Było mi dane spróbować ten lek 2 X w życiu.
1 raz:
Mimo, że ja wiedziałam o swojej endo, lekarz nie. (
nie za bystry był chyba, albo niezainteresowany
) USG czyste. Bóle brzucha i lewego jajnika. W sumie chyba GO sama wymusiłam podnosząc ciśnienie temu lekarzowi. Chodziło o to, że duphastonu nie chciałam bo już miałam i nic nie dało, czegoś tam też wiec wymyślił orgametril a że go nie brałam jeszcze to nie protestowałam. Dostałam na 3 miesiące.
Od 14 d.c do 24?
Ogólnie pierwszy cykl ok, drugi też a trzeci dramat - brzuch bolał strasznie. Ledwo się odwróciłam gwałtownie i zaliczyłam kontakt z ziemią. Nie mogłam się ruszać swobodnie, dotknąć całego brzucha i jeść przez 3 dni. ( wydaje mi się, że coś pękło, ale nie poszłam do lekarza, tylko spałam
) A potem przeszło i 3 miesiące spokoju od jakiegokolwiek bólu.
2 raz:
Dostałam przy widocznej torbieli, która nie zniknęła po kuracji duphastonem (3 podejścia)
1 blister - spoko. Przerwa na okres i mój brzuch zaczął znów tak strasznie boleć, że nie byłam w stanie się nawet wyprostować, swobodnie ruszać ani jeść. Co zjadłam to ból się nasilał. Zadzwoniłam do lekarza, kazał brać dalej.
Modliłam się, żeby był już 14 d.c żebym mogła znów go wziąć i wzięłam ostatecznie 12.d.c trochę ustąpiło ale bolało jak diabli. Trądzik się nasilił itp.
Ogólnie dla mnie bardzo silny lek. Gdybym kiedykolwiek go jeszcze dostała to chyba dostałabym ataku paniki.