Strona 1 z 2

Re: DEPRESJA

: czwartek, 5 maja 2011, 11:06
autor: vwd
wiosenne przesilenie czy poczatek depresji?
podnosze watek, bo moze ktos powinien go przeczytac ;)

Re: DEPRESJA

: czwartek, 5 maja 2011, 20:49
autor: catrina27
Ja nie lubię określenia depresja... Dla mnie to stan ostateczny! Do którego nie mogę dopuścić. Mam chwilowe zawahania nastroju i nazywam to wtedy chwilowym dołem, który staram się szybko zasypać. Im częściej sobie mówimy że się źle czujemy i jesteśmy słabi tym częściej się tak czujemy. Jak rano wstaję i mówię sobie, ale się wyspałam( puszczę jakąś nakręcającą muzę) to cały dzień chodzę jak nakręcona :lol: wtedy mówią że ma ADHD :lol:

Re: DEPRESJA

: poniedziałek, 9 maja 2011, 15:18
autor: domowniczka
ja tez wole okreslenie: mam dola niz popadam w depresje :? :roll: depresja kojarzy mi sie z myslami samobojczymi :cry: i czyms naprawde trudnym. A dola moze miec kazdy :P dzis mam, jutro mija :oops:

Re: DEPRESJA

: poniedziałek, 9 maja 2011, 16:52
autor: karolina794
A ja mam stwierdzoną depresję i sie tego nie wstydzę.Mam swiadomość,że bez lekarstw nie dałabym rady i bardziej zaszkodziłabym sobie i bliskim mi osobom gdybym odpychała ten problem od siebie.Oprócz lekarstw stosuję też inne metody, np:spedzam dużo czasu na powietrzu z chłopakami,robię dla siebie takie małe przyjemności.Dzisiaj np.byłam u fryzjera i mam lepszy humor :D

Re: DEPRESJA

: wtorek, 10 maja 2011, 10:32
autor: vwd
karolinko, pewnie, ze nie ma sie czego wstydzic :) Jestesmy dumne z tego, ze sobie swietnie radzisz :) ...male przyjemnosci mowisz... musze nad tym pomyslec ;) i tez sobie zafundowac cos milego :D

Re: DEPRESJA

: środa, 11 maja 2011, 18:05
autor: karolina794
Ostatnio też mielismy sesję zdjęciową przed ślubem i super się bawilismy.Wkleję wam jedno z nich.

Re: DEPRESJA

: środa, 11 maja 2011, 18:25
autor: gosiak76
wspaniale zdjecia Karolinko - wygladacie na bardzo szczesliwych a synek rowniez usmiechniety - dobrze ze sa rzeczy ktore daja chwilke zapomnienia i odprezenia od codziennej szarosci ;)

Re: DEPRESJA

: środa, 11 maja 2011, 20:53
autor: catrina27
Dobrze, Cię widzieć taką szczęśliwą ;) super fotki :wink:

Re: DEPRESJA

: czwartek, 12 maja 2011, 14:23
autor: domowniczka
hej! a co Ty nam tu jakas modelke i reklamowki pokazujesz ;) daj swoje prawdziwe zdj. to pogadamy :P

Re: DEPRESJA

: sobota, 2 lipca 2011, 23:11
autor: rivombroza
co do tej Depresjii to niby mam skłonności do tej choroby....ale...odziedziczyłam po dziadku ze strony mamy pogodę ducha i umiejętnośc wyjścia z kłopotliwych sytuacji

Re: DEPRESJA

: czwartek, 28 lipca 2011, 08:45
autor: hercik17
wystarczy że jest parę dni ponurej pogody a ja już mam objawy depresji :( czuję się wtedy fatalnie sama ze sobą.Depresja towarzyszy mi od pewnego czasu i ie daje mi spokoju.Początkiem jesieni zaczynam brać Deprim,bo inaczej kiepsko ze mną :(

Re: DEPRESJA

: czwartek, 28 lipca 2011, 09:31
autor: ewooncia1
Depresja to poważna choroba, mam nadzieję, że większość z Was mówi jednak o chwilowym stanie przygnębienia wywołanym czynnikami zewnętrznymi. Swojego czasu miewałam stany lękowe i depresyjne, leczyłam się u specjalistów, musiałam też przez jakiś czas korzystać ze wsparcia farmakologicznego. Wychodzenie z takiego stanu to ciężka i żmudna praca, trzeba wiele łez wypłakać, aby dotrzeć do źródeł swoich cierpień i problemów, a następnie spróbować rozwiązać to co się da i pogodzić się z tym, na co nie mamy wpływu. To tak jakby otworzyć dawno już zabliźnioną ranę i zacząć wyciągać z niej igły i kolce, które w nią wrosły, boli jak cholera, ale po oczyszczeniu rany jest już tylko lepiej :) Przeszłam kilka warsztatów, uczestniczyłam w spotkaniach różnych grup, z którymi było mi w tym trudnym czasie po drodze, efektem tego jest fakt że od kilku ładnych lat nie piję i udało mi się odzyskać względny spokój ducha, aczkolwiek nie powiem aby był to stan idealnej równowagi, choć jest bez porównania lepiej :D Dziewczyny, endo może nam nieźle w życiu namieszać, nie bierzcie wszystkiego na swoje barki i dzielcie się problemami z bliskimi osobami, po to są. A gdy poczujecie, że to dla Was zbyt wiele - nie wstydźcie się iść po pomoc. Psycholog czy psychiatra to też lekarze, tyle że pomagają pozbyć się bólu duszy :)

Re: DEPRESJA

: czwartek, 28 lipca 2011, 09:43
autor: hercik17
ewooncia1 pisze:Psycholog czy psychiatra to też lekarze, tyle że pomagają pozbyć się bólu duszy :)
Tak zgadza się.Korzystałam z tych specjalistów gdy przechodziłam załamanie nerwowe.I wiem co to znaczy depresja,jak ciężko wtedy żyć z samym sobą :( a jak ciężko żyć naszym bliskim z nami :(

Re: DEPRESJA

: czwartek, 28 lipca 2011, 12:04
autor: ewooncia1
Też coś o tym wiem jak ciężko naszym bliskim... do tego stopnia że nie wszyscy wytrzymują, a tym którzy jednak dają radę wytrwać i nie uciekają powinno się pomniki stawiać. Na szczęście depresję się leczy. Kiedyś myślałam, że główna w tym rola lekarzy. Dopiero po przebytej terapii dowiedziałam się, że lekarz tylko czuwa i pomaga, a całą brudną robotę pacjent musi odwalić sam... no ale inaczej się nie da :) Trzymaj się Hercik i nie łap dołów! Zrób sobie tą carbonarę jeśli Ci to poprawi humor, ciocia Ewa pozwala :wink:

Re: DEPRESJA

: czwartek, 28 lipca 2011, 15:52
autor: gosiak76
Ja nie zauwazam u siebie az tak duzych zmian ale postanowilam dolaczyc do grupy wsparcia po powrocie do Anglii aby zrozumiec przec co musze przejsc i jak podchodzic do wszystkiego by podolac temu co stanie na mej drodze.

Re: DEPRESJA

: czwartek, 28 lipca 2011, 18:17
autor: hercik17
ewooncia1 pisze:Zrób sobie tą carbonarę jeśli Ci to poprawi humor, ciocia Ewa pozwala
dziękuję za pozwolenie :D :D :D

Re: DEPRESJA

: środa, 26 października 2011, 15:35
autor: vwd
i znow jesienna szaruga.... kt. sprzyja lapaniu dolow
jak sie przed tym bronic?

Re: DEPRESJA

: czwartek, 27 października 2011, 00:29
autor: gosiak76
Hmmmm ... moze wylaczyc sie na chwile z codziennosci i wsluchujac sie w muzyke relaksacyjna starac sie udac w takie miejsce w ktorym moglybysmy czuc sie duzo lepiej - otworzmy nasza wyobraznie chociazby na moment :)

Re: DEPRESJA

: piątek, 28 października 2011, 18:50
autor: hercik17
Kiedys ktos mi poradził aby pisać coś w formie pamiętnika.To pozwala uwolnić się od rzeczy o których nie chcemy mówić nikomu.Wypłakanie się do kartki papieru podobno działa.Kartka papieru zawsze cię wysłucha i ma dla ciebie czas a przede wszystkim dochowuje tajemnicy :)

Re: DEPRESJA

: sobota, 29 października 2011, 13:50
autor: gosiak76
Jezeli ktoras z Was ma mozliwosc to moze wybrac sie na saune - dziala oczyszczajaco na organizm a jednoczesnie pozwala sie odprezyc :)

Re: DEPRESJA

: piątek, 4 listopada 2011, 16:16
autor: vwd
do wypowiedzi hercik mozna dodac: kartke papieru zawsze mozna spalic ;)

Re: DEPRESJA

: wtorek, 15 listopada 2011, 09:30
autor: vwd
kilka dobrych rad :)
http://kobieta.wp.pl/kat,26377,title,Je ... omosc.html - jesienna depresja? zwlacz ja za pomoca...

Re: DEPRESJA

: sobota, 21 stycznia 2012, 18:05
autor: ewooncia1
Witajcie Dziewczyny!
Ta parszywa pogoda jest nie do zniesienia, ciemno zimno i mokro, brrr...
U mnie coś się niedobrego dzieje, podejrzewam że może to być to od kombinowania z hormonami, od 2011 brałam Triquilar, Novynette, Marvelon, Jeanine, znowu Marvelon, a od 2 dni Visanne, więc niezły mix... Tabletki anty biorę w zasadzie od 12 lat, raz miałam przerwę 2-miesięczną, a tak to bez przerwy na hormonach... Niby te dawki są niskie, ale zawsze to hormony. Zauważyłam u siebie straszą drażliwość, zmiany nastroju, potrafię się popłakać jak widzę np. staruszkę z psami, ryczę na meczach (!), potrafię się zdenerwować z byle powodu i niestety w pracy bywam ostatnio nie do zniesienia, kilka razy już zrobiłam awanturę a później przepraszałam... Nasiliło mi się po szpitalu, może trochę winny jest stres związany z chorobą, ta niepewność co to dalej będzie... A może to nie hormony tylko znów jakieś stany depresyjne wracają... a może jedno i drugie... Dziś cały dzień siedzę w łóżku, trochę z powodu @ a trochę bo mi się nic nie chce. Rozebrałam właśnie choinkę... jakoś mi tak źle... to pomyślałam że sobie trochę w stosownym wątku posmęcę... Pozdrawiam i życzę lepszego humoru niż ja mam dziś.

Re: DEPRESJA

: piątek, 3 lutego 2012, 18:42
autor: agachod1
Oj znam ja to wszystko, znam...cos o tym wiem. Ja wpadam w podly nastroj i placze, kiedy poprosze o cos meza, a on tego nie zrobi. Zaczyna sie od mysli, ze nie jestem dla nikogo wazna, a kiedy moj maz sie na mnie denerwuje, bo medze, kolo sie nakreca i mam poczucie pustki i tego, ze jestem niekochana. Moje mysli staja sie coraz czarniejsze i zapadam sie w dolek coraz bardziej. Potrafie przeplakac caly dzien i jak na razie jedyna forma ucieczki przed tym jest szczera rozmowa i zrozumienie, ktorego niestety jak do tej pory nie doswiadczylam. Forum bardzo mi pomaga, bo chociaz przez chwile moge sie poczuc komus potrzebna. Wiem, ze pewnie to co pisze i tak nie ma dla nikogo zadnego znaczenia, ale wiem tez, ze przynajmniej ktos to czyta i czasami nawet odniesie sie do moich wypowiedzi. Pozdrawiam was dziewczyny i nie dajcie sie chandrze. Dobrze, ze tu jestescie.

Re: DEPRESJA

: sobota, 3 marca 2012, 18:57
autor: orchidea
Depresja... dopada mnie często... czasem nie mam sił na nic.
Czuję się niesamowicie samotna.. chociaż wokół tyle ludzi..

Re: DEPRESJA

: środa, 11 kwietnia 2012, 16:11
autor: agachod1
Ja znam to uczucie, bo tez mimo tlumu wokol, jest mi zle, czuje pustke, mam wrazenie, ze nikt mnie nie rozumie, a kazdy tylko ocenia. Coz czasami tak najlatwiej. Musze jednak sie do czegos przyznac. Ostatnio postanowilam troche zawalczyc o swoje potrzeby i wciaz rozmawial o tym z mezem. Efekty? No pewnie, ze sa. Wydaje mi sie, ze on po dlugim czasie zaczyna rozumiec, co ja tak naprawde czuje. Moze to nie jest wymiana zdan, ale ja mu po prostu mowie o swoich uczuciach i o tym, co mozna zrobic, zeby to zmienic. Dotychczas wydwalo mi sie, ze jemu jednym uchem wpada, drugim wypada, ale jak sie pozniej okazalo, mylilam sie i to mnie milo zaskoczylo.

Dziewczyny, jak macie handre, mowcie o tym partnerowi, rodzicom, przyjaciolce, koledze, wszystkim, ktorzy wedlug was zasluguja na wasze zaufanie!!!!!!!! Im wiecej wie najbilizsza wam osoba, tym wieksza pewnosc, ze w sytuacji, kiedy bedziecie w potrzebie dostaniecie upragnione wsparcie, dobre slowo, przytulenie, calus i usmiech. Pozdrawiam. :)

Re: DEPRESJA

: poniedziałek, 1 października 2012, 15:55
autor: vwd
agachod1 pisze:Dziewczyny, jak macie handre, mowcie o tym partnerowi, rodzicom, przyjaciolce, koledze, wszystkim, ktorzy wedlug was zasluguja na wasze zaufanie!!!!!!!! Im wiecej wie najbilizsza wam osoba, tym wieksza pewnosc, ze w sytuacji, kiedy bedziecie w potrzebie dostaniecie upragnione wsparcie, dobre slowo, przytulenie, calus i usmiech. Pozdrawiam. :)
Czy rzeczywiscie warto mowic wszystkim o swojej depresji? mam co do tego mieszane uczucia. Mysle, ze ludzie boja sie obcowac z kims kto ma kiepski humor, ze instynkownie sie odsuwaja...

Re: DEPRESJA

: poniedziałek, 8 października 2012, 12:31
autor: rivombroza
Wszystko straciło dla mnie sens...od dłuższego czasu nie chcę mi się wstac z łóżka....zaczełam pic więcej alkoholu(szczególnie sama) szczególnie wieczorem...płaczę praktycznie codziennie po kilka razy ...nie sypiam z mężem :( :(

Re: DEPRESJA

: poniedziałek, 8 października 2012, 12:50
autor: vwd
rivombroza, wlasnie zdefiniowaals depresje! :o W depresji jest troche jak z nalogiem - po pierwsze trzeba samemu chciec ja zrzucic :wink: mam nadzieje, ze Ty tego chcesz i ze jest jeszcze cos na swiecie, co potrafi Cie zmobilizowac do wyrwania sie z jej szponow 8) Moze pogadajmy o tym? Przesylam Ci gorace przytulaski :)

Re: DEPRESJA

: poniedziałek, 8 października 2012, 13:02
autor: gosiak76
Madziu mysle ze w takiej sytuacji pomoglaby Ci rozmowa z psychologiem - z osoba ktora potrafilaby z Toba porozmawiac o tym i razem dojsc do tego co jest przyczyna Twej depresji i jak sie z niej wyrwac. Depresja moze wyrzadzic bardzo duzo szkody - ja mialam rozmowe ze specjalista pomimo ze nie bylam jeszcze w stanie depresji ale czulam ze nie jest ze mna tak jak byc powinno. Dzieki rozmowie odzyskalam swa energie, sily i wiem co robic aby dolki nie opanowaly mnie zbyt mocno.