Forum Pierwszego Polskiego Portalu Endometriozy - endometrioza.org

tak wlasnie powinnysmy pokazywac swoje brzuszki: zdj. bezposrednio po oraz po zagojeniu brawo Catrina

oto moj brzuszek przy kolejnej laparoskopii - tym razem mam 4 dziurki a szwy sa rozpuszczalne.

Czy szwy juz sie rozpuscily i czy wszystko juz sie zabliznilo? Czy blizny sa wieksze niz po pierwszej laparo?

Szwy jeszcze nie do konca sie rozpuscily w pepku oraz nisko kolo pecherza, sa wieksze niz poprzednio a tym bardziej ze pewnie po obu stronach byly dziurki robione w tych samych miejscach a w pepku wczesniej mialam dziurka bardziej po lewej stronie a tym razem ardziej po prawej. Nie robie fotek jeszcze bo nie chce Was straszyc moimi rankami a tym bardziej ze byl problem w gojeniu sie dwoch ran.

a tu umieszczam fotke po laparotomii - ciecie w poprzek. Poza tym z tego co wiem to przy laparotomii ginekologicznej stosuje sie rowniez ciecie wzdluz jak to bylo ukazane wczesniej na zdjeciach.

oto moja fotka z 4 bliznami po laparoskopii - obecnie od operacji minelo juz 5 tygodni.

Moje dziary;) Świeżutkie, 1,5h temu zdjęto mi szwy. Takie ładne robią w W-wie na Żelaznej;)

Wrzucę za jakiś czas fotkę jak mi się już zagoją, na pewno będą uroczo wyglądać w bikini;)

faktycznie, b.estetycznie zrobione a na fotke w bikini czekamy cierpliwie

przed laparoskopią nie chciałam wiedziec nic na temat przebiegu operacji...chyba tak jest lepiej , ale jeśli kiedyś jeszcze będę ją miec to niestety już wszysko wiem...

A ja tam wolę wiedzieć co mnie czeka, jakaś spokojniejsza wtedy jestem, ale co kto lubi Na pewno na kolejną operację będę już szła "na luzaka" bo wiem co się będzie działo

Ja bedac przed pierwsza laparoskopia i wiedzac co to jest za zabieg i jak bedzie wygladal czulam sie lepiej - nie balam sie i bylam naprawde spokojna w szpitalu - nawet lekarze byli zaskoczeni moja postawa.
Dla mnie najgorsze jest to ze majac zabieg i nie wiedzac co ze mna bedzie stresuje sie duzo bardziej niz w momencie kiedy wiem jak operacja bedzie wygladala i co zamierzaja zrobic.

jak to będzie wyglądac to wiedziałam bo mi znajoma opowiedziała...ale zdięc nie oglądałam.tak ogólnie to ja kiedyś uczestniczyłam w przebiegu operacji usunięcia piersi na praktykach fizjoterapeutycznych o tym jak wyglądają mięśnie człowieka na żywo oraz węzły chłonne.krew się tylko lała, a lekarze...mój ty Boże ..chyba dlatego nie chciałam wiedziec - a potem nie mogli dobudzic tej kobiety i kazali nam wyjśc z sali:roll:

Wspolczuje Ci takiego doswiadczenia - ja zajmuje sie sterylizacja narzedzi chirurgicznych do szpitali i klinik i dlatego mam dostep do narzedzi w pracy. Inne zdjecia sa z netu. Czasem mamy tez wyjazdy do szpitali zeby zobaczyc jak przebiegaja operacje.
Czy ostatecznie wybudzono ta kobiete ???

Udało się

rivombroza pisze:Udało się

co takiego ??

gosiak76 pisze:

rivombroza pisze:Udało się

co takiego ??

gosiak76 pisze:Czy ostatecznie wybudzono ta kobiete ???

no to fantastycznie

Czy przybyly na forum jakies nowe blizny

Moje blizny są prawie w ogóle nie widoczne. Troszkę zmienił mi się kształt pępka, a w pachwinach mam dwie maluśkie kreseczki:) Prawie nic nie widać:) Nawet mi tatuażu nie uszkodzili Chyba specjalnie przesunęli się troszkę na bok...

Leżałam na sali z dziewczyną po laparoskopii wykonanej 2 lata wcześniej i gdyby mi blizn nie wskazała palcem pewnie bym ich nie zauważyła, chyba że z bardzo bliska, ale i tak nie są brzydkie
Ja po laparotomii mam ok.15 cm cięcie, na razie się goi, ale nie będzie takie złe. Schowa się pod gatkami spokojnie .