Forum Pierwszego Polskiego Portalu Endometriozy - endometrioza.org

Hej Pati napewno nei masz czasu ale napsiz nam jak sie czujesz co u ciebie slychac? I jak maluszek? mial juz operacje? pozdrawiam

Witam serdecznie

Rośniemy, rośniemy.. i psotujemy A mama nie nadąża W tych dwóch zdaniach praktycznie zawarłam wszystko;p
Nie zapomniałam o Was. Czasem zaglądam i po prostu czytam co się dzieje, choć nie tak często jak bym chciała.
Niestety dziś poczułam się zawiedziona wchodząc na forum. Zawsze kiedy tu zaglądałam to ostatni post był sprzed kilku lub kilkunastu minut.. a teraz nikt ię nie odezwał od dwóch dni. Co tak cicho?? Jeszcze jakiś czas temu wrzało tu na każdym wątku.. Dziewczyny wake up!

My nie jesteśmy jeszcze po operacji.. Pani doktor która obiecała nam we wszystkim pomóc, która miała załatwić miejsce w szpitalu i czuwać nad wszystkim złożyła wypowiedzenie w przychodni do której jeździłam 40 km.. a niestety u nas nie ma lekarza.. tzn ponoć już jest ale prywatnie czeka się na wizytę ok 3-4 miesięcy.. Wizytę odwołali nam dzień przed.. a mieliśmy się wtedy wszystkiego dowiedzieć.. Niby obiecano nam, że dr przyjedzie specjalnie i przymie nas 25 czerwca ale kto wie czy znowu tego nie odwołają? Jeśli powie nam ze jednak nas będzie przyjmować ale w Łodzi, to oczywiście będę jeźdzć nawet te ponad 100 km.. ale jeśli już kończy pracę,, lub wyjeżdza gdzieś dalej to będziemy musieli szukać nowych specjalistów.. Czyli wszystko od początku.. Ale póki co czekamy pełni nadziei

Idąc dalej.. Noszę okulary.. Od kilku tyg.. miałam soczewki.. ale bolała mnie głowa.. okaząło się, że żle mi dobrano soczewki.. zamiast minusów dostałam plusy.. i wydałam 300 zł na marne;p od kilku dni mam okulary i w koncu widzę;p;p A zmotywowało mnie pójście na prawo jazdy na kat. D Z moimi oczami bym się nie kwalifikowała.. a teraz mogę iść bez kłopotu na kurs

W 1 weekend lipca wyjeżdzamy do Poznania na kilka miesięcy do męża/taty. Chcemy pobyć trochę razem.. chcę zakończyć sprawy ze szkołą.. i cchemy dać odpocząć babci

Ale maluszki szybko rosna I sa takie wesolutkie ze az milo sie na nie patrzy

Patki kochana mam nadzieje ze z ta pania doctor bedziesz miala kontakt w najblizszym czasie I ze ona nadal bedzie sie Toba opiekowala - mam nadzieje ze nie bedziesz musiala jezdzic zbyt daleko na wizyty do tej pani doctor.
Wspaniale ze znaleziono przyczyne Twoich bolow glowy I dzieki poprawie szkiel czujesz sie duzo lepiej - jestem ciekawa jak wygladasz w okularkach

Jak tam sobie radzis z nauka na prawo jazdy ??? Ja ucze sie jezdzic samochodem w Anglii aby zdobyc prawo jazdy kat. B - ucze sie jzdzic oplem astra i moge powiedziec ze uwielbiam jezdzic tym samochodem. Mam nadzieje ze wkrotce bede mogla pojsc na egzamin z jazdy a wtedy zaczne juz sama jezdzic samochodem - nie moge sie juz doczekac ale najpierw prawidlowa praktyka a pozniej egzamin - musze pocwiczyc troche cofanie po luku.

Cześć Patuś. Śliczne te Twoje króliczki i rosną na tej kapuście z naszymi lekarzami niestety tak czasami jest, mi też źle dopasowali szkła.. Eh.. Jak już pewnie przeczytałaś, już w krótce będę miała maluszka dla tego też dawno mnie tu nie było, tak bardzo zajęta byłam całą sytuacją. Nam niestety nie udało się naturalnie bo nie było na to szansy, endo nie chciało odpuścić nawet na jeden cykl... Musieli nam pomóc lekarz i embriolog, ale dzięki temu zupełnie inaczej podchodzę do in vitro, to tylko malutka pomoc a tak wielka sprawa. Cieszę się kochana że macie szansę dłużej pobyć rodzinnie. Odpoczywajcie a za prawko trzymam kciuki

Gdy chce sobie poprawic humor to ogladam zdj. Twych blizniat
sa przecudowne!!!!!!!!!!!!!! sama radosc!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

ojejuuuu, jakie masz już duże dzieci!!!
Cudownie...
buziaki dla całej Rodzinki!!!:)

faktycznie!
super smerfy
jak sie teraz maja?

Pati co u Ciebie kochana? Jak malenstwa? Buziaki.

Jejku! Jak ten czas leci... Patuś ajk tam u Ciebie? Jak maluchy? Choróbsko mam nadzieję nie doskwiera..?

Cześć kochani!

Siedzę i ryczę.. od 20 dni mam.. hmm okres?? nie okres? krwawie tak, że żyć się nie da.. brzuch mam taki jak chciałby mi pęknąć.. odstawiłam leki.. wg lekarza to może być po sterydach.. jednak żeby badanie miało sens.. muszę poczekać do okresu który wystąpi naturalnie.. bez stymulowania leków.. Ogólnie miałam wykonywany test ROMA dotyczącego raka.. na szczęście wartości wyszły dobre.. a prawdopodobieństwo mieści się w granicach normy.. jednak to co przeżyłam przed badaniem i potem czekając na wyniki to szok.. Nie mam czasu na nic.. z mężem widzę się rzadko.. dziś pokłóciłam się z rodzicami.. jest mi bardzo przykro.. bo choć nie zrobiłam nic złego.. to mega mi się dostało.. za to że młodszy brat nie potrafił się przyznać do tego co powiedział.. a że młodszy... Dzieciaki dokazują jak zawsze.. rosną jak szalone.. nie nadążam z ubrankami.. maja za 10 dni będa miała 2 latka i 8 miesięcy.. czas szybko płynie.. Ciągle walczymy z oczkiem Cyprianka.. i choć nie jest tak źle jak nas straszono... to jednak operacja będzie.,.. niestety brak terminów.. dostaliśmy się dopiero na październik do szpitala w łodzi.. mimo, że mały powinien operację mieć jak najprędzej (staramy sie o to od kiedy miał pół roku) kilka dni temu mąż zadzwonił do szpitala i szczęsciem znalazło się jedno miejsce bo jakaś pani zrezygnowała.. już teraz w poniedziałek.. wybieramy się tam więc w niedzielę, żeby mały nie był na wizycie zbyt zmęczony podroża.. wystarczy ze samo badanie bedzie dla niego przezyciem.. Od tej wizyty zależy termin operacji.. Mam nadzieję, że teraz pójdzie już z górki.. Operacja kosztuje 5 tys zł.. ale to się wydaje tak nie wiele w obliczu tego co mały już się najeździł po lekarzach.. jego płaczu.. strachu..

Lubię wchodzić na forum i czytać o tym co piszecie.. dzięki temu chociaż po części wiem co u Was słychać.. skzoda że nie jest tutaj już tak jak było kiedyś.. ale wiele osób z Was nie miałam okazji "poznać".. Życzę wszystkim dużo ZDRÓWKA.. cierpliwości i siły.. Pozdrawiam :*

Czesc!!!
ale mialas dola - mam nadzieje, ze Ci troche przeszlo. Szkoda, ze masz problem z Q
Wierze, ze lekarz temu szybko zaradzi, a jesli nie ma pomyslu, niech polozy Cie na czyszczenie do szpitala - wspominal cos o tym?
Trzymam kciuki za Ciebie i za oczko synka! O co konkretnie chodzi z tym okiem?
Badz dzielna, jak zwykle, mysl pozytywnie
i mow sobie jaka jestes: dobra, zaradna, odwazna, madra, piekna i zadowolona z zycia!
Pati, powodzenia!

Hej kochana - widze ze i u Ciebie wiele sie dzialo I mialas niesamowite przezycie - dobrze ze wyniki dobre a teraz cierpliwie czekamy na to co bedzie z tym krwawieniem i brzuchem - nie poddawaj sie I walcz chociaz wiem ze nie jest zbyt latwo. Jestes niesamowita i potrafisz wesprzec druga osobe pomimo ze sama tez potrzebujesz wsparcia. Myslami i serduszkiem jestem z Toba.
Mam nadzieje ze podczas wizyty w szpitalu wyjasni sie sytuacja z oczkiem Cyprianka i wkrotce otrzymacie date zabiegu, zeby Cyprianek nie musial sie meczyc z tym oczkiem.
Wirtualnie bede trzymala Cie za reke podczas tych wszystkich wizyt i pamietaj badz dzielna. Powodzenia Patus - buziaki.

gosiak76 pisze: Wirtualnie bede trzymala Cie za reke podczas tych wszystkich wizyt

ooo, jak to ladnie Gosiak powiedziala
to ja tez wirtualnie bede trzymala Cie za reke
3m sie Pati

Patrycja89, jak Twoje pociechy??? Czy mi sie przewidzialo czy mignelas ostatnio na forum?! ale zeby nie odwiedzic wlasnego watku
Zapraszam Cie dzis do dyskusji: Co Cie najbardziej denerwuje? Wiem, ze lubisz rozmawiac i wiem ze sie w koncu odezwiesz. Gdy odpowiesz na to pyt., typujesz 3 osoby z forum, ktorym rowniez je zadajesz (najlepiej na ich watkach)
Tę forumowa zabawe rozkreca domowniczka, pamietasz ja jeszcze?
Pati,wiec: Co Cie najbardziej denerwuje?

Czesc Patryska, jak blizniaki?? duze??
Kochana, nie przerywaj lancuszka, ktory rozpoczelam i odp. na pyt. vwd!!! proszeeeee

Witajcie
Gosia, Vwd widzę, że jak zawsze rozkręcacie całe forum
Araja jak z Twoim czasem teraz? Jak sobie radzisz?.
Domowniczko, bardzo przepraszam, że przerwałam twój łańcuszek. Faktycznie jak Vwd zauważyła mignęłam na forum.. czasem wejdę z tel. chociaż żeby poczytać, ale od kiedy jestem kierowca czasu mam naprawdę mało - doba jest stanowczo za krótka. Ja cały dzień biegu, maluchy w przedszkolu, przychodzi wieczór i padam na twarz.
Nie chę żebyście pomyślały, że Was olałam, ale wiem też ze odzywanie się raz na rok to stanowczo za mało. Postaram się nadrobić w wakacje (wtedy wyjazdy będ sporadyczne a ja będę u męża we Wrocku to będę miała więcej czasu).
Co do mojej historii, to przerwałam terapię sterydami.. niestety jedyne co mi przyniosly to dużo dużo kilogramów.. Musze się traz za siebie wziać, póki nie dostanę kolejnej dawki, bo jeszcze trocę i będę się toczyła jak kulka, źle mi we własnym ciele
Dziękuję Wam wszystkim za to, że pomimo iż mnie tu nie ma, to czasem mnie wspomnicie - miło mi z tego powodu

Pozdrawiam Was serdecznie.

Witaj, witaj, witaj
masz zamieszanie - to normalne przy bliznietach
ale dzieki,
ze o nas nie zapomnialas Mocno sciskamy i pozdr. (przynajmniej ja sciskam i pozd.)

Witaj Pati - super ze sie odzywasz I jakos sobie radzisz pomimo malej ilosci czasu. Ja ostatnio tez nie mam go zbyt duzo - a to wyjazdy, a to dom, gotowanie, spotkania ze znajomymi. Zaniedbalam troche forum gdyz na glowie mam wazne sprawy -= przede wszystkim wspieranie mojej kuzynki w jej obecnej walce.
Jak maluszki - jak uda Ci sie to wrzuc jakas foteeczke
Pozdrawiam cieplutko I zycze bys miala odrobinke wiecej czasu dla siebie Buziolki

patrycja89 pisze:Gosia, Vwd widzę, że jak zawsze rozkręcacie całe forum

eee, to juz nie to co kiedys...

patrycja89 pisze:Dziękuję Wam wszystkim za to, że pomimo iż mnie tu nie ma, to czasem mnie wspomnicie - miło mi z tego powodu

dalas nam sie kiedys we znaki trudno Cie zapomniec!
P O W O D Z E N I A

Dzień dobry wszystkim... ponownie

Dzięki VWD, dobrze wiedzieć :p .. hah a obiecałam, że będę grzeczną dziewczyną nie wyszło
Znowu nie było mnie tu kilka miesięcy, ale moje życie ma tak szybkie obroty, że spać musze 200/h żeby skorzytac z nocy.. Cyprianek jest po kolejnych zabiegach i przed nim następne.. więc po prostu nie ma chwili wytchnienia. Ale najważniejsze, że wszystko idzie w dobrym kierunku.

Moje dzieci mają już 4,5 roku!!!

Piszę, do Was dziś z pewną wiadomością no bo z kim jak z kim, ale z Wami muszę się podzielić.. Tyle wsparcia tu otrzymałam, że każda dobra wiadomość kojarzy mi się też z tym miejscem. Otóż.. w październiku zakończyłam leczenie.. odstawiłam wszystkie hormony.. wyniki sie poprawiły, teraz jest cała masa kg do zrzucenia (do grudnia spadło mi 11 kg.. ale długa droga przede mną) a póki co w grudniu dowiedziałam się, że będę mamą Za 100 dni przywitamy nasze maleństwo na świecie.. Więc dieta poszła w odstawkę.. a ja przybieram z powrotem no ale w tej sytuacji jakoś te kg przeżyję

Pozdrawiamy wszystkie e-ciocie

Eeee kochana - to wspaniale wiadomosci - gratulacje jeszcze raz Dobrze wygladasz z tego co zauwazylam ale tez zaskoczona pozytywnie gdy zobaczyklam Cie na zdjeciu. Ciesze sie razem z Toba.
Wspaniale ze wszystko idzie w dobrym kierunku u Cyprianka - to najwazniejsze wiadomosci. A jak mala kruszynka ???

Czy juz moze wiesz czy bedziesz miala chlopca czy dziewczynke, a moze ponownie bliznieta ???
Buziaki I dbaj o Was wszystkich

Patrycja! GRATULUJE!
super
jak wyrazic moja radosc
b.b.b. sie ciesze i zycze szczesliwego rozwiazania
i zycze sil
i zdrowia
i pozdrawiam mocno bardzo mocno

co slychac??