Forum Pierwszego Polskiego Portalu Endometriozy - endometrioza.org

Wspaniale ze znasz juz plec maluszka - najwazniejsze ze dobrze sie czujesz I nie ma plamienia. Wyglada na to kochana ze bedziesz miec zywiolowego maluszka skoro skacze podczas usg Buziaki

Co tam u Ciebie Alcia? Czyżbyś znów wylądowała w szpitalu? ??

Nie nie wylądowałam w szpitalu kochana. Czuję się bardzo dobrze. Mały daje coraz bardziej znać o sobie. Cały czas łaskocze i chyba już niebawem zacznie kopać

i super
duzo przytylas?

Ufff.. No to mi ulżyło To świetnie Ale tak sie zmartwuiłam bpo zamilkłaś.

Mały mnie rozsadza nie ukrywam. Na ostatniej wizycie się ważyłam 72,5 kg. Mam już spory brzuszek bo dzidziek jest duży i podobno mam dużo wód płodowych. Piję wodę na potęgę... po prostu jakbym miała kaca. Nie jem bardzo dużo ale za to często i po troszkę żeby uniknąć zaparć. Czasami boli mnie kręgosłup, ale najdziwniejsze to fakt że bolą mnie kolana (to chyba od przyrostu masy ciała). Najgorsze to to że bolą mnie biodra, nie mogę czasami spać po nocach szukając odpowiedniej pozycji do spania. Nie mam żadnych żylaków i takich tam podobnych rzeczy. Za to wyglądam jak krowa dojna
Biust mam wielki jak fix
Dam radę ze wszystkim byle by tylko doczekać porodu. Potem się będę martwic o siebie

biodra sie szykuja do porodu a co do reszty... po urodzeniu wroci wszystko do normy (w stosownym czasie)
Najwazniejsze, byscie i Ty i dziecko byli zdrowi !!!
A co glownie jesz?

Hmm.. jem wszystko. Nie mam wybitnych smaków i zachcianek (jeszcze).
Dzidziuś delikatnie kopie, czuję jak się delikatnie przesuwa i łaskocze czasami bardzo intensywnie.
To jest niesamowite uczucie

Cieszę się kochana razem z Tobą Już niedługo będziemy sie wymieniać odczuciami...

alcia28 pisze:Nie mam wybitnych smaków i zachcianek (jeszcze).

No, cos Ty? wykorzystuj zupa borowikowa z migdalami, krem z brokula z pestkami slonecznika, ciasto marchewkowe przekladane roza, poledwiczki wieprzowe w otulinie...
bedziesz miala potem co wspominac hihi

Wiem kochane że ostatnio mało piszę ale cały czas czytam wszystkie posty. Dużo leże i odpoczywam. Może faktycznie troszkę powinnam wykorzystywać swój stan co do zachcianek

wypoczywaj
to zawsze wskazane
ale tez pisz tu i tam, bo jak dzieciatko przyjdzie na swiat to nie bedziesz miala czasu ani nam wspolczuc, ani udzielac rad

Melduję grzecznie że czuję ruchy mojego dzidziusia! W końcu mój brzuszek się rusza! Mało piszę ostatnio bo mam kryzys. Czuję się mega ciężka, bolą mnie kolana i najchętniej bym tylko leżała. Brzuch mi w nocy przeszkadza, nie mogę sobie znalezc wygodnej pozycji do spania. Staram się codziennie przespać w dzień chociaż godzinkę ale nie zawsze mi sie to udaję. Nie biorę już od dłuższego czasu duphastonu i luteiny i dalej wszystko wporządku. Badania krwi i moczu bardzo dobre, brak obrzęków, ciśnienie dobre. Biorę tylko witaminki (pregnaplus) i 3 razy dziennie po 1 tabl. magnezu. Dalej nie mam wybitnych smaków, piersi już nie bolą tylko rosną i rosną

Kochana, to same dobre wiesci!
rozkoszuj sie tymi niewygodami, bo:
1) wiele kobiet Ci tego zazdrosci
2) to wyjatkowe przezycie, byc moze juz sie nie powtorzy, a wspomina sie je do starosci

Zycze Wam zdrowych i spokojnych Świat!!! Mokrego dyngusa

Co tam u Ciebie kochana? Opuściłaś forum??:(

Kobitki kochane nie opuściłam forum! Jestem cały czas i poczytuję na bieżąco co u Was. Nie siedzę często na kompie bo Nasz Miłoszek (bo tak ma na imię nasz synek) nie pozwala mi siedzieć długo w jednej pozycji. Bardzo bolą mnie plecy, i co gorsza cały czas bardzo boli mnie kość ogonowa. Synuś kopie coraz mocniej, Nasz P. doktor z kliniki powiedział że jest w ogóle bardzo silny. Jego kopniaki jeszcze parę tygodni temu były dość intensywnie odczuwalne a teraz to już czasami się zginam w pół tak potrafi mamusi "dowalić" hihi Wybrałam już jakiś czas temu położną i chodzę na spotkania raz w tygodniu. Wszystko już prawie przygotowane, dostałam b. dużo ubranek od koleżanek i teraz mnie czeka pranie i prasowanie. Tatuś się wczuwa, z każdym wyjazdem za granicę coś kupuję. Ja jestem już coraz cięższa i grubsza i po prostu nie mam się w co ubrać

same dobre wiesci
Radujemy sie razem z Toba! bo to radosc ogromna! a jesli ktos tego nie rozumie (bo ostatnio slyszy sie glosy ubogich uczuciowo mlodych, kt. nie chca potomstwa) to jest emocjonalnie uposledzony, chory na egocentryzm Te chwile, kiedy rodzi sie w Tobie nowe zycie zapamietuje sie na zawsze i sa to naprawde b.przyjemne, cieple, szczesliwe wspomnienia
Wszystkiego dobrego!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

jeszcze raz
Wszystkiego dobrego

Hej Alcia:) Jak się czujesz? Jak maleństwo?

Kochana i ja się doczekałam sie "twoich trosk i obaw" a jak Ty się czujesz? Imię już wybrane?

Alciu co u Ciebie kochana ??? Mam nadzieje ze pogoda Ci nie doskwiera I nie jest zbyt goraco gdyz to utrudnia dodatkowo. Zycze aby czas do rozwiazania przebiegl blyskawicznie oraz zebys mogla usciskac swoje malenstwo i poczuc sie mama

Czujemy się dobrze (jak na ten etap ciąży) . Jest mi już ciężko, szybko się męczę, poza tym Miłoszek mamusi nie oszczędza bo sadzi kopniaki już dość mocno. U mnie pogoda jak do tej pory jest łaskawa poza kilkoma dniami upałów, które jakoś przetrwałam. Modlę się żeby synuś dotrwał do swojego terminu porodu 27.08 , bo zawsze to lepiej w mamusi posiedzieć i dojrzeć

Trzymam wiec kciuki zeby synus dotrwal do terminu w brzuszku. Ale ten czas szybko leci i w sumie musisz wytrwac jeszcze 2 miesiace do porodu. Czy masz dni kiedy nie chce Ci sie nic robic - co wtedy? Siegasz po jakies ksiazki ? Buziaki kochana

Hmm....Namiętnie rozwiązuję krzyżówki jak mam lenia
A tak teraz wyglądamy....

Wspaniale wygladacie - synus pewnie jest duzy Masz piekny tatuaz

Dziękuję:)
Dzidzia podobno duża. Pan doktor twierdzi że jak będzie rósł cały czas tak jak do tej pory to do porodu powinien ważyć 3.800 kg.

No to rzeczywiscie pieknie rosnie. Ciesze sie Twoimi wiesciami wiedzac ze jest wszystko dobrze

Ale super brzuszek!!!!!! Alcia pokaż się w całości Ja niestety CAŁA rosnę, ale to przez hormony(tak mi powiedzieli) przez 6 mcy przybrałam 10 kg... A teraz jeszcze urośniemy razem... Przeraża mnie to..
Świetnie, że dobrze się czujecie

Leze w szpitalu, wczoraj wieczor zaczely mi odplywac wody. Nie mam skurczow ani akcji porodowej poprostu wody leca. Narazie leze plackiem zobaczymy jak dlugo utrzymam te wody co zostaly bo ponoc jest ich jeszcze duzo.

Kochana trzymam kciuki mocno zeby malenstwo jeszcze posiedzialo chwile i za szczesliwe rozwiazanie!!! Jestesmy z Toba!!

Ps. troche nie w pore ale dopiero zobaczylam zdjecie i chcialam sie zapytac czy z tatuazem cos ci sie zrobilo podczas ciazy bo ja tez mam na boku choc troche bardziej na plecach ale zastanawiam sie czy sie jakos dziwnie nie rozciagnie ;p Pozdrawiam