamiesc w dziale szpital w watku blizny
Ale wiesz, Ty sie znowu tymi bliznami tak nie przejmuj ;) najwazniejsze zdrowie!!! i zdrowia Ci wlasnie zycze!
magma
Ekspert
Posty: 865
Rejestracja: poniedziałek, 26 marca 2012, 15:00

Re: Moja historia i co dalej?

Post autor: magma »

haaaa...a widzisz...takie ze mnie "dziwadło"...
blizny po cesarkach mam równologle do siebie w odstepie 3-4mm, tez słyszałam, że czasami robi się cięcie w tym samym miejscu, u mnie tego nie zastosowano...
Przedłużeniem górnej blizny po cc jest ta "świeża", po laparotomii a nad nią ta mniej świeża, po wyrostku...
Zdjęcia nie wstawię...to zniechęci i wystraszy kobitki, przed ktorymi ingerencja chirurgiczna...
TZn...te stare blizy są extra, mało widoczne, ale ta ostatnia...nie chciałby7byście tego zobaczyć...:) Pewnie z czasem też wypieknieje, ale póki co trudno w to uwierzyć... ;)
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: Moja historia i co dalej?

Post autor: vwd »

wspolczuje Ci, bo chyba nie powinno tak byc...
jestes b.dzielna :) ta ostatnia tez zblednie, zobaczysz :) Tylko nie wystawiaj jej za wczesnie na slonce! Kup sobie zakrywajacy stroj do opalania na ten sezon :D teraz jest taki duzy wybor :)
agachod1
Ekspert
Posty: 1668
Rejestracja: czwartek, 15 grudnia 2011, 21:01

Re: Moja historia i co dalej?

Post autor: agachod1 »

Witaj LBR. Dlugo mnie nie bylo, bo 20 mialam operacje proktologiczna, ale teraz czuje sie juz lepiej i dlatego wpadlam zobaczyc co slychac. Z tego co pisalas wynika, ze poki co nie masz sie czym przejmowac, bo jezeli stwierdzono u ciebie mala endometrioze i na dodatek lekarz nie zalecil zadnej kuracji farmakologicznej, mozesz spac spokojnie. Zastanawiam sie nad zwiazkiem dolegliwosci, o ktorych pisalas z leczeniem tarczycy. Moze to tu jest pies pogrzebany. Czasem bywa tak, ze rozne schorzenia daja podobne objawy i moga byc przez to mylone. A co z tym guzkiem w bliznie po CC? O ile pamietam mialas laparoskopie, a takie guzki usuwa sie przez laparotomie. Napisz co u ciebie, jak sie czujesz, jak powrot do kondycji. Caluski. :)
LBR
Pocz±tkuj±cy
Posty: 7
Rejestracja: wtorek, 17 kwietnia 2012, 18:44

Re: Moja historia i co dalej?

Post autor: LBR »

Jestem jestem :D . Nie uciekłam :D . Czytam własnie wasze posty. Nie wiedziałam , że tu taki ruch :) Podobno na blizny dobra jest maść cebulowa, do stosowania zaraz po tym jak blizna trochę zblednie. Mnie pocięli w starych bliznach - ładnie to zrobili, tylko na pępku mam nową- nie wiem czemy ?.
Też wczesniej miałam laparoskopię na wyrostek :).
Wróciłam do pracy póki co to chodzę co 2-gi dzien no bo są majowe święta więc początek zaczyna się umiarkowanie. Powrót do codziennej aktywności odrywa od mrocznych myśli.
Trochę sie podbudowałam bo pki co to zauważyłam zmiany na lepsze.
LBR
Pocz±tkuj±cy
Posty: 7
Rejestracja: wtorek, 17 kwietnia 2012, 18:44

Re: Moja historia i co dalej?

Post autor: LBR »

Sory za te byki
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: Moja historia i co dalej?

Post autor: gosiak76 »

Dobrze widziec ze nastapily zmiany na lepsze. Uwazaj na siebie i nie obciazaj za bardzo.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
agachod1
Ekspert
Posty: 1668
Rejestracja: czwartek, 15 grudnia 2011, 21:01

Re: Moja historia i co dalej?

Post autor: agachod1 »

Najwazniejsze, ze ty sama odczuwasz zmiany na lepsze, a to juz naprawde duzo. Pozytywne nastawienie to podstawa. Trzymaj sie dzielnie i nie poddawaj sie. Caluje. :wink:
magma
Ekspert
Posty: 865
Rejestracja: poniedziałek, 26 marca 2012, 15:00

Re: Moja historia i co dalej?

Post autor: magma »

LBR pisze:Podobno na blizny dobra jest maść cebulowa, do stosowania zaraz po tym jak blizna trochę zblednie.

ja smaruję Contractubex-em...ale nie jestem systematyczna...chyba jak ma zniknąc to i tak to zrobi...
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: Moja historia i co dalej?

Post autor: vwd »

magma pisze:LBR napisał(a):
Podobno na blizny dobra jest maść cebulowa, do stosowania zaraz po tym jak blizna trochę zblednie.
Mnie lekarka mowila tez o oleju lnianym :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Dział powitań. Przedstaw się.”