Forum Pierwszego Polskiego Portalu Endometriozy - endometrioza.org

Jestem tu nowa, dokładnie dzisiaj założyłam konto:) mam 21 lat W maju tego roku zdiagnozowano u mnie endometrioze:/ oczywiście byłam u pięciu lekarzy, z tego 4 potwierdziło a jeden zaprzeczył. Torbiel czekoladowa lewego jajnika 5cm, w czerwcu miałam laparoskopie. Nie wspominam tego miło gdyż okazało się że miałam zrośnietą prawą strone brzucha i po wybudzeniu była tragedia, ból straszny raczej nigdy tego nie zapomnę i mam nadzieje że juz nie wróce do szpitala:) a ijeszcze co sie okazało to: zrosty w miednicy małej, prawy jajnik zrośniety z macicą i trochę zrostów, no ale już po wszystkim;) mam zalecone leczenie tabletkami anty pół roku, a pózniej pół roku na zajscie w ciaże:) mam nadzieje że problemów nie bedzie. Założyłam to konto po to aby porozmawiać z kobietami które mają to chorobę i maja troche wiecej doświdczenia niz ja, nie znam nikogo kto by to miał i tak naprawde nikt mnie nie rozumie:( ciesze sie że dołączyłam do tego forum:)))

Witaj

Ja również się ciesze, że do nas dołączyłaś...w "kupie" raźniej....
Przykro mi, że tak duzo przeszłaś, ale mam nadzieje, że przykre doświadczenia już nigdy się nie powtórzą...
Pozdrawiam

Cześć;):)
Napisz proszę jakie miałaś objawy??? Coś Cię skłoniło do wizyty u gin czy wyszło wszystko przy okazji??

dokładnie w "kupie" razniej:))) ciesze sie że kotoś już odpisał zaczne od tego że miesiączki zawsze przechodziłam bardzo boleśnie:/ 2 dni z zyciorysu wymazane, no ale cóż myslałam że taki mój urok. Pierwsze objawy miałam w styczniu tego roku, zaczeło sie od plamienia miedzy miesiaczkami, dziwne bóle jajnika przez około pól miesiaca, nastepnie ból przy stosunku (straszne kłucie), krwawienia po stosunku a co do bóli przy miesiaczce to była tragedia z każdym miesiacem bóle sie nasilały, mdlałam przy tym i wymiotowałam-tak strasznie bolało. To wszystkie moje objawy i dodam jeszcze że po laparoskopii tez mam bóle, też mam krawienia po stosunku, ból podczas stosunku no ale bóli miesiaczkowych nie( na szczęscie)

Witaj Marcys - najwazniejsze ze wiesz co Tobie dolega i mozesz zaczac leczenie aby wyciszyc chorobe na jakis czas. Przykro mi ze spotkaly Cie niemile sytuacje w szpitalu ale mam nadzieje ze takie juz nigdy nie zaistnieja w Twoim zyciu. Pamietaj zeby sie nie poddawac gdyz to Ty dazysz do pokonania choroby a nie odwrotnie. Powodzenia.

Dziękuje dziewczyny za wsparcie:) fajnie że nie jestem sama. Narazie jestem dobrej mysli, wszystko przedemną. Zobaczymy co przyniesie terapia anty. Jak narazie przegladam wszytskie watki i powiem szczerze że jest mi bardzo przykro jak to wszystko czytam, cały czas sie zastanawiam co bedzie pozniej...

Witaj kochana
Mam nadzieje, że szybko zdrówko Twoje wróci do normalnego stanu a Ty dzięki forum zyskasz informacje i wsparcie, którego bardzo teraz potrzebujesz

Witaj Kobietko!!!
Bardzo podobne miałaś dolegliwości do moich, tyle że mnie dopiero po 12 latach zdiagnozowano. Cieszę się że już zaczęłaś leczenie i mam nadzieję że już będzie tylko lepiej. W razie jakichkolwiek wątpliwości pytaj. Jest Nas tu dużo i każda z Nas ma różne doświadczenia więc myślę że uzyskasz cenne rady i odpowiedzi na nurtujące Cię pytania.
Buziaki:)

To i ja witam cię serdecznie.Cieszę się że u ciebie diagnoza nie trwała długo,to rzadko się zdarza.

witam!Pytałaś sie jak długo sie starałam aby zajść w ciąże!!POwiem Ci że ja szybko zaszłam!!!bo po laparoskopi miałam jakieś 3 miesiące leczenia danazolem późnij jakoś miesiąc oczyszczenia sie z tych tabletek no i od razu po tym oczyszczeniu zaszłam w ciąże aż mój lekarz sie zdziwił ze tak szybko mi sie udało!!!a który ty masz stopień endo??moja znajoma tez była leczona tabletkami anty 9 miesiecy i potem okazało sie ze i to nie pomogło i przez nastepne 3 miesiące musiała brać visane!!Mam nadzieje że Tobie pomogą!!

Ja rowniez cie witam. Fajnie, ze jestes, ale niefajnie ze masz endo. Najwazniejsze jednak jest to, ze jestes juz po zabiegu i masz zlecona terapie hormonalna. Mysle, ze to wyciszy chorobe i ulatwi ci zajscie w ciaze. Trzymam za ciebie kciuki juz teraz. Pozdrawiam. Agnieszka.